III Ca 462/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2023-04-25
Sygn. akt III Ca 462/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 kwietnia 2023 roku
Sąd Okręgowy w Gliwicach Wydział III Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący – Sędzia Sądu Okręgowego Marcin Rak
Protokolant: Monika Piasecka
po rozpoznaniu 13 kwietnia 2023 roku w G.
na rozprawie
sprawy z powództwa Ł. K. i I. K.
przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w G.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanej
od wyroku Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej
z 11 lutego 2022 roku, sygn. akt I C 916/20
1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 (pierwszym) o tyle, że eliminuje z niego słowo „solidarnie”;
2. oddala apelację w pozostałej części;
3. zasądza od pozwanej na rzecz powodów 2.700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) z tytułu zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.
SSO Marcin Rak
Sygn. akt III Ca 462/22
UZASADNIENIE
Powodowie I. K. i Ł. K. domagali zasądzenia od pozwanej Banku (...) Spółki Akcyjnej w G. solidarnie 56.322,55 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 listopada 2019 r. i kosztami sporu, w tym kosztami bezskutecznego postępowania o zawezwanie do próby ugodowej w sprawie IX Co 1092/19 Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe w Gdańsku.
Dochodzona pozwem należność główna stanowiła roszczenie o zwrot części świadczeń spełnionych pozwanej w następstwie zawarcia umowy o kredyt hipoteczny indeksowany kursem (...) na okres 360 miesięcy, spłaconej przez powodów w całości 3 października 2019 roku, przed upływem umownego okresu kredytowania. Wywodzili, że został na nich przerzucony na nich cały ciężar ryzyka kursowego związanego z zawartą umową w której nie określono granicy odpowiedzialności powodów. Okoliczności te przesądzać miały o abuzywności klauzuli indeksacyjnej. Powodowie podnieśli, iż łączna kwota rat kredytu wyliczona z pominięciem bezskutecznych klauzul indeksacyjnych w okresie od dnia 13 listopada 2009 r. do dnia 3 października 2019 r. wyniosła 132 283,58 zł Tymczasem w tym okresie powodowie zapłacili 188.603,13 zł, a więc o 56.322,55 zł więcej, co stanowiło przedmiot sporu. Żądanie pozwu opierali na twierdzeniach o abuzywności zapisów umownych dotyczących klauzuli waloryzacyjnej i przedstawili obszerną argumentację na poparcie tego stanowiska.
Pozwana Bank (...) S.A. w G. domagała się oddalenia powództwa i zasądzenia kosztów sporu. Zarzuciła, że sporna umowa kredytu nie była sprzeczna z przepisami prawa, z naturą umowy kredytu, ani z istotą klauzuli waloryzacji. Postanowienia umowy nie kształtowały praw i obowiązków powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, a nadto nie naruszały interesów powodów – tym bardziej w stopniu rażącym. Powodowie mogli, zgodnie z zapisami umowy, ubiegać się o zmianę waluty kredytu. Dalej wywodziła, że obowiązki informacyjne banku wobec powodów zostały wypełnione, w tym udostępniono im historyczne kursy sprzedaży (...), powodowie potwierdzili w oświadczeniu, że mają świadomość występowania ryzyk związanych z umową kredytu, jak również, że rozumieją mechanizmy mające zastosowanie przy jej wykonywaniu. Zarzucała, że rzekoma abuzywność kwestionowanych przez powodów postanowień umowy kredytu nie mogła prowadzić do przekształcenia umowy kredytu w umowę kredytu złotowego pozbawionego mechanizmu indeksacji do waluty obcej. Według pozwanej świadczenia uzyskane od powodów są w pełni należne i nie prowadzą do bezpodstawnego wzbogacenia banku.
W dalszym toku postępowania powodowie wystąpili z roszczeniem ewentualnym domagając się uznania umowy za bezwzględnie nieważną w całości i wnosząc o zasądzenie solidarnie na rzecz powodów 179.296,11 zł z ustawowymi odsetkami od daty doręczenia stronie pozwanej pisma.
Pozwana wniosła o oddalenie roszczenia ewentualnego.
Wyrokiem z 11 lutego 2022 roku Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej zasądził od pozwanej solidarnie na rzecz powodów 54.433,68 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 listopada 2019 roku (pkt 1), oddalił powództwo w pozostałej części (pkt 2), kosztami procesu obciążył w całości pozwaną pozostawiając ich szczegółowe rozliczenie referendarzowi sądowemu (pkt 3).
Wyrok ten zapadł po dokonaniu następujących ustaleń faktycznych:
Powodowie, jako osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospodarczej, 1 września 2009 r. sporządzili wniosek o kredyt hipoteczny celem zakupu mieszkania na rynku wtórnym w R. - dla własnych celów bytowych. Zawnioskowali o kredyt w wysokości 100 000 zł indeksowany kursem (...) do spłaty przez 360 miesięcy. Na podstawie tego wniosku bank wydał decyzję kredytową i 30 września 2009 r. pomiędzy powodami, a poprzednikiem prawnym pozwanej (...) Bankiem S.A. w G. – została zawarta umowa kredytu nr (...) indeksowanego kursem (...). Na jej podstawie bank udzielił kredytu w kwocie 104.070,18 zł indeksowanego kursem (...), na warunkach określonych w umowie, a kredytobiorca zobowiązał się do wykorzystania kredytu zgodnie z postanowieniami umowy, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami, w terminach oznaczonych w umowie oraz zapłaty bankowi prowizji, opłat i innych należności wynikających z umowy.
W dniu wypłaty saldo było wyrażane w walucie do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty do której indeksowany jest kredyt, podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., opisanej szczegółowo w § 17, a następnie saldo walutowe przeliczane było dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty do której indeksowany jest kredyt, podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., opisanej szczegółowo w § 17. Każdorazowo wypłacona kwota złotych polskich miała zostać przeliczona na walutę do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty kredytu podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez bank. Wszelkie opłaty i prowizje podawane były w walucie, do której indeksowany jest kredyt, a ich zapłata odbywała się poprzez doliczenie opłaty do raty, o której mowa w § 10 ust. 2, chyba że strony podejmą odmienne ustalenia w tym zakresie. Rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorcę miało następować według kursu sprzedaży waluty do której jest indeksowany kredyt, podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., obowiązującego w dniu wpływu środków do banku. W § 11 ust. 5 umowy kredytu kredytobiorca oświadczył, że znane jest mu ryzyko występujące przy kredytach indeksowanych kursem waluty obcej, wynikające ze zmiany kursu waluty obcej, do której jest indeksowany kredyt w stosunku do złotych polskich. Oświadczył ponadto, że został poinformowany, że w przypadku wzrostu kursu waluty indeksacji kredytu do złotych polskich nastąpi odpowiedni wzrost jego zadłużenia w złotych polskich wobec banku z tytułu zaciągniętego kredytu oraz wzrost wysokości raty kredytu wyrażonej w złotych polskich, co może spowodować, że ustanowione prawne zabezpieczenie stanie się niewystarczające, a zdolność kredytobiorcy do obsługi zadłużenia ulegnie pogorszeniu. Powyższe może skutkować konsekwencjami wynikającymi z §12 ust. 6 oraz §18. Do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytów stosowane były odpowiednie kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. walut zawartych w ofercie banku obowiązujące w dniu dokonania transakcji. Kursy kupna określane były jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna. Z kolei kursy sprzedaży określane były jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży. Do wyliczenia kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. stosowano kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym skorygowane o marże (...) Bank S.A. Obowiązujące w danym dniu roboczym kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S. A. walut zawartych w ofercie banku określane były przez bank do godz. 15.00 poprzedniego dnia roboczego i wywieszane w siedzibie banku oraz publikowane na stronie internetowej banku. Kredyt miał być przeznaczony na pokrycie części kosztów zakupu lokalu mieszkalnego nr (...) położonego przy ul. (...) w R.. Zgodnie z umową za czynności wykonywane na wniosek kredytobiorcy bank mógł pobierać opłaty bankowe. Wszelkie opłaty i prowizje podawane miały być w walucie do której indeksowany był kredyt, a ich zapłata odbywać się miała poprzez doliczenie opłaty do raty, chyba że strony podejmą odmienne ustalenia w tym zakresie. Wypłata wskazanej we wniosku o wypłatę kwoty kredytu miała być dokonana przelewem na rachunek wskazany przez kredytobiorców w banku krajowym. Spłata kredytu wraz z odsetkami nastąpić miała w 360 równych miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych. Oprocentowanie kredytu na dzień sporządzenia umowy wynosiło 4,90 % w skali roku i stanowiło sumę: marży banku niezmiennej w okresie trwania umowy w wysokości 3,20% oraz aktualnie obowiązującego indeksu L3 opisanego szczegółowo w §8 oraz 1,25 %. Prawnym zabezpieczeniem kredytu była m.in. hipoteka kaucyjna w złotych polskich do kwoty stanowiącej 170 % kwoty kredytu na nieruchomości położonej przy ul. (...) w R..
Od daty zawarcia umowy kurs (...) znacznie wzrósł (na datę spłaty całości kredytu wynosił 4,0167 zł , a w chwili zawarcia umowy 2,74 zł).
Pozwana spółka bankowa jest następcą prawnym (...) Banku S.A. w W..
Sąd Rejonowy ustalił też, że powodowie starali się o kredyt wyłącznie w G. M. Banku. Rozmowy odbywały się w filii banku w T.. Powodowie nie byli zachęcani do zaciągnięcia kredytu we frankach szwajcarskich. Przed zawarciem umowy powodowie nie otrzymali żadnych dokumentów, które mogliby zabrać ze sobą do domu i się z nimi zapoznać. Powodowie nie mieli żadnego wpływu na treść umowy. Przed zawarciem umowy powodowie wskazywali, ile mogą miesięcznie przeznaczyć na ratę i rozmawiali z przedstawicielem banku o tym, aby rata kredytu nie przekraczała ich możliwości finansowych. Wniosek kredytowy wypełniali w domu. Na spotkaniu w sprawie podpisania umowy egzemplarz umowy kredytu był już przygotowany. Pracownik banku wskazał te paragrafy umowy, które jego zdaniem były istotne. Strony omówiły je, zaparafowały każdą stronę umowy i podpisały ją. Przed podpisaniem umowy kredytu powodowie nie przeczytali jej w całości. Spotkanie trwało około pół godziny. Powodowie uzyskali informację, że frank jest najstabilniejszą walutą i nie powinno się z nim nic dziać. Nie poinformowano ich też o nieograniczonym ryzyku kursowym. Początkowo wysokość miesięcznych rat kredytu wynosiła około 400-450 zł. Później powodowie płacili raty w granicach 700 zł. Przedstawiciel banku nie pytał powodów, w jakiej walucie chcą mieć wypłaconą kwotę kredytu. Wypłata miała nastąpić w złotówkach. Powodowie zawsze spłacali raty kredytu w złotówkach. Nigdy nie zgłaszali chęci spłaty kredytu we frankach szwajcarskich. Powodowie nie rozważali przewalutowania kredytu na złotówki, albowiem ta operacja nie byłaby dla nich korzystna. Pismem z dnia 9 września 2019 r. powodowie wystąpili przeciwko pozwanemu do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku o zawezwanie do próby ugodowej w przedmiocie nienależnie pobranych rat kapitałowo-odsetkowych. Do zawarcia ugody jednak nie doszło. Pismem z dnia 22 listopada 2019 r. powodowie złożyli do pozwanego reklamację w zakresie nienależnie pobranych rat kapitałowo-odsetkowych i domagali się zapłaty na ich rzecz kwoty 56.301,75 zł.
W odpowiedzi z 28 listopada 2019 r. pozwany bank odmówił powodom zapłaty żądanego przez nich świadczenia. Sąd Rejonowy na podstawie opinii biegłego ustalił, że powodowie spłacili kredyt w całości, a łączna wartość spłaconych przez powodów rat tj. kapitału i odsetek, wynosiła 187.911,19 zł (raty kapitałowe: 152.060,46 zł + raty odsetkowe: 35.850,73 zł). Na podstawie tej samej opinii ustalił nadto różnicę pomiędzy łączną wysokością rat kapitałowo-odsetkowych uiszczonych przez powodów na podstawie umowy stron, a łączną wysokością rat kredytu (kapitału i odsetek), które powodowie zobowiązani byli uiścić od dnia 13 listopada 2009 r. do dnia 3 października 2019 r., przy założeniu, że powodowie nie są jest związani w §1 ust. 1, §7 ust. 2, §10 ust. 8 oraz §17 spornej umowy. Różnica ta wynosiła 54.433,67 zł. Okoliczności związane z zawarciem umowy kredytu Sąd Rejonowy ustalił przede wszystkim na podstawie zeznań powodów oraz złożonych do akt dokumentów. Zeznania świadków E. C., I. W. i P. K. Sąd Rejonowy uznał jako drugorzędne albowiem świadkowie nie byli obecni przy zawieraniu umowy z powodami, niemniej jednak byli zaznajomieni z procedurami bankowymi. Sąd Rejonowy nie znalazł nadto podstaw do kwestionowania opinii biegłego z zakresu księgowości.
Dowody z artykułów prasowych i fachowych oraz stanowiska (...) Banków (...) oraz Raportu rzecznika finansowego Sąd Rejonowy uznał za nieprzydatne dla ustalenia istotnych w sprawie okoliczności faktycznych.
Mając na względzie te ustalenia Sąd Rejonowy odwołał się do regulacji art. 69 ust 1 ustawy Prawo bankowe definiującego umowę kredytu. Ocenił, że brak jest podstaw do uznania – z samej zasady - nieważności umów kredytu indeksowanego i denominowanego, zwłaszcza w świetle uregulowania przez ustawodawcę obowiązków i uprawnień wiążących się z tymi umowami (ustawa z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2011 r., nr 165, poz. 984) oraz ustawa z 23 marca 2017 r. o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami (Dz.U. z 2017 r., poz. 819).
Uznał jednak, że postanowienia spornej umowy określające indeksację uznać należało za nieważne jako sprzeczne z art. 353 1 k.c. Zasadniczym elementem każdego zobowiązania umownego jest bowiem możliwość obiektywnego i dostatecznie dokładnego określenia świadczenia. Umowa jest zatem sprzeczna z naturą zobowiązania jako takiego, jeśli określenie świadczenia zostanie pozostawione woli wyłącznie jednej ze stron, w tym gdy wyłącznie w ręku jednej tylko strony pozostaje możliwość dowolnej zmiany warunków umowy. Dotyczy to także możliwości dowolnego określenia odsetek. Ich skuteczna zmiana uzależniona jest zatem
od wskazania konkretnych okoliczności ją uzasadniających.
W tym aspekcie Sąd Rejonowy wskazał, że treść spornej umowy nie określa zasad ustalania kursu kupna w tabeli obowiązującej w banku, stanowiącego podstawę ustalenia kwoty wyrażonej we frankach szwajcarskich będącej równowartością kwot wypłaconych w złotych – tj. kwoty podlegającej zwrotowi przez kredytobiorcę i stanowiącej podstawę naliczania odsetek. §10 ust 8 umowy wskazuje jedynie, że rozliczenie każdej wpłaty następuje z datą wpływu środków do banku według kursu sprzedaży waluty do którego jest indeksowany kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych. Natomiast §17 wskazywał, że kurs sprzedaży określa się jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży ustalona decyzją banku. Kurs waluty został więc pozostawiony arbitralnej decyzji banku i pozostawał niczym nieograniczony.
Według Sądu Rejonowego, w takiej sytuacji pozwany bank zastrzegł dla siebie możliwość jednostronnej zmiany wysokości zobowiązania drugiej strony. Raz poprzez zwiększenie wartości świadczenia wyrażonego w (...) za pomocą obniżenia kursu zakupu przy wypłacie kredytu (co ma również bezpośredni wypływ również na ostateczną kwotę uzyskanych przez bank odsetek) oraz przez podniesienie kursu sprzedaży przy spłacie poszczególnych rat. Ten sam mechanizm sprawiał, że świadczenie należne od kredytobiorcy pozostawało niedookreślone i to zarówno w zakresie odsetek, jak i kwoty kredytu podlegającej zwrotowi. Zakwestionowanego uregulowania nie zmieniało w żaden sposób pozostawienie powodom możliwości przewalutowania kredytu, jak również regulacje wprowadzone ustawą z dnia 29 lipca 2011roku o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, zwana popularnie ustawą antyspredową.
Według Sądu Rejonowego opisane postanowienia umowy były sprzeczne z art. 353 1 k.c., a tym samym nieważne na podstawie art. 58§1 k.c. Rozważając znaczenie tej okoliczności dla bytu całej umowy uznał, że klauzula indeksacyjna nie należy do postanowień przedmiotowo istotnych umowy kredytu. Po usunięciu z umowy klauzul indeksacyjnych pozostaje przedmiot umowy, wysokość udzielonego kredytu, termin spłaty oraz oprocentowanie wg. stawki LIBOR. Pozostają w mocy wszystkie przedmiotowo istotne elementy umowy. Dlatego też, według Sądu Rejonowego, umowa pozostała w mocy.
Dalej Sąd Rejonowy odwołał się do art. 385 1 k.c. definiującego niedozwolone postanowienia umowne. Wskazał, że status powodów jako konsumentów nie budził wątpliwości. Brak indywidualnego uzgodnienia postanowień umownych dotyczących indeksacji wynikał już z samego sposobu zawarcia umowy na podstawie wzorca opartego na samodzielnie opracowanym regulaminie i przygotowanego oświadczenia o ryzyku. Taki sposób zawierania umowy w zasadzie wykluczał możliwość indywidualnego wpływania przez konsumenta na treść powstałego stosunku prawnego, poza ustaleniem kwoty kredytu, ewentualnie wysokości marży banku wpływającej na ostateczne oprocentowanie czy pobranej prowizji (już stawka LIBOR wynikała z regulaminu i nie była negocjowana). Decyzja o zawarciu umowy i wybór waluty nie oznaczała indywidualnego uzgadniania jej warunków zwłaszcza w świetle art. 3 ust. 2 zd. 2 Dyrektywy 93/13 z którego wynika, że fakt, iż niektóre aspekty warunku lub jeden szczególny warunek były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza stosowania niniejszego artykułu do pozostałej części umowy, jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej.
Sąd Rejonowy w odniesieniu do klauzul indeksacyjnych wskazał, że ich treść ustalająca cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę. Postanowienia wzorca spornej umowy nie zawierały jednak żadnych wytycznych pozwalających na określenie kursu waluty w danym dniu ani na ewentualne sprawdzenie poprawności wyliczenia dokonanego przez bank. Tym samym jedynym sposobem ustalenia kursu przez kredytobiorcę jest zapoznanie się z tabelą kursów banku w danym dniu. A zatem w sprawie niniejszej wymóg jednoznaczności nie został spełniony.
Według Sądu Rejonowego zasadniczą przesłanką abuzywności klauzul indeksacyjnych było przyznanie przedsiębiorcy prawa do jednostronnego kształtowania wysokości świadczeń stron umowy, które może być wykorzystane do zawyżenia świadczeń konsumenta. Dotyczyło to wysokości odsetek obliczanych w walucie indeksacji w oparciu o podwyższoną kwotę kapitału, jak i wysokości rat kapitałowo-odsetkowych wyrażonych w złotych. Wskazał nadto, że bez wiedzy o wysokości spreadu nie można oszacować kosztów kredytu, co istotnie utrudnia porównywanie ofert oraz szacowanie kosztów tegoż kredytu.
Dalej wskazał, że w sytuacji, w której uprawnienie banku do określania wysokości kursu sprzedaży (...) nie jest w żaden sposób formalnie ograniczone, konsument narażony jest
na arbitralność decyzji banku, a równocześnie, nie przysługują mu żadne środki, które pozwoliłyby chociażby na późniejszą weryfikację prawidłowości kursu ustalonego przez bank. Stanowi to o rażącym naruszenie interesów konsumenta, jest nieuczciwe i sprzeczne z dobrymi obyczajami jako rażąco naruszające równowagę stron umowy na korzyść strony silniejszej, która nie tylko może żądać spełnienia świadczenia w określonej przez siebie wysokości, ale też korzystać z szeregu postanowień o charakterze sankcji (m.in. podwyższone karne oprocentowanie, możliwość wypowiedzenia umowy), gdyby konsument takiego świadczenia nie spełniał.
Sąd Rejonowy miał nadto też na względzie, że wymóg przejrzystości warunków umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, które narażają kredytobiorcę na ryzyko kursowe, jest spełniony wyłącznie w sytuacji, gdy przedsiębiorca dostarczył temu kredytobiorcy dokładne i wystarczające informacje odnośnie do ryzyka kursowego pozwalające właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu przeciętnemu konsumentowi na dokonanie oceny ryzyka potencjalnie znaczących skutków gospodarczych takich warunków umownych dla jego zobowiązań finansowych w trakcie całego okresu obowiązywania tej umowy. Dlatego okoliczność, że konsument oświadcza, iż jest w pełni świadomy potencjalnych ryzyk wynikających z zawarcia wspomnianej umowy, nie ma sama w sobie znaczenia dla oceny, czy przedsiębiorca spełnił wspomniany wymóg przejrzystości. Przedsiębiorca nie spełnia tego wymogu wówczas, gdy konsument nie został powiadomiony przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut, tak że konsument nie miał możliwości konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej.
W tym aspekcie wskazał, że ryzyko wynikające ze zmiany kursu waluty obcej dla kredytobiorcy ma dwa zasadnicze skutki. Po pierwsze zmieniający się kurs waluty skutkuje zmianą wysokości rat kapitałowo – odsetkowych. Po wtóre, konsekwencją powiązania kredytu z kursem waluty obcej jest zmiana wysokości zadłużenia pozostającego do spłaty. Dlatego wypełnienie obowiązku informacyjnego wymagało pełnej informacji o ryzyku zarówno w odniesieniu do wysokości raty, jak i kapitału pozostałego do spłaty, możliwej do uzyskania w dacie zawarcia umowy. W relacjach z konsumentem wymagało to podania informacji o nieograniczonym ryzyku walutowym oraz możliwym do określenia w okresie trwania umowy poziomie kursu waluty.
Dalej Sąd Rejonowy wskazał, że w rozpoznawanej sprawie pozwany bank w oświadczeniu przedkładanym kredytobiorcom ograniczył się do wzmianki o istnieniu ryzyka kursowego, nie wskazując bliższych informacji w tym zakresie. W przedkładanych wykresach dotyczących ryzyka walutowego przedstawił (...) jako walutę wyjątkowo stabilną i podlegającą niewielkim wahaniom. Zaniechał podania niewątpliwie posiadanych przez siebie informacji o wieloletnich zmianach kursu (...) do innych walut, w szczególności o wcześniej zanotowanym maksimach kursowych i zmienności. Nie podał również jak przy takim kursie będą kształtowały się zobowiązania kredytobiorcy rozumiane jako wysokość miesięcznej raty i salda kredytu przy takim poziomie kursu. W braku takiej informacji należy uznać, że postanowienia obciążające kredytobiorcę ryzykiem kursowym nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, co pozwalało na ich kontrolę pod kątem abuzywności. Pozwany bank nie zawarł w umowie ani dokumentach związanych z jej zawarciem informacji o rzeczywistym zakresie możliwego do przewidzenia ryzyka kursowego – mimo iż od 2004 r. takie pouczenia funkcjonowały na rynku kredytów oraz pomimo obowiązku wynikającego z tzw. Rekomendacji S wydanej przez (...) w 2006 r. W realiach sprawy niniejszej niedostateczna informacja o ryzyku kursowym praktycznie uniemożliwiała podjęcie racjonalnej decyzji związanej z zawarciem umowy. W ten sposób klauzula indeksacyjna zawierająca niejednoznacznie określony warunek ryzyka walutowego ewidentnie godziła w równowagę kontraktową stron stosunku prawnego na poziomie informacyjnym, co stanowiło o naruszeniu przez tę klauzulę dobrych obyczajów. A. tego postanowienia nie polegała na samym włączeniu do umowy ryzyka kursowego – które jest immanentną cechą obrotu walutowego – ale nieprawidłowym pouczeniu o zakresie tego ryzyka.
Sąd Rejonowy uznał też, że klauzula indeksacyjna skutkowała nadto asymetrycznym rozkładem ryzyka związanego z zawarciem umowy – w szczególności ryzyka kursowego. Umowa przenosiła ryzyko kursowe na konsumenta nie tylko mocą poszczególnych postanowień umowy (zwłaszcza zawartych w oświadczeniu o zapoznaniu z ryzykiem), ale samą jej konstrukcją. Bank zarabiał na kredycie nawet w sytuacji spadku kursu, natomiast w sytuacji wzrostu kursu waluty, aby spełnić świadczenie o tej samej wysokości w walucie obcej konsument musiał wydatkować większe kwoty w PLN. Niezależnie od aktualnego kursu bank był w stanie uzyskać świadczenie zastrzeżone dla siebie w umowie, tymczasem ciężar spełnienia tego świadczenia spoczywał wyłącznie na konsumencie. Znaczące – niekiedy nawet dwukrotne – zwiększenie salda zadłużenia w PLN i związane z tym proporcjonalne powiększenie należności odsetkowych nakazywało określić to naruszenie jako rażące.
Pomimo stwierdzenia abuzywności postanowień umownych Sąd Rejonowy nie stwierdził w tej konkretnej sprawie podstaw do uznania całej umowy za nieważną. Ocenił jednocześnie, że po usunięciu z umowy klauzul indeksacyjnych i postanowień dotyczących spreadu, powodowie spłacili kredyt w wysokości większej niż należny. Na podstawie art. 405 k.c. mogli się domagać równicy pomiędzy tym co spłacili, a tym co powinni byli zapłacić. Uznał, że po usunięciu niedozwolonych postanowień zobowiązanie powodów ograniczałoby się do spłaty kredytu według kursu waluty w dniu wypłaty środków przez bank powodom, z oprocentowaniem według stawki LIBOR.
Wysokość tej różnicy wyliczył biegły i w oparciu o jego wniosku Sąd Rejonowy zasądził sumę określoną w punkcie pierwszym wyroku.
O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł z powołaniem na art. 481§1 i 2 k.c. jako dzień wymagalności przyjmując dzień następny następnego po dniu posiedzenia w którym nie doszło do zawarcia ugody w postępowaniu sądowym o zawezwanie do próby ugodowej.
Ponieważ żądanie główne zostało uwzględnione w przeważającej części, to Sąd Rejonowy uznał że brak jest podstaw do oceny żądania ewentualnego.
Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu, których rozliczenie pozostawiono referendarzowi sądowemu, wskazał art. 108 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c.
Apelację od tego wyroku wniosła pozwana spółka bankowa zaskarżając wyrok w części uwzględniającej powództwo i rozstrzygającej o kosztach procesu. Zarzuciła naruszenie:
- art. 233§1 k.p.c. przez błędne ustalenie, że początkowo wysokość rat wynosiła 400-450 zł, a następnie 700 zł, gdy maksymalna rata wyniosła 650 zł; że wniosek kredytowy wypełniony został w domu powodów, gdy zawsze jest wypełniany w banku; że warunki umowy nie mogły być negocjowane, gdy powodowie mieli możliwość zawarcia umowy z rozliczeniem po kursie średnim NBP; że bank miał nieograniczoną jednostronną możliwość wpływania na wysokość zobowiązania poprzez brak określenia zasad ustalania kursu kupna w umowie, gdy prawa i obowiązki stron umowy w tym zakresie precyzyjnie określono w §1 ust 1 , §7 ust 2, §10 ust 8 oraz §17 umowy kredytu i klienci byli o tym informowani przy zawieraniu umowy; że bank nie wypełnił obowiązków informacyjnych w szczególności w zakresie ryzyka kursowego, w tym co do długoterminowych wahań kursu (...), gdy bank obowiązki te wykonał, nie wprowadził powodów w błąd, nie nakłaniał do zawarcia umowy w (...), informował o kursie (...) z ostatnich 6 lat, historyczne dane kursowe były ogólnodostępne, powódka miała wiedzę o zasadach funkcjonowania kredytu indeksowanego, gdyż wcześniej spłacała taki sam kredyt; że bank naruszył rekomendację S odnośnie informowania o produkcie kredytowym, gdy bank realizował obowiązki wynikające z tej rekomendacji; że spread walutowy to prowizja z punktu widzenia klienta banku, gdy jest to powszechnie stosowane wynagrodzenie banku, powodowie byli o nim informowani na etapie zawierania umowy, a od 2015 roku funkcjonuje górny limit tego wynagrodzenia; że ryzyko kursowe rozłożone jest nierównomiernie, gdy obie strony ponosiły ryzyko z nim związane i w toku realizacji umowy nie ziściło się ono w takim zakresie w jakim powodowie byli o nim informowani; że wysokość kredytu ulegała zmianie, gdy była ona wyrażona w walucie obcej i zmiany jej kursu nie wpływały na wysokość tak określonego zadłużenia, a odnoszenie zadłużenia do wartości w PLN jest bezprzedmiotowe wobec poinformowania powodów o ryzyku kursowym;
- art. 233§1 k.p.c. w zw. z 227 k.p.c. poprzez wybiórcze rozważenie materiału dowodowego – dokumentów i zeznań świadków wskazujących na pełne poinformowanie powodów o warunkach umowy;
- art. 235 2§1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c., art. 278 i art. 286 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego, gdy konieczne było ustalenie wysokości spreadu walutowego albowiem co najwyżej §17 umowy przewidujący stosowanie marży kursowej mógł być uznany za abuzywny;
- art. 327 1 k.p.c. poprzez zaniechanie wskazania w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, które postanowienia umowne były abuzywne oraz dokonania oceny dowodów w tym zeznań świadków pozostających w sprzeczności;
- art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 k.c. przez błędne uznanie, że postanowienia umowne określone jako „klauzule indeksacyjne” były abuzywne, gdy brak było podstaw do dokonania takiej oceny;
- art. 385 1 §1 i 2 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c., art. 358§2 k.c., art. 65§1 k.c. oraz art. 69 ust 1 Prawa bankowego poprzez błędne przyjcie, że umowa kredytu w konsekwencji stwierdzenia abuzywności części jej postanowień powinna być uznana za umowę o kredyt w złotych oprocentowaną w oparciu o wskaźnik LIBOR, gdy umowa o kredyt mogła i powinna być wykonywania w oparciu o średni kurs NBP;
- art. 65 k.c. w zw. z art. 385 1§1 i §2 k.c. w zw. z art. 6 ust 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG w 5 kwietnia 1993 roku przez pominięcie, ze §17 umowy zawiera dwie odrębne obowiązki – przeliczenia walut i zapłaty marży, które powinny być rozpatrywane odrębnie i ewentualnie postanowienia dotyczące marży powinny być uznane za nieważne;
- art. 410§1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. poprzez zasądzenie kwot nie stanowiących nienależnego świadczenia i powodujących wzbogacenie powodów;
- art. 367§1 k.c. w zw. z 369 k.c. zasądzenie spornej kwoty solidarnie na rzecz powodów, gdy solidarność wierzycieli nie wynikała z umowy ani przepisów prawa,
- art. 481 k.c. poprzez zasądzenie odsetek od 1 listopada 2019 roku gdy nie cała dochodzona pozwem kwota była objęta wezwaniem do próby ugodowej.
Pozwana wniosła nadto o dokonanie kontroli niezaskarżalnego postanowienia Sądu Rejonowego z 10 grudnia 2022 roku i dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego na okoliczności sprecyzowane przez pozwaną w postępowaniu pierwszoinstancyjnym i przeprowadzenie tego dowodu z postępowaniu odwoławczym.
Formułując te wnioski i zarzuty domagała się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa w całości i zasadzenia od powodów kosztów sporu za obie instancje, ewentualnie uchylenia wyroku w zaskarżonej części i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Rejonowy.
Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Rozpoznanie sprawy w postępowaniu odwoławczym odbywało się w składzie jednoosobowym zgodnie z art. 15zzs 1 ust 1 pkt 4 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem (...)19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. z 2020 r., poz. 1842) w zw. z art. 6 ustawy z dnia 28 maja 2021 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2021 r., poz. 1090). Zaznaczenia wymaga, że przyjęty w formie zasady prawnej pogląd co do nieważności postępowania odwoławczego w jednoosobowym ustalonym na podstawie tej regulacji, a wyrażony w uchwale 7 sędziów Sądu Najwyższego z 26 kwietnia 2023 roku, III PZP 6/22 (Lex 3523123), dotyczy spraw rozpoznanych po dacie wydania tej uchwały. Wynika to wprost z zastrzeżenia wyrażonego w sentencji orzeczenia Sądu Najwyższego. Wyrok w sprawie niniejszej zapadł natomiast w dniu poprzedzającym jego wydanie.
Rozważania o merytorycznej zasadności apelacji należy rozpocząć od przypomnienia, że sąd rozpoznający apelację powinien odnieść się do wszystkich tych zdarzeń i zarzutów zgłoszonych w postępowaniu apelacyjnym, które mogły spowodować skutki materialnoprawne (por. wyrok Sądu Najwyższego z 24 kwietnia 2018 roku, V CSK 292/17, LEX 2641043). W konsekwencji nie jest bezwzględnym warunkiem prawidłowego rozpoznania sprawy przez sąd drugiej instancji odniesienie się do każdego z zarzutów podniesionych w apelacji. Z ustanowionego w art. 378§1 k.p.c. obowiązku rozpoznania sprawy w granicach apelacji nie wynika bowiem konieczność osobnego omówienia przez sąd w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu apelacji. Za wystraczające należy uznać odniesienie się do sformułowanych w apelacji zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały one przez sąd drugiej instancji w całości rozważone przed wydaniem orzeczenia (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 14 marca 2018 roku, II PK 120/17, Lex nr 2488061).
W świetle tych założeń Sąd Okręgowy uznał za zasadne łączne odniesienie do obszernej apelacji pozwanej zważywszy na okoliczność, że podnoszone w niej zarzuty były wzajemnie powiązane, a po części pomimo określenia ich jako zarzuty procesowe dotyczące ustaleń faktycznych w istocie były one zarzutami dotyczącymi materialnoprawnej oceny ustalonych w sprawie faktów.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia art. 327 1 k.p.c. to wskazać należy, że zgodnie z jednolitym i utrwalonym orzecznictwem zarzut naruszenia art. 327 1 k.p.c. (a w poprzednim stanie prawnym art. 328§2 k.p.c.) może stanowić usprawiedliwioną podstawę apelacji tylko w wyjątkowych wypadkach, a mianowicie wówczas gdy niezachowanie wymagań konstrukcyjnych uzasadnienia wyroku uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia lub nie pozwala na jego kontrolę odwoławczą. Tylko w takim wypadku uchybienie art. 327 1 k.p.c. może mieć wpływ na wynik sprawy. Tego rodzaju nieprawidłowości nie sposób natomiast dostrzec w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Nie występują tam wadliwości uniemożliwiające dokonanie kontroli odwoławczej poprzez rozpoznanie apelacji w sposób pozwalający na prawomocne zakończenie sprawy w drugiej instancji.
Co się natomiast tyczy ustaleń faktycznych, to dla skutecznego postanowienia tego zarzutu konieczne jest wykazanie przez apelującego, przy użyciu wyłącznie argumentów jurydycznych, że sąd pierwszej instancji rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów, a nadto – co istotne – że naruszenie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Konieczne jest zatem wskazanie i wykazanie poważnych błędów logicznego rozumowania, właściwego kojarzenia faktów, sprzeczności z doświadczeniem życiowym czy pominięcia określonych dowodów prowadzących do odmiennych wniosków w zakresie ustaleń faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia.
Sąd Rejonowy nie naruszył tych reguł. W szczególności dotyczy to ustaleń odnośnie treści umowy, w tym zasad rozłożenia ryzyka. Wszak literalne zapisy kontraktu stron nie były w sprawie sporne i jednoznacznie wynikały z dokumentu złożonego do akt w niekwestionowanym odpisie. Nie budziła też wątpliwości procedura zawarcia umowy, w tym zakres udzielonych powodom informacji, które wynikały z ich zeznań oraz złożonej do akt dokumentacji. Zeznania zaoferowanych przez pozwaną świadków miały przy tym znaczenie drugorzędne, skoro nie posiadali oni konkretnych informacji dotyczących zawarcia spornej umowy, a zeznawali o ogólnych procedurach zawierania umów kredytowych między konsumentami, a poprzednikiem prawnym pozwanej spółki bankowej.
Odnośnie ryzyka kursowego Sąd Rejonowy ustalił, że powodowie zostali poinformowani, iż frank szwajcarski jest bezpieczną i stabilną walutą, nadto, że nic nie wskazuje na możliwe wahania jego kursu (dosłownie: „nic nie powinno się z nim dziać”). Nie zostali także poinformowani o nieograniczonym ryzyku kursowym (str. 5, akapit 6 uzasadnienia). Ustaleniom te ustalenia korelują z twierdzeniami pozwu, zeznaniami powodów (rozprawa z 13 stycznia 2021 roku, znacznik czasu od 00:05:02 do 00:48:02, protokół skrócony k. 306-361) oraz dokumentacją kredytową złożoną do akt sprawy. Nie przeczą im jednoznacznie ogólne zeznania świadków zaoferowanych przez pozwaną, a także dowody podpisania przez powodów oświadczeń o zapoznaniu się z ryzykiem z załącznikami do tych oświadczeń (k. 236-238). Nie wynika z nich bowiem jaka była konkretna treść przekazanych informacji, w tym czy poinformowano powodów o skali realnej możliwości zmiany kursu waluty i mechanizmach dotyczących obrony kursu waluty przez Centralny Bank Szwajcarii przed atakami spekulacyjnymi na ta walutę, możliwości takich ataków, a także o potencjalnych możliwych wahaniach kursu i ewentualnej możliwości określenia granicy wahania lub – co szczególnie – braku możliwości określenia takiej granicy. Załączone do oświadczenia wykresy są nieczytelne, nie wskazują dat pośrednich wskazujących na konkretne wartości kursów, nie wskazują też na maksymalny historycznie kurs (...) do PLN. Także symulacja wysokości rat w zakresie odnoszącym się do kredytów walutowych (k. 238) ograniczona jest do wahań kursów w ostatnich 12 miesiącach i nie obrazuje pełnej informacji w świetle wyżej określonych założeń. To samo odnieść należy do zawartego w umowie (§ 11 ust. 5 i 6) oświadczenia dotyczącego ryzyka kursowego.
Zaoferowany przez pozwaną materiał dowodowy nie był zatem wystarczający do podważenia wykazanych twierdzeń powodów o uzyskanych zapewnieniach o stabilności waluty indeksowania kredytu.
Okoliczność, że faktyczna żadna z rat spłaconych przez powodów nigdy nie osiągnęła tego poziomu co maksymalny poziom wskazany w symulacji, jest bez znaczenia o tyle, że związana jest z kwestią wykonywania umowy, a więc okolicznościami które zachodziły już po jej zawarciu. Jak natomiast wyjaśniono w orzecznictwie oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwała Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 roku, III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2). W związku z tym uprawniony jest wniosek, iż postanowienie umowne ma niedozwolony charakter nie dlatego, że jest w niewłaściwy sposób wykorzystywane przez przedsiębiorcę, tylko dlatego, że daje możliwość działania w sposób rażąco naruszający interesy konsumenta.
Brak było też podstaw do podważenia wynikających z uzasadnienia zaskarżonego wyroku ustaleń i wniosków, że postanowienia umowy nie były negocjowane, to jest uzgadniane indywidualnie w rozumieniu art. 385 1 k.c. W rozumieniu powołanego przepisu chodzi bowiem o rzeczywisty wpływ konsumenta na treść postanowień umownych. Wymaga to udowodnienia lub wykazania w inny sposób, wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego. Nie jest tu zatem wystarczające ustalenie, że prowadzone były rozmowy na temat określonego zapisu, w sytuacji gdy rozmowy te nie doprowadziły do ustalenia treści umowy przy uwzględnieniu modyfikacji zaproponowanych przez konsumenta.
O indywidulanym uzgodnieniu treści umowy można bowiem mówić wówczas, gdy strony wprowadzają do umowy nowe, nieprzewidziane wcześniej przez przedsiębiorcę rozwiązania. Nie ma natomiast znaczenia sam fakt rozmowy na temat możliwości zmian tych zapisów.
Z materiału sprawy nie wynikało natomiast aby sporna umowa zawierała tak uzgodnione postanowienia. W szczególności nie wskazywały na ich istnienie zeznania świadków zaoferowanych przez pozwaną tj. E. C., I. W. i P. K.. Osoby te miały jedynie ogólne informacje dotyczące procedur zawierania umów, które nie odnosiły się do szczegółowych okoliczności zawarcia umowy z powodami. Nadto, z zeznań świadka P. K. wynikało, że nie przypomina on sobie sytuacji aby jego klienci – poza wysokością prowizji - negocjowali warunki umowy (zeznania na rozprawie 31 marca 2021 roku, znacznik czasu 00:08:41 do 00:11:24, protokół skrócony k. 392).
W konsekwencji, Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do podważania ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy i uznał je w całości za własne. Czyniło to zbędnym ich ponowne przytaczanie (art. 387§2 1 k.p.c.). Sąd Okręgowy miał też na względzie, że wnioski opinii biegłego, które uczynione zostały podstawą rozstrzygnięcia, nie były kwestionowane na etapie postępowania odwoławczego. Sama zaś opinia sporządzona została fachowo i poddawała się pozytywnej weryfikacji w świetle wiedzy ogólnej i zasad logicznego rozumowania. Nie zachodziły podstawy do jej uzupełnienia w kierunku postulowanym w apelacji, co było następstwem przyjęcia odmiennych niż wskazywała pozwana, konsekwencji stwierdzenia abuzywności części postanowień umownych. Dlatego też Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zmiany w trybie art. 380 k.p.c. postanowienia Sądu Rejonowego oddalającego wniosek o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego.
Przechodząc do materialnoprawnej oceny zasadności roszczenia, w tym zasadności zarzutów apelacji przede wszystkim wskazać należy, że w rozpoznawanej sprawie nie budziło wątpliwości, iż powodowie mieli status konsumentów w rozumieniu art. 22 1 k.c. Jak już wstępnie wyjaśniono, sporne w sprawie postanowienia umowne nie były z nimi indywidualnie uzgadniane. Powtórzyć za Sądem Najwyższym w tym miejscu można, że w celu ustalenia czy konkretne postanowienie umowne należy kwalifikować jako „nieuzgodnione indywidualnie” należy zbadać, czy konsument miał na treść danego postanowienia „rzeczywisty wpływ”, co zwykle nie będzie miało miejsca w przypadku postanowień umowy przyjętych z wzorca zaproponowanemu konsumentowi przez przedsiębiorcę. Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych nie wystarczy wykazanie, że konsument dowiedział się o treści klauzuli w odpowiednim czasie, a strony prowadziły w tym przedmiocie negocjacje. Konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji w ramach, których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 6 marca 2019 roku, I CKN 462/18, Lex 2629877).
W orzecznictwie rozbieżnie ujmowana jest kwestia, czy zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy, czy też nie określają głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 385 1§1 zd. 2 k.c., lecz kształtują jedynie dodatkowy mechanizm indeksacyjny (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18, Lex 2771344). Kwalifikacja ta nie miała jednak zasadniczego znaczenia w sprawie, albowiem nawet przy przyjęciu założeniu, że klauzule te określają świadczenie główne, to i tak nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, językiem prostym i zrozumiałym .
Uzasadniało to dokonanie kontroli na podstawie art. 385 1 k.c., to jest pod kątem ustalenia czy istotne w sprawie zapisy umowne kształtują sytuację konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając jego interesy. Okoliczności sprawy prowadzić musiały do wniosku, że przedmiotem tej oceny uczynić należało §17 oraz związane w nim §1 ust 1, §7 ust 2 i 10 ust 8 umowy kredytu.
Sporny kredyt udzielony został w złotych polskich. Wynika to z § 1 ust. 1 umowy (k. 28) stanowiącego, że „Bank udziela kredytobiorcy kredytu w kwocie 104.070,18 zł, indeksowanego kursem (...). Za uznaniem przedmiotowego kredytu za złotowy, a nie walutowy przemawia także to, że zabezpieczenie w postaci hipoteki kaucyjnej (§ 12 ust. 1 umowy, k. 32) również zostało ustanowione w złotych polskich.
Wypłata kwoty kredytu miała nastąpić przelewem na rachunki bankowe wskazane we wniosku o wypłatę kredytu. Każdorazowo wypłacona kwota w złotych polskich miała zostać przeliczona na walutę, do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty kredytu podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez Bank (§ 7 ust. 2 umowy, k. 30).
Spłata kredytu wraz z odsetkami miała nastąpić w 360 równych miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych i miała być dokonywana nie później niż w tym samym dniu kalendarzowym każdego miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu. (§ 1 ust. 5 umowy k. 28, §10 ust. 1 umowy, k.31). Rozliczenie każdej wpłaty miało następować z datą wpływu środków do Banku, według kursu sprzedaży waluty do której indeksowany jest kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., obowiązującego w dniu wpływu środków do Banku (§ 10 ust. 8).
Do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytu stosowane były odpowiednio kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank walut zawartych w jego ofercie w dniu dokonania transakcji (§17 ust. 1, k. 35). Kursy kupna określone były jako średnie kursy złotego dla danych walut ogłoszonych w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna ustalana decyzją Banku (§ 17 ust. 2, k. 35). Kursy sprzedaży określone były jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży ustalana decyzją banku (§ 17 ust. 3, k. 35). Do wyliczenia ww. kursów dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank stosowano kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli średnich kursów na stronie internetowej NBP w poprzednim dniu roboczym skorygowane o marże (...) Banku (§ 17 ust. 4, k. 35). Marże kupna i sprzedaży opisane w ust. 2 i 3 ustalane były raz na miesiąc decyzją Banku. Wyliczenie ww. marż polegało na obliczeniu różnicy pomiędzy średnimi kursami złotego do danych walut ogłoszonymi w tabeli kursów średnich NBP w przedostatnim dniu roboczym miesiąca poprzedzającego okres obowiązywania wyliczonych marż, a średnią arytmetyczną z kursów kupna kupna/ sprzedaży stosowanych do transakcji detalicznych z pięciu banków na ostatni dzień roboczy miesiąca poprzedzającego okres obowiązywania wyliczonych marż. Ww banki to (...) S.A., (...) S.A., Bank (...) S.A., (...) Bank S.A. i (...) S.A. Marże kupna i marże sprzedaży oraz zasady ich ustalania mogły ulegać zmianom. Zmiany zasad uzależnione były od rozpiętości kursów kupna i sprzedaży waluty kredytu na rynku walutowym, rodzaju finansowania działalności Banku, wielkości udziału ww. banków w rynku transakcji walutowych oraz ryzyka walutowego. Zmiany zasad nie wymagały zmiany postanowień umowy (§ 17 ust. 5, k. 35-36). Obowiązujące w danym dniu roboczym kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielonych przez Bank walut zawartych w jego ofercie określał Bank po godzinie 15:00 poprzedniego dnia roboczego oraz wywieszał w swojej siedzibie i publikował na swojej stronie internetowej (§ 17 ust. 6 umowy, k. 36). Kredytobiorca wyrażał zgodę na przekazywanie informacji o wysokości powyższych kursów oraz o zmianach zasad ich ustalania poprzez zamieszczanie odpowiednich informacji na stronie internetowej Banku (§ 17 ust. 7 umowy).
Oceniając te zapisy pod kątem ich abuzywności przypomnieć należy, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, iż w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. Innymi słowy, w przypadku umów kredytowych wymóg określenia głównego przedmiotu umowy językiem prostym i zrozumiałym odnosi się przede wszystkim zarówno do wysokości zaciąganego zobowiązania, jak i wysokości spłacanego zobowiązania; w szczególności kredytobiorca w momencie zaciągania zobowiązania winien znać wysokość zaciąganego kredytu a nadto z treści umowy powinny wynikać wyrażone w prostym i zrozumiałym języku kryteria pozwalające na określenie przez konsumenta wysokości poszczególnych rat przewidzianych do spłaty w określonych terminach.
Wymóg przejrzystości warunków umowy przewidujących, że waluta obca jest walutą rozliczeniową i walutą spłaty, oraz powodujących skutek w postaci ponoszenia ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, jest zatem spełniony tylko o tyle, o ile przedsiębiorca dostarczył konsumentowi wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na to, aby konsument był w stanie zrozumieć konkretne działanie przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne - potencjalnie istotne - takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy (por. wyrok (...) z 18 listopada 2021 r., C - 212/20, LEX nr 3256973).
Zważywszy na te założenia uzasadnionym był wniosek, że analizowane postanowienia umowy nie określały precyzyjnie rzeczywistej wysokości udzielonego kredytu po przeliczeniu do waluty obcej, a także nie określały świadczeń kredytobiorcy, w sposób możliwy do ustalenia w oparciu o czynniki obiektywne, niezależne od kredytodawcy. Nie wskazano bowiem precyzyjnie, na podstawie jakich kryteriów bank ustala kurs wymiany waluty obcej zarówno w momencie uruchomienia kredytu, jak i spłaty poszczególnych rat.
Zważywszy na powołaną treść §1 ust 1 w zw. z §7 ust 2 i §10 ust 8 umowy, w momencie jej podpisania przeciętny, rozsądny konsument nie był w stanie stwierdzić, jak zostanie wyznaczony kurs (...) będący podstawą przeliczenia wypłaconej kwoty ani, w jaki sposób ustalona zostanie wysokość poszczególnej raty kredytu. Wniosku tego nie zmieniała tego treść § 17 umowy albowiem nie wyjaśniono tam w sposób przejrzysty sposobu obliczania marży kupna i sprzedaży (spreadu walutowego). Sposób obliczania marży banku odsyłał bowiem do nieznanych konsumentowi danych z innych pięciu banków i „średniej arytmetycznej” z kursów kupna kupna/ sprzedaży stosowanych do transakcji detalicznych tych banków. Nie pozwalał zatem na zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez pozwany bank. Dopiero bowiem w momencie wypłaty kredytu powodowie uzyskali informację o jego rzeczywistej wysokości. Podobnie wyglądała kwestia wysokości rat kapitałowo - odsetkowych, albowiem powodowie dopiero w momencie pobrania przez bank określonych kwot z tytułu poszczególnych rat kredytu z oznaczonego rachunku bankowego poznawali wysokość poszczególnych rat kredytu.
W tym aspekcie wskazać też trzeba na poglądy orzecznictwa zgodnie z którymi, „odwołanie do kursów walut zawartych w tabeli kursów obowiązującej w Banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego” (por. wyroku Sądu Najwyższego z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159). Umowa będąca przedmiotem analizy w rozpoznawanej sprawie odwoływała się natomiast do tabel kursowych banku, określających sposób wyznaczenia kursu waluty przy zastosowaniu bliżej niesprecyzowanej co do wysokości marży banku. Sprawiało to, że na podstawie zapisów umowy powodowie nie byli w stanie w sposób racjonalnie uzasadniony określić wysokości własnego zobowiązania, a tym samym ocenić skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy kredytowej, a także ryzyka związanego z podpisaniem umowy.
Przedmiotowa umowa w opisanym zakresie nie była zatem jednoznacznie określona w rozumieniu art. 385 1§1 k.c., pozostając w sprzeczności z wymogiem prostoty i jasności zapisów umownych, które winny spełniać kryteria umożliwiające kredytobiorcy zrozumienie w pełni zapisów umowy i oszacować konsekwencje finansowe zawartej umowy
Oceny takiej nie zmieniał fakt złożenia przez powodów oświadczenia o świadomości występowania ryzyka oraz zapoznania się z dokumentacją dotyczącą wahań kursów przygotowaną przez bank. Jak już bowiem wcześniej wskazano, pozwany bank nie wykazał aby informacje w tym zakresie były dostatecznie szczegółowe. Także i z tej przyczyny powodowie nie mogli w sposób racjonalny i rozsądny ocenić skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy, w tym ryzyka związanego z jej podpisaniem.
Co w tym aspekcie istotne, okres kredytowania wynosił 360 miesięcy. Konsument nie może być natomiast uzależniony w perspektywie 30 lat od działanie nieprzewidywalnych zmiennych. Konstruowanie zresztą umów z taką perspektywą czasową, bez równomiernego obciążenia ich konsekwencjami obu ich kontrahentów uznać należało za nie znajdujące jakiegokolwiek uzasadnienia. Świadczyło to o rażącym naruszeniu interesów konsumenta i sprzeczności z dobrymi obyczajami.
Należy też zwrócić uwagę, że w umowie nie zawarto postanowienia ustanawiającego tzw. „ bezpiecznik”, a więc poziom kursu waluty, pozwalający obu stronom na rozważenie odstąpienia od umowy, jej zmiany albo podjęcia innych decyzji w tym przedmiocie. Poziom kursu waluty jest istotny dla obu stron, z reguły kurs waluty wzrasta przy długotrwałych stosunkach prawnych, ale może też (chociaż jest to mniej prawdopodobne) osłabić się do poziomu, w którym utrzymanie umowy stanie się nieopłacalne dla banku. Wprowadzenie takiego „ bezpiecznika” do umowy kredytu indeksowanego czy denominowanego pozwoliłoby na wyeliminowanie ryzyka nierównowagi stron (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 maja 2022 r., II CSKP 285/22, OSNC 2002/45). W umowie nie określono też pułapu maksymalnych kosztów możliwych do poniesienia przez powodów.
Omawiane postanowienia umowne były zatem sprzeczne z dobrymi obyczajami. Pozwany bank nie mógłby bowiem racjonalnie spodziewać się, iż kredytobiorca zgodziłby się na powyższe postanowienia w drodze negocjacji indywidualnych, gdyby w sposób zrozumiały, prostym językiem przedstawiono mu wyżej wymienione konsekwencji i ryzyka dotyczące w istocie braku przewidywalności poziomu waluty indeksowanej w dłuższej perspektywie czasowej. Jak już wskazano, umowa została zawarta na okres 360 miesięcy (30 lat). Nie można natomiast, zakładać w takim okresie względnej stabilności waluty z jedynie niewielkimi odchyleniami kursu. Zbyt duża jest bowiem ilość zmiennych mogących wpłynąć w przyszłości na kurs waluty (np. stan gospodarki światowej, polityka rządu kraju, do której waluty kredyty indeksowano, epidemie, klęski żywiołowe, konflikty zbrojne na świecie).
Dalej w tym aspekcie wskazać trzeba, że gdyby rzeczywiście zostało należycie wyjaśnione znaczenie zmiany kursu waluty i ponoszonego ryzyka, to racjonalny kredytobiorca nie decydowałby się na kredyt powiązany z kursem waluty obcej w sposób wadliwy w perspektywie jego spłacania przez kilkadziesiąt lat, chyba żeby z okoliczności sprawy wyraźnie wynikało co innego - a takich okoliczności w niniejszej sprawie nie wykazano.
Sytuacja, w której bank w sposób jednostronny i nieograniczony określa wysokość kursów kupna i sprzedaży walut, na podstawie których jest następnie ustalana wysokość wypłaconego kredytu i świadczenia konsumenta (raty), godzi w równowagę kontraktową stron wprowadzając daleko idącą dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta.
Wszystkie te okoliczności świadczyły o abuzywności – w rozumieniu art. 385 1 k.c. - omawianych zapisów umownych, co skutkować musiało ich pominięciem rozumianym jako brak związania nimi powodów. Zważywszy na wynikający z tego przepisu jak i postanowień Dyrektywa 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, brak możliwości tak zwanego „miarkowania abuzywności” niedopuszczalnym było zastąpienie tych postanowień umownych innymi, zaś umowa powinna być winna być rozpatrywana tak jakby zakwestionowanych postanowień od początku nie było, bez uregulowania zawartego w nim problemu.
Co się wiąże z powyższym założeniem, brak było – wbrew zarzutom banku – podstaw do uznania, aby abuzywnym był jedynie zapis dotyczący samej marży. Klauzuli indeksacyjnej dotyczącej marży banku (§ 17 umowy) nie można zakwalifikować jako zobowiązania umownego odrębnego od innych postanowień umownych. Cały bowiem §17 umowy dotyczył
sposobu ustalania kursu waluty (...) w tabeli kursów kupna/sprzedaży stosowanej przez bank w celu określenia wysokości wypłaconego kredytu oraz wysokości rat kredytu. Klauzula indeksacyjna nie tyle zatem kreowała odrębne zobowiązanie, ile stanowiła element precyzujący zobowiązanie w wysokości wynikającej z tabeli kursowej banku, bez wyodrębnienia świadczenia spełnianego według średniego kursu NBP i świadczenia stanowiącego marżę banku. Takich odrębnych świadczeń nie przewidziano wszak w §1 ust. 1, §7 ust. 2 i §10 ust. 8 umowy.
Ponadto, co w tym aspekcie istotne, w orzecznictwie europejskim wskazuje się, że przepisy dyrektywy 93/13 stoją na przeszkodzie temu aby uznany za nieuczciwy warunek został częściowo utrzymany w mocy poprzez usunięcie elementów przesądzających o jego nieuczciwym charakterze, w przypadku gdyby to usunięcie sprowadzało się do mającej wpływ na istotę tych warunków zmiany ich treści. Jedynie zatem gdyby element klauzuli indeksacyjnej stanowił zobowiązanie umowne odrębne od innych postanowień umownych, które mogłoby być przedmiotem zindywidualizowanego badania jego nieuczciwego charakteru, sąd krajowy mógłby go usunąć (wyrok (...) z 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C-19/20, pkt 70-71 i 80).
Konkludując, elementu klauzuli indeksacyjnej dotyczącego marży banku nie można traktować jako zobowiązania umownego odrębnego od innych postanowień umownych. Zatem ujęty w §17 zapis umowny powinien zostać wyeliminowany w całości.
Rozważyć zatem należało jaki były konsekwencje wyeliminowania abuzywnej klauzuli indeksacyjnej. W tym aspekcie Sąd Okręgowy miał na względzie rozbieżną linię orzeczniczą odnoszącą się do omawianego problemu. Z jednej strony wskazuje się bowiem, że w takiej sytuacji nie jest możliwe utrzymanie w mocy kredytu indeksowanego kursem franka szwajcarskiego jako kredytu złotowego oprocentowanego według stawki LIBOR (por. np. wyrok z 10 maja 2022 roku, (...) 285/22, OSNC – ZD 2022/4/45). Z drugiej z kolei, że dopuszczalne jest odstępstwo od tej zasady, gdy interesy stron przemawiają za utrzymaniem umowy w mocy. Wówczas powinna być ona wykonywana, jako umowa kredytu złotowego, z utrzymaniem jego oprocentowania według stawki LIBOR (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, Lex 2744159 oraz z 29 października 2019 roku, IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64).
Dokonując tej oceny Sąd Okręgowy miał na względzie, że zasadniczego znaczenia w sprawie nie mogły mieć przepisy rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) (...) z dnia 8 czerwca 2016 roku w sprawie indeksów stosowanych jako wskaźniki referencyjne w instrumentach finansowych i umowach finansowych lub do pomiaru wyników funduszy inwestycyjnych i zmieniające dyrektywy 2008/48/WE i (...) oraz rozporządzenie (UE) nr (...), a także rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) (...) z dnia 19 grudnia 2017 r. zmieniającego rozporządzenie wykonawcze (UE) (...) ustanawiające wykaz kluczowych wskaźników referencyjnych stosowanych na rynkach finansowych. Regulacje te w istocie zabraniają stosowania stawki LIBOR (obecnie (...)) jako wskaźnika referencyjnego dla wierzytelności wyrażonych w złotym polskim. Wynika to z motywu 5 preambuły rozporządzenia 2017/2446 oraz art. 29 w zw. z art. 36 i 51 rozporządzenia 2016/1011. Jednakże co istotne, zakaz taki obowiązuje od 1 stycznia 2020 roku (art. 51 rozporządzenia 2016/1011). Tymczasem sporna w sprawie umowa została w całości wykonana przed tą datą, albowiem powodowie spłacili kredyt w październiku 2019 roku
Brak było zatem normatywnych ograniczeń do stosowania wskaźnika LIBOR jako podstawy rozliczeń między stronami w rozpoznawanej sprawie.
Także zważywszy na to założenie Sąd Okręgowy ocenił, że brak było podstaw do podważenia wniosku o możliwości rozliczenia umowy w sposób w jaki uczynił to Sąd Rejonowy. Odwołując się do poglądów dopuszczających możliwość dalszego związania stron zapisami umowy po usunięciu klauzuli indeksacyjnej można, że wprawdzie z istoty LIBOR oraz z treści umowy wynika zastosowanie tej stawki do kredytu walutowego, ale z drugiej strony w umowie inna stawka nie występuje. Brak jest też przeszkód do przyjęcia, że umowa kredytu złotówkowego z tak określonym oprocentowaniem nie mogłaby być – przed dniem 1 stycznia 2020 roku – zawarta przez strony w granicach swobody kontraktowej i dalej w ten sposób wykonywana. Co też istotne, eliminacja abuzywnych klauzul indeksacyjnych nie powoduje co do zasady, że w umowie brak elementów koniecznych. Umowa nadal bowiem określa kwotę kredytu, okres kredytowania, liczbę rat oraz oprocentowanie. Na tej podstawie możliwe jest określenie wysokości rat spłaty, a jedyna różnica polega na tym, że wysokość zobowiązania nie jest współkształtowana przez klauzulę indeksacyjną.
Innymi słowy to ujmując, skoro istnieje wymóg bezwzględnego pominięcia klauzul abuzywnych, to umowa powinna być rozpatrywana tak jakby zanegowanego postanowienia od początku nie było, a kwestia ujęta w nim nie została w ogóle uregulowana. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy oznaczało to zarazem brak możliwości utrzymania umowy z zastosowaniem kursu średniego NBP. Wszak jak już wskazano elementu klauzuli indeksacyjnej dotyczącego marży banku nie można było traktować jako zobowiązania umownego odrębnego od innych postanowień umownych, co skutkować musiało wyeliminowaniem w całości zapisów kontraktu stron doprecyzowanych tą klauzulą, a zatem także w części w jakiej odnosiła się ona do kursu NBP.
Istotnym jest tu nadto, że eliminacja abuzywnej klauzuli umownej (indeksacyjnej) poprzez uznanie jej za bezskuteczną nie może skutkować zmianą charakteru stosunku prawnego łączącego strony. Nie prowadzi do unieważnienia całej umowy, ani też nie wymaga zastąpienia nieuczciwego postanowienia umownego innym, gdyż możliwym jest funkcjonowanie umowy po usunięciu z niej klauzuli indeksacyjnej. W takim wypadku wartość świadczenia powinna być określona w PLN. Taki wniosek wynika z wyeliminowania z umowy wszelkich przeliczników na walutę obcą. Równocześnie brak jest podstaw, by modyfikować ceny kredytu. Obowiązujące regulacje prawne limitują bowiem maksymalne granice oprocentowania kredytu. W praktyce prowadzi to do uznania potrzeby utrzymania dla umowy oprocentowania według stawek LIBOR, mimo że z umowy zostały usunięte wszelkie powiązania wysokości świadczenia z walutą inną niż polska. Konieczność powyższa wynika z wniosku co do możliwości zastosowania art. 385 1 § 2 k.c. i usunięcia z umowy postanowienia uznanego za abuzywne. W takiej sytuacji - zgodnie z art. 58§3 k.c. - czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części (por. oprócz już cytowanych wyroków w sprawach II CSK 483/18 i IV CSK 309/18 także wyroki Sądu Najwyższego z 14 maja 2015 r., II CSK 768/14. OSNC 2015/11/132, z 4 kwietnia 2019 r. III CSK 159/17, Lex 2642144, )
Co też w sprawie istotne, strony były w zasadzie zgodne co do utrzymania w mocy umowy, spór dotyczył jedynie samej abuzywności poszczególnych jej zapisów, a w razie jej stwierdzenia – zasad na jakich umowa powinna zostać wykonana (tj. rozliczona). Powodowie pomimo sformułowania żądania ewentualnego uzasadnianego całkowitą nieważnością umowy (k. 396), ostatecznie po wydaniu wyroku uwzględniającego powództwo główne wskazywali, że ich wolą nie jest unieważnienie tej umowy. Także i pozwany sprzeciwiał się takiemu rozstrzygnięciu.
Wobec tego Sąd Okręgowy uznał, że umowa mogła obowiązywać wobec zgodnej woli stron co do samej zasady jej zachowania.
Wysokość zobowiązania po przeliczeniu należności z uwzględnieniem przedstawionych wyżej założeń określona została w opinii biegłego. Kwoty przekazane pozwanej ponad tak ustaloną kwotę stanowiły świadczenie nienależne i podlegające zwrotowi zgodnie z art. 405 k.c. w zw. z art. 410§1 i 2 k.c.
Prawidłowym było zatem rozstrzygnięcie zasądzające należność określoną w zaskarżonym wyroku.
Prawidłowo określił też Sąd Rejonowy datę wymagalności roszczenia. Wskazać tu trzeba, że sporne świadczenie jako roszczenie bezterminowe stawało się wymagalne po wezwaniu do zapłaty (art. 455 k.c.). Rolę takiego wezwania pełnił w sprawie wniosek o zawezwanie do próby ugodowej (sprawa IX Co 1092/19 SR Gdańsk – Południe w Gdańsku), w którym powodowie, spornym w sprawie tytułem, domagali się od pozwanej 60.000 zł, a więc kwot przewyższającej ostatecznie zasądzoną należność. Odpis tego wniosku doręczono bankowi 16 października 2019 roku wraz z zawiadomieniem o terminie posiedzenia pojednawczego wyznaczonego na 31 października 2019 roku. Żądanie wynikających z art. 481 k.c. odsetek od zasądzonej należności od dnia 1 listopada 2019 roku było zatem w pełni uzasadnione. Dla zasadności żądania odsetek od zasądzonej należności nie miało bowiem znaczenia, czy powodowie domagali się zapłaty takich odsetek w postępowaniu pojednawczym, ale to, że wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej skutecznie i przed dniem określonym w zaskarżonym wyroku jako dzień wymagalności roszczenia, wezwali o zapłatę należności głównej przewyższającej ostatecznie zasądzoną należność. Data wymagalności roszczenia została przy tym określona w granicach żądania pozwu (art. 187 k.p.c. w zw. z art. 321§1 k.p.c.)
Za trafny należało uznać jedynie zarzut naruszenia art. 367§1 k.c. w zakresie, w jakim kwestionowano status powodów jako wierzycieli solidarnych względem Banku. Zgodnie z art. 369 k.c. zobowiązanie jest solidarne, jeżeli to wynika z ustawy lub z czynności prawnej. zważywszy na te regulacje roszczenie powodów nie mogło zostać uwzględnione jako żądanie określone w sposób solidarny. Brak jest bowiem podstaw do przyjęcia, że powodowie są wierzycielami solidarnymi w zakresie roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia. Nie wynika to z przepisu prawa ani z umowy. Wprawdzie powodowie są małżonkami, ale przepis art. 30§1 k.r.o. wprowadza jedynie zasadę solidarnej odpowiedzialności małżonków za zobowiązania, natomiast w ogóle nie dotyczy solidarności czynnej. Z żadnego innego przepisu nie wynika solidarność czynna po stronie wierzycieli będących małżonkami, podobnie jak po stronie wspólników spółki cywilnej. Przy wspólności majątkowej bezudziałowej, do tzw. niepodzielnej ręki (lub łącznie), nie ma podstaw do zasądzania świadczenia solidarnie na rzecz powodów ani do jego zasądzenia w częściach równych, pomimo istnienia domniemania równych udziałów w majątku wspólnym.
Zatem jedynie w tej części Sąd Okręgowy na zasadzie art. 386§1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok, a w pozostałej części apelację oddalił, zgodnie z art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. obciążając nimi w całości pozwaną, albowiem apelacja okazała się zasadna jedynie w niewielkiej części. Zasądzona na rzecz powodów należność obejmowała zatem wynagrodzenie pełnomocnika w stawce minimalnej (2.700 zł), odpowiedniej do wartości przedmiotu zaskarżenia, ustalonej na podstawie §2 pkt 6 w zw. z art. 10 ust pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r., poz. 265).
SSO Marcin Rak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Sądu Okręgowego Marcin Rak
Data wytworzenia informacji: