Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI Ka 1023/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2015-12-29

Sygnatura akt VI Ka 1023/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 grudnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Krzysztof Ficek (spr.)

Sędziowie SSO Ewa Trzeja-Wagner

SSO Bożena Żywioł

Protokolant Sylwia Sitarz

przy udziale Bożeny Sosnowskiej

Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 29 grudnia 2015 r.

sprawy A. F. ur. (...) w Z.

syna C. i A.

oskarżonego z art. 280§1 kk i art. 157§1 kk przy zast. art. 11§2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Zabrzu

z dnia 21 lipca 2015 r. sygnatura akt II K 625/13

na mocy art. 437 § 1 kpk i art. 624 § 1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata D. S. kwotę 516,60 zł (pięćset szesnaście złotych i sześćdziesiąt groszy) obejmującą kwotę 96,60 zł (dziewięćdziesiąt sześć złotych i sześćdziesiąt groszy) podatku VAT, tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów obrony oskarżonego z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

3.  zwalnia oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych postępowania odwoławczego, obciążając wydatkami Skarb Państwa.

Sygn. akt VI Ka 1023/15

UZASADNIENIE

Od wyroku Sądu Rejonowego w Zabrzu z dnia 21 lipca 2015 roku sygn. akt II K 625/13 apelację wniósł obrońca oskarżonego A. F.. Powyższe orzeczenie zaskarżył w całości na korzyść oskarżonego. Wyrokowi zarzucił:

1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, a polegający na uznaniu przez Sąd, że oskarżony A. F. w dniu 3 marca 2012 roku w Z. uderzając pokrzywdzonego D. S. pięścią w twarz, a następnie kopiąc go spowodował u niego obrażenia ciała w postaci stłuczenia głowy, złamania kości nosowych, krwiaka okularowego lewostronnego, stłuczenia barku lewego oraz skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa, które naruszyły czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres przekraczający 7 dni – mimo braku dostatecznych dowodów w tym względzie, co wynika wprost ze zgromadzonego materiału dowodowego;

2. obrazę przepisów postępowania, a to art.5 kpk poprzez uznanie oskarżonego za winnego „zarzucanych mu aktem oskarżenia czynów”, pomimo iż jego wina w tym zakresie nie została przez Sąd należycie udowodniona.

Podnosząc te zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego lub o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sadowi Rejonowemu w Zabrzu.

Sąd Okręgowy stwierdził, co następuje :

Apelacja obrońcy okazała się niezasadna.

Sąd Rejonowy przeprowadził szczegółowe i wnikliwe postępowanie dowodowe, poszerzając je o szereg osobowych źródeł dowodowych niewnioskowanych w akcie oskarżenia przez prokuratora. Następnie pełny materiał dowodowy poddał ocenie, która nie uchybia zasadom prawidłowego rozumowania oraz wskazaniom wiedzy i doświadczenia życiowego. W konsekwencji ustalił stan faktyczny, który nie może być skutecznie podważony. Dowody zebrane i należycie ocenione skutkowały wykazaniem winy oskarżonemu A. F. w zakresie przestępstwa z art.157 § 1 kk. Jednocześnie w sprawie nie pojawiły się niedające się usunąć wątpliwości, które należałoby tłumaczyć na korzyść oskarżonego.

Niczym niepoparte są twierdzenia apelującego, odwołujące się do zdania oskarżonego, że ustalony w uzasadnieniu stan faktyczny nie odpowiada rzeczywistemu, a w zgromadzonym materiale dowodowym brak jest wystarczających podstaw, by przypisać A. F. popełnienie czynu opisanego w wyroku. O ile można było mieć wątpliwość czy oskarżony był sprawcą zaboru na szkodę D. S. ubrań, o tyle jego sprawstwo w zakresie czynu z art.157 § 1 kk już takowych nie budzi. Obiektywizm i wnikliwość Sądu I instancji polega właśnie na tym, że w porównaniu z czynem zarzucanym oskarżonemu, z jego opisu i kwalifikacji prawnej wyeliminował to wszystko, co odnosi się do przestępstwa rozboju.

Ma rację Sąd meriti, że pokrzywdzony oraz świadkowie I. B. i A. R. konsekwentnie i stanowczo, a przy tym logicznie, wskazywali, że w dniu 3 marca 2012 roku w mieszkaniu przy ulicy (...) D. S. został pobity przez A. F.. Jednocześnie stan nietrzeźwości tych osób nie był taki, by nie mogli dostrzec i zapamiętać sprawcy charakterystycznego i brutalnego zdarzenia. Poza tym wszystkie te osoby uprzednio znały oskarżonego, a nadto, co potwierdził A. F., w dniu poprzedzającym zdarzenie doszło do słownej i fizycznej przepychanki pomiędzy nim a D. S.. Niepochlebne wypowiadanie się przez pokrzywdzonego o rodzinie oskarżonego było wystarczającym powodem do późniejszego zaatakowania D. S.. Nie można też pominąć, że bezpośrednio po zdarzeniu pokrzywdzony skorzystał z pomocy medycznej. Taksówkarz J. K. widział pobitego pokrzywdzonego, zawiadomił policję, a następnie pogotowie zabrało D. S. do szpitala, zaś opinia sądowo-lekarska potwierdza mechanizm powstania obrażeń wskazany przez pokrzywdzonego – bicie pięściami, kopanie oraz uderzanie siedziskiem typu „pufa” głównie w okolice głowy.

Obrońca wybiórczo odczytał uzasadnienie zaskarżonego wyroku. Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że zeznaniom w/w osób z postępowania przygotowawczego brakuje konsekwencji i logiki, ale nie dotyczy to relacji o zdarzeniu zakwalifikowanym z art.157 § 1 kk, ale kwestii zaboru rzeczy. Jeszcze raz trzeba podkreślić konsekwencję, zbieżność i logikę wywodów pokrzywdzonego i świadków co do pobicia. Całkowicie chybione są i te twierdzenia obrońcy, że żaden ze świadków nie opisał rzekomego pobicia pokrzywdzonego przez oskarżonego w sposób pozwalający zgodnie z logiką i doświadczeniem życiowym przyjąć, że jego wynikiem mogły być odniesione przez D. S. obrażenia stwierdzone przez biegłego. Dość wskazać, że świadkowie i pokrzywdzony zeznawali o biciu rękami i kopaniu po całym ciele oraz o używaniu siedziska. Trafnie również Sąd Rejonowy nie przyjął, by obrażenia odniesione przez pokrzywdzonego powstały w innych okolicznościach, w innym czasie i miał je spowodować ktoś inny. Sąd I instancji przeanalizował chronologię zdarzeń i doszedł do prawidłowego wniosku, że jest nieprawdopodobne, by pokrzywdzony po opuszczeniu mieszkania został pobity w tym czasie przez kogokolwiek innego na odcinku drogi pomiędzy nieodległymi od siebie ulicami (...) (k.441v. akapit drugi uzasadnienia). Przekonująco Sad meriti zwrócił uwagę i na to, że w karcie medycznych czynności ratunkowych wskazano jako miejsce pobicia „dom” (k.357). Z pewnością załoga pogotowia taką informację uzyskała od pokrzywdzonego. Nie jest też nielogiczne zachowanie pokrzywdzonego, który będąc bity uciekł z mieszkania, poszukiwał pomocy na ulicy, a nie próbował wezwać pomoc do mieszkania, w którym przecież znajdował się jego oprawca. Zasadnie także Sąd I instancji pominął w całości zeznania M. B. i R. T., którzy nie byli bezpośrednimi świadkami zdarzenia, z pokrzywdzonym mieli kontakt dopiero po jego wyjściu ze szpitala (dziewięć dni po zajściu) i przynajmniej jedno z nich zna konkubinę oskarżonego K. L.. Nadto Sąd Rejonowy dostrzegł, że świadkowie byli „wyuczeni” swoich zeznań, a na potwierdzenie swojego spostrzeżenia przywołał konkretne okoliczności, które skarżący przemilczał. Trudno też uznać za wiarygodne twierdzenia świadków, gdy według nich pokrzywdzony mówił, że został pobity po wyjściu ze sklepu, zaś osobom z karetki pogotowia, krótko po, jako miejsce zdarzenia podał mieszkanie.

Podsumowując, obrońca nie wykazał, by Sąd Rejonowy wadliwie ocenił materiał dowodowy. Wywody środka odwoławczego są wyłącznie polemiką ze stanowczymi i logicznymi ustaleniami Sądu I instancji. W większym zakresie stanowią niczym niepoparte twierdzenia.

Wątpliwości nie mógł budzić również wymiar kary. Tak jej rodzaj jak i charakter. Przypisane przestępstwo było brutalne, obrażenia doznane przez pokrzywdzonego średnie, ale rozległe. A. F. był wielokrotnie karany. Odbywał już karę pozbawienia wolności. Obecnie znowu jest pozbawiony wolności. Stąd kara 10 miesięcy pozbawienia wolności nie cechuje się rażącą surowością. Jest adekwatna do popełnionego czynu, jego społecznej szkodliwości i stopnia zawinienia sprawcy. Powinna spełnić cele zapobiegawcze i wychowawcze wobec oskarżonego oraz w zakresie społecznego oddziaływania.

Z tych wszystkich powodów Sąd Okręgowy zaskarżony wyrok utrzymał w mocy. Zasądził na rzecz obrońcy kwotę 516,60 złotych, zaś zgodnie z art.624 § 1 kpk oskarżonego pozbawionego wolności, który nie posiada majątku i dochodów zwolnił od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Kajda
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Krzysztof Ficek,  Ewa Trzeja-Wagner ,  Bożena Żywioł
Data wytworzenia informacji: