VI Ka 813/17 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2017-10-31
Sygn. akt VI Ka 813/17
UZASADNIENIE
R. W. oskarżony został o to, że w okresie od stycznia do lipca 2012 roku w G., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim wprowadzeniu K. K. w błąd co do swojej faktycznej sytuacji finansowej, a także co do zamiaru i realnej możliwości wywiązania się z zaciąganego zobowiązania zawarł z wymienionym ramową umowę o współpracy, w ramach której zakupił od niego materiały budowalne o łącznej wartości 62.484,11 złotych, za które następnie nie zapłacił, na skutek czego doprowadził pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem we wskazanej kwocie tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 12 kk.
Sąd Rejonowy w Gliwicach wyrokiem dnia 12 czerwca 2017 r. w sprawie sygn. akt IX K 1320/16 uznał oskarżonego R. W. za winnego tego, że w okresie od dnia 28 maja 2012 roku do bliżej nieustalonej daty w lipcu 2012 roku działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru przywłaszczył sobie rzeczy ruchome w postaci materiałów budowlanych łącznej wartości 62 484,11 złotych czym działał na szkodę K. K. to jest przestępstwa z art. 284 § 1 kk w zw. z art. 12 kk i za to na podstawie art. 284 § 1 kk w zw. z art. 37a kk skazał go na karę 1 roku ograniczenia wolności polegającego na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym.
Prokurator zaskarżając wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, rażącą niewspółmierność kary oraz błąd w ustaleniach faktycznych w zakresie orzeczenia o kosztach, wnosząc o zmianę wyroku przez uznanie, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu i wymierzenie kary 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na 3 lata oraz grzywny 100 stawek dziennych przy przyjęciu wysokości jednej stawki na kartę 10 zł, a nadto obciążenie oskarżonego kosztami procesu.
Obrońca oskarżonego zaskarżając wyrok również w całości zarzucił obrazę przepisów postępowania a to art. 7 kpk i art. 410 kpk, błąd w ustaleniach faktycznych mający istotny wpływ na treść orzeczenia.
Apelujący wniósł o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje.
Apelacja oskarżyciela publicznego skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku, równocześnie podniesione prze obrońcę argumenty środka odwoławczego wywiedzionego na korzyść oskarżonego w części podważającej trafność przypisania przywłaszczenia należało zaakceptować, niemniej nie mogło to doprowadzić do uwolnienia oskarżonego od popełnienia przestępstwa wedle kwalifikacji zaproponowanej przez Prokuratora.
Drugi ze skarżących trafnie zarzucił zaskarżonemu rozstrzygnięciu obrazę art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k. Naruszenie przepisu art.410 k.p.k. może wyrażać się w tym, że wyrokujący sąd nie ujawni na rozprawie wszystkich dowodów, bądź też wprawdzie je ujawni, ale przy ich ocenie pominie niektóre z nich. Apelujący słusznie zatem upatrywał naruszenia art. 410 k.p.k. w pominięciu przy wyrokowaniu wszystkich okoliczności ujawnionych w toku rozprawy, co też doprowadziło w konsekwencji do dokonania przez sąd I instancji błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.
Prokurator wprawdzie podniósł zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, w istocie jednak osadzonego właśnie o naruszenie wskazanych przez (...)norm procesowych.
Ustalony w sprawie stan faktyczny jest bezsporny w zakresie okoliczności zawarcia umowy z dnia 18.01.2012 r. oraz jej treści, a dalej zamówień oskarżonego, wystawianych faktur i braku ze strony oskarżonego zapłaty.
Sąd pominął i nie czynił w istocie ustaleń w zakresie istotnym z punktu widzenia znamion występku z art. 286 § 1 kk, w to kwestii wprowadzenia pokrzywdzonego w błąd oraz rozporządzenia mieniem, skupiając się na ustaleniu przywłaszczenia w oparciu o treść § 3 umowy, wedle którego do czasu zapłaty całej ceny sprzedawane materiały budowlane stanowić miały własność sprzedawcy.
Tym samym ustalenia faktyczne są nie tyle błędne, co niepełne z obrazą art. 410 kpk czynione, a wynika to z okoliczności braku poddania analizie znamion typu czynu zabronionego zarzuconego oskarżonemu przez Prokuratora oraz obrazie prawa materialnego w zakresie wykładni przepisu art. 286 § 1 kk w odniesieniu do znamienia rozporządzenia mieniem i to niekorzystnego rozporządzenia.
Sąd nie dostrzega owej niekorzystności, ze względu na wydanie rzeczy, co do których zastrzeżono ich własność. Czyni to w oderwaniu od przedmiotu sprzedaży oraz wiedzy obu stron, w zakresie bieżącego wykorzystywania owego mienia w prowadzonych przez oskarżonego pracach budowlanych. To właśnie charakter rzeczy, nie tylko ich przeznaczenie do wbudowania, ale nawet przetworzenia w stopniu nie pozwalającym na przywrócenie substancji pierwotnej, a to min. z powodu stałego zespolenia, skracania, czy rozmieszania kleju, należało wziąć pod uwagę przy ocenie skuteczności zastrzeżenia umownego. Można owemu zastrzeżeniu przypisać wręcz cechy pozorności, bo wiedza również pokrzywdzonego była tego rodzaju, że sprzedawane towary będą wykorzystane, a tym samym utraci on bezpowrotnie możliwość ich odzyskania. Przecież ostatnie zamówienie, mimo braku płatności za towary wydane na faktury, których termin płatności upłynął, oskarżony tłumaczył pokrzywdzonemu właśnie w ten sposób, że są wbudowane i potrzebuje jeszcze towaru, aby zakończyć prace. Taka sytuacja miała miejsce już wcześniej, pierwsza umowa zawarta była jeszcze w roku 2010 i oskarżony płacił z opóźnieniami, a ostatnie uregulował 27.04.2012 r., aby mieć możliwość dokonywania kolejnych zamówień już w oparciu o umowę nową. Pokrzywdzony już wtedy wiedział, że zastrzeżenie nie ma swojego sensu ekonomicznego, bo także wówczas nie domagał się zwrotu przedmiotów odwołując się do zastrzeżenia własności, jak i nie czynił tego obecnie, a powództwem także nie wnosił o ich wydanie, lecz o zapłatę, prawdą jest, że było to roszczenie z weksla, niemniej oceny braku skuteczności zastrzeżenia umownego nie uchyla.
Sąd nie uwzględnił szerokiego rozumienia pojęcia mienia, a co za tym idzie również niekorzystnego rozporządzenia mieniem, w sytuacji, gdy orzecznictwo i doktryna wypracowały w tym zakresie zbieżne stanowiska.
Czynności sprawcze realizowane przez sprawcę muszą doprowadzić do skutku w postaci rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem. Rozporządzenie mieniem oznacza każdą dyspozycję majątkową o skutkach rzeczowych lub o skutkach obligacyjnych. Chodzi tu więc o wszelkie czynności, które prowadzą do zmiany stanu majątkowego, a w szczególności prowadzą do zmiany we władaniu mieniem, między dysponentem mienia a sprawcą. Na pewno w grę wchodzą tu sytuacje, w których pokrzywdzony nie otrzymuje oczekiwanego ekwiwalentu swojego świadczenia lub otrzymane świadczenie ma charakter niewspółmierny do świadczenia pokrzywdzonego (T. Oczkowski w: R.A. Stefański (red.), Kodeks karny. Komentarz. Wyd. 3, Warszawa 2017).
Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 15.06.2007 r. sygn. akt I Kzp 13/07 wskazał, że termin „mienie”, zawarty w treści art. 286 § 1 k.k., oznacza całokształt sytuacji majątkowej, obejmującej wszelkie prawa, zarówno rzeczowe, jak i obligacyjne, zaś niekorzystne nim rozporządzenie może nastąpić zarówno przez rzeczywisty uszczerbek, jak i przez utratę należnych korzyści.
Sąd Najwyższy zwrócił też uwagę, że nie bez znaczenia jest znamię niekorzystnego rozporządzenia mieniem, jako że rozporządzenie to aktualne (współczesne) i przyszłe przysporzenie mienia… ogólne polepszenie sytuacji majątkowej (wyrok z dnia 21 sierpnia 2002 r., III KK 230/02, LEX 55202), przysporzenie majątku albo uniknięcie strat (wyrok z dnia 16 września 1982 r., I KR 157/82, OSNPG 1983, nr 3, poz. 27). Korzyść majątkowa w rozumieniu art. 286 § 1 k.k. powinna być nawet traktowana szerzej niż przywłaszczenie, zagarnięcie mienia, stanowiące cel działania sprawcy (wyrok z dnia 10 marca 2004 r., II KK 381/03, LEX 109835).
Niekorzystne rozporządzenie mieniem może sprowadzać się także do sytuacji, w której interesy majątkowe pokrzywdzonego ulegają pogorszeniu, mimo że nie doszło do powstania po stronie rozporządzającego szkody majątkowej. Niekorzyść nie oznacza bowiem, ani konieczności wyrządzenia rzeczywistej szkody, ani jej niepowetowalności.
Dlatego następstwem przyjęcia szerokiego rozumienia, na gruncie art. 286 § 1 k.k. pojęcia „mienie” jest równie szerokie traktowanie terminu „niekorzystne rozporządzenie mieniem”.
W realiach niniejszej sprawy pokrzywdzony mimo wspomnianego nietrafionego zastrzeżenia umownego, poniósł określony bezpośredni uszczerbek majątkowy, a nadto nie osiągnął spodziewanego zysku, a więc jego aktywa nie uległy spodziewanemu powiększeniu.
Nie może zatem budzić wątpliwości, że czynności oskarżonego doprowadziły do skutku w postaci rozporządzenia własnym mieniem pokrzywdzonego (rozporządzenie mieniem oznacza każdą dyspozycję majątkową o skutkach rzeczowych lub o skutkach obligacyjnych), nie otrzymał on bowiem oczekiwanego ekwiwalentu swojego świadczenia, domagać się zwrotu samego świadczenia nie może, a nawet gdyby, to nie uchylałoby istnienia niekorzystności rozporządzenia.
Dlatego koniecznym wobec ustalenia osiągnięcia korzyści majątkowej przez oskarżonego, niekorzystności rozporządzenia mieniem po stronie pokrzywdzonego, było poddanie ocenie zachowań oskarżonego w zakresie znamion czynu mu zarzucanego, a zatem zamiaru oraz czynności sprawczej mu zarzuconej, a niezbędnej dla rozważania przypisania odpowiedzialności za przestępstwo z art. 286 § 1 kk, w postaci wprowadzenia w błąd, względnie wyzyskania błędu w granicach oskarżenia oraz, czego ów błąd dotyczył, a zatem czy był relewantny dla decyzji pokrzywdzonego o rozporządzeniu mieniem.
Prokurator zarzucił oskarżonemu działanie w okresie od stycznia do lipca 2012 r., zapewne mając na uwadze datę podpisania umowy o współpracy. Zatem zbadać należało, czy już wtedy oskarżony wprowadził pokrzywdzonego w błąd, ów błąd, który w maju doprowadził pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.
Wbrew tezom obrony zgodzić się trzeba, że oskarżony podał nieprawdę zapewniając, że nie była wobec niego prowadzona egzekucja komornicza. W tej mierze informacje komorników wskazują, że miało to miejsce, co więcej w wypadku T. A. ostatnie postępowanie egzekucyjne zakończone zostało przez niego postanowieniem z dnia 10.07.2012 r., a zatem w trakcie zachowań objętych oskarżeniem takie postępowanie się toczyło (k. 143- 144). Komornik Z. przedstawił listę prowadzonych spraw, a jej lektura wskazuje na tytuły wykonawcze, którymi są orzeczenia sądów z sygnaturami za rok 2010, co więcej z zakresu prawa pracy, a zatem oskarżony miał pełną świadomość tak swoich zadłużeń, jak i źródeł tegoż (k. 489- 490).
Również nie podał prawdy oskarżony co do zalegania wobec ZUS, czy Urzędów Skarbowych, w pierwszym wypadku należności oskarżony regulował z opóźnieniem, co przyznał w toku wyjaśnień, z kolei w zakresie należności podatkowych te narastały już w 2011, kiedy oskarżony wykazywał jeszcze dochód (k. 153).
Równocześnie jednak oskarżony zobowiązywał się wobec pokrzywdzonego do informowania go o zmianach, a sam pokrzywdzony miał świadomość, że oskarżony reguluje płatności nieterminowo, skoro ostatnia wpłata z tytułu sprzedaży realizowanej jeszcze przez umową dokonana została przez oskarżonego dopiero w dniu 27.04.2012 r., dlatego przy wiedzy pokrzywdzonego, że oskarżony nie jest w pełni rzetelnym kontrahentem, trudno twierdzić, że w dacie podpisania umowy, oskarżony wprowadził pokrzywdzonego w błąd.
Takie stanowisko znajduje potwierdzenie w opinii biegłej M. E., która w sposób rzetelny i jasny, a korespondujący z danymi z Urzędu Skarbowego, wskazała że stratę notował oskarżony od I kwartału 2012 r., brak bieżącej zdolności płatniczej nastąpił pod koniec 2011 r., ale załamanie miało miejsce w marcu 2012 r. (k. 859- 869, 876).
Z perspektywy danych o zaległościach podatkowych od wynagrodzeń, podatku dochodowego od osób fizycznych, podatku VAT oraz wykazanej w roku 2012 straty, nie przekonują bilanse przedstawiane przez oskarżonego, czy to dołączone do zarzutów od wyroku nakazowego (k. 547- 547), czy też później. Ostatecznie przecież, choć dopiero 15.06.2015 roku ogłoszona została upadłość oskarżonego (prowadzonej przez niego działalności) (k. 1152).
Sam zresztą oskarżony doprowadził do ujawnienia dokumentów potwierdzających, że jego kondycja finansowa była zła. I tak już 14.12.2011 r. oskarżony informował (...), że podjął działania zmierzające do poprawy sytuacji, co wskazuje, że istniały już istotne problemy natury finansowej. Powoływał się oskarżony na wykonywanie prac na rzecz (...) oraz (...) (k. 1094), niemniej oba kontrakty w zakresie prac wykonanych zostały rozliczone i otrzymał zapłatę, a co ważne w dniu 6.06.2012 r. kwotę 300.000 zł ( k. 1095- 1096). Istotnie w pierwszym przypadku doszło do odstąpienia od umowy, niemniej na skutek okoliczności nie tylko, że oskarżonemu znanych, co potwierdzających, że jego sytuacja finansowa nie była dobra i już obciążona zaległościami, które nie powstały przecież w datach zajęć wierzytelności lecz znacznie wcześniej ( k. 1095- 1096). Przesłuchany na wniosek obrony K. M. potwierdził wręcz, że sytuacja się pogarszała, bo o ile w chwili zawierania przez oskarżonego umów ze Spółdzielnia (...) w T., wiedzy co do trudności nie było, to takie wraz z postępem realizacji prac następowały, o przystaje do danych zgromadzonych w sprawie i opinii biegłej.
Niemniej szereg okoliczności, w tym opinia biegłej wskazywało, że w styczniu 2012 r. nie mógł oskarżony wprowadzać w błąd pokrzywdzonego, co do co do swojej faktycznej sytuacji finansowej, która był coraz trudniejsza niemniej nie uniemożliwiała realizacji zobowiązań, w tym zakresie oświadczenia o braku zalegania z należnościami publicznoskarbowymi, również jeszcze znaczenia dla zamówień majowych mieć znaczenia nie mogła, a w zakresie w jakim pokrzywdzony wiedział o regulowaniu zaległości z opóźnieniem, nie był wprowadzany w błąd, tym samym nie wprowadzał jeszcze wtedy oskarżony pokrzywdzonego w błąd, co do realnej możliwości wywiązania się z obowiązku zapłaty. Podobnie nie sposób ustalić, że nie miał zamiaru płacić za realizowane w ramach omawianej umowy zamówienia, szczególnie, że nadal spłacał zaległości.
Odmiennie natomiast działania oskarżonego oceniać należy, gdy chodzi o to co wydarzyło się po pierwszym kwartale, kiedy już sytuacja oskarżonego była jednoznacznie zła, a samą płatność u pokrzywdzonego w kwietniu zrealizował właśnie po to, aby później bez przeszkód móc dokonywać zamówień, zaś nie informując wbrew nie tylko zapisowi umowy, ale i zasadom uczciwości kupieckiej o pogarszaniu sytuacji finansowej pokrzywdzonego, czyniąc kolejne zakupy towarów wprowadzał go oskarżony w błąd co do zamiaru wywiązania się z zaciągniętego zobowiązania. Za takim ustaleniem przemawiają powyżej przedstawione okoliczności, brak jakiejkolwiek zapłaty pomimo wpływów, jakie uzyskiwał, czy rzetelnego informowania kontrahenta o swojej sytuacji. Wreszcie o tym świadczy zastrzeżenie pokrzywdzonego, przed ostatnimi dwoma zakupami, gdy mimo upływu pierwszych terminów płatności oskarżony zapłaty nie dokonał, a oskarżony przekonywał, że właśnie ów towar jest mu niezbędny do dokończenia prac. Ostatecznie niczego dobrowolnie oskarżony nie zapłacił, to zachowanie pozwala również na ocenę ex post nierzetelności jego postawy i to w sposób wykraczający poza odpowiedzialność kontraktową, skoro oskarżony nie chciał zapłacić, nic w tym kierunku nie czynił.
Dlatego choć na dzień podpisywania umowy nie sposób oskarżonemu przypisać zamiaru działania przestępczego, przez pryzmat jego wiedzy o sytuacji finansowej, choć pogarszającej się to jeszcze umożliwiającej regulowanie zobowiązań, to już na dzień pierwszego zamówienia- zakupu, a zatem 28 maja 2012 r. świadomość oskarżonego była już pełna, zaistniałe zaległości powiększały się, zagrożona była umowa z (...), co wynikało wprost z jej treści, a sam oskarżony kolejnych zakupów dokonywał tak, aby mieściły się w okresie płatności, gdy zaś ten upłynął w odniesieniu do pieszych faktur, wiedział doskonale, że nie jest w stanie prac ukończyć bez towaru pokrzywdzonego, przy czym tego nadal zwodził, że dokona na jego rzecz zapłaty właśnie z tytułu zapłaty za prace wykonane jego materiałem, czego nie miał zamiaru zrealizować, a potwierdzeniem tego jest brak jakiejkolwiek części zapłaty.
W omawianych okolicznościach nieskuteczne są wywody apelacji obrońcy odwołującego się do opinii biegłej, gdyż wskazywała ona na kolejne etaty zmiany sytuacji i to zmiany na gorsze, która nie mogła umknąć uwadze oskarżonego. O braku po stronie oskarżonego rzetelności świadczy, już jedynie pośrednio, okoliczność, że wspomniana sytuacja pogarszała się, a ten samodzielnie nie zainicjował nawet postępowania upadłościowego.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok
w punkcie 1 ustalając, iż R. W. popełnił przestępstwo z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 12 kk w brzmieniu z dnia 30.06.2015 r. w ten sposób, że w okresie od 28 maja 2012 r. do 2 lipca 2012 roku w G., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim wprowadzeniu K. K., w błąd co do swojej sytuacji finansowej i zamiaru wywiązania się z zaciąganego zobowiązania, doprowadził go do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci materiałów budowlanych o łącznej wartości 62.484,11 złotych.
Sąd Okręgowy zastosował przy tym wobec oskarżonego przepisy ustawy uprzednio obowiązujące, a to do dnia 30.06.2015 r., uwzględniając przy tym całokształt regulacji w zakresie możliwości orzekania o karnoprawnym następstwie zachowania sprawcy.
Zasady wymiaru kary kształtują przepisy art. 53 kk i następnych, przy tym oprócz zasady swobody sędziowskiej, sądowy wymiar kary kształtują również inne zasady. Należy tutaj wskazać zasady kodeksowe o charakterze normatywnym, pomijając zasady ogólnoprawne (np. praworządności, równości wobec prawa) i formułowane w literaturze zasady o charakterze pozadyrektywalnym (np. ekonomii kary).
Do najważniejszych zasad kodeksowych należą- zasada humanitaryzmu, zasada indywidualizacji kary i środków karnych, zasada preferencji kar i środków nieizolacyjnych. Z kolei w art. 58 § 1 kk znajduje praktyczny wyraz przyjęta w założeniach obowiązującego k.k. zasada preferencji kar nieizolacyjnych we wszystkich tych wypadkach, w których sąd ma możliwość wyboru rodzaju kary. Dotyczy to przede wszystkim sankcji alternatywnych, ale również orzekania środka probacyjnego. W takich wypadkach sąd powinien rozważyć w pierwszej kolejności orzeczenie grzywny, kary ograniczenia wolności, zastosowanie warunkowego umorzenia postępowania albo orzeczenie samoistne środka karnego. Sąd może również orzec karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania (art. 69), natomiast bezwzględna kara pozbawienia wolności stanowi środek ostateczny (ultima ratio), po który można sięgnąć tylko wtedy, gdy żadna z wymienionych kar lub żaden środek karny "nie może spełnić celów kary" (art. 58 § 1 in fine). Oznacza to, że orzeczenie bezwzględnej kary pozbawienia wolności w wypadku sankcji alternatywnych wymaga szczególnego uzasadnienia przez sąd (Komentarz do art.58 kodeksu karnego (Dz.U.97.88.553), [w:] A. Marek, Kodeks karny. Komentarz, LEX, 2007, wyd. IV).
Obecnie wskazany przepis uległ zmianie, ale nadal jest wyrazem pierwszeństwa kar wolnościowych, a jego dopełnieniem są przepisy art. 37 a kk i art. 37 b kk, umożliwiające nawet w szerszym niż uprzednio zakresie orzekanie kar wolnościowych, choć istotnemu ograniczeniu uległa możliwość orzeczenia środka probacyjnego w postaci warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności, gdyż może mieć to miejsce wobec osoby nie karanej uprzednio na karę pozbawienia wolności, w wypadku natomiast ustalenia warunków dla takiego orzeczenia konieczne jest orzeczenie obowiązku, o którym mowa w art. 72 § 1 kk, a gdy orzeczony jest środek karny, możliwość takiego orzeczenia.
Rozstrzygając o karze Sąd odwoławczy uznał, że wywody środka odwoławczego oskarżyciela publicznego związane z zarzutem rażącej niewspółmierności kary są trafne.
Pamiętając o prymacie kar wolnościowych i możliwości orzeczenia wobec oskarżonego obecnie również kar z zastosowaniem art. 37 a kk i art. 37 b kk, nie sposób dojść do przekonania, że karą sprawiedliwą będzie wyłącznie kara o charakterze finansowym, czy też kara ograniczenia wolności, szczególnie ze względu na rozmiar bezprawia wyrządzonego czynem, wyrażający się nie tylko w wielkości niekorzystnego rozporządzenia mieniem, czy wysokości wyrządzonej szkody, co również naruszeniu zaufania w stosunkach gospodarczych. Podobnie nie sposób uznać, by kara mieszana spełniła swój cel tak szczególno, jak i ogólno prewencyjny. Sąd odwoławczy doszedł do przekonania, że karty te, nie będą wystarczające dla osiągnięcia wobec oskarżonego celów kary, takim ma być w szczególności zapobieżenie powrotowi do przestępstwa, ale pamiętać też należy, że ma on zostać osiągnięty przez nieuchronność i efektywność kary, która nie może przybierać rozmiaru symbolicznego, a winna być stosownie dolegliwa. Taką właśnie karą będzie kara pozbawienia wolności w wymiarze 1 roku. Równocześnie uwzględniając działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i jej osiągnięcie przez oskarżonego celowym jest wymierzenie mu grzywny w ilości stawek dziennych adekwatnej do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu, wysokość jednej stawki ustalono zaś z uwzględnieniem istniejących okoliczności majątkowych oskarżonego, przy nieograniczonych możliwościach zarobkowania.
Równocześnie Sąd Okręgowy, mając w polu widzenia uprzednią niekaralność oskarżonego doszedł do przekonania, że można wobec niego wywieść ostrożną pozytywną prognozę społecznokryminologiczną, uznając, że fakt skazania, wyznaczony okres dwuletni próby oraz orzeczona grzywna, będą wystarczającymi dla zweryfikowania postawy oskarżonego, przez pryzmat przestrzegania porządku prawnego oraz realizowania wynikających z wyroku orzeczeń.
Dlatego, nie znajdując powodów dla dalszego obligowania oskarżonego Sąd zastosował ustawę w brzmieniu nie wymagających orzekania względem oskarżonego żadnego z obowiązków, o których mowa w art. 72 § 1 kk obecnie obowiązującego i zastosował ustawę obowiązująca w dniu 30.06.2015 r.
Zgodził się również Sąd odwoławczy z zarzutem Prokuratora skierowanym przeciwko orzeczeniu o kosztach sądowych, nie sposób bowiem uwzględniając właściwości i warunki osobiste oskarżonego uznać, że bez uszczerbku koniecznego dla utrzymania siebie i rodziny nie jest w stanie ponieść kosztów postępowania, jak wcześniej wskazano oskarżony jest osobą zdrowa, zdolną do pracy, a szczególnie do podejmowania zatrudnienia umożliwiającego uzyskanie wyższego dochodu od deklarowanego. Dlatego zaskarżony wyrok zmieniono również w punkcie 3 na mocy art. 627 kpk zasądzając od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki w kwocie 2 588,83 zł, na którą składają się kwoty należne z tytułu ryczałtu za doręczenie wezwań w postępowaniu przygotowawczym i przed Sądem (po 20 zł), za kartę karną (30 zł), z tytułu zwrotu kosztów dojazdu świadka ( 33,60 zł) oraz opinii biegłej (k. 2485,23 zł). Nie orzekano o opłacie, albowiem z uwagi na zmianę rozstrzygnięcia o karze, przed Sądem odwoławczym należna jest jedna opłata za obie instancje.
W pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymano w mocy.
Rozstrzygnięcie o kosztach procesu za postępowanie odwoławcze zostało wydane na podstawie art. 635 kpk. Oskarżony, wobec którego zmieniono wyrok sądu I instancji na jego niekorzyść, a taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie, zobowiązany jest do pokrycia na zasadach ogólnych kosztów procesu za postępowanie odwoławcze. W sprawie nie ujawniły się żadne okoliczności, które wskazywałyby na to, że orzeczenie wobec oskarżonego powyższych kosztów byłoby zbyt uciążliwe ze względu na jego sytuację życiową. Z uwagi na powyższe sąd zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze w kwocie 20 zł (koszty doręczeń w sprawie) oraz obciążył go opłatą za obie instancje adekwatną do orzeczonej wobec oskarżonego kary (180 zł- za orzeczoną karę pozbawienia wolności grzywnę oraz 600 zł jako 20% grzywny orzeczonej obok kary pozbawienia wolności ).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Data wytworzenia informacji: