Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI Ka 686/17 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2017-10-31

  Sygnatura akt VI Ka 686/17

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 31 października 2017 roku

co do całości rozstrzygnięcia

J. P. stanął pod zarzutem popełnienia występku z art. 286 § 1 kk w związku z art. 64 § 1 kk polegającego na tym, że w dniu 20 kwietnia 2015 roku w T. przy ul. (...) działając z góry powziętym zamiarem, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej pobierając od H. K. zaliczkę gotówkową w kwocie 6.500 zł na dostarczenie samochodu V. (...), nie mając zamiaru wywiązania się z powyższej umowy, doprowadził go do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w powyższej kwocie, przy czym zarzucanego czynu dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa określonego w art. 64 § 1 kk.

Wyrokiem z dnia 31 maja 2017 roku w sprawie o sygnaturze akt II K 1023/15 Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach:

- uznał oskarżonego winnym popełnienia zarzucanego mu czynu, przyjmując, że dopuścił się go po odbyciu w okresie od 26.08.2012r. do 08.03.2013r. jednej kary 8 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach z dnia 08.03.2013r., sygn. akt VI K 1211/10 za podobne przestępstwa umyślne z art. 286 § 1 kk i z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 12 kk, którą to karę odbywał w ramach kary łącznej orzeczonej tymże wyrokiem w wysokości 10 miesięcy pozbawienia wolności, to jest występku z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na mocy art. 286 § 1 kk wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności,

- na mocy art. 46 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem w całości poprzez zapłatę na rzecz H. K. kwoty 5.500 złotych,

- na mocy art. 2 ust. 1 punkt 3 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych i art. 627 kpk zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe obejmujące opłatę w kwocie 180 złotych i wydatki w kwocie 391,73 zł.

Od wyroku apelację wywiódł obrońca oskarżonego, zaskarżając rozstrzygnięcie sądu I instancji w całości. Zarzucił wyrokowi obrazę przepisów postępowania, a to art. 5 § 2 kpk, art. 7 kpk, art. 366 § 1 kpk, art. 410 kpk oraz art. 424 § 1 kpk, co miało wpływ na błędne ustalenia faktyczne i treść wyroku. Wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzuconego mu czynu, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji. Wniósł nadto o zasądzenie na rzecz oskarżonego poniesionych kosztów obrony według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy nie zasługiwała na uwzględnienie, stanowiła li tylko polemikę z prawidłowym i ze wszech miar trafnym rozstrzygnięciem sądu I instancji. Wbrew stanowisku skarżącego sąd meriti przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób prawidłowy i dokładny, wyprowadzając ze zgromadzonego materiału dowodowego w pełni trafne wnioski końcowe. Tok rozumowania i sposób wnioskowania Sądu Rejonowego przedstawiony w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku jest prawidłowy pod względem logicznym i zgodny ze wskazaniami wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Sąd Okręgowy nie doszukał się najmniejszych podstaw do zakwestionowania trafności ustaleń faktycznych sądu I instancji, z zastrzeżeniem opisu skazania stanowiącego podstawę przyjęcia recydywy. Sąd ten doszedł do prawidłowych wniosków końcowych i nie popełnił innych uchybień prawa procesowego, które mogłyby rzutować na treść wydanego przez niego rozstrzygnięcia. Prawidłową była również ocena prawna czynu przypisanego oskarżonemu przez sąd pierwszej instancji. Nie popełnił także Sąd Rejonowy błędów w zakresie wykładni prawa materialnego. W końcu też wskazać należy, iż Sąd Rejonowy ustrzegł się takich uchybień, które stanowiłyby bezwzględne przyczyny odwoławcze.

Skarżący zarzucił sądowi I instancji błąd w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę wyroku, który miał być konsekwencją naruszenia art. 424 § 1 kpk oraz art. 366 § 1 kpk, a dalej przepisów uregulowanych w art.: 410 kpk, 7 kpk oraz 5 § 2 kpk. W związku z treścią zarzutu, przypomnieć należy skarżącemu, iż zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jest trafny tylko wówczas, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania (Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 marca 1975 roku II KR 355/74, OSNPG 1975/9/84). Błąd ten może być konsekwencją naruszenia przepisów proceduralnych, ale przede wszystkim tych, które traktują o obowiązku badania i brania pod uwagę wszystkich okoliczności sprawy oraz oceny dowodów zgodnie z zasadami logicznego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto rozstrzygania niedających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego.

Nie można było się zgodzić ze skarżącym, że pisemne uzasadnienie zaskarżonego wyroku jest nieprawidłowe, czy nieprzepisowe. Sąd Rejonowy skrupulatnie ustalił w nim stan faktyczny i ocenił dowody, dokonał analizy prawnej, a także wskazał podstawę i powody orzeczenia kary wymierzonej zaskarżonym wyrokiem. Przedstawiony tok rozumowania sądu jest w pełni jasny, logiczny i przekonywający. Zgodzić się należało wprawdzie ze skarżącym, że sąd I instancji nie odniósł się szczegółowo do każdego dowodu, ale też nie było takiej konieczności. Zgodnie bowiem z regulacją, na którą powołuje się apelujący, sąd nie ma obowiązku odnoszenia się do wszystkich dowodów, a tym bardziej nie jest zobligowany do czynienia tego szczegółowo. Obowiązkiem sądu sporządzającego pisemne motywy wyroku jest wskazanie, na jakich dowodach oparł się ustalając stan faktyczny oraz dlaczego odmówił wiary dowodom przeciwnym, przy czym, zgodnie z aktualnie obowiązującą regulacją, sąd ma obowiązek uczynić to w sposób zwięzły. Trafnie więc wyszczególniono dowody, na podstawie których Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach ustalił stan faktyczny oraz odniesiono się do wyjaśnień oskarżonego i zeznań jego konkubiny, którym nie dano wiary. Ustosunkowanie się do tych dowodów i omówienie przyczyn, dla których nie dano im wiary było szczegółowe i racjonalne. Co do pozostałych dowodów, którym sąd dał wiarę nie było ani obowiązku, ani potrzeby ich omawiania. Wbrew twierdzeniom apelacji nie sposób było także przyjąć, że sąd nie wskazał wyraźnie dlaczego jednym dowodom dał wiarę, a innym tej wiary odmówił. Uważna lektura, głównie strony 2 uzasadnienia, wskazuje, iż nie ma wątpliwości, dlaczego sąd I instancji odmówił wiary oskarżonemu, a częściowo także świadkowi A. R.. Argumentacja sądu jest przy tym w pełni jasna i przekonująca. Można było zgodzić się z apelującym, iż Sąd Rejonowy nie odniósł się wprost do dowodu w postaci billingu rozmów prowadzonych z telefonu oskarżonego, niemniej jednak nie miało to wpływu na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia. Nieprawidłowości w dokumencie sprawozdawczym w postaci uzasadnienia wyroku w żadnej mierze nie mogą być uznane za mające wpływ na prawidłowość ustaleń faktycznych leżących u podstaw rozstrzygnięcia, bowiem dokument ten jest wtórny w stosunku do tych ustaleń. Nieprawidłowości takich sąd odwoławczy zresztą nie stwierdza. Nadto wskazać należy, że dowód powoływany przez obrońcę nie świadczył, wbrew twierdzeniom apelującego, o działaniu oskarżonego w dobrej wierze i przez to o jego niewinności, o czym niżej.

Jeśli idzie o zarzut sprzeniewierzenia się przez Sąd Rejonowy dyspozycji art. 366 § 1 kpk, to nie sposób odtworzyć, co miał na myśli apelujący formułując ten zarzut. Nie wynika to ani z treści zarzutu, ani z uzasadnienia środka odwoławczego. Niezależnie od tego zarzut ten należało uznać za bezpodstawny ze względów proceduralnych. Postępowanie sądowe w niniejszej sprawie zostało zainicjowane aktem oskarżenia wniesionym w dniu 30 grudnia 2015 roku, co oznacza, że prowadzone było z uwzględnieniem przepisów kształtujących kontradyktoryjne postępowanie dowodowe ze wszelkimi tego konsekwencjami, zwłaszcza w zakresie inicjatywy dowodowej i przeprowadzania dowodów. Skoro zaś tak, to zgodnie z obowiązującym do czasu prawomocnego zakończenia tego postępowania art. 427 § 4 kpk, w środku odwoławczym nie można podnosić zarzutu nieprzeprowadzenia przez sąd określonego dowodu, jeżeli strona nie składała w tym zakresie wniosku dowodowego. Nawet jeśli zakładać, że sformułowany przez apelującego zarzut dotyczył bierności sądu I instancji w zakresie postępowania dowodowego, to w świetle powyższego był on całkowicie chybiony, bowiem dowody w analizowanym postępowaniu zostały przeprowadzone stosownie do inicjatywy dowodowej stron. Dodać należy, że z trybu postępowania oraz obowiązków i konsekwencji z nim związanych obie strony musiały sobie zdawać sprawę. Dotyczy to także oskarżonego, który był reprezentowany przez obrońcę.

Jeśli idzie o zarzucone sądowi naruszenia art. 410 kpk, art. 7 kpk i art. 5 § 2 kpk, to Sąd Okręgowy nie stwierdza nieprawidłowości w tym zakresie w odniesieniu do toku procedowania sądu I instancji. Sąd ten przeprowadził zarówno dowody zawnioskowane przez prokuratora, jak i te wnioskowane przez obrońcę. Badał więc zarówno okoliczności przemawiające na niekorzyść, jak i na korzyść oskarżonego. To, że ostatecznie nie dał wiary dowodom zawnioskowanym przez obrońcę nie oznacza, że uchybił zasadom oceny dowodów.

Nie sposób zgodzić się z obrońcą, iż ocena wyjaśnień oskarżonego dokonana przez sąd I instancji była nieprawidłowa. Oskarżony wprawdzie konsekwentnie do winy się nie przyznawał, jednakże pozostałe dowody świadczyły w sposób jednoznaczny o tym, że swoim zachowaniem dopuścił się przestępstwa oszustwa. Słusznie zatem sąd I instancji odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonego co do meritum sprawy, w tym zwłaszcza, co do zamiaru oszukańczego. Jak słusznie wskazał to Sąd Rejonowy, dobrej woli oskarżonego przeczą m.in. zeznania świadków H. K. i D. Ś., w tym ten ich fragment, w którym twierdzili, że oskarżony przyznał się swojej konkubinie do działania oszukańczego. Przeciwne zeznania A. R. na tę okoliczność nie mogły zostać uznane za wiarygodne i stanowić podstawy ustaleń faktycznych, bowiem osoba ta, będąca osobą najbliższą do oskarżonego, miała rzeczywisty i silny powód, by wspierać oskarżonego w jego linii obrony. Nie ma natomiast żadnych podstaw do zakwestionowania wiarygodności H. K. i D. Ś., którzy wcale nie musieli używać takiego argumentu, by udowadniać winę oskarżonego. Stąd też nie sposób uznać, że taką wypowiedź A. R. mogli sobie wymyślić. Koronnym dowodem świadczącym o oszukańczym zamiarze oskarżonego, jak słusznie wskazał to Sąd Rejonowy, jest natomiast treść umowy zawartej przez pokrzywdzonego z oskarżonym, z której wynika, że oskarżony miał się wywiązać z umowy do pierwszych dni czerwca 2015 roku i to z uwzględnieniem terminu przedłużonego z 30 do 45 dni. Oznacza to, że pozbawienie oskarżonego wolności w dniu 11 czerwca 2015 roku nie miało znaczenia dla realizacji umowy. Słusznie, za gołosłowne i nieprzekonywające oraz niepoparte żadnymi dowodami uznał Sąd Rejonowy twierdzenia oskarżonego, jakoby podjął jakiekolwiek działania, by umowę zrealizować. Nie zostało to wykazane, bowiem ani oskarżony, ani obrońca nie wykazali w tym zakresie inicjatywy dowodowej, zaś sąd nie był zobowiązany działać z urzędu. Z drugiej strony, pozostałe dowody i wykrętne wyjaśnienia oskarżonego świadczą o tym, że twierdzenia te zostały wygłoszone li tylko w związku z przyjętą przez oskarżonego linią obrony, nie stanowiły zaś odzwierciedlenia rzeczywistego stanu rzeczy.

Nie potwierdziły się także twierdzenia oskarżonego, iżby informował pokrzywdzonego lub jego syna o niemożności dochowania terminu i przyczynach tego stanu rzeczy, względnie by podjął jakiekolwiek realne próby kontaktu z pokrzywdzonym w czasie pobytu w izolacji penitencjarnej. Przeczą temu zeznania świadków H. K. i D. Ś. oraz informacja z jednostki penitencjarnej, z której wynika, że oskarżony nie czynił starań, by uzyskać telefon do pokrzywdzonego i skontaktować się z nim. Jeśli zaś idzie o rozmowy telefoniczne lub ich próby, jakie miały miejsce po opuszczeniu przez oskarżonego jednostki penitencjarnej w listopadzie 2015 roku, to oceniać je należy li tylko przez pryzmat działań zmierzających do naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem, do czego zresztą, w pewnym zakresie doszło. Wobec tego billingi przedstawione przez obrońcę nie świadczą o dobrej woli oskarżonego, braku zamiaru oszukańczego i niewypełnieniu przez niego znamion oszustwa – w związku z niewywiązaniem się oskarżonego z umowy w uzgodnionym terminie i pomimo istnienia obiektywnej możliwości zrealizowania umowy, a dalej wobec nieinformowania pokrzywdzonego i jego syna o opóźnieniu i jego przyczynach, braku dążenia do załatwienia sprawy umowy z pokrzywdzonym, braku kontaktu z pokrzywdzonym i jego synem w czasie pobytu w jednostce penitencjarnej nie ma wątpliwości, że J. P. działał w zamiarem oszukańczym. Oceny tej nie zmienia okoliczność, że oskarżony sygnalizował M. W. chęć kontaktu z pokrzywdzonym, bowiem było to w związku z zawisłą już sprawą karną o oszustwo, a więc można to oceniać jedynie w kategoriach instrumentalnych tym bardziej, że żadne działania w tym zakresie przez oskarżonego nie zostały podjęte.

W ocenie Sądu Okręgowego dowód w postaci billingów nie nakazywał także odmówienia wiary pokrzywdzonemu i jego synowi. Po pierwsze nic nie wskazuje na to, by osoby te miały motywację, by zeznawać niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy i wprowadzać w błąd sąd I instancji. Wręcz przeciwnie, zeznania świadków jawią się jako obiektywne i wyważone. Po wtóre, twierdzenia świadków w zakresie czasu kontaktu oskarżonego z nimi po opuszczeniu jednostki penitencjarnej mogą wynikać z upływu czasu i związanego z tym zacierania się w pamięci ludzkiej szczegółów zdarzeń, względnie z faktu, że połączenia, na które powołuje się obrońca mogły nie dojść do skutku, względnie być pozamerytoryczne, o czym może świadczyć czas trwania połączeń z listopada 2015 roku (7 sekund i 4 sekundy).

W niniejszej sprawie, wobec nieprzyznawania się oskarżonego do winy, jego zamiar musiał być oceniany przez pryzmat okoliczności przedmiotowych, a te wskazują w sposób niebudzący żadnych wątpliwości na działanie umyślne i kierunkowe oskarżonego. Świadczy o tym szereg okoliczności, które wymieniono i omówiono wyżej. Skoro zaś tak, to nietrafny był także i zarzut dotyczący naruszenia art. 5 § 2 kpk. Przedstawione i przeanalizowane dowodowy świadczą o tym, że ustalenia faktyczne w sprawie, w tym te dotyczące zamiaru oskarżonego, można było poczynić w sposób pewny i jednoznaczny.

W konsekwencji nie ma najmniejszych wątpliwości, że ustalenie sądu I instancji, iż oskarżony działał w zamiarem oszukańczym i zrealizował znamiona oszustwa jest prawidłowe. Ocena prawna czynu oskarżonego dokonana przez sąd I instancji była zatem prawidłowa i zasługiwała na aprobatę.

W zakresie rozstrzygnięcia o karze Sąd Okręgowy również nie znalazł najmniejszych podstaw do zakwestionowania rozstrzygnięcia sądu I instancji tym bardziej, że rozstrzygnięcia te nie były w żadnej mierze, w sposób skonkretyzowany zakwestionowane w apelacji. Orzeczona wobec oskarżonego kara pozbawienia wolności była trafna przy uwzględnieniu okoliczności mających wpływ na jej wybór i wymiar, w szczególności tych, o jakich mowa w art. 53 kk. Sąd I instancji wskazał jakie okoliczności wziął pod uwagę przy wymierzaniu kary oskarżonemu, a rozważania te należy w całości podzielić i zaaprobować, nie powtarzając ich. Biorąc pod uwagę okoliczność, że dolna granica ustawowego zagrożenia, przy występku z art. 286 § 1 kk wynosi 6 miesięcy, oskarżony był już uprzednio wielokrotnie karany, głównie za przestępstwa przeciwko mieniu, działał w warunkach recydywy, a orzeczone wobec niego uprzednio kary nie zmieniły jego postępowania i nie ukierunkowały go na tory zgodne z prawem, nie można mieć zastrzeżeń ani co do wyboru rodzaju kary, ani co do jej wysokości. Wobec tego kara wymierzona oskarżonemu, w świetle powołanych okoliczności, jawi się jako łagodna. Odnosząc się do orzeczonego obowiązku naprawienia szkody, wskazać należy, iż rozstrzygnięcie to było uzasadnione merytorycznie tak z uwagi na wniosek pokrzywdzonego, jak i zasadność zniwelowania konfliktu społecznego powstałego na skutek popełnienia przez oskarżonego przestępstwa. Wysokość obowiązku naprawienia szkody była prawidłowa i uwzględniała wpłaty dokonane już przez oskarżanego na poczet naprawienia szkody.

Rozpoznając apelację obrońcy Sąd Okręgowy z urzędu dostrzegł omyłkę sądu I instancji w zakresie opisu recydywy. Omyłka ta była konsekwencją dołączenia do akt jedynie odpisu wyroku sądu I instancji w sprawie VI K 1211/10, nie dołączenia zaś odpisu wyroku sądu odwoławczego, który rozpoznawał apelację od tego wyroku i wyrok zmienił. Spowodowało to, że nieprawidłowo wskazano, jaką karę orzeczono wobec oskarżonego w tamtym postępowaniu, jaką karę odbył i w ramach jakiej kary łącznej to nastąpiło. Należało to zatem skorygować. Kierunek apelacji nie stanowił przeszkody w tym zakresie, albowiem recydywa została przyjęta prawidłowo i w pełni zasadnie, występowała zaś niezależnie od tego, czy we wskazanym postępowaniu (VI K 1211/10) wymierzono oskarżonemu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności i karę łączną 10 miesięcy pozbawienia wolności, czy też karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności i karę łączną 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności.

Nie dostrzegając innych uchybień, niż te, które doprowadziły do korekty zaskarżonego wyroku, w szczególności tych podlegających uwzględnieniu niezależnie od kierunku i granic zaskarżenia orzeczenia, sąd odwoławczy w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

Nieuwzględnienie apelacji wywiedzionej na korzyść oskarżonego przez jego obrońcę, zgodnie z art. 636 § 1 kpk, skutkować musiało również obciążenie oskarżonego kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze, tj. wydatkami za doręczenia – 20 złotych oraz opłatą za II instancję w kwocie 180 złotych. Nie ma przy tym wątpliwości, że sytuacja materialna oskarżonego w powiązaniu z jego wiekiem i możliwościami zarobkowymi nie sprzeciwia się takiemu rozstrzygnięciu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Natalia Skalik - Paś
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Data wytworzenia informacji: