Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 538/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2022-09-20

Sygn. akt III Ca 538/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 września 2022 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący – Sędzia Sądu Okręgowego Roman Troll

Protokolant Monika Piasecka

po rozpoznaniu w dniu 7 września 2022 r. w Gliwicach

na rozprawie zdalnej

sprawy z powództwa Syndyka masy upadłości D. W.

przeciwko A. W.

o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Zabrzu

z dnia 7 maja 2021 r., sygn. akt I C 45/21

1)  oddala apelację w pozostałej części;

2)  zasądza od powoda na rzecz pozwanej 1800 zł (tysiąc osiemset złotych) z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

SSO Roman Troll

Sygn. akt III Ca 538/21

UZASADNIENIE

Powód Syndyk masy upadłości D. W. – osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej wniósł przeciwko pozwanej A. W. do Sądu Okręgowego w Gliwicach pozew o uznanie za bezskuteczne w stosunku do siebie umowy majątkowej małżeńskiej z 8 września 2015 r. ustanawiającej rozdzielność majątkową małżeńską oraz umowy z tego samego dnia o częściowy podział majątku wspólnego poprzez przeniesienie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu nr (...) usytuowanego w budynku nr (...) przy ul. (...) w Z., pozostającego w zasobach (...) Spółdzielni Mieszkaniowej w Z., dla którego to prawa nie jest prowadzona księga wieczysta, na wyłączną własność A. W.. Ponadto powód domagał się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanej kosztów procesu, jako wartość przedmiotu sporu powód podał 120000 zł. Żądanie ogłoszeniem upadłości D. W., gdyż dłużnik działał w zamiarze pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli dokonując powyższych czynności prawnych. W pozwie zawarł również wniosek o udzielenie zabezpieczenie roszczenia poprzez ustanowienie zakazu zbywania i obciążania przez pozwaną spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu położonego w Z. przy ul. (...).

Postanowieniem z dnia 25 sierpnia 2020 r. Sąd Okręgowy w Gliwicach uwzględnił wniosek powoda o zabezpieczenie roszczenia.

W odpowiedzi na pozew pozwana podniosła zarzut niewłaściwego oznaczenia wartości przedmiotu sporu i braku właściwości rzeczowej Sądu Okręgowego, a w ponadto wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego. Wskazała, że wartością tego, co wskutek podziału majątku wspólnego wyszło z majątku upadłego jest 28 000 zł i to stanowi wartość przedmiotu sporu. Wskazała, że nie doszło do spełnienia przesłanek warunkujących udzielenie wierzycielom ochrony, dłużnik nie miał zamiaru pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli.

Postanowieniem z dnia 25 listopada 2020 r. Sąd Okręgowy w Gliwicach stwierdził swoją niewłaściwość i sprawę przekazał do rozpoznania tutejszemu Sądu, podzielając zarzut pozwanej błędnego określenia w pozwie wartości przedmiotu sporu.

Wyrokiem z 7 maja 2021 r. Sąd Rejonowy w Zabrzu oddalił powództwo (pkt 1.) oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanej 3617 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty (pt 2.).

Orzeczenie to zapadło przy następujących ustaleniach faktycznych: 23 grudnia
2014 r. Sąd Rejonowy w Zabrzu VII Wydział Karny, w sprawie o sygn. akt VII K 992/11, uznał oskarżonego D. W. za winnego popełnienia na szkodę pokrzywdzonego J. M. (1) ciągu przestępstw z art. 286 § 1 k.k., za co skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności i zobowiązał go do naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego 128400 zł oraz zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa 3001,59 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych; wyrokiem z 26 maja 2015 r., sygn. akt VI Ka 174/15, Sąd Okręgowy w Gliwicach zmienił tenże wyrok jedynie w zakresie dotyczącym opisu jednego z przestępstw przypisanych oskarżonemu, utrzymując orzeczenie w mocy w pozostałej części oraz zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa 200 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Małżeństwo A. W. i D. W. od dłuższego borykało się z istotnymi problemami, mężczyzna notorycznie okłamywał żonę, często opuszczał mieszkanie, wymyślając różne usprawiedliwienia nie znajdujące pokrycia w rzeczywistości, raz napisał żonie, że trafił do szpitala psychiatrycznego, a żeby uwiarygodnić te twierdzenia, wysłał jej zdjęcie, na którym było widać pacjentkę w kaftanie; pozwana z koleżanką z pracy (G. W.) ustaliły, że zdjęcie jest dostępne w internecie i zostało stamtąd ściągnięte; innym razem D. W. napisał żonie, że jedzie do szpitala na drugi koniec Polski
i w celu pokrycia kosztów leczenia potrzebuje 18000 zł, przysłał zdjęcia, na którym było widać łóżka, jednak nie szpitalne, lecz luksusowego hotelu; pozwana bardzo przeżywała naganne zachowanie męża, ze stresu traciła ogromne ilości włosów, otrzymywała smsy od nieznanych osób, w których informowano, że mąż nie wyjeżdża do deklarowanych przez siebie miejsc.

Sąd Rejonowy ustalił także, że pozwana pracuje jako księgowa., a D. W. początkowo pracował na kopalni, później w związku z urazem kolana przez pewien czas przebywał na zwolnieniu lekarskim, następnie założył działalność gospodarczą w postaci parkingu, jednocześnie pracując na kopalni. W czasie, kiedy wyłącznym źródłem utrzymania D. W. była praca na kopalni, pozwana posiała z mężem wspólny rachunek bankowy, to się zmieniło po założeniu działalności gospodarczej. Mężczyzna nie informował żony o swoich planach, dochodach i problemach. Przekazywał pozwanej na utrzymanie domu ok. 2-3 tysięcy złotych. W tym czasie małżonkowie nie mieli problemów finansowych. Nie spłacali też żadnych kredytów. Latem (w sierpniu) 2015 r. D. W. wyprowadził się ze wspólnego mieszkania stron, związał się z inną kobietą. 8 września 2015 r., przed notariuszem L. K., pozwana i D. W. zawarli umowę majątkowa małżeńską w przedmiocie ustanowienia w ich małżeństwie rozdzielności majątkowej; w tym samym dniu, przed tym samym notariuszem, dokonali również częściowego podziału swojego majątku wspólnego w ten sposób, że spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu położonego w Z. przy ul. (...), dla którego nie jest prowadzona księga wieczysta, przyznali na wyłączność pozwanej, bez obowiązku spłaty D. W.; w akcie notarialnym wartość opisanego spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu strony określiły na 120000 zł.

Zgodnie z ustaleniami Sądu Rejonowego pozwana 22 września 2015 r. wystąpiła do Sądu Okręgowego w Gliwicach o rozwiązanie jej małżeństwa z D. W. przez rozwód; wyrokiem z 1 marca 2016 r. (prawomocnym 23 marca 2016 r.) orzeczono rozwód na zgony wniosek stron, bez orzekania o winie. Przyznanie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu położonego w Z. przy ul. (...) na wyłączność A. W. nie budziło dla pozwanej i jej ówczesnego męża żadnych wątpliwości i było dla nich wręcz naturalne; pozwana zamieszkiwała w tym lokalu wraz małoletnią córką, nad którą po wyprowadzeniu się D. W. przejęła główną i bezpośrednią opiekę; ponadto na tym samym piętrze w budynku zamieszkują dziadkowie małoletniej córki pozwanej i D. W., których dziewczynka często odwiedza. Zgodnie z ustaleniami pozwanej i jej męża, drugi mniejszy lokal wchodzący w skład ich majątku wspólnego miał został przekazany pokrzywdzonemu J. M. (1) w ramach obowiązku naprawienia szkody orzeczonego wyrokiem karnym. 7 stycznia 2016 r. pozwana i D. W. zawarli drugą umowę w przedmiocie podziału swojego majątku wspólnego, na podstawie której wchodzący w skład tego majątku lokal mieszkalny położony w Z. przy ul. (...) nabył w całości D. W. bez obowiązku spłaty na rzez A. W.. Strony określiły w akcie notarialnym wartość tej nieruchomości na 64 000 zł. 22 stycznia 2016 r. D. W. zawarł z pokrzywdzonym J. M. (1) umowę przeniesienia prawa własności nieruchomości stanowiącej lokal mieszkalny położony w Z. przy ul. (...) w celu częściowego zwolnienia z długu (datio in solutum), w pozostałym zakresie orzeczony wyrokiem karnym obowiązek naprawienia szkody miał zostać zrealizowany poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego 60000 zł, co nastąpiło w dwóch ratach po 30000 zł, pierwszą ratę upadły zapłacił w połowie 2016 r., a drugą w 2017 r.

Sąd Rejonowy ustalił też, że 14 czerwca 2016 r. D. W. zawarł z (...) Bankiem S.A. umowę kredytu „Kredyt inwestycyjny” na 393509 zł, zdecydował się na niego po otrzymaniu oferty od przedstawiciela banku, a wcześniej nie planował zaciągania takiego zobowiązania; rata kredytu wynosiła ok. 1700 zł, dodatkowo kredytobiorca miał płacić 2000 zł z tytułu usługi faktoringu, przy czym z tego obciążenia miał mieć prawo zrezygnować po pół roku, co ostatecznie okazało się niemożliwe; środki z tytułu kredytu zostały wypłacone w dwóch transzach. Pierwsza wynosiła ok. 150000 zł, a druga ponad 200000 zł; D. W. wydatkował je głównie w celu rozwoju firmy. Ponadto 11 sierpnia 2016 r. D. W. zawarł umowę pożyczki gotówkowej z Bankiem (...) S.A. na 45000 zł, deklarował, że została ona zaciągnięta w celu spłaty rat w kredytu zaciągniętego w (...) Banku S.A. i innych bieżących zobowiązań (w tym m.in. opłat leasingowych za trzy samochody). Część środków pochodzących z zaciągniętych kredytów prawdopodobnie została w 2017 r. (druga rata) przeznaczona na spłatę pokrzywdzonego J. M. (1). D. W. w 2014 r. uzyskał roczny dochód z tytułu stosunku pracy w wysokości 59398,08 zł, a z tytułu prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej poniósł natomiast stratę w wysokości 30456,37 zł, w tym samym roku pozwana uzyskała dochód
w wysokości 38 659,61 zł. D. W. w 2015 r. uzyskał roczny dochód w łącznej wysokości 11000 zł, w tym z tytułu stosunku pracy w wysokości 56 967,34 zł, a z pozarolniczej działalności gospodarczej w wysokości 53833,08 zł. D. W. w 2016 r. z tytułu pozarolniczej działalności gospodarczej uzyskał dochód w wysokości 7722,25 zł (przy przychodzie w wysokości 797253,07 zł i kosztach uzyskania przychodu w wysokości 789530,82 zł). Pozwana z treścią wyroku karnego zapadłego przeciwko upadłemu zapoznała się dopiero w toku niniejszego procesu z powództwa syndyka, wcześniej miała świadomość, że były mąż w celu uniknięcia odbywania kary pozbawienia wolności musi przekazać pokrzywdzonemu lokal mieszkalny o wartości ok. 100000 zł, wiedziała, że D. W. prowadził w tej sprawie negocjacje z pokrzywdzonym. Postanowieniem z 15 października 2018 r. Sąd Rejonowy w Gliwicach ogłosił upadłość dłużnika D. W., będącego osobą fizyczną nie prowadzącą działalności gospodarczej.

Sąd Rejonowy nie uwzględniał zeznań D. W. w zakresie, w jakim utrzymywał on, że „wartości materialne nie mają dla niego większego znaczenia”, gdyż wiarygodność tych twierdzeń, uwzględniając zapadły przeciwko niemu prawomocny wyrok skazujący za przestępstwa oszustwa, nie wymaga szerszego komentarza. Jego zeznania budziły wątpliwości Sądu Rejonowego również w części dotyczącej pochodzenia 60000 zł przeznaczonych dla pokrzywdzonego w celu realizacji orzeczonego obowiązku naprawienia szkody, gdyż utrzymywał on, że nie pochodziły one z kredytu inwestycyjnego zaciągniętego w (...) S.A., a przecież zbieżność czasowa pomiędzy uiszczeniem pierwszej raty odszkodowania (30000 zł) i wypłaty pierwszej transzy kredytu (czerwiec 2016 r.) mogła wskazywać, że było inaczej, lecz z drugiej strony należało uwzględnić, że bank wypłacił następnie D. W. drugą transzę kredytu; w przypadku tego rodzaju zobowiązań (kredyt inwestycyjny przyznawany w transzach), regułą jest, że warunkiem wypłaty kolejnej transzy jest pozytywna weryfikacja zgodności wydatkowania wcześniej otrzymanych środków z postanowieniami umowy. Ostatecznie Sąd Rejonowy uznał, że brak było dostatecznych podstaw, aby skutecznie zakwestionować zeznania upadłego we wskazanym powyżej zakresie co do pierwszej raty przekazanej pokrzywdzonemu; w ocenie Sądu Rejonowego, środki wpłacone w drugiej racie (styczeń 2017 r.) z dużym prawdopodobieństwem pochodziły z zaciągniętych kredytów, gdyż twierdzenia D. W., że posiadał wtedy oszczędności były niewiarygodne, zważywszy, iż w 2017 r. uzyskał dochód w wysokości ok. 7700 zł i miał problemy ze spłatą zaciągniętych zobowiązań wobec banków.

Przy tak dokonanych ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy, przywołując regulację art. 530 k.c. w związku z art. 527 § 1 i 2 k.c. oraz art. 6 k.c., uznał powództwo za niezasadne, gdyż nie wykazano kierunkowego, rozmyślnego działania upadłego – jego zamiaru pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli przez czynności dokonane we wrześniu 2015 r. Sąd Rejonowy powołał też stosowną literaturę i orzecznictwo, wskazując na zaostrzenie kryteriów skorzystania z art. 530 k.c. w porównaniu do art. 527 k.c. Jednocześnie podkreślił, że sytuacja osobista i rodzinna pozwanej i D. W. w pełni uzasadniała dokonanie częściowego podziału ich majątku wspólnego w zakresie posiadanego spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu i nieruchomości lokalowej w ten sposób, że większy lokal przyznano pozwanej, a mniejszy, kilka miesięcy później, D. W.; małżeństwo D.
i A. W. rozpadło się, uzgodniono, że małoletnia córka stron będzie zamieszkiwała z pozwaną w dotychczas zajmowanym lokalu, w sąsiedztwie dziadków dziewczynki,
a stosownie do poczynionych uzgodnień mniejszy lokal miał zostać przekazany pokrzywdzonemu J. M. (1); w tym czasie D. W. pracował i prowadził działalność gospodarczą, która przynosiła konkretne dochody. Okoliczności sprawy sprzeciwiały się przyjęciu, że celem działania upadłego we wrześniu 2015 r. było pokrzywdzenie przyszłych wierzycieli, wprawdzie na D. W. w dacie dokonywania kwestionowanych czynności spoczywał obowiązek naprawienia szkody względem J. M. (1), jednak w znacznej części miał on zostać (i został) zrealizowany poprzez przekazanie pokrzywdzonemu lokalu położonego przy ul. (...). Co do dodatkowej spłaty (60000 zł) wskazał, że na skutek dokonania częściowego podziału majątku wspólnego różnica pomiędzy wartościami udziałów w tym majątku w zakresie posiadanych praw do lokali na korzyść A. W. wynosiła jedynie 28000 zł; w 2015 r. uzyskany przez upadłego dochód roczny przekraczał 110000 zł, a zobowiązania względem (...) Banku S.A. i Banku (...) S.A. zostały zaciągnięcie przez dłużnika dopiero po roku i po - jak należy wnosić, uwzględniając że mamy do czynienia z bankami - pozytywnej ocenie jego zdolności kredytowej; ponadto kredyt zaciągnięty w (...) Banku S.A. (393509 zł) miał charakter kredytu inwestycyjnego, związanego z prowadzoną działalnością gospodarczą. Dlatego też, uwzględniając, że po 8 września 2015 r. dłużnik nadal był współwłaścicielem lokalu przy ul. (...) i posiadał zdolność kredytową, Sąd Rejonowy podzielił stanowisko strony pozwanej, że pomiędzy stanem niewypłacalności dłużnika (wyższego stopnia niewypłacalności), a kwestionowanymi czynnościami tak naprawdę brak związku przyczynowego, co stanowiło dodatkowy argument przemawiający za oddaleniem powództwa.

W ocenie Sądu Rejonowego, w szczególnych okolicznościach rozpoznawanej sprawy, istniały również podstawy do przyjęcia, że kwestionowana czynność prawna z 9 września 2015 r., polegająca na przyznaniu pozwanej spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu położonego w Z. przy ul. (...) bez obowiązku spłaty na rzecz D. W., nie miała jednak charakteru nieodpłatnego w rozumieniu art. 530 k.c. Jego zdaniem, zagadnienie to należy bowiem ujmować szerzej, z uwzględnieniem podziału również innych składników wchodzących w skład majątku wspólnego pozwanej i D. W., a jak wynikało z poczynionych ustaleń faktycznych, 7 stycznia 2016 r. wymienieni zawarli drugą umowę w przedmiocie podziału swojego majątku wspólnego, na podstawie której wchodzący w skład tego majątku lokal mieszkalny położony w Z. przy ul. (...) nabył w całości D. W. bez obowiązku spłaty na rzez A. W.. Różnica wartości udziałów na korzyść pozwanej wynosiła wówczas nominalnie 28000 zł. Wskazał przy tym na orzecznictwo co do ekwiwalentności świadczeń, przywołał art. 45 k.r.o., wskazując też, że z ustaleń faktycznych można było wnioskować, iż w skład majątku wspólnego stron wchodziły jeszcze inne składniki (np. środki w OFE i na subkontach w ZUS), co do których nie zawarto odrębnej umowy w szczególnej formie, a można domniemywać, że
w tym zakresie strony dokonały ich podziału w drodze czynności dorozumianych ( per facta concludentia), postanawiając, że każdy z małżonków pozostaje przy zgromadzonych przez siebie środkach, a zeznania podatkowe za lata 2014 r. i 2015 r. wskazywały, że dochody uzyskiwane przez D. W. (zarówno ze stosunku pracy na kopalni, jak i później
z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej) były wyższe od tych uzyskiwanych przez pozwaną, co z kolei powinno przekładać się na wyższą wartość środków zgromadzonych na rachunku w OFE i na subkoncie w ZUS, a tym samym również powinność spłaty pozwanej z tego tytułu. Sąd Rejonowy zaznaczył też, że D. W. - przed ustanowieniem rozdzielności majątkowej i przed rozwodem - podejmował działania na szkodę majątku wspólnego stron (świadczy o tym chociażby żądanie przekazania mu przez pozwaną 18000 zł na pokrycie rzekomych kosztów leczenia, podczas gdy faktycznie przebywał w tym czasie na wyjeździe w luksusowym hotelu, sytuacja ta nie była odosobniona). Brak więc było dostatecznych podstaw do przyjęcia, uwzględniając specyfikę umowy w przedmiocie podziału majątku, że pozwana finalnie w wyniku dokonania tego podziału została wzbogacona kosztem upadłego, a tym samym nastąpił on pod tytułem darmym (w rozumieniu art. 530 k.c.) Te rozważania Sąd Rejonowy prowadził na wypadek przyjęcia, że D. W., zawierając 8 września 2015 r. kwestionowane czynności, rzeczywiście działał w zamiarze pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli (co jednak jego zdaniem nie zostało wykazane), powództwo mogłoby zostać uwzględnione wyłącznie w przypadku posiadania przez pozwaną wiedzy o celu takiego działania; postępowanie dowodowe wykazało, że A. W. nie miała i nie mogła takiej wiedzy posiadać, gdyż upadły nie dzielił się z żoną informacjami na temat prowadzonej działalności, planów inwestycyjnych itd., a notorycznie ją okłamywał; w sierpniu 2015 r. wyprowadził się ze wspólnego mieszkania i związał z inną kobietą; pozwana wiedziała jedynie, że mąż, aby uniknąć kary pozbawienia wolności, musi zapewnić poszkodowanemu mieszkanie o wartości ok. 100000 zł, przy czym prowadzi z nim w tym zakresie jeszcze negocjacje.

Orzekając o kosztach procesu Sąd Rejonowy przywołał regulacje art. 98
§ 1 i 1 1 k.p.c.
oraz stosowne rozporządzenie, przy czym jako wartość przedmiotu sporu przyjął 28000 zł, a to zgodnie z postanowieniem Sądu Okręgowego w Gliwicach z 25 listopada 2020 r. w związku z treścią odpowiedzi na pozew.

Apelację od tego wyroku złożył powód, wskazując jako wartość przedmiotu sporu 120000 zł, zaskarżając go w całości i zarzucając mu naruszenie: art. 527 § 1 i 2 k.c.
w związku z art. 530 k.c. poprzez błędne przyjęcia, że nie zostały spełnione przesłanki uznania czynności prawnych za bezskuteczne względem syndyka masy upadłości, gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że zaszły przesłanki do zastosowania tych regulacji; art. 528 k.c. i art. 527 § 3 k.c. poprzez ich niezastosowanie, gdy mamy do czynienia
z nieodpłatną czynnością prawną upadłego na rzecz osoby najbliższej – żony, która nie obaliła domniemania prawnego; art. 530 k.c. poprze błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że nie mamy do czynienia z sytuacją, gdy dłużnik działał z zamiarem pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli. Ponadto zarzucił naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, zebranie oceny dowodów – w szczególności dowodu z przesłania pozwanej i upadłego – w sposób dowolny, naruszający zasady logiki doświadczenia życiowego, a w konsekwencji wyprowadzenia błędnych wniosków, że: upadły nie miał zamiaru pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli; upadły wraz z pozwaną i nie działali z zamiarem pokrzywdzenia wierzycieli, ani przyszłych wierzycieli, gdy w dacie dokonywania zaskarżonej czynności (wrzesień 2015 roku) upadły posiadał wymagalne zobowiązania wobec J. M. (1), a 14 czerwca 2016 r. zawarł umowę z (...) Bank S.A. na 393 509 zł mając w dalszym ciągu wymagalne zobowiązanie wobec J. M. (2); pozwana nie miała wiedzy o celu działania upadłego; gotówka pochodząca
z umowy pożyczki gotówkowej z Bankiem (...) w W. oraz kredytu inwestycyjnego zaciągniętego w (...) Bank S.A. nie została przekazana pokrzywdzonemu J. M. (1) w celu realizacji orzeczonego obowiązku naprawienia szkody; czynność była odpłatna, w sytuacji, w której mamy do czynienia z czynnościami nieodpłatnymi; upadły nie ujawnił pozwanej okoliczności towarzyszących popełnieniu przestępstwa; upadły wyprowadził się od pozwanej w sierpniu 2015 roku, gdy z aktów notarialnych jeszcze we wrześniu 2015 roku wynika, że upadły i pozwana wskazywali te same adresy zamieszkania - ulica pokoju (...) w Z.; pomiędzy stanem niewypłacalności upadłego a czynnościami objętymi skargą pauliańską brak jest związku przyczynowego. Zarzucił także błąd w ustaleniach faktycznych poprzez przyjęcie, że upadły nie miał zamiaru pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli, a pozwana nie miała wiedzy o celu działania upadłego.

Przy tak postawionych zarzutach wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uznanie za bezskuteczną w stosunku do powoda – syndyka masy upadłości D. W. - osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej , czynności prawnych w postaci umowy majątkowej małżeńskiej ustanawiającej rozdzielność majątkową z 8 września 2015 r. zawartej w formie aktu notarialnego przed notariuszem L. K. w Kancelarii Notarialnej w Z. przy ulicy (...), Rep. A (...) oraz uznanie za bezskuteczną w stosunku do tego powoda czynności prawnej w postaci umowy o częściowy podział majątku wspólnego poprzez przeniesienie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) usytuowanego w budynku nr (...) przy ulicy (...) w Z., pozostające
w zasobach (...) Spółdzielni Mieszkaniowej w Z., dla którego to prawa nie jest prowadzona księga wieczysta na wyłączną własność A. W., sporządzonej
w formie aktu notarialnego przed tym samym notariuszem 9 września 2015 r., Rep.
A. (...); wniósł także o zasądzenie od pozwanej kosztów procesu za obie instancje.

Dodatkowo, w uzupełnieniu apelacji, wniósł o przeprowadzenie rozprawy apelacyjnej oraz o przeprowadzenie dowodu z dokumentów znajdujących się w aktach Sądu Rejonowego w Zabrzy o sygn.. VII K 992/11, które przedstawił w fotokopiach, a to: zarządzenia o wyznaczeniu rozprawy apelacyjnej z 9 kwietnia 2015 r.; potwierdzenia odbioru tego pisma adresowanego na D. W. przez pozwaną 15 kwietnia 2015 r. /k. 573/; zawiadomienia
z 9 lutego 2016 r. /k. 730/; potwierdzenia odbioru tego pisma adresowanego na D. W. przez pozwaną 15 lutego 2016 r. /k. 732/; sprawozdania z wywiadu środowiskowego dotyczącego D. W. /k. 782/ na okoliczność wykazania, że: pozwana miała pełną wiedzę o postępowaniu karnym, które toczyło się przeciwko D. W. przed Sądem Rejonowym w Zabrzu w sprawie o sygn. akt VII K 992/11 już w czasie, kiedy to postępowanie pozostawało w toku; miała pełną świadomość celu działania D. W.; przebywała w mieszkaniu, które ostatecznie został przez nią przekazane panu M. – pokrzywdzonym w sprawie karnej. Wskazał także, że konieczność powołania tych dowodów pojawiła się na skutek treści uzasadnienia Sądu Rejonowego, który dokonał błędnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie (w tym zeznań samej pozwanej) i wadliwie przyjął, że pozwana nie wiedział o toczącym się postępowaniu karnym i nie miała wiedzy o celu działania upadłego. Przedstawienie dokumentów w tej sprawie stało się możliwe dopiero 9 czerwca 2021 r., gdyż wówczas akta karne udostępniono pełnomocnikowi do wglądu. Z tych dokumentów wynika jednocześnie zasadność zarzutów apelującego.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o pominięcie wniosków dowodowych jako spóźnionych, oddalenia apelacji i zasądzenia od powoda na jej rzecz zwrotu kosztów procesu.

Postanowieniem z 7 września 2022 r. odrzucono apelację powoda w części przekraczającej wartość przedmiotu sporu wynoszącą 28000 zł /k. 294/. Postanowienie to uprawomocniło się 15 września 2022 r.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Orzeczenie zapadło w składzie jednego sędziego po przeprowadzeniu rozprawy zdalnej z uwagi na regulację art. 15zzs 1 ust. 1 pkt 1 i 4 ustawy z 2 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (t.j. Dz. U. poz. 1842 ze zm. w brzmieniu nadanym wskazaną niżej ustawą z 28 maja 2021 r.) i art. 6 ust. 1 i 2 ustawy z 28 maja 2021 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1090); ta regulacja obowiązuje od 3 lipca 2021 r.

Wnioski dowodowe zgłoszone w apelacji jako spóźnione Sąd Okręgowy pominął (art. 381 k.p.c.). Powód wiedział o toczącym się postępowaniu karnym i wniosek o wgląd do akt, mógł złożyć wcześniej, poza tym nic nie stało na przeszkodzie, aby zażądać dopuszczenia dowodu z dokumentów zgromadzonych w tych aktach po złożeniu odpowiedzi na pozew, gdyż powód o toczącym się postępowaniu wiedział już w chwili zgłoszenia pozwu.

Skarżący w apelacji nie wykazał sprzeczności z materiałem dowodowym, wyciągnął tylko z zebranego sprawie materiału dowodowego odmienne wnioski niż Sąd Rejonowy. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy mieści się w granicach zakreślonych art. 233 § 1 k.p.c., nie została przekroczona granica swobodnej oceny dowodów, a wnioski co do faktów w sposób logiczny wynikają z treści dowodów zgromadzonych
w sprawie. Równocześnie Sąd Rejonowy poddał ocenie w sposób kompleksowy i właściwy cały materiał dowodowy zebrany w sprawie, a skarżący nie wykazał, aby uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, tymczasem tylko takie uchybienia mogą być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów, nie jest bowiem wystarczające samo przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu.

Ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy są prawidłowe i jako takie Sąd Okręgowy uznaje je za własne, z tym doprecyzowaniem, że pierwszą ratę – 32200 zł upadły uregulował na rzecz pokrzywdzonego 4 maja 2016 r., a drugą ratę w tej samej wysokości uregulował 2 stycznia 2017 r. (potwierdzenia przelewów k. 771v. w aktach Sądu Rejonowego w Zabrzu o sygn. VII K 992/11). W tej części Sąd Rejonowy, nie dysponując aktami karnymi, nie czynił wiążących ustaleń, ale pewne hipotezy, które należało wyeliminować. Warto też podkreślić, że dochód upadłego za 2016 r. wyniósł 7722,25 zł, ale przychód z jego działalności wyniósł wówczas 797253,07 zł /k. 91-93/.

Biorąc pod uwagę prawidłowe ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego związane z datą prawomocności rozwodu, które nie są kwestionowane, zupełnie nieistotne dla rozpoznania sprawy są twierdzenia apelującego w uzasadnieniu środka odwoławczego dotyczące regulacji art. 124 ust. 1 ustawy z 28 lutego 2003 r. - Prawo upadłościowe (dalej zwane PU), albowiem powód nie wykazał, aby umowa majątkowa małżeńska została zawarta przed upływem 2 lat przed złożeniem wniosku o ogłoszeniu upadłości (tego także nie wykazywał). Ma to związek z regulacją art. 126 ust. 1 PU, który wskazuje, że ustanowienie rozdzielności majątkowej umową majątkową jest skuteczne do masy upadłości tylko wtedy, gdy umowa zawarta została co najmniej na 2 lata przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości w tej sprawie nawet nie wskazał, kiedy zgłoszono wniosek o ogłoszeniu upadłości, natomiast postanowienie w tym zakresie wydano 15 października 2018 r., zaś umowę o rozdzielności majątkowej zawarto 8 września 2015 r. (prawie 3 lata wcześniej). Dodać należy, że o rozwód pozwana wystąpiła 22 września 2015 r., a wyrok w tym zakresie uprawomocnił się 23 marca 2016 r., a nie wykazano, aby pozew w tym zakresie zgłoszono wcześniej niż dwa lata przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości (por. art. 125 ust. 3 PU) – również tych okoliczności powód nie wykazywał w toku procesu.

Biorąc pod uwagę te okoliczności należy pozostałą uwagę skupić na objętej skargą drugiej umowie, dotyczącej częściowego podziału majątku zawartej także 8 września 2015 r. w formie aktu notarialnego. Sąd Rejonowy w sposób właściwy wskazał, że przy jej ocenie trzeba brać pod uwagę cały kontekst sytuacji, w tym również to, że 7 stycznia 2016 r. zawarto drugą umowę dotyczącą częściowego podziału, którą przekazano lokal mieszkalny przez małżonków upadłemu bez spłat. W toku tego procesu nie wykazano, aby wartość lokali była różna od tej, która była wskazywana przez małżonków aktem notarialnym. Rzeczywiście pozwana otrzymała lokal mieszkalny o wyższej wartości - 120000 zł, a upadły o niższej, bo 64000 zł. Prawidłowo wyliczona różnica w tym zakresie na niekorzyść upadłego to 28000 zł, przy czym należy brać pod uwagę, że nie jest to cały majątek, którym małżonkowie dysponowali, albowiem jak słusznie zauważa Sąd Rejonowy w skład majątku wspólnego wchodzą też środki z OFE i zebrane na subkoncie w ZUS (por. art. 31 § 2 pkt 4 k.r.o.). Tak samo należy brać pod uwagę także inne okoliczności związane z zamieszkiwaniem
w tym lokalu pozwanej z małoletnią córką małżonków w pobliżu jej dziadków; apelujący zaś o tym zapomina.

To pozwana jednak powinna wykazywać ekwiwalentność świadczeń w tym zakresie (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 21 maja 202 r., sygn.. akt I CSK 784/19, LEX nr 3159959), tego zaś zabrakło (art. 6 k.c.). Mogłoby to jednak mieć znaczenie dopiero wówczas, gdyby powód wykazał działanie upadłego z zamiarem pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli.

Dodatkowo przed zawarciem pożyczki oraz umowy kredytu inwestycyjnego doszło do rozwodu pomiędzy małżonkami, a to wskazuje, że niezależnie od umowy o rozdzielności majątkowej od końca marca 2016 r. majątek wspólny mógłby zostać podzielony, bez wcześniejszego zawierania umowy o rozdzielności majątkowej.

Apelujący traci więc kontekst sytuacyjny, który zasadnie miał na uwadze Sąd Rejonowy, na co wskazywał w uzasadnieniu.

Apelujący nie wskazuje na czym opiera swoje twierdzenia, że upadłym miał zamiar pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli. Jest to o tyle istotne, że wskazuje on także na to, iż wspólnie z upadłym działała pozwana i w tym przypadku podkreśla, że chodzi o to, że upadły posiadał wymagalne zobowiązanie wobec pokrzywdzonego w sprawie karnej, a 14 czerwca 2016 r. zawarł umową kredytową mając wymagalne zobowiązania. Rzeczywiście taka była kolejność tych faktów, niemniej jednak z nich nie wynika działanie pozwanej
i upadłego z zamiarem pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli we wrześniu 2015 r. Dodać należy, że upadły zawarł umowę z Idea Bankiem już po prawomocności wyroku rozwodowego, a więc pozwana nie mogła być brana pod uwagę przez tenże bank przy ustalaniu zdolności kredytowej upadłego. Co więcej było to też po zawarciu drugiej umowy podziału majątku małżonków, a upadły przekazał już także na rzecz pokrzywdzonego ze sprawy karnej lokal mieszkalny przy ulicy (...) oraz 32200 zł. To samo dotyczy późniejszej umowy pożyczki. Wierzyciele wówczas musieli mieć świadomość stanu majątkowego upadłego. Warto też podkreślić, że wysokość kredytu inwestycyjnego, ponad 350000 zł (czerwiec
2016 r.), w porównaniu do kwoty należnej jeszcze pokrzywdzonemu (32200 zł, bo wcześniej otrzymał już 32200 zł, a to z początkiem maja 2016 r.) wyraźnie wskazuje, że nawet spełnienie tego zobowiązania z kredytu nie mogło doprowadzić do niewypłacalności, bo w tym czasie upadły nie wyzbywał się żadnego majątku, a w chwili zawarcia umów kredytu i pożyczki posiadał zdolność kredytową – banki powinny ją zbadać przed udzieleniem świadczeń.

Apelujący też nie wykazał, że gotówka z umowy pożyczkowej (sierpień 2016 r.) oraz z kredytu inwestycyjnego została przekazana pokrzywdzonemu w celu realizacji obowiązku naprawienia szkody; brak na to jakichkolwiek dowodów (art. 6 k.c.), aczkolwiek Sąd Rejonowy zaznaczył, że ta druga rata dla pokrzywdzonego, z dużym prawdopodobieństwem, pochodziła ze środków z kredytu; to jednak tylko hipoteza.

Ponadto z zeznań świadka w sprawie wynika, że upadły wyprowadził się w sierpniu 2015 r. i wówczas związał się z inną kobietą, z tych powodów oczywiste jest, iż strony zawarły umowę rozdzielności majątkowej małżeńskiej, a także przekazały na rzecz pozwanej lokal mieszkalny, w którym mieszkała wspólnie z córką. Samo to, że adres taki wynika
z aktów notarialnych zawartych we wrześniu 2015 r. i w styczniu 2016 r. nie oznacza, że pozwany nie zmienił miejsca zamieszkania.

Apelujący w żaden sposób nie wykazał, że upadły działał z zamiarem pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli (art. 6 k.c.), dokładnie nie wiadomo na jakich faktach opiera to twierdzenie.

W rozpoznawanej sprawie mamy do czynienia z sytuacją dotyczącą tego, że przyszli wierzyciele – ci których wierzytelności nie powstały ani nie były wymagalne w chwili dokonania zaskarżonych skargą pauliańską czynności – dokonali czynności z dłużnikiem, którego upadłość następnie ogłoszono, gdyż stał się niewypłacalny; taką sytuację reguluje art. 530 k.c., który wymaga, aby dłużnik działał w zamiarze pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli. Oznacza to, że dłużnik swym działaniem, związanym z zawarciem konkretnej umowy, obejmuję swoją świadomością to, że w przyszłości zawrze kolejną umowę i będzie miał zobowiązanie, którego spłata będzie wątpliwa z uwagi na wyzbycie się części majątku. Zupełnie pominięto w tej sprawie jednak ten aspekt, że co prawda doszło we wrześniu 2015 r. do rozdzielności majątkowej oraz przekazania na rzecz pozwanej mieszkania przy ulicy (...), natomiast apelujący nie zauważa, że mieszkanie przy ulicy (...), w styczniu 2016 r., otrzymał bez spłat upadły, który następnie przekazał je pokrzywdzonemu ze sprawy karnej, a jednocześnie przed zawarciem umowy kredytu, bo 4 maja 2016 r., uregulował na jego rzecz 32200 zł i w chwili zaciągania kolejnego zobowiązania – 14 czerwca 2016 r. na ponad 350000 zł – pozostawało mu do uregulowania zobowiązanie względem pokrzywdzonego na 32200 zł. Dodać należy, że w 2015 r. upadły osiągnął 110800,42 zł dochodu, a przychód
z jego działalności gospodarczej wynosił wówczas 232247,18 zł /k. 86-88/, zaś w 2016 r. jego przychód z tej działalności wyniósł 797253,07 zł, a znaczne koszty uzyskania tego przychodu spowodowały, że dochód wyniósł 7722,25 zł /k. 91-93/.

Z tego wynika, że w chwili powstania rozdzielności i dokonania podziału mieszkania pomiędzy małżonków oraz po uprawomocnieniu się rozwodu upadły dysponował gotówką na spłatę pierwszej raty należności względem pokrzywdzonego, a już wcześniej przekazał mu mieszkanie. Z zeznań upadłego wynika, że prowadził negocjacje z pokrzywdzonym
w tym zakresie, niemniej jednak musiał mieć świadomość tego, że jego zobowiązanie wynosi 128000 zł, czego wyrazem jest także akt notarialny przekazania pokrzywdzonemu mieszkania, w którym jest ta kwota wyraźnie wymieniono. Upadły miał więc świadomość istnienia zobowiązania wobec pokrzywdzonego, ale miał też możliwości, żeby je spłacić, na co wskazuje spłacona rata przed zawarciem kredytu; zresztą upadły wskazuje, że z kredytu nie spłacał tych należności, a powód, dysponujący możliwościami dowodowymi, nie wskazuje wyraźnie, aby konkretne środki zostały przekazane pokrzywdzonemu właśnie z tego kredytu czy pożyczki.

W tych okolicznościach nie można stanowczo ustalić, że w chwili zawarcia skarżonych umów upadły miał zamiar pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli, skoro upadły nawet nie przewidywał wówczas tego, że będzie rozszerzał, czy też rozwijał swoją działalność gospodarczą, a – co nie zostało zaprzeczone – wyraźnie wskazał, że kredyt w Idea Bank zawarł z uwagi na to, że zauważył taką promocję, a dodatkowo nie był do końca świadomy tego ile to będzie wymagało od niego środków na spłatę - w tym zakresie wskazał, że czuje się oszukany. Nie przedstawiono żadnego materiału dowodowego, który przeczyłby tym twierdzeniom. Dodać należy, że bank udzielający kredytu miał też możliwość ustalenia zdolności kredytowej upadłego przed zawarciem umowy, a już wówczas upadły był po rozwodzie
i częściowym uregulowaniu zobowiązania wobec pokrzywdzonego ze sprawy karnej (było uregulowane w ¾).

Skarga paulińska co do przyszłego wierzyciela nie odniesie zaś skutku, gdy czynność prawna, której dotyczy nie była dokonywana w celu jego pokrzywdzenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 29 listopada 2017 r., sygn.. akt II CSK 86/17, LEX nr 2417587). W tej sprawie nie wykazano nawet, aby upadły liczył się z tym , że w związku z jego działalnością może mieć wierzycieli z sektora bankowego, a te czynności z września 2015 r. mogą być połączone z ich krzywdą. Ostatecznie tych czynności dokonano z uwagi na powstałą sytuację rodzinną, konieczność pozostania małoletniego dziecka przy matce i w pobliżu dziadków.

To powoduje, że nie można uznać, aby te umowy były bezskuteczne względem masy upadłości, bo nie wykazano, żeby upadły działał z zamiarem pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli; wykazanie tego obciąża zaś powoda (art. 6 k.c.).

Zastosowana przez Sąd Rejonowy regulacja prawna jest prawidłowa.

Należy zaznaczyć, że wskazana przez apelującego wartość przedmiotu zaskarżenia na 120000 zł jest o tyle nieadekwatna, że przekracza wartość przedmiotu sporu wyznaczoną przez Sąd Okręgowy w Gliwicach na 28000 zł. Dlatego też tą niższą wartość należało przyjąć jako aktualną do wyliczenia wysokości kosztów procesu, na co Sąd Rejonowy właściwie wskazał.

Dlatego też zarzuty apelacji nie mogły doprowadzić do zmiany zaskarżonego orzeczenia.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 385 k.p.c., apelację w pozostałej części oddalono jako bezzasadną.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98
§ 1 i 3 k.p.c.
w związku z art. 99 k.p.c., § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych
(t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 265) oraz § 10 ust. 1 pkt 1 tego rozporządzenia, albowiem powód przegrał sprawę i powinien zwrócić pozwanej koszty zastępstwa procesowego. Odsetki od tych kosztów należne są z mocy ustawy na podstawie art. 98 § 1 ( 1) k.p.c., dlatego też nie było konieczności zamieszczania rozstrzygnięcia w tym zakresie w sentencji (por. M. Manowska [w:] A. Adamczuk, P. Pruś, M. Radwan, M. Sieńko, E. Stefańska, M. Manowska, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I. Art. 1-477(16), wyd. IV, Warszawa 2021,
t. 12. do art. 98, S. Hajnrych [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Koszty sądowe w sprawach cywilnych. Dochodzenie roszczeń w postępowaniu grupowym. Przepisy przejściowe. Komentarz do zmian. Tom I i II, red. T. Zembrzuski, Warszawa 2020, t. 7. do art. 98.).

SSO Roman Troll

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marta Wojtasik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Sądu Okręgowego Roman Troll
Data wytworzenia informacji: