VI Ka 1041/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2018-01-23

Sygnatura akt VI Ka 1041/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 stycznia 2018 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Kazimierz Cieślikowski

Sędziowie SSO Arkadiusz Łata (spr.)

SSO Grażyna Tokarczyk

Protokolant Edyta Ferencz-Trzópek

przy udziale Dagmary Janus Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Z.

po rozpoznaniu w dniu 23 stycznia 2018 r.

sprawy A. S. (S.) ur. (...) w R.

syna J. i U.

oskarżonego z art. 177§2 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżyciela publicznego, pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego i obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Zabrzu

z dnia 5 kwietnia 2017 r. sygnatura akt VII K 787/16

na mocy art. 437 kpk, art. 438 kpk, art. 624 § 1 kpk i art. 635 kpk

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  uchyla rozstrzygnięcie o karach z punktu 1 i na mocy art. 177 § 2 kk wymierza oskarżonemu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

b)  podwyższa do 8 (ośmiu) lat okres orzeczonego w punkcie 2 środka karnego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych,

c)  zwalnia oskarżonego w całości od wydatków poniesionych w postępowaniu rozpoznawczym, jakimi obciążony został w punkcie 4;

2.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3.  zasądza od oskarżonego A. S. na rzecz oskarżycielki posiłkowej W. B. kwotę 840 (osiemset czterdzieści) złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych na ustanowienie pełnomocnika w postępowaniu odwoławczym;

4.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia wydatków postępowania odwoławczego oraz od opłaty za obie instancje, wydatkami obciążając Skarb Państwa.

Sygn. akt VI Ka 1041/17

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy stwierdził, co następuje.

Z wywiedzionych apelacji zasadna okazała się ta pochodząca od oskarżyciela publicznego. Po części również apelacja pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej. W nieznacznym zaś zakresie – tj. co się tyczyło problematyki wydatków postępowania rozpoznawczego – apelacja obrońcy A. S.. Co do istoty bowiem ta ostatnia na akceptację nie zasługiwała.

W konsekwencji Sąd odwoławczy zmienił zaskarżony wyrok poprzez:

a)  uchylenie rozstrzygnięcia o karach z punktu 1 i wymierzenie oskarżonemu kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności;

b)  podwyższenie do 8 lat okresu orzeczonego w punkcie 2 środka karnego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych;

c)  zwolnienie oskarżonego w całości od wydatków poniesionych w postępowaniu rozpoznawczym, jakimi obciążony został w punkcie 4.

Na wstępie jednak potrzeba nadmienić, iż Sąd I instancji bardzo starannie przeprowadził postępowanie dowodowe i w obszernych, pisemnych motywach przedmiotowego wyroku dokonał prawidłowej analizy oraz oceny przeprowadzonego na rozprawie głównej materiału dowodowego.

W świetle niekwestionowanych przez strony ustaleń faktycznych okoliczności przypisanego A. S. czynu i wina oskarżonego nie budzą najmniejszych wątpliwości. Także przyjęta przez Sąd merytoryczny kwalifikacja prawna występku, jakiego się on dopuścił – jest prawidłowa.

Nie sposób natomiast było podzielić stanowiska Sądu orzekającego, co się tyczyło wyboru rodzaju i rozmiaru wymierzonych kar, rozmiaru zastosowanego środka karnego – w kontekście okoliczności zdarzenia, uwzględniając nawet sylwetkę, postawę i dotychczasowy sposób życia, a także dotychczasową niekaralność i młodociany wiek oskarżonego. Orzeczona kara mieszana – nawet w maksymalnej przewidzianej obecnie w ustawie karnej wysokości, a nadto rozmiar zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych – rażą niewspółmierną łagodnością.

Dość przypomnieć, że w badanej sprawie przeważają i to w sposób zdecydowany okoliczności obciążające.

A. S. był bardzo młodym i niedoświadczonym kierowcą (egzamin na prawo jazdy zaliczył ledwie 2 czerwca 2016r, a zatem jedenaście dni przed wypadkiem) o niskich jeszcze siłą rzeczy – umiejętnościach, zwłaszcza w zakresie prawidłowych reakcji w trudnych i zaskakujących warunkach. Umyślnie natomiast naruszył podstawowe i elementarne zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a to poprzez przekroczenie dopuszczalnej prędkości oraz niezachowanie ostrożności szczególnej w nader niesprzyjających warunkach atmosferycznych i przy wykonywaniu niebezpiecznego z natury manewru wyprzedzania dwóch kolejnych pojazdów.

Oskarżony poruszał się brawurowo i w braku wyobraźni (tj. przewidywania nagłych zdarzeń) po mokrej jezdni i przy ograniczonej widzialności po ulewnym deszczu.

Wyprzedzał zatem w omówionych wyżej warunkach i z nadmierną prędkością wpierw samochód F. (...), a następnie – zwiększając jeszcze prędkość – pojazd marki M. znajdujący się o kilkadziesiąt metrów przed pierwszym wyprzedzonym wozem.

Szczególnie tragiczne pozostawały następstwa wypadku w postaci śmierci na miejscu przewożonego pasażera – bliskiego kolegi oskarżonego, czyli osoby za bezpieczeństwo której w trakcie w trakcie jazdy kierujący przyjmuje na siebie pełną odpowiedzialność. Obecność pasażera w żadnym stopniu nie odstręczyła A. S. od brawury i złamania obowiązujących przepisów oraz zasad ruchu drogowego. Skutek powyższy w oczywisty sposób był nieodwracalny i niepowetowany – zwłaszcza z punktu widzenia najbliższych ofiary. Zginął bardzo młody człowiek. Na marginesie, obrażeń doznał także kierowca kolizyjnego autobusu i jedna ze znajdujących się w nim osób. Dramatycznie przedstawiały się nadto okoliczności samej kolizji z autobusem utrwalone w materiale filmowym.

Nie mogło być przeto wątpliwości w kwestii wysokiego stopnia zawinienia oskarżonego oraz wyjątkowo wysokiego stopnia szkodliwości społecznej czynu jakiego się on dopuścił.

Słusznie zarazem zwraca uwagę prokurator na niedozwolone przeróbki auta A. S., to jest zamontowanie sportowej kierownicy (o małej średnicy – utrudniającej wręcz manewrowanie wozem w zwykłych warunkach ulicznych), felg pozbawionych pierścieni centrujących, opon bez homologacji na ten typ pojazdu – wystających poza obrys karoserii. Przeróbki takie nie mogły pozostawać bez wpływu na bezpieczeństwo jazdy, zwłaszcza przy wykonywaniu gwałtownych i wymuszonych okolicznościami manewrów, co tym bardziej świadczyło o niefrasobliwości oskarżonego.

Wreszcie, zachowanie A. S. na drodze stanowiło bezpośrednią i jedyną przyczynę zdarzenia.

Z drugiej natomiast strony na korzyść oskarżonego przemawiało niewątpliwie werbalne przyznanie się do zarzutu, młodociany wiek, niekaralność, prowadzenie ustabilizowanego trybu życia pobieranie nauki, skrucha i żal przed Sądem I instancji. Ponadto, co podkreślano w pisemnych motywach zaskarżonego wyrku „fizjologiczna skłonność w tym wieku do działań ryzykownych w braku przewidywania możliwych ich następstw”.

Jak już wspomniano okoliczności obciążające pozostawały w jednoznacznej przewadze, uwzględniwszy nawet szeroko podnoszoną przez obrońcę problematykę ujemnych psychologicznych i emocjonalnych następstw wypadku dla samego A. S.. Co więcej, okoliczności obciążające dotyczą w praktyce samego zdarzenia i działań podjętych wówczas przez oskarżonego. Te drugie zaś łączą się jedynie z osobą sprawcy, sposobem jego życia przed popełnieniem przestępstwa, zaszłościami mającymi miejsce po zdarzeniu i w trakcie postępowania karnego. Nie charakteryzują tym samym dokonanie czynu i różnych jego aspektów.

W omówionych warunkach, bacząc przy tym także na dyrektywy wynikające z uregulowania przepisu art. 54 § 1 kk, Sąd Okręgowy ocenił wymierzone kary, a i rozmiar zastosowanego środka karnego za w żadnej mierze niewystarczające dla osiągnięcia celów, o których mówi ustawodawca, a ponadto, iż niezbędna tu będzie kara zdecydowanie bardziej surowa oraz dłuższy okres zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Sformułowane „przede wszystkim” użyte w rt. 54 § 1 kk wskazuje, że przepis ów względem sprawców młodocianych preferuje postulaty prewencji specjalnej, to jednak nie wyłącza on potrzeby i konieczności orzeczenia kary odpowiadającej stopniowi zawinienia sprawcy i stopniowi społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu – kary zdolnej do osiągnięcia celów w sferze prewencji indywidualnej i generalnej rozumianej jako kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa. Wzgląd na wychowawczą rolę kary nie oznacza bynajmniej łagodnego traktowania sprawców młodocianych i może wskazywać na potrzebę dłuższego procesu ich resocjalizacji, a tym samym wymierzenia kary pozbawienia wolności surowszej dla umożliwienia realizacji tego celu.

Młodociany wiek i względy wychowawcze muszą być przy wymierzaniu kary zestawione z pozostałymi okolicznościami podmiotowymi i przedmiotowymi (vide: wyrok SA w Lublinie z dnia 27 kwietnia 1999r – II AKa 58/99, Prz.Orz. PA w Lublinie 1999, Nr 9, s. 51 i wyrok SA w Katowicach z dnia 10 lutego 2000 – II AKa 22/00, OSN Prok. i Pr 2000, Nr 7-8, poz. 22).

W omówionych na wstępie warunkach, mając na uwadze okoliczności rozpatrywanego zdarzenia na tle okoliczności dotyczących osoby A. S. – w uwzględnieniem dyrektyw z art. 54 § 1 kk – Sąd Okręgowy uznał, że karą zapewniającą spełnienie wszystkich powyższych celów będzie kara proponowana przez oskarżyciela publicznego, co odnosiło się w równym stopniu o zagadnienia długotrwałości środka karnego. Nie do przyjęcia jawiły się zatem wnioski obrońcy o dalsze łagodzenie kary, jak również wnioski pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej o zastosowanie drastycznej w istocie kary typu izolacyjnego powołującego się niesłusznie jedynie na dyrektywy z art. 53 § 1 kk.

Sąd odwoławczy zmienił zatem wyrok w kwestii kary i zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Uwzględnił też zarzut obrońcy, co do niezdolności oskarżonego, który nie jest zatrudniony odpłatnie, nie posiada żadnych dochodów czy majątku, jest uczniem szkoły średniej będącym na wyłącznym utrzymaniu rodziców – poniesienia wysokich wydatków za postępowanie przed Sądem Rejonowym. W efekcie zwolnił od nich A. S..

W pozostałej części wyrok utrzymany został w mocy.

O należnościach przysługujących oskarżycielce posiłkowej, o wydatkach postępowania odwołanego oraz o opłacie za obie instancje orzeczono jak w punktach: 3 i 4 wyroku niniejszego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Dąbek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Kazimierz Cieślikowski,  Grażyna Tokarczyk
Data wytworzenia informacji: