Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II C 130/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2016-10-07

Sygn. akt II C 130/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 października 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach Ośrodek (...) w R. II Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Artur Żymełka

Protokolant: Elwira Dembińska - Kołodziejczyk

po rozpoznaniu w dniu 23 września 2016 r. w Rybniku

sprawy z powództwa A. B.

przeciwko Samodzielnemu Publicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej Wojewódzkiemu Pogotowiu (...) w K.

z udziałem interwenta ubocznego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W.

o zapłatę

1)  oddala powództwo;

2)  nie obciąża powódki kosztami procesu.

Sygn. akt II C 130/15

UZASADNIENIE

Powódka A. B. w pozwie wniesionym w dniu 19 marca 2015 r. do Sądu Okręgowego w Gliwicach Ośrodka (...) w R. zgłosiła żądanie zasądzenia na jej rzecz od pozwanego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Wojewódzkiego Pogotowia (...) w K. kwoty 100.000 zł z tytułem zadośćuczynienia, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu, oraz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powódka wyjaśniła, że domaga się zadośćuczynienia za śmierć dziecka, do której doszło w wyniku zaniedbań (opieszałości) pracowników pozwanego. Powódka podała, że w dniu 31 marca 2012 r., znajdując się w ciąży, z powodu lekkiego bólu podbrzusza i krwotoku zadzwoniła po Pogotowie (...), które przyjechało po kilku minutach. Pracownicy stwierdzili jednak, że nie są w stanie przenieść jej do karetki. Musiała czekać na przybycie męża oraz siostry, co trwało minimum 15 minut. Po przybyciu męża i siostry rozpoczął się proces przenoszenia jej do karetki i dojazd do szpitala. Karetka podjechała pod niewłaściwe wejście, zamieszanie z tym związane trwało około 5 minut. Ostatecznie trafiła na porodówkę o 7:40, o godzinie 7:47 dokonano cesarskiego cięcia, dziecko jednak już nie żyło. Podniosła, iż według lekarza prowadzącego, udałoby się uratować dziecko gdyby trafiła na stół operacyjny 3 minuty wcześniej. W związku z powikłaniami cierpi na endomoteriozę. Nadto leczy się na depresję i nerwicę napadowo-lękową.

Pozwany Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Wojewódzkie Pogotowie (...) w K. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany stwierdził, że czynności wykonane przez zespół ratownictwa medycznego były prawidłowe. Zakwestionował by akcja ratownicza była wstrzymana do czasu przybycia męża powódki. Podniósł także, iż stan powódki był cały czas monitorowy. Objawy powódki mogły mieć bardzo szeroki zakres etiologiczny, a nie wskazywały przedwczesnego porodu. Pozwany zarzucił, że nie sposób przypisać któremukolwiek z członków zespołu ratownictwa medycznego winy bądź niedbalstwa w przeprowadzeniu swoich czynności. Nie doszło bowiem do zaniechania zasad ostrożności i bezpieczeństwa, wynikających z doświadczenia życiowego i okoliczności sprawy. Pozwany zarzucił, że nie miała miejsca jakakolwiek opieszałości w działaniu jego pracowników. Dyspozytor także wypełnił wszelkie obowiązki wynikające z procedury opisanej w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 7 maja 2007 r. w sprawie ramowych procedur przyjmowania wezwań przez dyspozytora medycznego i dysponowania zespołami ratownictwa medycznego (obowiązującego na czas zdarzenia). Pozwany stwierdził, że powódka nie wykazała związku przyczynowe między zdarzeniem z dnia 31 marca 2012 r. a ewentualnym działaniem bądź zaniechaniem jego pracowników. Uznał za bezzasadne twierdzenia, że urodzenie martwego dziecka spowodowane było opóźnionym przyjazdem karetki do szpitala i wykonaniem zabiegu cięcia cesarskiego 3 minuty później.

Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W. przystąpiło do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanej i wniosło o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz od powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu stanowiska interwenient uboczny poparł stanowisko pozwanego, zgodnie z którym nie ponosi on odpowiedzialności za rzekome nieprawidłowości w zakresie udzielania pomocy medycznej. Interwenient stwierdził, że personel medyczny pozwanego podczas udzielanych powódce świadczeń medycznych nie dopuścił się żadnych błędów lub niestaranności skutkujących śmiercią dziecka powódki. Wskazał również, iż w niniejszej sprawie nie było prowadzone postępowanie likwidacyjne. Nadto zarzucił że dochodzona przez powódkę kwota zadośćuczynienia jest rażąco wygórowana.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka w związku z zajściem w drugą ciąże w 2011 r. pozostawała pod opieką poradni ginekologicznej. Ciąża przebiegała prawidłowo. Lekarzem prowadzącym był ginekolog i położnik W. G..

W dniu 31 marca 2012 r. powódka, będąc w siódmym miesiącu ciąży, obudziła się z lekkim bólem podbrzusza i krwawieniem z dróg rodnych. O godzinie 7:00 zadzwoniła po Pogotowie (...). Przyjęcie zgłoszenia nastąpiło o godzinie 7:02, wyjazd zespołu ratunkowego o godzinie 7:04, a przyjazd na miejsce o godzinie 7:07. Zespół przybyły do znajdującego się na siódmym piętrze mieszkania powódki był zespołem ratowniczym dwuosobowym, w skład którego wchodził P. S. – ratownik medyczny i T. W. – pielęgniarka. Zespół ratunkowy miał do wykonania zakres czynności obowiązkowych. Zespół ratowniczy był zobowiązany do zidentyfikowania pacjentki, zebrania wywiadu dotyczącego niepokojących wydarzeń, zbadania chorej, odnotowania wszystkich zdobytych danych i informacji w karcie. Zabezpieczył dostęp do żyły pacjentki w postaci wkłucia wenflonu, zabezpieczył go plastrami. Łącznie wyżej wymienione czynności zostały wykonane w czasie 13 minut (różnica pomiędzy dotarciem do miejsca zdarzenie i opuszczeniem miejsca zdarzenia). Powódka zgodziła się na transport na specjalnym kocu znajdującym się na wyposażeniu karetki, ponieważ transport tradycyjnymi noszami z uwagi na bariery architektoniczne nie był możliwy. Zespół ratowniczy przenosząc powódkę skorzystał z pomocy jej męża. Wyjazd z miejsca zdarzenie nastąpił o godzinie 7:20. Do Szpitala Miejskiego w Ż. dotarto o godzinie 7:23. W Szpitalu Miejskim w Ż. mieszczą się dwie Izby Przyjęć. Pierwsza z nich, tzw. izba ogólna została zlokalizowana na poziomie „0”, w której przyjmowani są pacjenci na oddziały: internistyczny, chirurgiczny oraz ginekologiczny. Druga z izb zlokalizowana jest na I piętrze budynku (obok wejścia głównego do szpitala – od frontu), gdzie przyjmowane są pacjentki do porodu w terminie. Zespół ratowniczy, w celu przekazania personelowi medycznemu opisu rodzaju zdarzenia oraz zebranego wywiadu i stanu pacjentki, udał się na pierwszą z izb mieszcząca się na poziomie „0”. Na miejscu w izbie przyjęć zespół ratowniczy przekazał personelowi medycznemu zebrane przez siebie informacje. Izba Przyjęć skontaktowała się z Oddziałem Ginekologicznym Szpitala, którego dyżurny lekarz przyjął powódkę na oddział. Transportowanie pacjentów na szpitalne oddziały nie należy do obowiązków ratowników medycznych, mimo tego zespół przeniósł powódkę na wskazany oddział celem oszczędzenia ciężarnej wielokrotnego przekładania na noszach i oszczędzenia czasu. Powódka trafiła na Odział G.-Położniczy o 7:40, gdzie przeprowadzono badanie USG i rozpoznano przedwczesne oddzielenie łożyska prawidłowo usadowionego i krwotok, podejrzenie PROM, syn martwy 2000 g. Badanie USG wykazało, iż płód znajduje się w położeniu podłużnym główkowym, mała ilość wód. Akcja serca płodu była wolna - 62/min. Po badaniu USG wykonano cesarskie cięcie. O godzinie 7:47 wydobyto martwe dziecko, niedonoszonego syna wagi 2000 g i długości 49 cm. Odstąpiono od sekcji zwłok noworodka.

Powódka od 8 do 11 maja 2013 r. ponownie przebywała w Szpitalu Miejskim w Ż. z rozpoznaniem: guz endometrialny w bliźnie po cięciu cesarskim. Przeszła zabieg wycięcie guzka endometrialnego z powłok. Obecnie powódka znajduje się w kolejnej ciąży.

(dowód: karta ciąży k. 7, wyniki badań k. 8-27, 31-32, 34-37, karta medycznych czynności ratunkowych k. 28, pisemne zgłoszenie urodzenia dziecka k. 29, karta informacyjna z dnia 4 kwietnia 2012 r. k. 30, karta informacyjna z dnia 13 maja 2013 r. k. 33, historia choroby z Oddziału (...)Położniczego Szpitala Miejskiego w Ż. k. 77-104, 200-219, karta zlecenia wyjazdu zespołu ratownictwa medycznego k. 111, karta drogowa k. 113-114, regulamin organizacyjny Szpitala Miejskiego w Ż. 220-242, zeznania świadków P. S. i T. W. oraz częściowo zeznania świadków W. G., J. B., A. L., Ł. B. i A. H. na rozprawie w dniu 23 lipca 2015 r. )

Przedwczesne oddzielenie łożyska może być częściowe lub całkowite. Im większa część powierzchni łożyska ulegnie oddzieleniu tym dramatyczniej przebiega ten stan, a powikłania grożące robią się coraz bardziej niebezpieczne. Śmiertelność matek i płodów w przypadkach przedwczesnego oddzielenia łożyska jest bardzo wysoka, zależy od czasu udzielenia pomocy oraz od ciężkości oddzielenia się i od wieku ciąży i sięga obecnie kilku procent w odniesieniu do matek, a śmiertelność płodów nawet do 40%. Oddzielenie się łożyska w ciąży niedonoszonej, jak u powódki, źle rokuje. Także gorzej rokuje jeśli przedwczesne oddzielenie się łożyska nastąpiło w dużym stopniu lub całkowicie, tak jak miało to miejsce w przypadku powódki. Personel zarówno pozwanego jak i szpitala w Ż. działał szybko i sprawnie. Działaniem swym sprawił, że szanse dziecka powódki były najwyższe. Dziecka nie udało się uratować pomimo sprawnego działania łańcucha wielu zaangażowanych w niesienie pomocy osób. Rozległe przedwczesne oddzielenie łożyska prawidłowo usadowionego jest jednym z kilku najcięższych stanów, jakie mogą zdarzyć się w ciąży i niestety zawsze będą zbierać negatywne żniwo w postaci wewnątrzmacicznej śmierci płodów. Przygotowania sali operacyjnej do wykonania cięcia cesarskiego oraz wszelkie przygotowania zespołu operującego, w tym m.in. transport pacjentki na sale operacyjną, przygotowanie jej do operacji, przygotowanie się personelu do operacji, rozłożenie narzędzi i znieczulenie pacjentki, zajęło około 7 minut. Jest to bardzo szybki czas i świadczy o doskonałym przygotowaniu personelu szpitala w Ż. do szybkich działań ratunkowych.

Noworodek o tym wieku ciążowym (33 tyg.) i wadze (2000 g) bywa zdolny do życia, o ile nie ma poważnych wad wrodzonych, których w USG i w karcie położniczej nie odnotowano. Odnotowane w USG tętno płodu (62/min) świadczy o bardzo złym stanie płodu. Z uwagi na fakt odstąpienia od sekcji zwłok noworodka nie można ustalić czy dziecko powódki mogło urodzić się żywe.

(dowód: opinia sądowa-lekarska biegłego sądowego z zakresu położnictwa i ginekologii dr n. med. M. W. z dnia 13 września 2015 r. k. 146-148, opinia sądowa-lekarska biegłego sądowego z zakresu patomorfologii i patologii onkologicznej prof. zw. dr hab. med. Krzysztofa W. Z. z dnia 22 kwietnia 2016 r. k. 265-266, uzupełniająca opinia sądowa-lekarska biegłego sądowego z zakresu patomorfologii i patologii onkologicznej prof. zw. dr hab. med. Krzysztofa W. Z. z dnia 4 sierpnia 2016 r. k. 290 )

Pozwany był ubezpieczony przez Towarzystwo (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w W..

(dowód: polisa uniwersalna seria (...) z dnia 15 marca 2012 r. k. 110, ogólne warunki dobrowolnego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych zatwierdzone uchwała zarządu nr 70/2011 z dnia 29 grudnia 2011 r. 195-197 )

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Nie kwestionując tragedii jaka dotknęła powódkę stwierdzić należy, że dla przypisania odpowiedzialności pozwanemu koniecznym było udowodnienie, że jego pracownicy dopuścili się zachowań (działań lub zaniechań), których skutkiem była śmierć dziecka powódki. Odpowiedzialność pozwanego na podstawie art. 430 k.c. w zw. z art. 415 k.c. jest odpowiedzialnością na zasadzie winy i zachodzi tylko wówczas, gdy spełnione są wszystkie przesłanki tej odpowiedzialności deliktowej, a mianowicie: wyrządzenie szkody przez personel, zawinione działanie lub zaniechanie tego personelu, normalny związek przyczynowy pomiędzy tym działaniem lub zaniechaniem a wyrządzoną szkodą oraz wyrządzenie szkody przy wykonywaniu powierzonej czynności. Ciężar wykazania wszystkich przesłanek odpowiedzialności zgodnie z art. 6 k.c. spoczywa na stronie powodowej (por. np.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 17 października 2013 r., I ACa 594/13, LEX nr 1391906; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 3 czerwca 2014 r., I ACa 1494/13, LEX nr 1493819). Tymczasem powódka w rozpoznawanej sprawie nie udowodniła, aby zostały łącznie spełnione wszystkie wskazane przesłanki warunkujące odpowiedzialność pozwanego. Podkreślić wyraźnie należy, że ustalenie czy doszło do zawinionego zachowania pracowników pozwanego oraz adekwatnego związku przyczynowego, w rozumieniu art. 361 § 1 k.c., wymagane są wiadomości specjalne w rozumieniu i dlatego koniecznym było zasięgnięcie, stosownie do art. 278 k.p.c., opinii biegłych sądowych. Sąd Okręgowy miał na uwadze, że w przypadku zachowania, w szczególności zaniechania, którego skutkiem jest rozstrój zdrowia a nawet śmierć człowieka często niemożliwe jest ustalenie z całkowitą pewnością zawinienia i związku przyczynowego pomiędzy takim zachowaniem a skutkiem, w związku z czym w orzecznictwie przyjmuje się, że wystarczającym jest wykazanie istnienia takiego związku z wysokim stopniem prawdopodobieństwa (por. np.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 października 2007 r., II CSK 285/07, LEX nr 490418; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 5 listopada 2015 r., I ACa 1015/15,LEX nr 1957374). W rozpoznawanej sprawie z wydanych opinii sądowych nie wynikało, aby pracownicy pozwanego dopuścili się zawinionych zachowań uzasadniających przypisanie pozwanemu odpowiedzialności cywilnoprawnej wobec powódki. Jak wynikało z opinii biegłego sądowego z zakresu położnictwa i ginekologii dr n. med. M. W. nie tylko nie ma podstaw do postawienie zarzutu personelowi pozwanego – biegły ocenił, że działali oni szybko i sprawnie – ale wskazał również, że przedwczesne oddzielenie łożyska, które wystąpiło u powódki jest jednym z kilku najcięższych stanów, jakie mogą zdarzyć się w ciąży i charakteryzuje się bardzo wysoką śmiertelnością. Sąd nie dał wiary zeznaniom powódki oraz zawnioskowanych przez nią świadków w części, w której były one sprzeczne z ustalonym stanem faktycznym, ponieważ nie znajdowały one potwierdzenia w złożonej dokumentacji, jak również opinii biegłego sądowego, który mając specjalistyczną wiedzę dokonał oceny zachowań pracowników pozwanego. W sprawie nie zachodziły żadne uzasadnione podstawy do kwestionowania zapisów w dokumentacji dotyczącej powódki. Ponadto wskazać należy, że stresowa sytuacja, jaka towarzyszyła całemu zdarzeniu z pewnością nie sprzyjała obiektywnej ocenie jego przebiegu przez powódkę i jej świadków. Wskazać należy, że biegły sądowy z zakresu neonatologii prof. R. L., któremu zlecono wydanie opinii co prawda ostatecznie jej nie wydał z tym uzasadnieniem, że biegły tej specjalności może wydać opinię co do oceny postępowania w odniesieniu do noworodka żywo urodzonego, jednakże zwracając akta stwierdził, że twierdzenia lekarza położnika, na które powoływała się powódka, który zasugerował, że to opóźnienie wykonania cesarskiego cięcia o 3 minuty przyczyniło się do wystąpienia zgonu dziecka jest pozbawione racjonalnych powodów (k.182). Biegły sądowy z zakresu patomorfologii prof. zw. dr hab. med. Krzysztof W. Z. stwierdził, że z uwagi na fakt odstąpienia od sekcji zwłok noworodka nie można ustalić czy dziecko powódki mogło urodzić się żywe. Pozwany nie miał prawnego obowiązku przeprowadzania sekcji zwłok, nie wnosiła o to również powódka. W tej sytuacji fakt zaniechania sekcji nie mógł być oceniany jako okoliczność obciążająca pozwanego. Zwrócić także należy uwagę, że również w/w biegły z zakresu patomorfologii nie stwierdził nieprawidłowości w działaniu pracowników pozwanego. Podkreślić należy, że na terminie ostatniej rozprawy powódka reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika nie tylko nie zgłosiła żadnych dalszych wniosków dowodowych, ale nie wniosła również o uzupełnienie postępowania dowodowego (k. 304 verte). W tej sytuacji, w świetle zebranych dowodów, stwierdzić należało, że powódka nie udowodniła zasadności dochodzonego roszczenia, co skutkować musiało oddaleniem powództwa.

Sąd oddalając powództwo jednocześnie nie obciążył powódki, na podstawie art. 102 k.p.c., pozostałymi kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego pozwanego oraz interwenienta ubocznego. Stosownie do tego przepis w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może nie obciążać kosztami strony przegrywającej proces. W ocenie Sądu Okręgowego taki szczególnie uzasadniony przypadek zachodził w rozpatrywanej sprawie. Art. 102 k.p.c. znajduje zastosowanie „w wypadkach szczególnie uzasadnionych”, które nie zostały ustawowo zdefiniowane. Przepis ten wyraża zasadę słuszności w orzekaniu o kosztach, stanowiąc wyjątek od zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Podstawę do jego zastosowania stanowią konkretne okoliczności danej sprawy, fakty zarówno związane z samym przebiegiem procesu, jak i leżące na zewnątrz procesu, zwłaszcza dotyczące stanu majątkowego i sytuacji życiowej strony, przemawiające za tym, że w rozpoznawanym przypadku obciążenie strony przegrywającej kosztami procesu na rzecz przeciwnika byłoby niesłuszne i pozostające w kolizji z zasadami współżycia społecznego. Przy zastosowaniu art. 102 k.p.c. mogą być również brane pod uwagę okoliczności dotyczące charakteru sprawy (por. postanowienie SN z dnia 21 lipca 2011 r., V CZ 54/11, L.) oraz subiektywne przekonanie strony o zasadności roszczenia, które w okolicznościach konkretnej sprawy może uzasadniać nieobciążanie jej kosztami procesu poniesionymi przez przeciwnika procesowego (por. np.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 11 kwietnia 2014 r., I ACa 9/14, LEX nr 1455540; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 27 listopada 2013 r., I ACa 725/13, LEX nr 1409197; postanowienia Sądu Najwyższego z 5 grudnia 2012 r., I CZ 155/12, LEX nr 1284700; z 1 grudnia 2011 r., I CZ 26/11, LEX nr 1101325). Wskazać należy, że takie subiektywne przekonanie powódki o zasadności roszczenia było usprawiedliwione z tego powodu, że to lekarz prowadzący powiedział powódce, że udałoby się uratować jej dziecko gdyby trafiła na stół operacyjny 3 minuty wcześniej. Informacja ta w świetle dowodów zebranych dopiero w wyniku postępowania przeprowadzonego w niniejszej sprawie okazała się nieprawdziwa, w związku z czym nie mogła uzasadniać uwzględnienia powództwa, natomiast dała podstawy do przyjęcia, że wystąpił szczególnie uzasadniony wypadek, który przy uwzględnieniu charakteru dochodzonego roszczenia i tragedii, która spotkała powódkę, uzasadniał nieobciążanie powódki pozostałymi kosztami procesu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Maria Szymecka-Stabla
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Artur Żymełka
Data wytworzenia informacji: