I C 763/20 - wyrok Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2022-02-15

Sygn. akt:I C 763/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lutego 2022 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Barbara Przybylska

Protokolant:

Małgorzata Bycka

po rozpoznaniu w dniu 15 lutego 2022 roku w Gliwicach

sprawy z powództwa B. O., A. O.

przeciwko (...) z siedzibą w W.

o ustalenie nieważności umowy

1.  ustala, że Umowa Kredytu hipotecznego nr (...) (...), zawarta 11 lipca 2008 r. pomiędzy B. O. i A. Z. a (...) z siedzibą
we W. jest nieważna;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 11 834 (jedenaście tysięcy osiemset trzydzieści cztery) złote z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku tytułem kosztów procesu, oddalając żądanie odsetek w pozostałej części.

SSO Barbara Przybylska

I C 763/20

Powodowie A. O. i B. (...) w ramach powództw głównego wnieśli o ustalenie nieważności całej umowy o kredyt hipoteczny nr (...) (...) sporządzonej w dniu 11 lipca 2008 roku na podstawie art. 58 kc w zw. z art. 353 ( 1 )kc, ewentualnie na podstawie art. 69 Prawa Bankowego w zw. z art. 385 ( 1 )kc w zw. z art. 189 kpc. Ewentualnie w razie nie uznania żądania głównego wnieśli o zasądzenie od pozwanego (...) z siedzibą w W. na rzecz powodów solidarnie kwoty 98.027,42 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego pod dniu doręczenia pozwu do dnia zapłaty wskutek uznania niektórych postanowień umowy o kredyt hipoteczny za abuzywne w rozumieniu art. 385 ( 1 )kc i tym samym bezskuteczne względem powodów.

Pozwany bank wniósł o oddalenie powództwa, zaprzeczył aby umowa była nieważna i aby zawierała klauzule niedozwolone. Nadto zaprzeczył aby umowa nie podlegała negocjacjom i aby Bank nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku informacyjnego. Zaprzeczył również ukształtowaniu umowy w sposób niejednoznaczny lub sprzeczny z dobrymi obyczajami i dowolności w kształtowaniu kursów tabelarycznych banku. Zakwestionował wyliczenie wysokości roszczenia, możliwość żądania zwrotu uiszczonych na rzecz Banku kwot i podniósł zarzut przedawnienia (odpowiedź na pozew k. 54 i nast.).

Powodowie w piśmie z 25 marca 2021 roku (k.277 i nast.) podtrzymali swoje dotychczasowe stanowisko. Również strona pozwana pismem z 13 kwietnia 2021r oku podtrzymała swoje stanowisko i wniosła o oddalenie powództwa w całości.

Sąd ustalił co następuje:

Powodowie poszukiwali atrakcyjnej oferty kredytu na refinansowanie wcześniejszego kredytu zaciągniętego w (...) w 2007 roku, na cele mieszkaniowe. Kierując się informacjami uzyskanymi od innych kredytobiorców spotkali się z doradcą ds. kredytów hipotecznych, który przedstawił im ofertę kredytu hipotecznego indeksowanego do CHF pozwanego banku, który cieszył się duża popularnością z uwagi m.in. na niskie koszty miesięczne. Później odbyło się kilka spotkań (w biurze doradcy, poza siedzibą banku) w trakcie których powodowie składali niezbędną dokumentację i otrzymywali informacje dotyczące kredytu. Wszelkie rozmowy i formalności przeprowadzone były poza siedzibą banku. Powodowie mieli świadomość, że umowa jest oparta na wzorcu, tym niemniej uznali, że ogólny wzorzec umowy uwzględnia ich indywidualne potrzeby.

Postanowienia dotyczące sposobu indeksacji i zastosowanych do niej kursów waluty, a także postanowienia dotyczące wypłaty (uruchomienia) kredytu i sposobu jego spłaty nie były uzgadniane indywidualnie. Powodowie byli świadomi ryzyka kursowego, niemniej uważali je za ograniczone i nie zakładali tak dużych zmian kursu franka. Zasady dokonywania przeliczeń wartości wyrażonych w złotych na CHF oraz wartości wyrażonych w CHF na PLN przy zawieraniu umowy nie zostały im dostateczne wyjaśnione. Powodowie rozumieli, że wysokość rat będzie uzależniona od kursu CHF (zeznania powodów na rozprawie w dniu 23 sierpnia 2021 roku, k.325 i nast.).

W dniu 17 czerwca 2008 roku powodowie złożyli wniosek kredytowy, w którym wnieśli o kredyt w kwocie 280.000 zł, wskazując walutę kredytu jako CHF (wniosek k. 97 i nast.). Również 17 czerwca 2008 roku powodowie podpisali Oświadczenie o ponoszeniu ryzyka zmiennej stopy procentowej dla kredytów hipotecznych, konsolidacyjnych i pożyczek hipotecznych w złotych polskich (PLN) oraz indeksowanych do waluty obcej w (...) oraz Oświadczenie o ponoszeniu ryzyka kursowego dla kredytów hipotecznych, konsolidacyjnych i pożyczki hipotecznej indeksowanej kursem waluty obcej w (...) (k.99). przed podpisaniem umowy powodowie podpisali także Symulację kosztów obsługi kredytu hipotecznego/konsolidacyjnego lub pożyczki hipotecznej w przypadku niekorzystnej zmiany stopy procentowej lub kursu waluty indeksacji kredytu/pożyczki (k.100).

11 lipca 2008 roku powodowie podpisali umowę o kredyt hipoteczny nr (...) (...). W umowie zawarto oświadczenie, że powodowie zostali poinformowani o ponoszeniu ryzyka zmiany kurs iw walutowych (ryzyko walutowe) oraz ryzyka zmiany stopy procentowej; zostali poinformowani, że zmiana kursu walutowego oraz zmiana stopy procentowej będzie miała wpływ na wysokości zadłużenia z tytułu Kredytu oraz wysokość rat spłaty oraz że ponoszą to ryzyko (§ 10 pkt 3 umowy, k. 27v).

Zgodnie z § 1 umowy kwota kredytu to 274.292,90 zł. Kredyt jest indeksowany do CHF. § 1 pkt 4 Umowy stanowi, że kwota Kredytu wyrażona w walucie obcej według kursu kupna waluty określonego w Tabeli obowiązującej w Banku na dzień sporządzenia Umowy wynosi 141.380,81 CHF. Kwota ta ma charakter informacyjny i nie stanowi zobowiązania Banku. Z kolei wartość Kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia Kredytu lub pierwszej transzy może być różna od podanej. Wypłata miała nastąpić zgodnie z § 5 Umowy, w 1 transzy w dniu 7 sierpnia 2008 roku, po spełnieniu określonych umowie warunków; jednym z nich było założenie przez kredytobiorców rachunku osobistego w pozwanym banku (§ 5 umowy). Okres kredytowania ustalono na 420 miesięcy (§1 Umowy). Z § 7 umowy wynika, że kredytobiorca zobowiązuje się spłacić kwotę kredytu w ratach określonych w umowie. Kwoty rat spłaty Kredytu indeksowanego do waluty obcej określone są w walucie obcej a spłacane w PLN, przeliczone po kursie sprzedaży danej waluty zgodnie z Tabelą obowiązującą w dniu poprzedzającym dzień spłaty Raty określonym w Umowie.

Ze stanowiącego część umowy Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych przez (...) (k.183 i nast.) wynikało, że kredyt udzielany jest w PLN, przy czym może być indeksowany kursem waluty obcej zgodnie z Tabelą. Kredyt hipoteczny uruchamiany jest w PLN (§ 4 regulaminu). Kwoty rat Kredytu indeksowanego do waluty obcej określone są w harmonogramie spłaty w walucie obcej a spłacane w PLN, przeliczone po kursie sprzedaży danej waluty zgodnie z Tabelą obowiązującą w dniu poprzedzającym spłatę Raty określonym w Umowie (§ 11 pkt 5 regulaminu). W przypadku przewalutowania kredytu, zgodnie z § 13 ust 3.2 regulaminu w przypadku Kredytu indeksowanego do waluty obcej, zmiana waluty indeksacji na PLN następuje po kursie sprzedaży danej waluty w dniu Przewalutowania zgodnie z Tabelą. Natomiast zmiana waluty Kredytu z PLN na walutę obcą jako walutę indeksacji następuje po kursie kupna danej waluty w dniu Przewalutowania, zgodnie z Tabelą.

Mimo, że w dacie zawarcia między stronami umowy kredytu, powód B. O. prowadził działalność gospodarczą zobowiązanie kredytowe zaciągnięte u pozwanego zostało na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych i nie miało związku z prowadzaną działalnością.

Powodom wypłacono kwotę 274.292,90 zł (zaświadczenie k. 42). Kapitał zapłacony przez powodów (według stanu na dzień 26 marca 2020 roku) wynosi 149.400,08 zł.

Ustaleń w zakresie przedstawionego powyżej stanu faktycznego, przyjętego za podstawę do przeprowadzonych w dalszej części rozważań prawnych, Sąd dokonał w oparciu o powołane wyżej dokumenty i częściowo zeznania świadka J. T. oraz dowód z przesłuchania powodów – w zakresie, w jakim zeznania powodów korelowały z innymi dowodami. Biorąc pod uwagę treść umowy i oświadczenia złożonego przy wniosku kredytowym sąd nie dał wiary powodom co do braku informacji o ryzyku kursowym czy stosowaniu dwu różnych kursów do przeliczenia świadczenia banku i powodów – te informacje zawarte są chociażby w samej umowie, jak podpisanym przez powodów oświadczeniu (k.99). Tym niemniej analiza umowy, regulaminu, wniosku o kredyt oraz zeznania świadka nie wskazują, by sposób na ustalania kursów przeliczeniowych - w tym wpływ banku na ich wysokość - były objęte informacją udzielaną przez bank (ewentualnie pośrednika) i świadomością powodów.

Sąd w oparciu o przepis art. 235 2 k.p.c. pominął dowody: z zeznań świadka R. F. i z opinii biegłego - okoliczności na jakie miały być przeprowadzone zgodnie ze sformułowaną tezą dowodową nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Wnioskowane tezy obejmowały nieistotne dla rozstrzygnięcia ogólne zasady kredytowania oraz procedury, jednak nie dotyczyły bezpośrednio umowy będącej przedmiotem postępowania. Sąd na podstawie art. 235 2 §1 pkt 4 i 5 kpc pominął dowód z zeznań świadka K. Ł. wobec wyczerpania możliwości jego przeprowadzenia – po wielokrotnym zobowiązaniu pozwanego do umożliwienia tej czynności dowodowej.

Sąd zważył:

Powodowie zaciągnęli kredyt indeksowany do waluty obcej.

Powodowie działali jako konsumenci. Sam fakt prowadzenia działalności, a nawet wskazanie jej adresu jako adresu kredytowanej nieruchomości nie przesądza o braku przymiotu konsumenta. Decydujący jest główny cel i przeznaczenie przedmiotu kredytowania, a w świetle przesłuchania powoda i samej umowy – było nim zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych rodziny i tak też finansowany kredytem lokal był i jest wykorzystywany.

Umowa zawarta była na podstawie wzorca, a jej postanowienia nie były negocjowane. Zarzut pozwanego, że podjęcie decyzji o skorzystaniu z kredytu walutowego przesądza o indywidualnym uzgodnieniu warunków umowy jest nie do przyjęcia. Powodowie bowiem dokonali jedynie wyboru oferty, ale nie jej konkretnych warunków – te wynikały bezpośrednio z wzorca i poza podstawowymi parametrami – jak wysokość kredytu, okres spłaty - nie były objęte negocjacjami.

Zawierając umowę powodowie mieli świadomość walutowego charakteru kredytu i powiązania wynikających z niego zobowiązań z ryzykiem kursowym. Obowiązek informacyjny banku co do ryzyka kursowego i zasad działania umowy jako powiązanej z walutą obcą został wypełniony. Żadne okoliczności sprawy nie wskazują aby kredytobiorcy zostali nakłonieni do zawarcia umowy kredytu walutowego poprzez jakiekolwiek nierzetelne praktyki Banku. To jednak nie zwalnia pozwanego z odpowiedzialności za zawarcie w umowie zasad, które nie były transparentne, jednoznaczne i zachowujące równowagę praw i obowiązków stron. Zastrzeżenie to dotyczy w zasadzie wyłącznie klauzuli przeliczeniowej w zakresie, w jakim dotyczy stosowania wewnętrznych kursów bankowych, jednak ze względu na jej wpływ na prawa i obowiązki stron umowy ma znaczenie decydujące.

Pod pojęciem kredyt indeksowany należy rozumieć kredyt, w którym suma kredytu była wyrażana w walucie polskiej, którą następnie przeliczono na walutę obcą, a w przypadku rat dokonywano operacji odwrotnej - każdą ratę przeliczano z waluty obcej na walutę polską. Taki też charakter kredytu wynika wprost z treści umowy .

Zgodnie z art.69 ust. 1 Prawa bankowego przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę środków pieniężnych a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

W stanie prawnym obowiązującym w dacie zawarcia spornej umowy możliwym było konstruowanie umów kredytu indeksowanego kursem waluty obcej – czyli takich, jak kwestionowana umowa. Podstawę zawarcia tej umowy stanowił art. 3 ust. 1 ustawy z 27 lipca 2002 roku Prawo dewizowe (t.j. Dz. U. z 2017 roku poz. 679 z późn. zm.) w zw. z art. 358 § 2 k.c. a także ustawa Prawo bankowe. Ten typ umowy został wypracowany w oparciu o zasadę swobody umów, a następnie usankcjonowany ustawowo – ustawą z dnia 29 lipca 2011 roku o zmianie ustawy - Prawo bankowe wprowadzono art. 69 ust. 2 pkt 4a wprost przewidujący umowy o kredyty walutowe denominowane i indeksowane do waluty innej niż waluta polska. Zgodnie z art. 4 powołanej ustawy w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art.69 ust.2 pkt 4a oraz art. 75b prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Przepis ten wprost potwierdza stosowanie przepisów dodanych ustawą nowelizującą do umów zawartych wcześniej, zatem niezasadnym byłoby uznanie, że wyrażona w nim norma nie ma zastosowania, gdyż wcześniej zawarte umowy kredytu indeksowanego czy denominowanego były nieważne jako niedopuszczalne w dacie ich zawierania. Sąd Najwyższy również uznał za dopuszczalne zawieranie umów kredytu indeksowanego i denominowanego, nie widząc podstaw do uznania, iż konstrukcja ta narusza obowiązujące przepisy prawa, czy zasadę walutowości. (m.in. wyroki z 25 marca 2011 roku sygn. IV CSK 377/10, z 22 stycznia 2016 roku sygn. I CSK 1049/14, z 19 marca 2015 roku sygn. IV CSK 362/14, z 8 września 2016 roku sygn. II CSK 750/15, z 1 marca 2017 roku sygn. IV CSK 285/16, z 14 lipca 2017 roku sygn. II CSK 803/16, z 27 lutego 2019 roku sygn. II CSK 19/18, z 4 kwietnia 2019 roku sygn. III CSK 159/17).

W świetle powyższego nie ma podstaw do uznania nieważności umowy z powodu jej pozorności i sprzeczności z ustawą (a także nieważności klauzuli indeksacyjnej co do zasady) w świetle art. 58 § 1 kc w zw. z art. 69 ustawy prawo bankowe, czy też art.358 1 kc i 353 1 kc.

Powodowie powoływali się na niedozwolony charakter klauzul przeliczeniowych w umowie dotyczących wysokości ich zobowiązania - w kontekście nieważności umowy w całości (ewentualnie poszczególnych jej postanowień) oraz brak możliwości uzupełnienia luki powstałej po usunięciu postanowień abuzywnych.

Zgodnie z art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Jeżeli postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4). Status pozwanych jako konsumentów w rozumieniu art. 22 1 k.c. był poza sporem, podobnie jak niekwestionowany był fakt, że umowa w zakresie warunków spłaty nie była przedmiotem indywidualnych uzgodnień.

Przedmiotem zobowiązania wynikającego z zawartej przez strony umowy kredytu indeksowanego była suma pieniężna wyrażona w złotych polskich, podlegająca przeliczaniu na walutę obcą. Sytuacja, w której kredyt indeksowany był do CHF powodowała, że jego kwota była zmienna – w szczególności ulegała zmianom (wzrostowi) wraz z zmianą kursu tej waluty do złotego, a co za tym idzie – powodowała wzrost poszczególnych rat kredytu.

Przeliczanie to /zarówno w fazie uruchamiania (nie zawierania umowy!) kredytu – przeliczenie do CHF celem określenia salda kredytu/, jak i w czasie trwania umowy - powrotne przeliczanie CHF na PLN przy ustalaniu każdorazowej wysokości raty podlegającej spłacie - odsetek i wykorzystanego kapitału oraz naliczania ubezpieczenia/prowizji/ następuje w sposób ciągły przez cały okres trwania umowy i rzutuje bezpośrednio na wysokość świadczenia kredytobiorców, tj. odsetek i podlegającego spłacie wykorzystanego kapitału, kosztów ubezpieczenia i prowizji oraz finalnie - kwoty podlegającej zwrotowi w razie wcześniejszego rozwiązania umowy (salda kredytu). Tylko poprzez zastosowanie przeliczenia możliwe jest określenie wysokości zarówno kwoty kredytu oddanej do dyspozycji kredytobiorcy wyrażonej w CHF i powrotnie przeliczonej na PLN, jak i świadczenia kredytobiorcy Tymczasem w przedmiotowej umowie ustalono, że kwota wykorzystanego kredytu, wysokość rat kapitałowo – odsetkowych zostanie określone według tabel kursowych obowiązujących w Banku (...). Umowa, podobnie jak regulamin, nie przewidywała sposobu ani żadnych kryteriów, mogących stanowić podstawę i mechanizm określania „kursów obowiązujących w banku”, a więc uprawnienie powoda do ustalania wysokości tych kursów nie doznawało żadnych ograniczeń. Takie postanowienie umowne dawało bankowi jednostronną i nieuzależnioną od żadnego obiektywnego kryterium możliwość zmiennego w czasie wykonywania umowy kształtowania wysokości zarówno całości zobowiązania pozwanych (wykorzystanego kredytu), jak i poszczególnych jego części (rat kapitałowo-odsetkowych, kosztów okołokredytowych). W tym kontekście nie może budzić wątpliwości, że klauzula przeliczeniowa wpływająca bezpośrednio na wysokość świadczeń kredytobiorców stanowiła element określający wysokość tych świadczeń. Biorąc pod uwagę, że art. 69 prawa bankowego jako elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu wskazuje obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami stwierdzić należy, że klauzula ta wprost określała świadczenie główne kredytobiorców.

W tej sytuacji możliwość uznania kwestionowanych postanowień umownych określających główne świadczenia stron za niedozwolone zachodzi wówczas, gdy nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

W niniejszej sprawie postanowienia umowy, odwołujące się do bliżej nieokreślonych kursów obowiązujących w banku począwszy od uruchomienia kredytu, poprzez okres spłat poszczególnych rat nie określały stałego i jednoznacznego obiektywnie weryfikowalnego kryterium przeliczeniowego, stanowiły scedowanie na rzecz kredytodawcy prawa do kształtowania kryteriów indeksacyjnych (kursu waluty obcej w procesie wypłaty kredytu i jego spłaty) w taki sposób, że nie były one ani jasne (transparentne) ani zrozumiałe dla konsumenta. Co więcej, wobec braku określenia obiektywnych, niezależnych od stron umowy mechanizmów przeliczeniowych, kursy te mogły być dowolnie kształtowane w zależności od aktualnej strategii banku. Nawet ewentualne wyjaśnienie sposobu, w jaki w czasie trwania umowy ustalano kursy w tabeli nie wpływa na zmianę takiej oceny i nie niweczy istnienia dowolności. Niewątpliwie powodowie mieli wiedzę o tabelach kursowych banku, jednak samo istnienie (a nawet udostępnienie) tych tabel w żadnym stopniu nie dawało im wpływu na przyjęte kursy ani możliwości kontroli przyjętych wskaźników. Nie usuwało także nierównowagi stron polegającej na pozostawieniu wyłącznie bankowi decyzji w zakresie wysokości klauzuli indeksacyjnej. Treść umowy i regulaminu wskazuje jednoznacznie na brak określenia sposobu (mierników) wyliczenia kursów wpływających na wysokość bieżących rat i wysokości zobowiązania kredytobiorców z tytułu kapitału kredytu. Jeżeli nawet pozwany posiadał jakieś wewnętrzne zasady określające mechanizm tych przeliczeń, to zasady te nie tylko mogły być zmienne zależności od potrzeb banku, ale nie zostały ujęte w umowie i podane do wiadomości strony powodowej – nie zostały zatem uzgodnione. Samo podanie, że kursy ustala bank nie jest wystarczające i nie daje konsumentowi żadnych konkretnych danych, pozwalających na ocenę rzeczywistych możliwych skutków ekonomicznych przez cały okres trwania umowy. Bez znaczenia jest przy tym, czy kwestia ta na etapie zawierania umowy była przedmiotem zainteresowania pozwanych – obowiązek informacyjny oraz obowiązek jasnego i jednoznacznego sformułowania postanowień umownych jest obowiązkiem bezwzględnym przedsiębiorcy.

Tym samym postanowienie umowne określające główne świadczenie stron w postaci obowiązku zwrotu kredytu i uiszczenia odsetek nie było jednoznacznie określone w rozumieniu art. 385 1 § 1 kc oraz art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13 z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.

Otwiera to drogę do oceny kwestionowanych postanowień umownych pod kątem art. 385 1 § 1 zd.1 k.c. oraz art. 3 ust.1 Dyrektywy 93/13, który stanowi, że warunki umowy mogą być uznane za nieuczciwe, jeżeli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.

Dobre obyczaje to także normy postępowania polecające nienadużywanie w stosunku do słabszego uczestnika obrotu posiadanej przewagi ekonomicznej.

Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem przez działanie wbrew dobrym obyczajom należy rozumieć wprowadzenie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron, zaś rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na jego niekorzyść praw i obowiązków wynikających z umowy.

Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron (wyrok Sądu Najwyższego z 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15).

W przedmiotowej sprawie kredytobiorcy byli świadomi że wysokość kursów, a w konsekwencji wysokość zobowiązania może ulegać zmianie (ryzyko kursowe). Jednak, o ile takie okoliczności nie dają podstawy do obciążenia banku skutkami niedopełnienia obowiązku informacyjnego w zakresie istnienia ryzyka kursowego, to nie ulega wątpliwości, że umowa stwarzała pozór „obowiązywania” kursów przeliczeniowych, nie dając konsumentowi – nawet starannemu - możliwości uświadomienia, że zasada „obowiązywania” kursów sprowadza się do bieżącego ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiającej mu swobodę wykraczającą ponad czynniki zewnętrzne. Mechanizm i podstawy ich ustalania nie były w żaden sposób określone i z umowy ani załączników do niej nie wynikały. Wpływ samego kredytodawcy na kształtowanie wysokości kursów przeliczeniowych, a w konsekwencji wysokość zobowiązania powodów przez cały, wieloletni okres kredytowania, nie został powodom wyjaśniony i nie był objęty procedurą informacyjną. W razie większych zmian kursowych taka konstrukcja dawała bankowi (i tylko bankowi) możliwość przynajmniej częściowego minimalizowania własnego ryzyka kursowego. Trudno przyjąć, że w razie pełnej informacji o wyłącznym wpływie banku na wysokość stosowanych kursów rozważny konsument zaakceptowałby w drodze negocjacji taką dysproporcję uprawnień. Interes konsumenta nieświadomego podstawowych parametrów własnego zobowiązania doznaje w takiej sytuacji rażącego naruszenia i jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej w istocie wysokości jego zobowiązania, jest klauzulą niedozwoloną. Taki też wniosek przyjął TSUE w wyroku C 26/13 (Kasler) pkt 2: Artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w przypadku warunku umownego takiego jak ten rozpatrywany w postępowaniu głównym wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.

Dodatkowo jak wynika zarówno z brzmienia art. 4 ust. 1 dyrektywy, jak i treści art. 385 2 k.c., oceny postanowień umownych należy dokonywać w świetle całokształtu umowy według stanu z chwili jej zawarcia. Punktem odniesienia dla oceny istnienia przesłanek abuzywności umowy o jakich mowa w art. 385 2 k.c. nie może być zatem analiza sytuacji stron już na etapie wykonywania umowy. Innymi słowy bez znaczenia pozostaje, czy i w jaki sposób (w jakim zakresie) niedozwolona klauzula umowna rzeczywiście wpływała na sposób wykonania umowy – w tym przypadku czy stosowane przez powoda przeliczniki odbiegały od kryteriów określonych np. w przepisach dyspozytywnych, a nawet czy sposób jej stosowania był w jakimś okresie obiektywnie korzystny dla konsumenta. Istotne jest bowiem już samo otwarcie na etapie zawierania umowy możliwości arbitralnej i w rzeczywistości nieograniczonej żadnymi obiektywnymi wskaźnikami decyzji banku kształtującej wysokość zobowiązania i wpływającej na ryzyko kursowe, która – w długoletniej perspektywie – dawała kredytodawcy możliwości niedostępne i nieweryfikowalne dla kredytobiorców.

Podsumowując - ponieważ treść kwestionowanych postanowień umowy umożliwia pozwanemu jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jego zobowiązań wobec banku, zakłócona zostaje równowaga pomiędzy stronami umowy, a takie postanowienie staje się sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz dodatkowo, poprzez jej jednostronność i brak umownych ograniczeń w sposób rażący narusza interesy konsumentów. Zostały więc spełnione wszystkie przesłanki określone w art. 385 1 § 1 kc., nakazujące uznać to postanowienie za niedozwoloną klauzulę umowną.

W tym miejscu podnieść należy, że zarzut pozwanego dotyczący indywidualnego uzgodnienia klauzul przeliczeniowych – co miało być konsekwencją wyboru oferty kredytu walutowego czy waluty, do jakiej kredyt miał być indeksowany nie zasługuje na uwzględnienie. W pierwszym rzędzie wskazać należy, że samo wskazanie (wybór) waluty indeksacji obejmuje jedynie tę walutę, a nie wynikający z wzorca niejasny sposób przeliczenia świadczeń, który bez wątpienia nie był indywidualnie uzgodniony (ani nawet objęty informacją). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. O ile zatem sam wybór oferty kredytu walutowego objęty był wolą i decyzją kredytobiorców, to nie dotyczyło to już konsekwencji tego wyboru w postaci stosowania własnych stawek kursowych banku. Automatycznie bowiem wchodziły wówczas w grę zasady przeliczeń z wzorca i pozostawało to poza zakresem wpływu kredytobiorcy.

Konsekwencją abuzywności postanowień umownych jest brak związania nimi powodów, co determinuje konieczność pominięcia kursów walut obcych ustalanych jednostronnie przez bank. W umowie powstaje zatem luka, powodująca brak możliwości przeliczenia zobowiązania pozwanych do CHF i wysokości zadłużenia w poszczególnych okresach po waloryzacji, jak i powrotnego przeliczenia na złote. Tym samym dochodzi do niemożności określenia zarówno wysokości wykorzystanego kapitału, jak i poszczególnych rat. Ponieważ klauzula indeksacyjna stanowiła przedmiotowo istotny element umowy, stanowiący podstawę do zastosowania dalece korzystniejszego dla kredytobiorców oprocentowania LIBOR właściwego dla waluty obcej oraz jego ekwiwalentu – ryzyka kursowego, co niewątpliwie było głównym celem takiego, jak w przedmiotowej sprawie ukształtowania umowy, pominięcie tej klauzuli prowadzi do wynaturzenia całego stosunku prawnego i definitywnej zmiany charakteru umowy.

Zdaniem sądu w niniejszym przypadku brak jest podstaw, aby w miejsce abuzywnych klauzul waloryzacyjnych wprowadzać inny miernik wartości.

Dopuszczalność zastąpienia klauzul niedozwolonych zgodnie z orzecznictwem TSUE, ze względu na cel „odstraszający” Dyrektywy 93/13, który w razie naruszenia równowagi stron umowy to stronie słabszej daje możliwości decyzyjne, uzależniona jest od woli konsumenta.

W orzeczeniu Kasler (C-26/13) Trybunał dopuścił zastąpienie nieuczciwego warunku dyspozytywnym przepisem krajowym jedynie wówczas, gdy wyeliminowanie nieuczciwego warunku oznacza na mocy prawa krajowego unieważnienie całej umowy (co zdaniem sądu ma miejsce w niniejszej sprawie) oraz kumulatywnie jeżeli unieważnienie to naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje (co w ocenie sądu, biorąc pod uwagę kategoryczne stanowisko powodów pomimo świadomości możliwych skutków nieważności umowy w niniejszej sprawie nie zachodzi).

Skoro zatem powodowie sprzeciwili się zastąpieniu powstałej luki, to nie jest dopuszczalne uzupełnienie umowy przez sąd wbrew ich stanowisku.. Z kolei ponieważ wyeliminowanie wadliwej klauzuli indeksacyjnej całkowicie zmieniłoby charakter umowy stron, a w szczególności charakter świadczenia głównego kredytobiorców powiązanego w umowie z walutą obcą i zasadach oprocentowania wskaźnikiem Libor, to uznać należało, że nie jest możliwe dalsze jej utrzymanie.

Jak wynika z orzeczenia TSUE w sprawie Dziubak (C-260/18) nie ma możliwości rekonstruowania umowy stron (zastępowania niedozwolonych warunków umowy innymi miernikami) wbrew woli kredytobiorcy (pkt 62). TSUE stwierdził też, że w świetle kryteriów dotyczących możliwości dalszego obwiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, należy zbadać możliwość dalszego utrzymania umowy. Jeśli zaś po usunięciu nieuczciwych warunków umowy charakter i główny przedmiot tych umów może ulec zmianie w zakresie, w jakim nie podlegałyby one już indeksacji do waluty obcej równocześnie podlegając stopie oprocentowania opartej na stopie obowiązującej w odniesieniu do tej waluty , prawo Unii nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu tych umów.

Ostatecznie zatem - skoro w niniejszej sprawie po wyłączeniu nieuczciwych warunków, ze względu na zmianę charakteru umowy nie jest możliwe jej obowiązywanie, a brak jest zgody na ich zastąpienie – umowę należało uznać za nieważną od początku.

Powodowie mają interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. w ustaleniu, że nie istnieje umowny stosunek prawny, wobec nieważności umowy kredytu. Wskazać należy, że w przypadku każdej umowy kredytu strony mają interes prawny w stwierdzeniu jej nieważności co najmniej do daty, w której spełnione zostały wszystkie świadczenia obu stron z tej umowy. Jedynie bowiem wyrok ustalający może trwale i ostatecznie usunąć w takim przypadku stan niepewności prawnej. Takie ustalenie może bowiem chronić przed przyszłymi nieuzasadnionymi roszczeniami pozwanego wywodzonymi z zapisów tej umowy i trwałe usunąć wiążący strony wieloletni stosunek prawny, jak również uzyskać zwolnienie od obciążenia hipotecznego.

Odnosząc się do zarzutów pozwanego podnieść należy, uprawnienie do żądania ochrony przez konsumenta jest jego niezbywalnym prawem, a konsekwencje stwierdzenia podstaw dla takiej ochrony dla przedsiębiorcy mają mieć charakter i cel odstraszający. Skorzystanie ze swego prawa w sytuacji, gdy konsument, będący stroną słabszą i podlegającą ochronie, uzna to za korzystne z jego punktu widzenia nie może być poczytane jako nadużycie prawa. Podstawą dochodzenia i skuteczności roszczeń jest bowiem wyłącznie istnienie klauzul niedozwolonych, zastosowanych przez przedsiębiorcę. To, czy w rzeczywistości czynnikiem powodującym żądanie ochrony był wzrost kursów, czy sama świadomość pokrzywdzenia nie ma znaczenia o tyle, że w wypadku braku klauzul abuzywnych sam wzrost kursów nie dawałby podstawy do uzyskania ochrony. To konsument decyduje, czy i kiedy skorzysta z możliwości prawnych uzyskania ochrony, a podniesiony przez przedsiębiorcę zarzut, że czyni to dopiero kiedy skutki umowy stają się z różnych przyczyn dla niego dotkliwe, nie pozbawia go prawa do takiej decyzji ani też uzyskania ochrony.

Za niezasadny Sąd uznał przy tym podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia, o ile miałby odnosić się także do roszczenia o ustalenie. Instytucja przedawnienia dotyczy jedynie roszczeń związanych z prawem do żądania świadczenia. Nie ulegają natomiast przedawnieniu żądania ustalenia prawa lub stosunku prawnego oparte o przepis art. 189 k.p.c. Termin ich skutecznej realizacji określa istnienie interesu prawnego w dokonaniu ustalenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dna 21 czerwca 2000r., I ACa 208/00). Jak już wskazano wyżej taki interes w realiach niniejszej sprawy ciągle istnieje.

Biorąc wszystko powyższe pod uwagę, sąd na podstawie art. 189 kpc uwzględnił w żądanie w zakresie ustalenia nieważności umowy.

Wobec rozstrzygnięcia żądania w zakresie powództwa głównego, bezprzedmiotowe było odnoszenie się do zgłoszonego jako powództwo ewentualne żądania zapłaty i podniesionych co do niego zarzutów - w tym dotyczących wysokości i prawidłowości wyliczeń powodów, przedawnienie roszczenia o świadczenie i zasadności zwrotu świadczenia na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 kpc.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Bandyk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Barbara Przybylska
Data wytworzenia informacji: