Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV K 126/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2018-06-29

Sygn. akt IV K 126/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 czerwca 2018 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach w IV Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSO Adam Chodkiewicz

Ławnicy Lidia Zarzeka, Teresa Spurek

Protokolant J. D.

w obecności Prokuratora Sławomira Świderka

po rozpoznaniu w dniach 20.11., 11.12.2017 r., 03.01., 23.01., 16.02., 23.03., 14.05., 18.06.2018 r. sprawy

1. G. S. /S./

ur. (...) r. w L.

syna Z. i J. zd. R.

oskarżonego o to, że:

w maju 2002 roku, w G., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu oraz z innymi ustalonymi osobami, w tym osobą posługującą się bronią palną, grożąc B. S. (obecnie L. (1)) i J. L. (1) pobiciem, uszkodzeniem ciała i pozbawieniem życia oraz używając przemocy wobec J. L. (1) poprzez popychanie go i uderzanie ręką w twarz, doprowadził wymienione osoby do stanu bezbronności zabierając w celu przywłaszczenia na ich szkodę kwotę 20.000zł.,

- tj. popełnienia przestępstwa z art. 280 § 1 i 2 kk

2. A. J. (1) /J./

ur. (...) r. w B.

syna K. i L. zd. R.

oskarżonego o to, że:

w maju 2002 roku, w G., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu oraz z innymi ustalonymi osobami, w tym osobą posługującą się bronią palną, grożąc B. S. (obecnie L. (1)) i J. L. (1) pobiciem, uszkodzeniem ciała i pozbawieniem życia oraz używając przemocy wobec J. L. (1) poprzez popychanie go i uderzanie ręką w twarz, doprowadził wymienione osoby do stanu bezbronności zabierając w celu przywłaszczenia na ich szkodę kwotę 20.000zł.,

- tj. popełnienia przestępstwa z art. 280 § 1 i 2 kk

1. oskarżonych G. S. i A. J. (1) uznaje za winnych tego, że w nieustalonym dniu w okresie pomiędzy majem a lipcem 2002 r. w G., działając wspólnie i w porozumieniu oraz z dwiema innymi osobami, grożąc B. S. (obecnie L. (1)) i J. L. (1) pobiciem oraz używając przemocy wobec J. L. (1) poprzez popychanie go, wykręcenie ręki, a także uderzanie ręką w okolice głowy i pleców oraz wobec B. S. poprzez złapanie za włosy, zabrali w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie około 700 zł na ich szkodę, czym wyczerpali ustawowe znamiona przestępstwa z art. 280 § 1 kk i za to na mocy art. 280 § 1 kk i art. 33 § 2 kk skazuje ich na kary 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności oraz orzeka wobec nich grzywny w wysokości 200 (dwustu) stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej grzywny za równorzędną kwocie 20 zł (dwudziestu złotych),

2. na mocy art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk (w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 lipca 2015 r.) w zw. z art. 4 § 1 kk wykonanie orzeczonych kar pozbawienia wolności warunkowo zawiesza oskarżonym G. S. i A. J. (1) na okres próby 5 (pięciu) lat;

3. na mocy art. 72 § 2 kk (w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 lipca 2015 r.) w zw. z art. 4 § 1 kk zobowiązuje oskarżonych G. S. i A. J. (1) do naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody w części, przez zapłatę przez każdego z nich kwoty po 175 (sto siedemdziesiąt) pięć zł, na rzecz pokrzywdzonych B. i J. L. (1) w terminie 1 (jednego) roku od uprawomocnienia się wyroku,

4. na mocy art. 29 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. P. R. kwotę 1440 zł + 23% VAT, łącznie 1771,20 zł (tysiąc siedemset siedemdziesiąt jeden zł i 20/100 gr) tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu A. J. (1) z urzędu,

5. na mocy art. 627 kpk i art. 2 i 3 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądza na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe stanowiące wydatki poniesione w sprawie w kwocie 70 (siedemdziesiąt) zł od oskarżonego G. S. i w kwocie 1916,15 zł (tysiąc dziewięćset szesnaście zł 15/100 gr) od oskarżonego A. J. (1) i obciąża ich opłatami w kwocie po 1100 zł (tysiąc sto).

Lidia Zarzeka SSO Adam Chodkiewicz Teresa Spurek

Sygn. akt IV K 126/17

UZASADNIENIE

W marcu 2001 r. pokrzywdzona B. S. (obecnie L. (1)) podjęła współpracę z M. W. prowadzącym biuro kredytowe „(...)”. Do jej zadań należało pozyskiwanie klientów zainteresowanych otrzymaniem kredytu. Współpraca trwała zaledwie kilka miesięcy, albowiem B. S. postanowiła założyć własną działalność gospodarczą w tej samej branży. M. W. uznał, że B. S. oszukała go, gdyż w jego ocenie nie rozliczyła się z nim z prowadzonej działalności.

W okresie pomiędzy majem a lipcem 2002 r. M. W. wraz z oskarżonymi G. S. i A. J. (1) oraz R. R. (2), których nieformalnie zatrudniał w charakterze ochrony, udali się do miejsca zamieszkania B. S. i J. L. (1) w G.. Mężczyźni poruszali się samochodem marki O. (...) należącym do G. S.. Pojazdem kierował A. J. (1).

Po przyjeździe na miejsce, razem weszli do budynku, w którym znajdowało się mieszkanie pokrzywdzonych. Następnie zapukali do drzwi podając się za policjantów. Kiedy drzwi otworzyła B. S., w czwórkę weszli do mieszkania. M. W. zażądał od pokrzywdzonej pieniędzy. B. S. zdziwiła się mówiąc „jakie pieniądze?”. Wówczas G. S. powiedział do pokrzywdzonej, że „znajdzie argumenty, aby pieniądze się znalazły”. W międzyczasie A. J. (1) wyszedł na klatkę schodową, aby pilnować czy nikt nie idzie. G. S. w dalszym ciągu domagał się pieniędzy. Wówczas u pokrzywdzonych zadzwonił telefon. Oskarżony G. S. zabronił pokrzywdzonej odebranie telefonu. Kiedy J. L. (1) chciał odebrać telefon, R. R. (2) wyrwał mu telefon z ręki, uderzył pokrzywdzonego w twarz, a kiedy ten upadł na łóżko uderzył go w plecy i wykręcił mu rękę. B. S. wzięła swój telefon, chcąc zadzwonić na policję. Wtedy G. S. złapał ją za włosy, krzycząc „dawaj ten telefon”. Pokrzywdzona zaczęła krzyczeć „pomocy, ratunku”. Oskarżony powiedział do niej „zamknij mordę”. Nadal domagał się od niej pieniędzy mówiąc „dawaj pieniądze, bo dostaniesz wpierdol”. Pokrzywdzona ponownie zwróciła się do M. W. z pytaniem „o co chodzi, jakie pieniądze”. Napastnicy zaczęli przeszukiwać mieszkanie w poszukiwaniu pieniędzy. G. S. zabrał leżące na stoliku pieniądze w kwocie 700 zł. Następnie opuścili mieszkanie pokrzywdzonych. Wychodząc zabronili pokrzywdzonym zawiadomienia policji.

Późnym wieczorem tego samego dnia pokrzywdzeni udali się na Komisariat Policji celem zgłoszenia zaistniałego zdarzenia, czego jednak zaniechali zniechęceni dużą ilością osób oczekujących przyjęcia.

Powyższy stan faktyczny ustalono w oparciu o zeznania pokrzywdzonej B. L. (1) k. 12-18, 28-29, 38-39, 224-225 zeznania pokrzywdzonego J. L. (1) k. k. 9-10, 30-31, 40-41, 207, 210; wyjaśnienia oskarżonego A. J. (1) k. 186; częściowe zeznania i wyjaśnienia świadka M. W. k. 4-6, 21-24, 25-27, 28-29, 30-31, 50-54, 91-92 z IV K 115/15, 205-206 z IV K 115/15, 219-221, 253-254; tablice poglądowe k. 21-22, 44; protokoły okazania k. 40-41, 42-43, opinię z badań poligraficznych Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Ł. k.228-236.

Oskarżeni G. S. i A. J. (1) nie przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu.

Oskarżony G. S. w wyjaśnieniach i oświadczeniu (k. 135-136, 249) zaprzeczył, aby miał z M. W. udać się do pokrzywdzonych L. (1) po pieniądze. Twierdził, ze został bezpodstawnie pomówiony przez M. W..

Oskarżony A. J. (1) potwierdził natomiast, że było takie zdarzenie, że on, M. W., G. S. i R. R. (2) w 2002 r. udali się samochodem marki O. do G. w celu odzyskania domniemanego długu. Wskazał, że w czwórkę weszli do mieszkania, w którym przebywali kobieta i mężczyzna w wieku po 50 lat. Pamiętał, że były wyzwiska, nie pamiętał natomiast czy była stosowana przemoc, bicie, szarpanie. Nie wykluczył, że ktoś mógł kogoś popchnąć. Wskazywał, że stał przy drzwiach. Po około 10 minutach opuścili mieszkanie nie dostając żadnych pieniędzy.

W ocenie Sądu wyjaśnienia oskarżonego A. J. (1), w zakresie w jakim potwierdza swój udział w zdarzeniu częściowo zasługują na uwzględnienie. Wprawdzie oskarżony nie potrafił podać dokładnej daty zdarzenia, adresu miejsca zamieszkania pokrzywdzonych oraz ich nazwisk, jednakże z opisu miejsca zdarzenia, osób pokrzywdzonych oraz samego przebiegu zajścia, jednoznacznie wynika, że zdarzenie, o którym mówił oskarżony dotyczy pokrzywdzonych L. (1). W tym zakresie Sąd dał mu wiarę. Natomiast za niewiarygodne Sąd uznał wyjaśnienia, w których oskarżony przeczył stosowaniu przemocy wobec pokrzywdzonych oraz kradzieży pieniędzy, gdyż jest to sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym.

Wyjaśnienia oskarżonego G. S., w których neguje swój udział w zdarzeniu są niewiarygodne, albowiem są sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

Na udział oskarżonego w zdarzeniu wskazują wyjaśnienia A. J. (1) oraz zeznania M. W., którzy wprost potwierdzili, ze G. S. był razem z nimi w mieszkaniu pokrzywdzonych. Nadto pokrzywdzona B. L. (1) podczas okazania materiału poglądowego ze zdjęciami osób, wskazała na zdjęcie G. S. jako potencjalnego sprawce napadu. Wprawdzie pokrzywdzona nie była w 100% pewna, jednakże z jej zeznań wynika, że wskazana przez nią osoba była podobna do jednego ze sprawców, który miał jej grozić, szarpać za włosy.

W tym miejscu należy wskazać, że Sąd nie znalazł podstaw aby odmówić wiarygodności zeznań pokrzywdzonej B. L. (1), a także pokrzywdzonego J. L. (1). Ich zeznania w ocenie Sądu są rzeczowe, logiczne, w miarę konsekwentne i znajdują odzwierciedlenie w pozostałym zebranym w sprawie materiale dowodowym. Sąd miał jednak na względzie, iż ze względu na znaczny upływ czasu wspomnienia pokrzywdzonych, zwłaszcza w zakresie szczegółów przebiegu zdarzenia znacząco wyblakły, co nie stanowiło jednak przeszkody w odtworzeniu jego zasadniczych elementów.

Zeznania świadka M. W. Sąd uznał co do zasady za wiarygodne. Z zeznań M. W. jednoznacznie wynika, że wraz z oskarżonymi i R. R. (2) udali się do mieszkania pokrzywdzonych po pieniądze. Przedstawiony przez świadka opis zdarzenia w znacznej mierze pokrzywa się z opisami zdarzenia przedstawionymi przez pokrzywdzonych (najście na mieszkanie, żądanie wydania pieniędzy, stosowanie gróźb i przemocy, pobicie J. L. (1)). W tym zakresie zeznania i wyjaśnienia świadka M. W. Sąd uznał za wiarygodne. Wątpliwości budzą natomiast twierdzenia świadka odnośnie posiadania i posługiwania się przez sprawców bronią palną oraz wartości skradzionego mienia, gdyż świadek utrzymywał, że z mieszkania pokrzywdzonych skradziono 20.000 zł. Wprawdzie świadek konsekwentnie podtrzymywał swoje wyjaśnienia i zeznania w tym zakresie. Zastanawiające jest jednak, iż żaden z pokrzywdzonych nie zapamiętał tak istotnych okoliczności, zwłaszcza, że broń palna miała być okazana im w celu ich zastraszenia. Ponadto tym przedmiotem miał posłużyć się R. R. (2), uderzając nim pokrzywdzonego w okolice głowy i pleców. Również kwota skradzionych pieniędzy, do której przyznał się M. W. została zanegowana przez pokrzywdzonych, którzy stanowczo stwierdzili, że nie mieli wtedy takiej kwoty pieniędzy. Wskazywali, że w domu mieli tylko około 700-800 zł i taką kwotę im wówczas skradziono.

Sąd w tym zakresie dał wiarę pokrzywdzonym. Trudno przyjąć, że pokrzywdzeni celowo zaniżyliby wartość skradzionych im pieniędzy. Wprawdzie oskarżyciel publiczny sugerował, ze pieniądze te mogłyby pochodzić z nielegalnej działalności i dlatego pokrzywdzeni nie chcieli potwierdzić wyjaśnień M. W. w tym zakresie. W tym miejscu należy wskazać, iż faktem jest, że pokrzywdzeni bezpośrednio po zdarzeniu nie zawiadomili organów ścigania o popełnionym na ich szkodę przestępstwie. Fakt ten tłumaczyli tym, że nie chcieli czekać w kolejce na komisariacie, a ponadto ochłonęli już po zdarzeniu i uznali, że nie warto tego zgłaszać. Jednakże czynione przez prokuratora sugestie nie mają żadnego potwierdzenia w materiale dowodowym i są jedynie domysłami.

Sąd dokonując oceny wiarygodności zeznań M. W. posiłkował się wnioskami wypływającymi z przeprowadzonego wobec niego badania poligraficznego. Zarejestrowane w trakcie badania nieświadome reakcje organizmu M. W. (dotyczące udziału R. R. (2)) wskazywały, że reagował on w sposób charakterystyczny dla osób nieszczerych. Badanie okazało się nie jednak w pełni miarodajne, gdyż na jego przebieg wpływał szereg czynników mogących zafałszować wynik, jak np. zażywanie przez badanego leków nasercowych, zwłaszcza C. C. z grupy betablokerów blokujący receptory adrenergiczne i powodujący wygłuszenie niektórych reakcji, istotnych ze względu na reaktywność w przebiegu badań poligraficznych. Z powyższych względów nie sporządzono wniosków w zakresie badania dotyczącego pytań związanych z oskarżonym G. S..

Dlatego też, mając na uwadze treść art. 5 § 2 kpk, Sąd uznał, że wyjaśnienia i zeznania M. W. odnośnie posługiwania się bronią palną przez napastników oraz wysokości skradzionych pieniędzy nie są wystarczające dla przypisania winy oskarżonych w tym zakresie. W związku z tym Sąd wyeliminował z opisu czynu posługiwanie się bronią palną oraz przyjął, że pokrzywdzonym została skradziona kwota 700 zł.

Oceniając pozostały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci protokołów okazania oraz tablic poglądowych należy wskazać iż nie budzi on zastrzeżeń. Natomiast za niewiarygodne Sąd uznał zeznania i wyjaśnienia świadka R. R. (2) k. 78-79, 226. Świadek ten zaprzeczył swojemu udziałowi w zdarzeniu, co stoi w opozycji z wyjaśnieniami A. J. (1) i M. W.. Postawa świadka jest jednak zrozumiała z uwagi na jego sytuację procesową w toczącym się równolegle postępowaniu, w którym występuje jako oskarżony.

Reasumując Sąd doszedł do przekonania, iż oskarżeni G. S. i A. J. (1) dopuścili się przypisanego im czynu i wina ich nie budzi wątpliwości.

Dokonując kwalifikacji prawnej zarzucanych oskarżonym czynów Sąd nie przyjął kwalifikacji prawnej zaproponowanej prokuratora, gdyż zgodnie z poczynionymi ustaleniami faktycznymi należało uznać, iż zachowania oskarżonych wyczerpują znamiona przestępstwa z art. 280 § 1 kk, a nie jak wskazał prokurator z art. 280 § 2 kk.

W ujęciu art. 280 § 1 kk przestępstwo rozboju polega na kradzieży popełnionej przy użyciu przemocy wobec osoby lub groźby natychmiastowego jej użycia albo przez doprowadzenie człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności.

Przez przemoc wobec osoby należy rozumieć zastosowanie bezpośredniej przemocy fizycznej skierowanej na ciało człowieka w celu uniemożliwienia lub pokonania oporu, aby następnie dokonać kradzieży (np. bicie, kopanie, duszenie, obezwładnienie i związanie itp.).

Kolejny sposób zachowania się sprawcy rozboju polega na doprowadzeniu człowieka do nieprzytomności lub stanu bezbronności. Należy przez to rozumieć takie działania, które wprawdzie nie polegają na zastosowaniu przemocy fizycznej lub groźby natychmiastowego jej użycia, jednakże doprowadzają pokrzywdzonego do utraty przytomności lub czynią go bezbronnym. Zdaniem SN, przez stan bezbronności należy również rozumieć sytuację, gdy wielość napastników lub znaczna dysproporcja sił pozbawia pokrzywdzonego możliwości oporu lub też możliwość tę w istotnym zakresie ogranicza (zob. wyr. z 14 VI 1989 r., V KRN 99/98, OSNKW 1989, nr 12, poz. 48). W niniejszej sprawie należy mieć jednak na uwadze, iż sprawcy stosowali przemoc fizyczną i groźby, dlatego z opisu czynu Sąd wyeliminował doprowadzenie do stanu bezbronności.

Rozbój charakteryzuje się kierunkowością działania sprawcy. Musi on zmierzać do dokonania kradzieży, używając do realizacji tego celu przemocy wobec osoby, groźby natychmiastowego jej użycia albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności. Jest to więc przestępstwo umyślne, które można popełnić jedynie z zamiarem bezpośrednim, tak co do celu działania, jak i używanych środków. (tak Marek Andrzej Komentarz do art. 280 kodeksu karnego (Dz.U.97.88.553), [w:] A. Marek, Kodeks karny. Komentarz, LEX, 2010, wyd. V.)

Oskarżeni G. S. oraz A. J. (1) swoim zachowaniem wypełnili wyżej wskazane znamiona rozboju z art. 280§ 1 kk. G. S. użył wobec B. L. (1) przemocy fizycznej oraz gróźb. A. J. (1) co prawda nie uczestniczył w trakcie całej akcji przestępczej bezpośrednio, gdyż jedynie stał na klatce schodowej pilnując, aby nikt nie przeszkodził pozostałym sprawcom. W tym miejscu należy wskazać, iż dokonując kwalifikacji prawnej przypisanego oskarżonym czynu, Sąd miał na uwadze fakt, iż zarzucanego czynu oskarżeni dopuścili się w formie zjawiskowej współsprawstwa. Istotą tej formy popełnienia przestępstwa jest to, że znamiona przestępstwa realizowane są wspólnie przez kilka osób działających w porozumieniu. Zgodnie z utrwalonymi poglądami orzecznictwa dla przypisania współsprawstwa czynu zabronionego nie jest konieczne wykazanie, iż każdy ze sprawców zrealizował wszystkie znamiona czynu zabronionego. Wystarczające dla skazania jest uznanie, iż sprawcy łącznie swym działaniem znamiona te zrealizowali. Sąd nie miał wątpliwości, iż w przedmiotowej sprawie istniało porozumienie odnośnie sposobu dokonywania rozboju, a nadto oskarżeni dokonywali rozbojów wspólnie zgodnie z ustalonym podziałem ról. Sąd dał w tym zakresie wiarę zeznaniom świadka M. W., iż wszyscy sprawcy przestępstwa wiedzieli, że jadą do pokrzywdzonych w celu siłowego wymuszenia na B. L. (1) wydania im kwoty 20.000 zł. Wszyscy przybyli na miejsce jednym samochodem, nie było zatem mowy o jakiejkolwiek przypadkowości. Zgodnie z wcześniejszym podziałem ról, A. J. (1) miał „stać na czatach”, natomiast pozostali mężczyźni – w tym oskarżony G. S. - mieli wtargnąć do mieszkania pokrzywdzonych i używając przemocy dokonać zaboru wskazanej sumy. Inicjatorem całej akcji przestępczej był M. W..Należy wspomnieć na marginesie, iż jakkolwiek przy wspólnym wykonywaniu z inną osobą przestępstwa czynności wykonawcze zwykle odbiegają od pierwotnych planów i założeń, tym niemniej mają one nadal postać współsprawstwa o ile służą wspólnym zamierzeniom i są wzajemnie aprobowane przez sprawców. Każdy ze współsprawców natomiast odpowiada w granicach swego pierwotnego zamiaru. Obaj oskarżeni ponoszą zatem odpowiedzialność za rozbój jako za cały czyn zabroniony, a nie za poszczególne jego fragmenty, kiedy to dokonywali czynności sprawczych osobiście. Dążyli bowiem do tego samego celu wspólnymi siłami w ramach wspólnego porozumienia. Każdy z nich został uświadomiony, jakie fragmenty zachowania przestępnego zostaną przez niego wykonane, a jakie obejmuje tylko wolą w postaci zaakceptowania podziału ról. Na marginesie dodać należy, iż nie ma znaczenia forma, w jakiej porozumienie zostało zawarte. Dla bytu przestępstwa wystarczy porozumienie przez świadome podjęcie wspólnego działania, jeśli nawet nie miało ono charakteru umowy. Zgodność woli w działaniu, a nie w składaniu deklaracji świadczy o istnieniu porozumienia między sprawcami przestępstwa. Porozumienie może być podjęte w sposób wyraźny lub konkludentny, zarówno przed, jak i w trakcie wykonywania przestępstwa (pod redakcją prof. dr hab. G. Rejman, Wydawnictwo C. H. Beck, Warszawa 1999r.).

Przypisany oskarżonym czyn z art. 280§1 kk zagrożony jest karą pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

Zgodnie z art. 53 kk Sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Sąd uwzględnia w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, popełnienie przestępstwa wspólnie z nieletnim, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonego.

W niniejszej sprawie stopień winy oskarżonych A. J. (1) oraz G. S. ocenić należy jako znaczny. Również stopień szkodliwości społecznej czynu trzeba określić jako znaczny. Nie ma przy tym znaczenia okoliczność, że skradziona suma pieniędzy przedstawiała relatywnie niewielką wartość, gdyż stanowi to jedynie efekt nieudolności sprawców, których głównym celem była kradzież 20.000 zł. Zdaniem Sądu motywacja oskarżonych zasługuje na potępienie. Swym zachowaniem wyrazili pogardę dla podstawowych norm społecznych. Niskie pobudki oskarżonych nakierowane były na chęć osiągnięcia korzyści majątkowej, w nieuprawnionym mniemaniu „łatwego i szybkiego zarobku”. Wina oskarżonych nie budzi żadnych wątpliwości. W sprawie nie zachodziły okoliczności wyłączające lub ograniczające winę w rozumieniu art. 31 k.k. Sąd wziął pod uwagę zarówno stopień winy (umyślna- zamiar bezpośredni czyli o najbardziej ujemnym zabarwieniu), jak i stopień społecznej szkodliwości czynu, której wysokość określa rodzaj naruszonego dobra prawnego oraz sposób i okoliczności popełnienia czynu. W przedmiotowej sprawie, bliższym przedmiotem ochrony – dobrem, które miało być naruszone, jest mienie pokrzywdzonych. Pośrednio chronionym dobrem jest zdrowie i życie pokrzywdzonych.

W świetle powyższego Sąd orzekł wobec oskarżonych karę w wymiarze po 2 lata pozbawienia wolności. Jej wymiar odpowiada zatem dolnej granicy ustawowego zagrożenia za popełniony przez nich czyn.

Określając wymiar kary, Sąd miał na względzie także właściwości i warunki osobiste oskarżonych – w szczególności ich dotychczasowy sposób życia, który nie wzbudzał żadnych zastrzeżeń. Oskarżeni nie byli wcześniej karani, od lat prowadzą ustabilizowane życie, pracują zawodowo. Jako okoliczność łagodzącą w przypadku A. J. (1) należy wskazać, że złożył on wyjaśnienia pozwalające w pewnej mierze na odtworzenie części stanu faktycznego.

Wobec powyższego, w świetle nagromadzenia okoliczności świadczących na korzyść oskarżonych oraz pozytywnej prognozy kryminologicznej, Sąd na zasadzie art. 69§1 i §2 k.k. i art. 70§1 pkt 1 k.k. ( w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 lipca 2015 r.) w zw. z art. 4§1 k.k. postanowił dać oskarżonym kredyt zaufania od wymiaru sprawiedliwości w postaci dobrodziejstwa instytucji warunkowego zawieszenia kary pozbawienia wolności w przekonaniu, iż orzeczona na tych zasadach kara mimo wszystko spełni cele zapobiegawcze i wychowawcze wobec nich. Dla osiągnięcia tych celów nie jest konieczne osadzenie oskarżonych w warunkach izolacji więziennej. Sąd pokłada nadzieje, iż możliwość zarządzenia wykonania warunkowo zawieszonej kary skutecznie odwiedzie oskarżonych od zamiaru podejmowania zachowań sprzecznych z literą prawa. Określając okres próby na 5 lat Sąd uznał, iż wystarczy on na weryfikację pozytywnej prognozy kryminologicznej.

Reasumując, zdaniem Sądu orzeczona kara nie stanowi Sądu wyrazu nadmiernej represyjności w stosunku do oskarżonych, jak również nie jest przejawem pobłażliwości wobec sprawcy. Dlatego też Sąd zważył, iż jest to kara adekwatna do stopnia zawinienia oskarżonych, jej dolegliwość nie przekracza stopnia winy, jest ona przy tym współmierna do stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przestępstwa. Ponadto w odpowiednim stopniu spełni swoją rolę w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej.

Nadto mając na względzie, że oskarżeni dopuścili się przestępstwa rozboju w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i istotnie korzyść tą osiągnęli dokonując zaboru kwoty 700 zł, Sąd wymierzył im na podstawie art. 33 § 2 kk grzywny w wysokości 200 (dwustu) stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej grzywny za równorzędną kwocie 20 zł (dwudziestu złotych). Zasądzona kara grzywny jest w ocenie Sądu adekwatna do ich możliwości zarobkowych oraz sytuacji majątkowej, a zarazem jest na tyle wysoka, aby oskarżeni odczuli ją jako rzeczywistą dolegliwość.

Ponieważ skradzione pieniądze nie zostały zwrócone pokrzywdzonym, nie została tym samym naprawiona w całości wyrządzona przestępstwem szkoda majątkowa. Wysokość tej szkody kształtuje się w okolicach 700 zł. W tej sytuacji Sąd uznał za zasadne na podstawie na art. 72 § 2 kk (w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 lipca 2015 r.) w zw. z art. 4 § 1 kk zobowiązać oskarżonych do naprawienia szkody poprzez zapłatę kwoty w wysokości 175 złotych – odpowiadającej ¼ skradzionej sumy podzielonej na ilość sprawców - na rzecz B. L. (1) oraz J. L. (1). Sąd uznał, iż częściowe naprawienie szkody materialnej pomoże spełnić dyrektywy wymiaru kary i środków karnych zawarte w art. 53 kk, a w szczególności uwzględnia rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, a także w pełni odpowiada społecznemu poczuciu sprawiedliwości i dąży do wyrówna ujemnych następstw przestępstwa.

Oskarżony A. J. (1) w toku postępowania korzystał z pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Wobec powyższego należało przyznać obrońcy A. J. (1) - adwokatowi P. R. kwotę 1440 zł + 23% VAT, łącznie 1771,20 zł, na mocy art. 29 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze tytułem zwrotu kosztów udzielonej, a nieopłaconej pomocy prawnej i kwotę tą zasądzić od Skarbu Państwa.

Natomiast na mocy art. 627 kpk i art. 2 i 3 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądzono na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe stanowiące wydatki poniesione w sprawie w kwocie 70 zł od oskarżonego G. S. i w kwocie 1916,15 zł od oskarżonego A. J. (1), obciążając ich opłatami w kwocie po 1100 zł.

Na koszty składają się: ryczałty za doręczenia - 2 x 20 zł, karta karna – 30 zł, a w przypadku A. J. (1) dodatkowo obrona z urzędu – 1771,20 zł, ryczałt za wywiad kuratora – 74,95 zł. Opłaty stanowią opłata za wymierzenie kary pozbawienia wolności – 300 zł oraz 20 % grzywny – 800 zł.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Studniarz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Adam Chodkiewicz,  Lidia Zarzeka ,  Teresa Spurek
Data wytworzenia informacji: