Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI Ka 1068/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2014-01-28

Sygnatura akt VI Ka 1068/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 stycznia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Piotr Mika

Sędziowie SO Grażyna Tokarczyk

SO Andrzej Ziębiński (spr.)

Protokolant Agata Lipke

przy udziale Marka Dutkowskiego

Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 28 stycznia 2014 r.

sprawy R. P. (1) ur. (...) w K.,

syna J. i Z.

oskarżonego z art. 233§1 kk w zw. z art. 12 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 28 sierpnia 2013 r. sygnatura akt IX K 1293/10

na mocy art. 437 § 1 kpk i art. 636 § 1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

2.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata A. M. kwotę 516,60 zł (pięćset szesnaście złotych i sześćdziesiąt groszy) obejmującą kwotę 96,60 zł (dziewięćdziesiąt sześć złotych i sześćdziesiąt groszy) podatku VAT, tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów obrony oskarżonego z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

3.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego w kwocie 536,60 zł (pięćset trzydzieści sześć złotych i sześćdziesiąt groszy) i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 405 zł (czterysta pięć złotych).

Sygn. akt VI Ka 1068/13

UZASADNIENIE

Od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach z dnia 28 sierpnia 2013 r., w sprawie o sygnaturze akt IX K 1293/10, apelację wniósł obrońca oskarżonego R. P. (1), zaskarżając wyrok w całości i zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych poprzez nieuprawnione przyjęcie, że oskarżony, składając zeznania i wskazując, że obserwował wyjeżdżającego z parkingu restauracji hotelu (...), zeznał nieprawdę co do własnych spostrzeżeń.

Stawiając powyższy zarzut, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie o uchylenie tegoż wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i to w stopniu oczywistym.

Należy zauważyć, że wbrew twierdzeniom skarżącego, poczynione przez sąd I instancji ustalenia faktyczne uwzględniały całokształt zgromadzonego materiału dowodowego i logicznie wynikały z treści przeprowadzonych dowodów. Uporządkowana i przekonywająca argumentacja sądu pierwszej instancji jednoznacznie wyklucza zasadność zarzutu poczynienia błędnych ustaleń faktycznych, a podniesiona w uzasadnieniu środka odwoławczego argumentacja w konfrontacji z ustaleniami sądu jawi się jako oczywiście niezasadna, oparta na wybiórczym traktowaniu materiału dowodowego bądź też wskazująca na okoliczności niemające znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Do takich zupełnie pozbawionych wpływu na treść rozstrzygnięcia w kwestii sprawstwa i winy oskarżonego okoliczności należy uznać fakt niepostawienia G. G., P. S. i R. P. zarzutu usiłowania popełnienia oszustwa, jak też nieustalenie, czy P. S. zgłosił kradzież pojazdu w niemieckim zakładzie ubezpieczeń. Zresztą skarżący nie wskazał precyzyjnie, jakie powyższe okoliczności miałyby w niniejszej sprawie znaczenie. Jeżeli chodziło mu o zdeprecjonowanie ustalenia sądu dotyczącego tzw. „układu” (upozorowania kradzieży), to zabieg ten nie mógł być skuteczny. Należy wszakże zauważyć, że postępowanie w sprawie o usiłowanie oszustwa nie zostało wszczęte nie z powodu uznania, że czynu nie popełniono, lecz z uwagi na nastąpienie skutku czynu poza granicami RP (k. 108). Nie jest przedmiotem niniejszego postępowania ocena trafności stanowiska Prokuratury. Z akt natomiast sprawy 1 Ds 1013/08 wynika – czego skarżący nie zauważa - że szkoda została zgłoszona w niemieckim towarzystwie ubezpieczeniowym (k. 35). Żaden z powyższych faktów zaistnienia ustalonego przez sąd oszukańczego „układu” nie przekreśla.

Polemizując z ustaleniami sądu, skarżący podnosi nielogiczność – w jego ocenie - wskazywania przez R. P. jako sprawcy kradzieży G. G.. P. S. mógł przedstawić, zgłaszając kradzież, zupełnie fikcyjny przebieg zdarzenia, licząc na umorzenie postępowania, a nie ryzykować ustalenie winy G.. Wskazana przez sąd motywacja wydaje się „sztuczna”.

Skarżący zdaje się nie zauważać, że nie zawsze sprawcy zachowują się w sposób do końca przemyślany. Nie można też pominąć znaczenia emocji. P. S. poczuł się oszukany przez G. G. i mógł zwyczajnie pod wpływem emocji i z zamiarem przymuszenia go do wywiązania się z „układu” wskazać go jako sprawcę kradzieży. Oczywiście, teza ta jest tylko przypuszczeniem, a jej formułowanie ma jedynie na celu wykazanie, że wskazanie G. G. jako sprawcy kradzieży wcale nie musi być oceniane jako tak nielogiczne, jak widzi to autor apelacji. Także przecież wskazana przez sąd I instancji motywacja jawi się jako przekonująca wbrew temu, co twierdzi skarżący.

Skarżący wreszcie kwestionuje ustalony przebieg zdarzenia w dniu 2 listopada 2004 r., w szczególności deprecjonując zeznania taksówkarza, świadka M. K.. Rzecz jednak w tym, że zeznania tego świadka wcale nie są jedynym dowodem obiektywnym poświadczającym przebieg zdarzenia zgodny z ustaleniami sądu, czego już autor apelacji nie chce dostrzec, wybiórczo traktując zebrany w sprawie materiał dowodowy. Tymczasem sąd I instancji, rekonstruując przebieg zdarzenia w tym dniu, oparł się także na zeznaniach kelnera – świadka R. W. oraz logowaniu się telefonu G. G. w K. ok. godziny 19. Te dwa obiektywne i niekwestionowane w apelacji fakty w sposób niezbity potwierdzają relację G. G.. Zeznania świadka M. K., podobnie jak trafnie wskazane przez sąd I instancji nielogiczności wersji R. P., dodatkowo utwierdzają w przekonaniu, że poczynione przez sąd I instancji ustalenia faktyczne są trafne. Fakt, że P. S. miał w taksówce wspomnieć o kupnie nowego M. nie jest niczym nielogicznym. Twierdzenie skarżącego, że nie ufając kierowcy S. nic by o samochodzie nie wspomniał jest zupełnie nieprzekonujące. S. zwyczajnie nie zdawał sobie sprawy, że wypowiadane w taksówce słowa będę kiedykolwiek miały znaczenie, nie znając zaś kierowcy, nie mówił „otwartym tekstem”. Zeznania świadka K. mogą budzić zastrzeżenia z uwagi na ich niekonsekwencję. Zauważył ją sąd I instancji i trafnie oparł się na pierwszej relacji świadka. Niezależnie jednak od tego należy podkreślić, że także inne, wskazane wyżej dowody przekreślają prawdziwość wersji R. P. i P. S., i to one przesądziły ostatecznie o jej odrzuceniu. Dowody te potwierdzają jednocześnie wersję G. G., niezależnie od pewnych ułomności w jego relacjach.

Niczego nie są tu w stanie zmienić przywołane przez skarżącego zeznania M. S.. Cel wspomnianego przez niego spotkania i jego przebieg racjonalnie przedstawił G. G., czego M. S. z oczywistych względów nie chciał uczynić. Wbrew natomiast twierdzeniom skarżącego sąd ustalił, że R. P. posiadał jeden telefon (k. 609).

Kierując się powyższymi względami, sąd odwoławczy nie uwzględnił apelacji. Nie znajdując zaś z urzędu podstaw do uchylenia lub zmiany zaskarżonego wyroku, utrzymał go w mocy, obciążając oskarżonego kosztami procesu za postępowanie odwoławcze po myśli art. 636 § 1 k.p.k.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Natalia Skalik - Paś
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Piotr Mika,  Grażyna Tokarczyk
Data wytworzenia informacji: