VI Ka 934/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2016-11-08
Sygnatura akt VI Ka 934/16
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 listopada 2016 r.
Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący SSO Krzysztof Ficek
Sędziowie SSO Arkadiusz Łata (spr.)
SSO Marcin Schoenborn
Protokolant Barbara Szkabarnicka
przy udziale Aleksandry Słotwińskiej
Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Z.
po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2016 r.
sprawy
1. M. K. ur. (...) w O.
syna A. i Z.
oskarżonego z art. 191§2 kk
2. A. L. ur. (...) w Z.
syna L. i W.
oskarżonego z art. 191§2 kk, art. 62 ust. 1 ustawy z dn. 29.07.2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii
na skutek apelacji wniesionych przez Prokuratora i obrońców oskarżonych
od wyroku Sądu Rejonowego w Zabrzu
z dnia 23 maja 2016 r. sygnatura akt II K 1150/15
na mocy art. 437 kpk, art. 438 kpk, art. 624 § 1 kpk
1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
a) uchyla względem oskarżonego A. L. zawarte w punktach: 4, 5 i 6 rozstrzygnięcia o warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności, o obowiązkach probacyjnych i dozorze kuratora sądowego;
b) na mocy art. 63 § 1 kk zalicza oskarżonemu A. L. na poczet wymierzonej w punkcie 3 łącznej kary pozbawienia wolności 3 (trzy) dni rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie przypadające na: 24.08.2015 r., 25.08.2015r. i 5.10.2015r.;
2. w pozostałej części utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy;
3. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokatów: S. L. i M. B. kwoty po 516,60 zł (pięćset szesnaście złotych i sześćdziesiąt groszy) obejmujące kwoty po 96,60 zł (dziewięćdziesiąt sześć złotych i sześćdziesiąt groszy) podatku VAT, tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów obrony z urzędu w postępowaniu odwoławczym odpowiednio oskarżonych: M. K. i A. L.;
4. zwalnia oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, wydatkami obciążając Skarb Państwa.
Sygn. akt VI Ka 934/16
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy stwierdził co następuje.
Spośród wywiedzionych apelacji zasadna okazała się wyłącznie ta pochodząca od prokuratora, toteż w jej następstwie należało zmienić zaskarżony wyrok poprzez:
a) uchylenie względem oskarżonego A. L. zawartych w punktach: 4, 5 i 6 rozstrzygnięć o warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności, o obowiązkach probacyjnych i dozorze kuratora.
b) zaliczenie oskarżonemu A. L. – z mocy art. 63 § 1 kk – na poczet wymierzonej w punkcie 3 łącznej kary pozbawienia wolności – 3 (trzech) dni rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie przypadającego na: 24.08.2015r, 25.08.2015r oraz 05.10.2015r.
Nietrafne natomiast były i na akceptację nie zasługiwały środki odwoławcze obrońców oskarżonych: A. L. i M. K..
Sąd orzekający dokonał bowiem prawidłowych ustaleń faktycznych i nie naruszył w żadnym stopniu prawa procesowego. Poza skorygowanym przez Sąd Okręgowy, a pozostającym w sprzeczności z obowiązującym od dnia 1 lipca 2015 r. nowym uregulowaniem art. 69 § 1 kk – warunkowym zawieszeniem wykonania oskarżonemu L. łącznej kary pozbawienia wolności (o czym niżej) nie doszło również do naruszenia prawa materialnego. Nie nasuwało wątpliwości rozstrzygnięcie w kwestii sprawstwa i winy obu wspomnianych oskarżonych, a także opisu oraz prawnej kwalifikacji przypisanych im występków.
Również wymierzone kary pozbawienia wolności – tj. kara jednostkowa za czyn z art. 191 § 2 kk – w przypadku M. K. oraz kary jednostkowe za przestępstwa z art. 191 § 2 kk i z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomani i łączna kara pozbawienia wolności – wobec A. L., gdy chodziło o ich wysokość – za rażąco i niewspółmiernie surowe uchodzić nie mogą.
W pełni akceptowalne pozostawało przy tym warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności w odniesieniu do oskarżonego K.. Upoważniała do tego – w świetle aktualnej treści art. 69 § 1 kk zarówno jej wysokość (10 miesięcy), jak i fakt, iż wymieniony nie był jak dotąd karany tego rodzaju karą. Jedyne dotychczasowe, prawomocne skazanie (vide: dane o karalności, k. 120-122) opiewało na karę ograniczenia wolności. Uzasadniony był zarazem dobór okresu próby na 2 lata.
Co się tyczyło natomiast oskarżonego L. skorzystanie ze wspomnianego dobrodziejstwa nie wchodziło już w rachubę. Obu przypisanych występków A. L. dopuścił się po dacie wejścia w życie fundamentalnych zmian ustawodawstwa karnego wprowadzonych z dniem 1 lipca 2015r w drodze ustawy z dnia 20 lutego 2015r o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015r., poz. 396) , a to odpowiednio: 22 sierpnia 2015r oraz 5 października 2015 r. Obowiązywały już wówczas przepisy znowelizowane i nie mogło być mowy o zastosowaniu jakichkolwiek przepisów względniejszych.
Zgodnie z obecnym brzmieniem art. 69 § 1 kk sąd może warunkowo zawiesić wykonanie kary pozbawienia wolności tylko wówczas, kiedy jej wymiar nie przekracza jednego roku, zaś sprawca w czasie popełnienia przestępstwa nie był skazany na tego rodzaju karę. Łączna kara pozbawienia wolności orzeczona A. L. wysokości tej, co prawda nie przenosiła (1 rok), jednakże oskarżony ów w przeszłości dwa razy prawomocnie karany karami wspomnianego typu (vide: dane o karalności k 118 – 119). Aktualny przepis art. 69 § 1 kk nie różnicuje, czy te wcześniejsze skazania następowały na kary o charakterze bezwzględnym, czy też z warunkowym zawieszeniem ich wykonania.
Sięgnięcie po dobrodziejstwo z art. 69 § 1 kk w odniesieniu do A. L. było wyłączone. Stąd zmiana zaskarżonego wyroku i w konsekwencji zaliczenie mu na poczet podlegającej efektywnemu wykonaniu kary okresów rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie.
Co do meritum, Sąd Rejonowy starannie i w prawidłowy sposób przeprowadził postępowanie dowodowe, a wyczerpująco zgromadzony materiał dowodowy poddał następnie wszechstronnej i wnikliwej analizie oraz ocenie wyprowadzając trafne i logiczne wnioski końcowe. Tok rozumowania i sposób wnioskowania Sądu I instancji przedstawiony w części sprawozdawczej zapadłego wyroku jest prawidłowy i zgodny ze wskazaniami wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Nie przekroczono przy tym ram swobodnej oceny dowodów, jak i nie popełniono uchybień tego rodzaju, że mogłyby one spowodować konieczność uchylenia wyroku i przekazania sprawy do rozpoznania ponownego.
Sąd I instancji wskazał na jakich oparł się dowodach, dlaczego dał im wiarę oraz należycie wytłumaczył z jakich przyczyn i w jakich zakresach odmówił wiary oskarżonym. Sąd odwoławczy nie doszukał się najmniejszych podstaw do odmiennej aniżeli Sąd jurysdykcyjny oceny przeprowadzonego na rozprawie głównej materiału dowodowego, ani też do podważania ustaleń faktycznych i ocen prawnych poczynionych w postępowaniu rozpoznawczym.
Także pisemne motywy orzeczenia w pełni odpowiadają wszelkim wymogom formalnym zakreślonym przez obowiązujące przepisy prawa, co umożliwia kontrolę odwoławczą.
Nade wszystko Sąd merytoryczny słusznie dał w pełni wiarę i oparł ustalenia faktyczne na relacjach pokrzywdzonej A. G. (1), w szczególności gdy chodziło o przebieg inkryminowanego zdarzenia, rolę i udział w nim każdego z jego uczestników.
Zeznania tego świadka były oczywiście konsekwentne na wszystkich etapach postępowania i wewnętrznie spójne, jednakże nie stanowiło to jedynego i wyłącznego argumentu za ich prawdziwością oraz zgodnością z rzeczywistym stanem rzeczy.
G. jednoznacznie i od pierwszego przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym wskazywała na trzech sprawców, którzy wtargnęli do jej mieszkania. W pierwszej kolejności na A. P. jako osobę stosującą wobec niej przemoc fizyczną, a następnie na dwóch dalszych mężczyzn wynoszących telewizor. A. L. – znanego jej osobiście – wymieniła z imienia i nazwiska, zaś M. K. – znanego z widzenia- poprzez określenie jak ma na imię i potem w drodze bezbłędnego rozpoznania wizerunku na Policji. Gdyby zatem było tak jak przebieg zajścia opisywali poszczególni oskarżeni w żadnym wypadku nie miałaby ona wręcz możliwości i okazji, by poczynić podobne spostrzeżenia. Mówiłaby o jednym tylko sprawcy - tj. P. – mając na uwadze jego wersję, iż do lokalu wszedł sam, a pozostała dwójka oczekiwała nań przed budynkiem. Najwyżej o dwóch sprawcach – rozważając wyjaśnienia K., że on zatrzymał się w przedpokoju, podczas gdy do wnętrza mieszkania za P. udał się wyłącznie L..
Pokrzywdzona jednak konkretnie zeznawała o trzech mężczyznach, precyzując dokładnie, co każdy z nich robił. Nie istniały zarazem żadne racjonalnie uzasadnione przyczyny, ze względu na które miałaby bezpodstawnie obciążać – obok A. P. – również dwóch kolejnych oskarżonych, jeśliby faktycznie miałoby ich nie być w mieszkaniu, bądź też obciążać także i K. jeśliby do pokoju weszli tylko P. i L., a K. się nie ujawnił wobec niej. Zarazem A. G. (1) nie dysponowała też możliwościami odkrycia obecności K. i L. w pobliżu budynku, gdyż pozostawali oni przed nią w ukryciu, nie towarzyszyli P. przed sklepem, ani ten ostatni nie informował jej, iż przyszedł z kolegami, zaś dwaj dalsi do klatki schodowej i następnie do mieszkania skierowali się dopiero po pewnym czasie (tj. gdy weszli już tam G. i P.).
Za wiarygodnością zeznań pokrzywdzonej przemawiały nadto wypowiedzi świadków pośrednich: Z. P. i W. K., którzy zdarzenie znali z opowiadań A. G. (1)oraz zeznania A. L. (2). P. jednakże zeznał na temat istotnego szczegółu potwierdzającego wersję pokrzywdzonej wprost, a mianowicie, że gdy zawiadomiony telefonicznie ruszył wymienionej na pomoc zastał drzwi do mieszkania zamknięte na klucz. Zamknięciu ich na klucz przeczył natomiast P..
O prawdomówności G. świadczyło również natychmiastowe w praktyce zawiadomienie organów ścigania, a także wyniki oględzin jej ciała oraz treść opinii sądowo – lekarskiej.
Zasadnicze przyczyny odmówienia oskarżonym wiary wyraziły się jednak głębokimi i niemożliwymi do pogodzenia odmiennościami w ich wersjach. A. P. – jak już wspomniano – twierdził jakoby do mieszkania G. wszedł sam, własnoręcznie wyniósł telewizor, tym samym żadnej przemocy fizycznej wobec pokrzywdzonej nie stosował, zaś pozostali mężczyźni oczekiwali nań przed budynkiem, gdzie zastał ich wychodząc z telewizorem w rękach. Wedle A. L., on sam i K. znaleźli się jednak w klatce schodowej, czekali przed drzwiami mieszkania i nikt z nich do wnętrza lokalu nie wchodził. Tu również L. odebrać miał odbiornik z rąk P.. M. K. z kolei utrzymywał, że obaj z L. podeszli pod drzwi wspomnianego lokalu, gdzie ze środka zawołał ich obu P.. Weszli zatem we dwóch, lecz on sam pozostał jedynie w przedpokoju, zaś w głąb mieszkania udał się tylko L.. Zdarzenia nie widział, usłyszał zaś krzyk G.: „masz przewalone”.
Z uwagi na wszystko powyższe relacje oskarżonych nie wytrzymywały krytyki w porównaniu do zeznań pokrzywdzonej i dlatego słusznie potraktowane zostały za niewiarygodne . W efekcie nie do przyjęcia są tezy obrońcy A. L. jakoby jego wersja była spójna z wyjaśnieniami P., zaś oceny Sądu orzekającego – dowolne.
Słusznie zarazem przyjęto działania wszystkich trzech oskarżonych – wspólnie i w porozumieniu. Cała trójka udając się do mieszkania była w pełni świadoma od samego początku celu wizyty wyrażającego się zabraniem należącego do P. odbiornika telewizyjnego. Wtargnięcie K. i L. do lokalu pokrzywdzonej nastąpiło w sposób „konspiracyjny”, w tajemnicy przed G., która nie zdawała sobie sprawy, że P. nie jest sam, lecz zarazem przebieg wypadków wskazywał, iż taki był plan działania oraz podział ról. K. i L. de facto natychmiast po tym, gdy znaleźli się w pokoju „rzucili się” na telewizor i razem wynieśli go. To właśnie przekonywało o istnieniu elementów porozumienia, przestępczego współdziałania i podzielenia się rolami (wręcz w przewidywaniu, iż pokrzywdzona stawi jednak opór, gdyż w przeciwnym wypadku wystarczyłaby obecność samego tylko P., a wszelki udział K. i L. byłby zbędny.
Oskarżeni: K. i L. skoro znaleźli się w pokoju – z całą pewnością widzieli stosowanie przemocy fizycznej względem G. i w pełni to zaakceptowali. W takim stanie rzeczy przystąpili bowiem do wynoszenia telewizora bez jakiejkolwiek dodatkowej „zachęty” ze strony P..
Obrońca A. L. kwestionował także przypisanie mu występku z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Tymczasem oskarżony ów do tego przestępstwa się przyznał w śledztwie i już w świetle wspomnianych wyjaśnień wyczerpanie znamion powyższego przestępstwa nie budziło najmniejszych wątpliwości. Brak złożenia wyjaśnień przed Sądem orzekającym stanowił wybór oskarżonego, co nie uprawniało do odmiennych ocen faktycznych i prawnych.
Sąd Rejonowy prawidłowo też ustalił, wskazał i ocenił wszystkie okoliczności mające wpływ na wysokość wymierzonych kar pozbawienia wolności i kary łącznej w odniesieniu do A. L..
Kary jednostkowe są adekwatne do stopnia zawinienia każdego z oskarżonych i stopnia szkodliwości społecznej czynów A. L. oraz M. K.. Zróżnicowanie kar za występek z art. 191 § 2 kk i orzeczenie surowszej kary drugiemu z nich jest uzasadnione trzykrotną uprzednią karalnością L. wobec jednokrotnej karalności K..
Na marginesie, odnosząc się do wywodów obrońcy M. K. potrzeba zauważyć, że zaskarżył on wyrok wyłącznie w zakresie rozstrzygnięcia o karze. Tezę o rażącej jej niewspółmierności osadza jednak na próbie podważenia (tylko w motywach apelacji) ustaleń faktycznych w sferze sprawstwa i winy wymienionego. Niedostosowanie użytej argumentacji do charakteru zarzutu, przy braku dalszych argumentów nie prowadzi bynajmniej do uznawania, że kara jest niewspółmiernie surowa, tym bardziej iż wersja tego oskarżonego okazała się w pełni niewiarygodna. Trudno też zgodzić się ze skarżącym, by Sąd Rejonowy w niedostatecznym stopniu uwzględnił „ młody wiek” K., liczącego w chwili czynu 31 lat.
Sąd orzekający trafnie ukształtował też karę łączną (L.) zasadnie stosując zasadę pełnej absorpcji.
Wymierzone kary spełnią tym samym należycie swe cele zapobiegawcze, wychowawcze oraz w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.
Mając to wszystko na uwadze i uznając wyrok w pozostałej niezmienionej części za prawidłowy Sąd II instancji utrzymał go w tym zakresie w mocy.
O należnościach obrońców z urzędu i o kosztach sądowych postępowania odwoławczego orzeczono jak w pkt. 3 i 4 wyroku niniejszego.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację: Krzysztof Ficek, Marcin Schoenborn
Data wytworzenia informacji: