Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI Ka 17/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2015-04-17

Sygnatura akt VI Ka 17/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 kwietnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Marcin Schoenborn

Sędziowie SSO Marcin Mierz

SSO Grzegorz Kiepura (spr.)

Protokolant Aleksandra Studniarz

po rozpoznaniu w dniu 10 kwietnia 2015 r

przy udziale Marka Dutkowskiego

Prokuratora Prokuratury Okręgowej

sprawy 1. D. R. (1) syna S. i B.,

ur. (...) w Z.

oskarżonego z art. 280§1 kk i art. 158§1 kk w zw. z art. 11§2 kk w zw. z art. 64§1 kk

2. R. S. (1) syna A. i I.,

ur. (...) w Z.

oskarżony z art. 280§1 kk i art. 158§1 kk w zw. z art. 11§2 kk w zw. z art. 64§1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Zabrzu

z dnia 29 lipca 2014 r. sygnatura akt VII K 198/14

na mocy art. 437 § 1 kpk i art. 636 § 1 kpk

1. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając obie apelacje za oczywiście bezzasadne;

2. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. M. oraz adw. G. P. kwoty po 516,60 zł (pięćset szesnaście złotych i sześćdziesiąt groszy) obejmujące kwoty po 96,60 zł (dziewięćdziesiąt sześć złotych i sześćdziesiąt groszy) podatku VAT, tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów obrony oskarżonych D. R. (1) i R. S. (1) z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

3. zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego w kwotach po 526,60 zł (pięćset dwadzieścia sześć złotych sześćdziesiąt groszy ) i wymierza im opłaty za II instancję w kwotach po 400 zł (czterysta złotych).

Sygn. VI Ka 17/15

UZASADNIENIE

Oskarżeni D. R. (1) i R. S. (1) zostali uznani za winnych tego, że w dniu 29.12.2013r. w Z., działając wspólnie i w porozumieniu, używając wobec S. S. (1) gróźb pobicia, a następnie używając przemocy w postaci bicia pięściami, kopania po głowie, przewrócenia na ziemię i kopania po całym ciele, czym narazili S. S. (1) na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutków określonych w art. 156 § 1 kk lub art. 157 § 1 kk, dokonali kradzieży papierośnicy z logo (...) wraz z papierosami na szkodę pokrzywdzonego, wyrządzając mu szkodę w wysokości 30 zł, przy czym czynu tego dopuścili się w ciągu 5 lat od odbycia co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności będąc uprzednio skazanymi za umyślne przestępstwo podobne, tj.

- R. S. (1) wyrokiem Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 13.08.2009r., za czyn z art. 280 § 2 kk na karę 4 lat pozbawienia wolności, którą odbywał w okresie od dnia 19.01.2009r. do dnia 15.05.2011r.;

- D. R. (1) wyrokiem Sądu Rejonowego w Zabrzu z dnia 6.02.2012r. za czyn z art. 288 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbywał w okresie od dnia 24.06.2012r. do dnia 24.12.2012r., tj. przestępstwa z art. 280 § 1 kk i art. 158 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i art. 64 § 1 kk i za to na mocy art. 280 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk skazani zostali na kary po 2 lata i 8 miesięcy pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 63 § 1 kk zaliczono oskarżonym okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 29.12.2013r. do dnia 29.07.2014r.

Na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26.05.1982r. Prawo o adwokaturze zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. T. i adw. C. A. koszty nieopłaconej obrony udzielonej z urzędu w kwocie po 369 zł, a na rzecz adw. M. M. i adw. G. P. koszty nieopłaconej obrony z urzędu w kwocie po 929,88 zł.

Na podstawie art. 624 § 1 kpk zwolniono oskarżonych od ponoszenia kosztów postępowania, obciążając nimi Skarb Państwa.

Apelacje od wyroku wywiedli obrońcy oskarżonych, którzy zaskarżyli orzeczenie w całości.

Obrońca oskarżonego R. S. (1) zarzucił wyrokowi:

1)  naruszenie art. 4 kpk, polegające na niezastosowaniu zasady obiektywizmu, gdyż w przedmiotowej sprawie sąd meriti uwzględnił tylko i wyłącznie okoliczności przemawiające na niekorzyść oskarżonego, podczas gdy powinien badać i uwzględniać także i te okoliczności sprawy, które przemawiają na korzyść oskarżonego;

2)  naruszenie art. 5 § 2 kpk, poprzez rozstrzygnięcie nieusuwalnych wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, podczas gdy jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego sąd rejonowy nie miał podstaw do odrzucenia wersji zdarzenia korzystnej dla oskarżonego;

3)  błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, poprzez ustalenie na podstawie nieprawidłowej, dowolnej oceny dowodów, iż oskarżony wyciągnął z ręki pokrzywdzonego S. S. (1) papierośnicę, natomiast jak wynika z zebranego w sprawie materiału dowodowego, oskarżony wyciągnął z ręki pokrzywdzonego bliżej nieustalony przedmiot, a nagranie utrwalone na miejskim monitoringu w żadnym stopniu nie przesądza, iż jest to papierośnica; ponadto sąd rejonowy oparł się jedynie na niewyraźnym obrazie z monitoringu, a funkcjonariusze Policji podczas zatrzymania nie znaleźli przy oskarżonych papierośnicy marki (...).

W oparciu o podniesione zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego R. S. (1) od dokonania przypisanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Zabrzu.

Obrońca oskarżonego D. R. (1) zarzucił wyrokowi:

1)  naruszenie przepisów postępowania, a to art. 7 kpk, polegające na dokonaniu oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów, co skutkowało błędem w ustaleniach faktycznych;

2)  błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, polegający na przyjęciu, ze oskarżony dopuścił się kradzieży papierośnicy na szkodę pokrzywdzonego, co w konsekwencji doprowadziło do uznania, iż swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 280 § 1 kk, podczas gdy w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym okoliczność taka nie znajduje potwierdzenia.

W oparciu o przedstawione zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez przyjęcie, że oskarżony D. R. (1) dopuścił się czynu z art. 158 § 1 kk, polegającego na tym, że w dniu 29.12.2013r. w Z., działając wspólnie i w porozumieniu z R. S. (1) używając przemocy w postaci bicia pięściami, kopania po głowie, przewrócenia na ziemię i kopania po całym ciele naraził S. S. (1) na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutków określonych w art. 156 § 1 kk lub w art. 157 § 1 kk, oraz w konsekwencji wymierzenie mu jak najłagodniejszej kary, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.

Obie apelacje były bezzasadne w stopniu oczywistym. Wbrew ich wywodom sąd rejonowy nie popełnił błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który mógł mieć wpływ na treść wyroku, ani tez nie dopuścił się obrazy przepisów postępowania, mogącej mieć wpływ na treść orzeczenia, określonych w art. 4 kpk, art. 7 kpk i art. 5 § 2 kpk. Przeciwnie, sąd pierwszej instancji doskonal prawidłowych ustaleń faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, w oparciu o wszystkie przeprowadzone dowody, ocenione swobodnie, z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, mając w polu widzenia okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonych, nie naruszając przy tym normy nakazującej rozstrzyganie nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego, a swoje stanowisko w przedmiocie winy obu oskarżonych należycie uzasadnił w pisemnych motywach wyroku, wskazując jakie fakty uznał za udowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych.

Podstawę ustaleń faktycznych poczynionych przez sąd rejonowy stanowiły pierwsze zeznania pokrzywdzonego S. S. złożone w toku postępowania przygotowawczego. W ich trakcie pokrzywdzony opisał przebieg zajścia i sposób działania sprawców. Wyłania się z nich obraz zdarzenia nie pozostawiający wątpliwości co do tego, że pokrzywdzony był ofiarą napadu rabunkowego dokonanego przez obu oskarżonych. S. S. zeznał wówczas: ”Kiedy stałem przy nich to zażądali ode mnie pieniędzy na piwo. Odpowiedziałem, że nie mam pieniędzy. Po tym zażądali papierosów lecz również odpowiedziałem, że nie mam papierosów. Po tym zagrozili mi, że jak nie dam im papierosów to dostanę wpierdol. Przestraszyłem się tych gróźb i wyciągnąłem z kieszeni kurtki papierośnicę. Była to papierośnica metalowa w kolorze srebrnym z logo firmy (...). Po jej wyciągnięciu jeden z nich wyrwał mi te papierośnicę z ręki. Kiedy powiedziałem mu aby mi ją oddał to zostałem przez niego uderzony pięścią w twarz.” (k. 12-verte). Relacja ta znalazła potwierdzenie w zapisie z monitoringu, na którym widać wyraźnie jak S. S. wyciąga z kieszeni jasny przedmiot odpowiadający kształtem i wielkością papierośnicy, a po chwili oskarżony R. S. gwałtownie wyrywa mu go z dłoni, co wywołuje natychmiastową reakcję pokrzywdzonego, chcącego odzyskać utracony przedmiot. W tym samym momencie R. S. uderza S. S. ręką w twarz, a po jego upadku kopie leżącego mężczyznę i odchodzi, chowając przedmiot do kieszeni. Po chwili obaj oskarżeni podchodzą do pokrzywdzonego i po podniesieniu go z ziemi oskarżony D. R. (1) zaczyna go kopać. W tym czasie R. S. przytrzymuje pokrzywdzonego za ubranie. Uciekającego mężczyznę dogania D. R. i zadaje mu kilka kopnięć (k.110).

Wbrew zarzutom podniesionym w obu apelacjach zapis z monitoringu jest na tyle czytelny i jednoznaczny, iż nie pozostawia wątpliwości, co do tego, że relacja ze zdarzenia przedstawiona w zeznaniach S. S. złożonych w dniu 30.12.2013r. odpowiada prawdzie. Nie było żadnych wątpliwości co do tożsamości osób biorących udział w zdarzeniu. Wszyscy jego uczestnicy rozpoznali się na odtworzonym w czasie rozprawy nagraniu (k. 232).

Obaj apelujący starają się podważyć ustalenie sądu, że przedmiotem zabranym pokrzywdzonemu była papierośnica. Wywodzą, iż nie można wykluczyć, że przedmiotem tym była, użyczona wcześniej pokrzywdzonemu zapalniczka bądź paczka papierosów. Twierdzenia obrońców są nieuprawnione. Przeczą im jednoznaczne zeznania pokrzywdzonego z postępowania przygotowawczego, że przedmiotem kradzieży była papierośnica; pokrzywdzony nie zgłaszał kradzieży innych rzeczy. Jedynie na marginesie wypada zauważyć, iż przyjęcie, że dokonano kradzieży paczki papierosów – zamiast papierośnicy – nie mogłoby wpłynąć na ocenę prawną zachowania oskarżonych. Za wykluczeniem tezy, że przedmiotem zaboru była zapalniczka przemawia również, poza zeznaniami pokrzywdzonego, zapis z monitoringu, na którym widać, iż przedmiot gwałtownie wyrwany pokrzywdzonemu z ręki jest wyraźnie większy niż typowa zapalniczka. Nielogiczne przy tym jest, że oskarżony R. S. miałby w gwałtowny sposób wyszarpywać z ręki pokrzywdzonego swoją zapalniczkę. Pokrzywdzony w czasie całego zajścia był spokojny, wręcz uległy wobec sprawców. Zaprotestował dopiero wówczas gdy dokonano zamachu na jego własność. Nie wiadomo dlaczego miałby oponować przeciwko odebraniu przez R. S. swojej zapalniczki. Zauważyć też należy, że w toku przeszukania nie znaleziono u żadnego z oskarżonych zapalniczki (k. 20-21, k. 28-29). Nie sposób zakładać, że w czasie od zakończenia zdarzenia do momentu ujęcia, oskarżeni pozbyli się zapalniczki – nie mieliby powodu aby to robić w sytuacji gdyby zapalniczka należała do jednego z nich. Natomiast zrozumiałym jest, że oskarżeni pozbyli się skradzionej papierośnicy, która mogłaby stanowić dowód popełnionego przez nich przestępstwa. Wbrew twierdzeniom obrońcy R. S. istnieją krótkie fragmenty zajścia, już po dokonanej kradzieży, nie objęte nagraniem, w trakcie których oskarżeni mieli możliwość pozbycia się papierośnicy. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy oskarżony R. S. ukrył się w tunelu. Fakt ten dostrzegł i właściwie ocenił sąd rejonowy. Podkreślić wreszcie trzeba, iż wyjaśnienia oskarżonych w tej kwestii były wyjątkowo nieprzekonujące. W toku trzech pierwszych przesłuchań w postępowaniu przygotowawczym oskarżeni nie wspominali o jakiejkolwiek zapalniczce. Dopiero na rozprawie wyjaśnili, że zapalniczka należała do R. S., który odebrał ją od pokrzywdzonego. W świetle pozostałych dowodów, właściwie przeprowadzonych i ocenionych przez sąd rejonowy, wyjaśnienia te należało uznać jako wyraz przyjętej przez oskarżonych linii obrony, zmierzającej do uniknięcia odpowiedzialności.

Nietrafna jest argumentacja zawarta w obu apelacjach jakoby fakt, iż pokrzywdzony S. S. w dniu zdarzenia był pod działaniem alkoholu, wpłynął na możliwość zapamiętywania i odtwarzania spostrzeżeń, a w konsekwencji na zniekształcenie jego relacji z przebiegu zajścia. Analiza pierwszych zeznań tego świadka złożonych w toku postępowania przygotowawczego dowodzi, ze relacjonował on zdarzenie tylko w takim zakresie w jakim je zapamiętał i obejmował swoją świadomością. S. S. zeznał wówczas m.in.: „Po tym uderzeniu przewróciłem się na chodnik i mężczyzna ten kopnął mnie w głowę. Ja nie pamiętam teraz dalej po tym uderzeniu i kopnięciu ale chyba zacząłem uciekać przed tymi mężczyznami. Taki stan spowodowany był tym, że byłem pod wpływem alkoholu i pewnych momentów tego zdarzenia mogę nie pamiętać” (k. 12 – verte). Wynika z tego, że relacjonując przebieg zdarzenia, świadek zeznawał tylko o faktach, których był pewien i które zapamiętał, jeśli czegoś nie pamiętał, szczerze o tym mówił. Okoliczność ta przemawia za wiarygodnością jego relacji przedstawionej w toku pierwszego przesłuchania. Przesłuchanie to odbyło się w dniu 30.12.2013r., nazajutrz po zdarzeniu, po całkowitym wytrzeźwieniu świadka, który wydarzenia z poprzedniego dnia miał świeżo w pamięci. Nie ujawniły się jakiekolwiek okoliczności wskazujące na to, że zeznania zostały złożone w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi świadka, co potwierdził na rozprawie funkcjonariusz Policji G. K. (k.280-281). Słusznie zauważył sąd rejonowy, że przesłuchujący pokrzywdzonego policjant nie mógł mieć wcześniej wiedzy na temat szeregu przekazanych przez świadka informacji, co przeczy twierdzeniu S. S., ze złożone przez niego zeznania były wynikiem sugestii funkcjonariusza.

Prawdą jest, że zeznania pokrzywdzonego S. S. w toku procesu ewoluowały w kierunku korzystnym dla oskarżonych, jednak okoliczność ta została dostrzeżona i właściwie oceniona przez sąd rejonowy, który przekonująco uzasadnił dlaczego dał wiarę pierwszym zeznaniom, a odmówił wiarygodności kolejnym zeznaniom tego świadka.

W trakcie drugiego przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym pokrzywdzony starał się bagatelizować całe zdarzenie oświadczając, ze gdy dowiedział się, iż jednym z podejrzanych jest brat jego kolegi S. R., to żal mu się zrobiło chłopaków i nie chciałby, żeby „chłopaki siedzieli”. Oświadczenie to tłumaczy motywy jakimi kierował się pokrzywdzony zmieniając zeznania. Nawet jednak wówczas pokrzywdzony stwierdził, że gdy był przesłuchiwany po raz pierwszy, mówił prawdę (k. 94). Na rozprawie zeznał, że ze zdarzenia niewiele pamięta. Zaprzeczył jakoby był bity i kopany przez oskarżonych, a papierośnica mogła mu wypaść. Po odtworzeniu nagrania z monitoringu potwierdził jednak, że jego pierwsze zeznania były zgodne z prawdą, jednak chciałby je wycofać, bo nie chciałby, żeby oskarżeni ponieśli odpowiedzialność za swój czyn (k. 231-232). Analiza treści zeznań pokrzywdzonego prowadzi do wniosku, że prawdziwy przebieg zdarzenia świadek ten przedstawił w toku pierwszych zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym, a późniejsza ich zmiana podyktowana była dążeniem do uwolnienia oskarżonych od odpowiedzialności karnej za popełniony czyn.

Chybiony okazał się, podniesiony w apelacji obrońcy oskarżonego R. S., zarzut obrazy art. 5 § 2 kpk. Wyrażona w treści tego przepisu zasada in dubio pro reo adresowana jest do organów postępowania karnego, oznacza to, że do jej naruszenia dochodzi jedynie wówczas, gdy organ ów – mimo istnienia niedających się usunąć wątpliwości – nie rozstrzyga ich na korzyść oskarżonego. Argumentacja zawarta w uzasadnieniu sądu pierwszej instancji nie wskazuje na to, aby wyrokując w sprawie, sąd ten powziął tego rodzaju wątpliwości, o których mowa w apelacji obrońcy i nie postąpił zgodnie z nakazem wynikającym z art. 5 § 2 kpk – Sąd odwoławczy również tego rodzaju wątpliwości – w realiach rozpoznawanej sprawy – nie dostrzega. Sugerowana przez obrońcę wątpliwość miałaby dotyczyć faktu, że oskarżony R. S. dokonał zaboru papierośnicy. Z pisemnych motywów wyroku wynika tymczasem, że ustalenia sądu rejonowego w tej kwestii były wolne od wątpliwości i wynikały z prawidłowo przeprowadzonych i ocenionych dowodów.

Podsumowując stwierdzić należy, ze kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku wykazała, że sąd pierwszej instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne w oparciu o właściwie zgromadzony materiał dowodowy, rozważył wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku rozprawy, a ocena przeprowadzonych dowodów była obiektywna i uwzględniała kryteria określone w art. 7 kpk. Obie wywiedzione apelacje nie dostarczyły przekonujących argumentów pozwalających na skuteczne podważenie ustaleń sądu rejonowego.

Przeprowadzone dowody dawały sądowi rejonowemu podstawę do przypisania oskarżonym sprawstwa i winy w zakresie postawionego im zarzutu. Sąd ten dokonał też prawidłowej subsumcji ustalonego stanu faktycznego pod przepisy ustawy, kwalifikując czyn oskarżonych jako występek z art. 280 § 1 kk i art. 158 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk, popełniony w warunkach powrotu do przestępstwa określonych w art. 64 § 1 kk. Wymierzając oskarżonym kary po 2 lata i 8 miesięcy pozbawienia wolności sąd rejonowy miał w polu widzenia ustawowe dyrektywy wymiaru kary określone w art. 53 kk, co powoduje, że są one adekwatne tak do stopnia zawinienia, jak i do stopnia społecznej szkodliwości. Nie sposób ich postrzegać jako kar rażąco niewspółmiernych.

Podzielając zatem w pełni ustalenia faktyczno-prawne sądu pierwszej instancji zaskarżony wyrok jako słuszny utrzymano w mocy. Rozstrzygnięcie o kosztach procesu za postępowanie odwoławcze jest konsekwencją skazania i ma swoje oparcie w treści art. 636 § 1 kpk.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara szkabarnickab
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Marcin Schoenborn,  Marcin Mierz
Data wytworzenia informacji: