Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI Ka 1012/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2018-02-26

Sygnatura akt VI Ka 1012/17

VI Kz 518/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 lutego 2018 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Grażyna Tokarczyk

Sędziowie SSO Grzegorz Kiepura (spr.)

SSR del. Agnieszka Woźniak

Protokolant stażysta Monika Dąbek

po rozpoznaniu w dniu 13 lutego 2018 r.

przy udziale Adama Mościńskiego Prokuratora Prokuratury Rejonowej wR.

sprawy

K. D. ur. (...) w R.

syna J. i A.

oskarżonego z art. 280§1 kk, art. 275§1 kk i art. 276 kk w zw. z art. 11§2 kk

K. Z. ur. (...) w R.

syna A. i A.

oskarżonego z art. 280§1 kk i art. 275§1 kk i art. 276 kk w zw. z art. 11§2 kk w zw. z art. 64§1 kk

S. G. ur. (...) w R.

syna H. i M.

oskarżonego z art. 280§1 kk, art. 275§1 kk i art. 276 kk w zw. z art. 11§2 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżyciela publicznego oraz obrońców oskarżonych

oraz zażalenia obrońcy oskarżonego K. D.

od wyroku Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej

z dnia 26 września 2017 r. sygnatura akt VI K 16/17

na mocy art. 437 kpk, art. 438 kpk, art. 634 kpk i art. 636 § 1 kpk

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 wobec S. G. w ten sposób, że w miejsce orzeczonej w podpunkcie c) kary wymierza oskarżonemu jednocześnie karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę 2 (dwóch) lat ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 (trzydziestu) godzin w stosunku miesięcznym;

2.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. U. L. i adw. M. J. kwoty po 516,60 zł (pięćset szesnaście złotych i sześćdziesiąt groszy) obejmujące kwoty po 96,60 zł (dziewięćdziesiąt sześć złotych i sześćdziesiąt groszy) podatku VAT, tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów obrony oskarżonych K. D. i K. Z. z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

4.  zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego w kwotach: od K. D. i K. Z. po 523,26 zł (pięćset dwadzieścia trzy złote i dwadzieścia sześć groszy), a od S. G. 6,66 zł (sześć złotych sześćdziesiąt sześć groszy) oraz obciąża ich opłatami za II instancję: K. D. i K. Z. po 400 zł (czterysta złotych), a S. G. opłatą za obie instancje w kwocie 420 zł (czterysta dwadzieścia złotych).

VI Ka 1012/17

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach dnia 26.02.2018 r. w części dotyczącej oskarżonych K. Z. i S. G..

Wyrokiem z dnia 26.09.2017 r. Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej orzekł, że:

1)  uznaje oskarżonych A. G., K. D., K. Z. i S. G. za winnych tego, że w dniu 4.11.2016 r. w R., działając wspólnie i w porozumieniu, używając przemocy, wdarli się do mieszkania T. N. przy ul. (...), a następnie stosując wobec T. N. przemoc w postaci uderzenia pięścią w twarz, kopnięć w okolice żeber oraz kierując wobec pokrzywdzonej groźby pozbawienia życia i zdrowia, dokonali zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 440 zł, żeliwnego pieca węglowego o wartości 500 zł oraz kuchenki dwupalnikowej gazowej wraz z butlą gazową o łącznej wartości 200 zł, przy czym A. G. zabrał również w celu przywłaszczenia z portfela T. N. wystawioną na jej nazwisko kartę NFZ, którym to dokumentem nie miał prawa wyłącznie rozporządzać, przy czym K. Z. opisanego wyżej czynu dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, tj. przestępstwo z art. 279 § 1 kk, za które został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej z dnia 21.07.2010 r., wydanym w sprawie o sygn. akt VI K 542/10, na karę jednego roku pozbawienia wolności, którą odbywał w okresach od 7.10.2013 r. do 5.09.2014 r. oraz od 29.08.2015 r. do 28.10.2015 r. przez co oskarżony A. G. wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 280 § 1 kk, art. 275 § 1 kk i art. 276 kk w zw. z art. 11 § 2 kk, oskarżeni K. D. i S. G. wyczerpali znamiona przestępstwa z art. 280 § 1 kk, natomiast oskarżony K. Z. wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to:

a)  na mocy art. 280 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierza oskarżonemu A. G. karę 2 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności;

b)  na mocy art. 280 § 1 kk wymierza oskarżonemu K. D. karę 2 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności, a oskarżonemu K. Z. karę 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności;

c)  na mocy art. 280 § 1 kk w zw. z art. 37 b kk, art. 34 § 1 i §1a pkt 1 kk i art. 35 § 1 kk wymierza oskarżonemu S. G. karę 1 roku pozbawienia wolności oraz karę 1 roku ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym;

2.  uznaje oskarżonego A. G. za winnego tego, że w dniu 4.11.2016 r. w R. przy ul. (...), po uprzednim grożeniu M. K. użyciem przemocy i pozbawieniem życia oraz po zastosowaniu wobec niej przemocy doprowadził ją do odbycia stosunku oralnego i dopochwowego, przez co wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 197 § 1 kk i za to na mocy art. 197 § 1 kk wymierza mu karę 3 lat pozbawienia wolności;

3.  na mocy art. 85 § 1 i 2 kk i art. 86 § 1 kk łączy kary orzeczone wobec oskarżonego A. G. w pkt 1 i 2 wyroku i wymierza mu karę łączną 4 lat pozbawienia wolności;

4.  na mocy art. 63 § 1 i 5 kk na poczet:

a)  kary łącznej pozbawienia wolności orzeczonej w pkt 3 wyroku zalicza oskarżonemu A. G. okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 18.11.2016 r. od godziny 12.00 do dnia 23.11.2016 r. do godziny 12.00, od dnia 6.02.2017 r. od godziny 12.00 do dnia 27.02.2017 r. do godziny 12.00, od dnia 18.03.2017 r. od godz. 12:00 do dnia 3.04.2017 r. do godziny 12.00 i przy przyjęciu, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności liczony jako 24 godziny od chwili zatrzymania zaokrąglając w górę do pełnego dnia odpowiada jednemu dniowi kary pozbawienia wolności uznając karę pozbawienia wolności za wykonaną w ilości 42 dni;

b)  kary pozbawienia wolności orzeczonej w pkt 1b wyroku zalicza oskarżonemu K. D. okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 5.11.2016 r. od godziny 12.00 do dnia 26.09.2017 r do godziny 12.00 i przy przyjęciu, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności liczony jako 24 godziny od chwili zatrzymania zaokrąglając w górę do pełnego dnia odpowiada jednemu dniowi kary pozbawienia wolności uznaje karę pozbawiania wolności za wykonaną w ilości 325 dni;

c)  kary pozbawienia wolności orzeczonej w pkt 1b wyroku zalicza oskarżonemu K. Z. okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 5.11.2016 r. od godziny 12.00 do dnia 7.11.2016 r. do godziny 11.33 i przy przyjęciu, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności liczony jako 24 godziny od chwili zatrzymania zaokrąglając w górę do pełnego dnia odpowiada jednemu dniowi kary pozbawienia wolności uznaje karę pozbawienia wolności za wykonana w ilości 2 dni;

d)  kary pozbawienia wolności orzeczonej w pkt 1c wyroku zalicza S. G. okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 5.11.2016 r. od godziny 12.00 do dnia 7.11.2016 r. do godziny 11.20 i przy przyjęciu, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności liczony jako 24 godziny od chwili zatrzymania zaokrąglając w górę do pełnego dnia odpowiada jednemu dniowi kary pozbawienia wolności uznaje karę pozbawienia wolności a wykonaną w ilości 2 dni;

5.  na mocy art. 230 § 2 kpk zwraca:

a)  M. K. dowody rzeczowe w postaci: golfa koloru zielonego, spodni dżinsowych koloru granatowego, spodni bawełnianych koloru granatowego, majtek koloru beżowego w czarne kropki, kurtki koloru beżowego zapinanej na zamek, kurtki koloru zielonego z materiału imitującego skórę zapinaną na rzepy;

b)  S. G. dowód rzeczowy w postaci butów koloru czarnego rozmiar 44 K. wraz z sznurowadłami;

c)  K. Z. dowód rzeczowy w postaci butów sportowych koloru granatowego firmy (...);

d)  K. D. dowód rzeczowy w postaci butów sportowych koloru czarno – szarego z napisem na języku (...), (...);

e)  A. G. dowody rzeczowe w postaci butów sportowych koloru czarnego z napisem A., bluzy koloru granatowego z napisem (...), koszulki koloru czerwonego z napisem J., spodni dresowych granatowo – szarych, spodenek koloru grafitowego z granatowym pasem i metką(...);

6.  na mocy art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26.05.1982 r. Prawo o adwokaturze zasądza od Skarbu Państwa na rzecz:

a)  adwokata U. L. kwotę 929,88 zł, w tym kwotę 173,88 zł, stanowiącą 23 % podatku VAT tytułem kosztów nieopłaconej obrony oskarżonego K. D. z urzędu;

b)  adwokata J. N. kwotę 1033,20 zł, w tym kwotę 193,20 zł, stanowiącą 23 % podatku VAT tytułem kosztów nieopłaconej obrony oskarżonego K. Z. z urzędu;

7.  na mocy art. 624 § 1 kpk i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych zwalnia oskarżonych A. G., K. D., K. Z. i S. G. w całości od ponoszenia kosztów sądowych, obciążając nimi Skarb Państwa.

Prokurator zaskarżył wyrok w części dotyczącej oskarżonego S. G. zarzucając mu:

1.  obronę przepisu prawa materialnego, a to art. 37b poprzez jego błędne zastosowanie i skazanie oskarżonego S. G. za przypisane mu przestępstwo z art. 280 § 1 kk na karę 1 roku pozbawienia wolności i karę 1 roku ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym, podczas gdy zgodnie z art. 37 b, jeżeli górna granica ustawowego zagrożenia wynosi, tak jak przy przestępstwie stypizowanym w art. 280 § 1 kk, przynajmniej 10 lat, maksymalny wymiar kary pozbawienia wolności, będącej składową „kary mieszanej” wynosi 6 miesięcy;

2.  rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec oskarżonego S. G. kary 1 roku ograniczenia wolności polegającej na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym, będącej składową „kary mieszanej”, polegająca na wymierzeniu oskarżonemu kary rażąco łagodnej, a to na skutek niedostatecznego uwzględnienia prawidłowo ustalonych przez sąd okoliczności obciążających i przyznania zbyt dużego znaczenia okolicznościom przemawiającym na jego korzyść.

W oparciu o podniesione zarzuty prokurator wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w odniesieniu do oskarżonego S. G. poprzez obniżenie kary pozbawienia wolności, będącej składową „kary mieszanej” do 6 miesięcy oraz podwyższenie wymiaru kary ograniczenia wolności, będącej składową „kary mieszanej” do 2 lat.

Obrońca oskarżonego K. Z. zarzucił wyrokowi obrazę przepisu art. 7 kpk poprzez dowolną, niespójną i nie mającą oparcia w zasadach logiki oraz doświadczenia życiowego ocenę dowodów w sprawie, czego konsekwencją był błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść wyroku.

W oparciu o podniesione zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uznanie oskarżonego za winnego czynu określonego w art. 291 § 2 kk oraz wymierzenie mu w związku z tym kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego S. G. zarzuciła wyrokowi:

1)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegający na przyjęciu, iż oskarżony w dniu 4.11.2016 r. w R., działając wspólnie i w porozumieniu z pozostałymi oskarżonymi, używając przemocy, wdarł się do mieszkania T. N., a następnie stosując wobec T. N. przemoc w postaci uderzenia pięścią w twarz, kopnięć w okolice żeber oraz kierując wobec pokrzywdzonej groźby pozbawienia zdrowia i życia, dokonał zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 440 zł, żeliwnego pieca węglowego o wartości 500 zł oraz kuchenki dwupalnikowej gazowej wraz z butlą gazową o łącznej wartości 200 zł, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, iż oskarżony wyłącznie pomagał w dokonaniu kradzieży żeliwnego pieca węglowego;

2)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych na podstawę orzeczenia, polegający na przyjęciu, iż oskarżeni udali się do mieszkania S. G., gdzie wspólnie spożywali alkohol i w pewnym momencie oskarżony A. G. w obecności wszystkich pozostałych oskarżonych powiedział, że pójdzie po pieniądze do sąsiadki T. N., podczas gdy zgromadzony materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia takiego przebiegu tego zdarzenia;

3)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegający na przyjęciu za podstawę tychże ustaleń, wybiórczo potraktowanych, wyjaśnień oskarżonego A. G. oraz K. D. złożonych w postępowaniu przygotowawczym, podczas gdy wyjaśnieniom tym nie można przyznać waloru wiarygodności;

4)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegający na przyjęciu, iż w istocie z zeznań samej pokrzywdzonej T. N. wynika, że S. G. był uczestnikiem całego zdarzenia w kształcie przyjętym przez sąd pierwszej instancji, podczas gdy w rzeczywistości z jej zeznań takich wniosków nie można wysnuć;

5)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegający na przyjęciu, że wszyscy oskarżeni – w tym S. G., weszli do mieszkania, a dokładnie do kuchni T. N., podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosku o wejściu przez S. G. do mieszkania przyjąć nie można;

6)  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 7 kpk, przez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów wyrażające się w szczególności w uznaniu za niewiarygodne konsekwentnych wyjaśnień oskarżonego złożonych w toku postępowania i uznania za wiarygodne, potraktowanych wybiórczo wyjaśnień A. G. oraz K. D., pomimo całkowitego braku ich spójności.

W oparciu o podniesione zarzuty obrońca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zmianę opisu czynu oraz kwalifikacji i przypisanie oskarżonemu przestępstwa kradzieży bądź pomocy w ukryciu przedmiotów pochodzących z kradzieży, względnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Z ostrożności procesowej obrońca podniosła zarzut obrazy przypisu prawa materialnego, tj. art. 37 b kk, poprzez jego błędne zastosowanie albowiem zgodnie z treścią tego przepisu w sprawie o występek zagrożony karą pozbawienia wolności, niezależnie od dolnej granicy ustawowego zagrożenia przewidzianego w ustawie za dany czyn, sąd może orzec jednocześnie karę pozbawienia wolności w wymiarze nieprzekraczającym 3 miesięcy, a jeśli górna granica ustawowego zagrożenia wynosi przynajmniej 10 lat – jak w przypadku przypisanego oskarżonemu przestępstwa z art. 280 § 1 kk – 6 miesięcy oraz karę ograniczenia wolności do 2 lat. W oparciu o ten zarzut obrońca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez złagodzenie wymiaru kary i wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności w wymiarze 6 miesięcy oraz kary 1 roku ograniczenia wolności polegającej na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie.

Apelacje obrońców oskarżonych S. G. i K. Z. nie były zasadne. Wbrew ich wywodom sąd rejonowy nie popełnił błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść wyroku, ani też nie dopuścił się obrazy przepisów postępowania określonych w art. 7 kpk. Przeciwnie, sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę wyroku w oparciu o wszystkie przeprowadzone dowody, ocenione swobodnie, z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a stanowisko w przedmiocie sprawstwa i winy oskarżonych należycie uzasadnił w pisemnych motywach wyroku, wskazując jakie fakty uznał za udowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Kwalifikacja prawna czynu przypisanego oskarżonym jako przestępstwa z art. 280 § 1 kk również nie budziła zastrzeżeń.

Obrońca oskarżonego K. Z. podnosił, iż sąd rejonowy nie odniósł się do tego w jaki sposób doszło do porozumienia między oskarżonymi co do popełnienia przestępstwa, natomiast obrońca oskarżonego S. G. argumentowała, iż na podstawie wyjaśnień oskarżonego A. G. nie można przyjąć, że pomiędzy oskarżonymi istniała jakakolwiek nić porozumienia co do dokonania rozboju bądź kradzieży albowiem A. G. wskazał, iż rozmawiał z K. D. o pójściu do pokrzywdzonej po pieniądze, w drodze ze sklepu, a nie w mieszkaniu S. G.. Odnosząc się do tych zarzutów, stwierdzić należy, iż kwestia porozumienia w jakim działali oskarżeni była przedmiotem rozważań i ustaleń sądu rejonowego, co wynika z uzasadnienia wyroku. Na podstawie wyjaśnień A. G. i K. D. złożonych w postępowaniu przygotowawczym sąd ustalił, iż ostateczną decyzję o pójściu do T. N. po pieniądze podjął A. G. w mieszkaniu S. G. w obecności K. D. i K. Z.. Jako pierwsi mieszkanie opuścili A. G. i K. D., a po chwili S. G. i K. Z. (k.1623). Prawdą jest, iż początkowo zamiar udania się do pokrzywdzonej A. G. zakomunikował jedynie K. D.: „Jak wracaliśmy z piwami, to rozmawialiśmy o sąsiadce T. spod nr.(...). Ja wiem kiedy ona dostaje emeryturę. Wiem rozmawialiśmy o tym, iż ona może mieć pieniądze i żeby do niej pójść, ale nie pamiętam dokładnie co mówiłem” (k.73). Obaj mężczyźni wrócili jednak do mieszkania S. G. i wówczas A. G. ponowił propozycję: „Wróciliśmy jeszcze z D. do mieszkania G., on i Z. nadal tam siedzieli” (k.73), „Pamiętam, że rozmawialiśmy, iż do niej idziemy po pieniądze. Z. i G. musieli to słyszeć, bo rozmawialiśmy u G.” (k.74). Nie było więc tak, jak wywodziła obrońca oskarżonego S. G. w apelacji, iż A. G. wskazał, iż o pójściu do pokrzywdzonej po pieniądze rozmawiano wyłącznie w drodze ze sklepu, a nie w mieszkaniu S. G.(k.1750). Wprawdzie w toku konfrontacji z S. G. po przeprowadzonej w dniu 11.12.2017 r. A. G. zaprzeczył, aby przed zdarzeniem był w jego mieszkaniu (k. 343 verte), niemniej jednak na rozprawie w dniu 27.04.2017 r. sprostował swoja wypowiedź wyjaśniając m.in.: „Z. dołączył do nas po godzinie 17.00. Wtedy byliśmy już w mieszkaniu G.. Wydaje mi się, iż brał z nami dopalacze i na pewno spożywał alkohol. Do zdarzenia w mieszkaniu T. N. mogło dojść nawet w niedalekiej odległości czasowej od momentu, kiedy Z. pojawił się w mieszkaniu G., ale nie jestem w stanie powiedzieć, ile to to było czasu”, „My mieliśmy plan, by pójść do mieszkania T. N. po pieniądze. Nie było planu, by zabierać jakieś rzeczy z jej mieszkania typu piec, itp”, „Ja byłem w mieszkaniu G., kiedy powiedziałem, iż N. dostała emeryturę” (k.807). Z wyjaśnień tych wynika więc jednoznacznie, że sformułowana przez A. G. propozycja (plan) pójścia do pokrzywdzonej po pieniądze padła również w mieszkaniu S. G., w obecności gospodarza oraz K. D. i K. Z.. A. G. starał się osłabić wymowę i znaczenie swoich wyjaśnień w tej części, stwierdzając: „Wydaje mi się, iż mówiłem to do D. i że pozostali, czyli Z. i G. mogli tego nie usłyszeć”(k. 807). Dalszy przebieg wypadków wskazuje jednak, iż zarówno K. Z., jak i S. G., usłyszeli propozycję A. G. i ją zaakceptowali; doskonale wiedzieli – jak ustalił sąd – po co idą do mieszkania T. N.. Gdyby było inaczej, nie mieliby powodu, aby udawać się do mieszkania pokrzywdzonej. Okoliczność tę potwierdzają również pierwotne depozycje oskarżonego K. D., który w postępowaniu przygotowawczym wyjaśnił: „Siedzieliśmy wszyscy w mieszkaniu u G. i w pewnym momencie S.powiedział, że pójdzie po pieniądze do pani T., bo nie ma za co już pić. On wymyślił coś takiego, że powie jej, że ona mu wisi pieniądze, żeby go wpuściła do domu. Ten cały jego plan narodził się w mieszkaniu u G., pozostali to słyszeli”(k.63). Przesłuchiwany w dniu 6.11.2016 r. potwierdził, że po przyjeździe S. G. razem z A. G. udali się do jego mieszkania, później dołączył do nich K. Z. (k.90). W czasie konfrontacji przeprowadzonej z S. G. w dniu 10.01.2017 r. K. D. częściowo zmienił swoje wyjaśnienia i zaprzeczył, aby przebywał w mieszkaniu S. G. przed zdarzeniem (k.336) – nie potrafił jednak rzeczowo wytłumaczyć powodów tej zmiany, zasłaniając się niepamięcią (k.1173). W toku przesłuchania w dniu 12.01.2017 r. na zadane przez prokuratora pytanie opowiedział, że nie jest w stanie określić, czy alkohol pili w mieszkaniu S. G., czy też w sieni (k.347). Na rozprawie w dniu 6.04.2017 r. i w dniu 30.06.2017 r. K. D. złożył oświadczenie, iż w czasie pierwszego przesłuchania był zmuszany do wyjaśnień przez funkcjonariuszy Policji (k.767,k.1173). Zauważyć należy, iż będąc przesłuchiwanym przez prokuratora w dniu 6.11.2016 r. (k. 88-91) oskarżony nie podnosił kwestii zmuszania go do złożenia wyjaśnień o określonej treści przez policjantów. Przesłuchana na tę okoliczność funkcjonariuszka Policji J. Z. zeznała, że samodzielnie przesłuchiwała oskarżonego, który składał obszerne wyjaśnienia i po odczytaniu protokołu nie wnosił zastrzeżeń do jego treści (k. 1240-1241). Brak było więc postaw do przyjęcia, że pierwsze przesłuchanie K. D. odbyło się w warunkach wyłączających swobodę jego wypowiedzi. Nie było zatem przeszkód do uznania wyjaśnień oskarżonego złożonych w dniu 6.11.2016 r. za pełnowartościowy dowód pozwalający na czynienie na jego podstawie ustaleń faktycznych. Pierwotne wyjaśnienia oskarżonych A. G. i K. D. dawały podstawę do ustalenia, że propozycja pójścia do T. N. po pieniądze z emerytury, padła z ust A. G. w mieszkaniu S. G., w obecności pozostałych oskarżonych. Ani S. G., ani K. Z. – jak słusznie zauważył sad rejonowy –nie zaprotestowali i nie uznali, że to zły pomysł. Przeciwnie, chwilę po wyjściu A. G. i K. D., udali się za nimi do mieszkania T. N.. Oznacza to, że od samego początku akceptowali inicjatywę A. G. zmierzającą do zdobycia pieniędzy od pokrzywdzonej – nie mieli przy tym powodów, aby racjonalnie zakładać, iż T. N. wyda pieniądze ze swej emerytury dobrowolnie, bez użycia bądź groźby użycia przemocy. Jak wyjaśnił podczas pierwszego przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym K. D.: „Pamiętam, iż wyszedłem z mieszkania z S., a G. i Z. wyszli chwilkę za nami z tego mieszkania”, „… przed drzwiami T. stali cały czas G. i Z., oni stali na czatach i cały czas patrzeli co się dzieje w środku” (k. 63 verte). Według obrońcy oskarżonego S. G. zaprotokołowane słowa nie mogły pochodzić od tego oskarżonego albowiem w toku procesu można było zaobserwować prostotę wypowiedzi i brak używania logicznych ciągów zdań przez K. D.. Argumentacja obrońcy nie przekonuje – nie ujawniły się bowiem jakiekolwiek okoliczności mogące wskazywać, że protokół przesłuchania oskarżonego nie odzwierciedlał jego rzeczywistych wypowiedzi; protokół został odczytany przez oskarżonego, a następnie przez niego podpisany. Użyte przez oskarżonego sformułowania „stali na czatach” jest określeniem potocznym i brak było powodów do uznania, że nie mogło ono pochodzić od oskarżonego K. D.. W toku kolejnych wyjaśnień oskarżony zmieniał wersje. Podkreślić jednak należy, iż po odczytaniu protokołu wyjaśnień z dnia 6.11.2016 r. K. D. oświadczył, iż podtrzymuje odczytane wyjaśnienia (k. 1172 verte), ograniczając się do gołosłownych twierdzeń, że został pobity przez policjantów i dlatego tak wyjaśniał (k. 1173). W tej sytuacji sąd rejonowy słusznie uznał, iż wiarygodne były pierwsze wyjaśnienia oskarżonego K. D., w których opisał on udział w napadzie rabunkowym oskarżonych S. G. i K. Z.. W toku kolejnych wyjaśnień oskarżony K. D. w ewidentny sposób starał się nie tylko umniejszyć swoją odpowiedzialność, ale i zmarginalizować rolę jaką w zdarzeniu odegrali jego koledzy S. G. i K. Z.. A. G. nie zauważył, czy S. G. i K. Z. weszli do mieszkania T. N. bezpośrednio za nim i K. D. – jak wyjaśnił: „Moi koledzy mogli wchodzić i wychodzić więcej razy z tego mieszkania, ale ja tego nie widziałem” (k.74). Nie może to dziwić, gdyż był on zaabsorbowany tym co sam robił, a mianowicie używaniem przemocy wobec T. N., plądrowaniem mieszkania, a następnie gwałceniem M. K.. Rację ma obrońca oskarżonego S. G. twierdząc, iż T. N. nie wskazała wprost na S. G. jako na jednego ze sprawców, niemniej jednak z jej relacji wynika, że oprócz A. G. przed drzwiami jej mieszkania było kilku mężczyzn (k. 18). Nie może zaskakiwać, iż nie rozpoznała wszystkich, gdyż bezpośrednio po otwarciu drzwi została zaatakowana przez A. G., co ograniczyło jej możliwości dokładnej obserwacji napastników. Przyznać też należy rację obrońcy oskarżonego S. G., że relacje świadka M. K. co do liczby zaobserwowanych przez nią napastników obarczone były nieintencjonalnymi zniekształceniami wynikającymi z jej ograniczeń w funkcjonowaniu poznawczym (opinia biegłej psycholog – k. 356, k. 1295). Prawdą jest, że w trakcie przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym w dniu 30.11.2016 r. (k.199) oraz na rozprawie w dniu 18.07.2017 r. (k. 1241-1242) M. K. zeznała, iż widziała w mieszkaniu 4 mężczyzn, natomiast podczas pierwszego przesłuchania w śledztwie zeznała m.in.: „Najpierw do pokoju weszli jacyś mężczyźni. Ja nie wiem ile ich dokładnie było, bo tam było bardzo ciemno”, „Ja wiedziałam, że do pokoju weszło dwóch mężczyzn, a za nimi pani T.. Słyszałam jednak, iż w kuchni jeszcze ktoś jest, ale nie wiem ilu ich było”(k.22 - verte) Porównanie tych zeznań prowadzi do wniosku, iż w istocie M. K. widziała jedynie 2 mężczyzn, którzy weszli do pokoju, tj. A. G. i K. D., natomiast o obecności innych osób w kuchni wywnioskowała na podstawie dochodzących stamtąd odgłosów. Pomimo więc, że M. K. zaobserwowała jedynie 2 napastników, to jej relacje pośrednio potwierdzają, iż w napadzie brały udział również inne osoby.

Obrońcy oskarżonych S. G. i K. Z. podnosili, iż świadkowie D. K. i K. M. nie widzieli S. G. i K. Z. przed drzwiami mieszkania pokrzywdzonej, co miałoby dowodzić tego, że oskarżeni ci nie stali „na czatach” w trakcie dokonywanego rozboju. Odnosząc się do tej argumentacji przypomnieć należy, iż zdarzenie z jednej strony było rozciągnięte w czasie, z drugiej natomiast – dynamiczne, a w czasie jego trwania sprawcy przemieszczali się zarówno wewnątrz mieszkania, jak i na klatce schodowej, natomiast K. M. i D. K. obserwowali jedynie jego fragmenty, nie musieli więc dostrzec S. G. i K. Z..

Obrońca oskarżonego S. G. podniosła, że sąd rejonowy pominął logiczne i konsekwentne wyjaśnienia tego oskarżonego złożone w toku postępowania przygotowawczego i sądowego. Nie jest to zarzut trafny. Z uzasadnienia wyroku wynika, iż sąd dokonał szczegółowej i wnikliwej oceny wyjaśnień oskarżonego, które w części stanowiły podstawę poczynionych ustaleń faktycznych. Chybiony był podniesiony przez obrońcę zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, polegającego na ustaleniu, iż S. G. wszedł do mieszkania (do kuchni) pokrzywdzonej.

Okoliczność ta wynikała z wyjaśnień samego oskarżonego w trakcie pierwszego przesłuchania w śledztwie S. G. wyjaśnił wprost: „Zabierając piec z mieszkania pani T. wszedłem do tego mieszkanie tylko za próg”, „… zabrane rzeczy mieliśmy zamiar później sprzedać”(k. 81- verte). W toku kolejnego przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym S. G. wyjaśnił m.in.: „Ja wszedłem do mieszkania za próg”, „Piłem piwo w domu, miałem 3-4 piwa. Ja piłem z G., z Z. i D.”, „Wcześniej były rozmowy, że ta T. ma pieniądze z emerytury, że pójdą po tą emeryturę” „Jak wynosiliśmy piec, to on był już odpięty od rury spalinowej, ale był jeszcze w mieszkaniu ”(k. 104-105). Z wypowiedzi S. G. wynika, iż propozycja dotycząca pójścia do T. N. „po emeryturę” padła w jego mieszkaniu, w trakcie wspólnego spożywania alkoholu z pozostałymi oskarżonymi. Oskarżony wiedział więc po co idzie do T. N.. Na początku stał jedynie na czatach, później jednak wszedł do mieszkania i brał czynny udział w zaborze przedmiotów stanowiących mienie pokrzywdzonej, wobec której A. G. i K. D. użyli przemocy. Jego rola nie ograniczała się jedynie do udziału w kradzieży „zwykłej” bądź pomocy w ukryciu skradzionych przedmiotów – co sugerowała w apelacji obrońca. Oskarżony przyłączył się do działań A. G. i K. D., którzy zainicjowali napad rabunkowy na pokrzywdzoną, czynnie uczestnicząc w wynoszeniu przedmiotów stanowiących wyposażenie jej mieszkania – słusznie więc sąd rejonowy ustalił, że działał on wspólnie i w porozumieniu z pozostałymi współsprawcami.

Oskarżony K. Z. przesłuchiwany w śledztwie wyjaśnił m.in.: „ja wszedłem do mieszkania pani T., ja widziałem jak D. miał gazówkę i butlę w ręku, dalej wszedłem do mieszkania, było bardzo ciemno, paliła się świeczka na stole albo i dwie. D. jak mnie zobaczył to położył te fanty i zaczął dalej sznupać, to znaczy szukał po szafkach w kuchni”, „Na drugim fotelu siedziała pani T., widziałem, że miała zakrwawiony cały nos, ona coś majaczyła, ale nie rozumiałem jej słów”, „D. pokazał popalone ręce, poprosił mnie żebym mu pomógł wnieść ten piec do mieszkania i ja mu pomogłem…”, (k.77), „Jak pomagałem nosić ten piec, to pani T. była już pokrwawiona” (k. 100-verte). Treść przytoczonych wyjaśnień nie pozostawia wątpliwości, iż K. Z. miał pełną świadomość, że uczestniczy w kradzieży mienia pokrzywdzonej po zastosowaniu wobec niej przemocy. Nie zasługiwał zatem na uwzględnienie wniosek obrońcy, aby czyn oskarżonego zakwalifikować z art. 291 § 2 kk – rola oskarżonego nie ograniczała się jedynie do pomocy w ukryciu przedmiotów pochodzących z kradzieży.

Wbrew twierdzeniom zawartym w apelacjach obrońców prawidłowe było ustalenie sądu rejonowego, iż S. G. i K. Z. działali wspólnie i w porozumieniu z A. G. i K. D.. Przeprowadzone dowody i ujawnione okoliczności sprawy jednoznacznie wskazują, iż S. G. i K. Z. uczestnicząc w kradzieży mienia należącego do T. N., akceptowali użycie przez A. G. i K. D. przemocy wobec pokrzywdzonej. Działali oni w ramach dorozumianego porozumienia obejmującego zabór mienia w celu przywłaszczenia przy zastosowaniu przez współsprawców sposobów wymienionych w art. 280 § 1 kk. Dokonany przez A. G., K. D., S. G. i K. Z. napad rabunkowy na T. N. nie był przez nich wcześniej szczegółowo zaplanowany i uzgodniony. Pierwotne, dorozumiane porozumienie obejmowało uzyskanie od T. N. pieniędzy z jej emerytury. W tym celu oskarżeni udali się do jej mieszkania. Podział ról jakie im przypadły w dokonaniu przestępstwa nastąpił spontanicznie po wtargnięciu do mieszkania – A. G. i K. D. bili kobietę i plądrowali mieszkanie w poszukiwaniu pieniędzy, natomiast S. G. i K. Z. pilnowali, aby im nikt nie przeszkodził, następnie zaś, gdy T. N. była już obezwładniona, przystąpili do wynoszenia z mieszkania pieca i kuchenki gazowej, które następnie ukryli w mieszkaniu S. G..

Podsumowując, stwierdzić należy, iż sąd rejonowy dokonał prawidłowej subsumcji ustalonego stanu faktycznego pod przepisy ustawy, trafnie kwalifikując czyn przypisany oskarżonym S. G. i K. Z. jako występek z art. 280 § 1 kk.

Zasadna okazała się apelacja prokuratora oraz apelacja obrońcy oskarżonego S. G. w zakresie podniesionego w niej zarzutu obrazy prawa materialnego, tj. art. 37 b kk, poprzez wymierzenie oskarżonemu S. G. w oparciu o ten przepis kary 1 roku pozbawienia wolności. Orzekana przy zastosowaniu art. 37 b kk kara pozbawienia wolności w żadnym wypadku nie może przekroczyć 6 miesięcy, co wynika wprost z treści tego przepisu. Z tego powodu zaskarżony wyrok należało w tej części zmienić poprzez wymierzenie oskarżonemu S. G. kary 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Trafny był też podniesiony w apelacji prokuratora zarzut rażącej niewspółmierności kary 1 roku ograniczenia wolności wymierzonej oskarżonemu S. G. na podstawie art. 37 b kk. Uwzględniając rodzaj i charakter naruszonego dobra, sposób i okoliczności popełnienia czynu (działanie wspólnie z innymi osobami, w stanie nietrzeźwości) oraz uprzednią karalność za przestępstwa tego samego rodzaju sąd okręgowy wymierzył oskarżonemu karę 2 lat ograniczenia wolności, polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym. Wymierzona oskarżonemu S. G. jednocześnie kara 6 miesięcy pozbawienia wolności i 2 lat ograniczenia wolności jest adekwatna do stopnia zawinienia i stopnia społecznej szkodliwości czynu.

Wymierzona oskarżonemu K. Z. kara 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności w należytym stopniu uwzględnia rolę jaką odegrał on w popełnieniu przestępstwa, jego uprzednią wielokrotną karalność za umyślne przestępstwa podobne oraz działanie w warunkach powrotu do przestępstwa określonych w art. 64 § 1 kk. Nie sposób postrzegać jej jako kary nadmiernie surowej jeśli uwzględnić fakt, iż jej wymiar tylko nieznacznie przekracza dolny próg ustawowego zagrożenia.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w części dyspozytywnej wyroku. Konsekwencją nieuwzględnienia apelacji było obciążenie oskarżonych kosztami procesu za postępowanie odwoławcze.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Natalia Skalik - Paś
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Grażyna Tokarczyk,  Agnieszka Woźniak
Data wytworzenia informacji: