I C 558/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2025-04-08

Sygn. akt I C 558/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 kwietnia 2025 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Andrzej Kieć

Protokolant:

protokolant sądowy Marta Lonska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 8 kwietnia 2025 roku w Gliwicach

sprawy z powództwa P. B.

przeciwko (...) z siedzibą w W.

o ustalenie i zapłatę

1.  ustala, że umowa o kredyt hipoteczny numer (...) (...) zawarta pomiędzy stronami w dniu 7 sierpnia 2008 roku, a sporządzona w dniu 6 sierpnia 2008 roku, jest nieważna;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  koszty postępowania pomiędzy stronami znosi.

SSO Andrzej Kieć

Sygn. akt I C 558/23

UZASADNIENIE

Powód P. B. wniósł o ustalenie nieważności umowy o kredyt hipoteczny nr (...) (...) z dnia 7.08.2008r (sporządzonej dnia 6.08.2008r) zawartej pomiędzy powodem a pozwanym (...) w W. oraz wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) w W. kwoty 199.199 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty, tytułem zwrotu nienależnych świadczeń spełnionych przez powoda na rzecz pozwanego w wykonaniu nieważnej umowy kredytowej,

ewentualnie o stwierdzenie bezskuteczności postanowień w/w umowy o kredyt hipoteczny w zakresie postanowień par. 2 ust.2, par. 7 ust.1 umowy kredytu oraz o zasądzenie od pozwanego kwoty 84.985,09 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty.

Nadto powodowie wnieśli o zasądzenie od strony pozwanej kosztów procesu.

W uzasadnieniu żądania głównego powód wskazał, że umowa kredytu jest czynnością prawną nieważną i świadczenia spełnione w wykonaniu umowy stały się świadczeniem nienależnym. Umowa kredytu zawarta pomiędzy stronami zawiera klauzule abuzywne (par. 2 ust.2, par. 7 ust.1 umowy), po wyeliminowaniu których nie jest utrzymanie ważności umowy.

Na wypadek nieuwzględnienia roszczenia o ustalenie nieważności umowy, powód wniósł o wyeliminowanie z umowy wskazanych postanowień abuzywnych oraz zasądzenie dokonanej nadpłaty.

Pozwany (...) wniósł o oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia kosztów procesu. Uzasadniając swoje stanowisko wskazał, że kwestionuje powództwo co do zasady, jak i co do wysokości. Zaprzeczył by umowa była nieważna i by zawierała niedozwolone postanowienia umowne. Brak podstaw do wyeliminowania z umowy klauzuli indeksacji. Kwestionowane postanowienia umowne zostały sformułowane w sposób precyzyjny i jednoznaczny, nadto zostały indywidualnie uzgodnione. Powód został należycie poinformowany o związanym z umową ryzyku walutowym. Powód dokonał wyboru kredytu; mieli możliwość zaciągnięcia kredytu w PLN i świadomie zdecydował się na kredyt, w którym występuje ryzyko kursowe. Stosowane przy wykonywaniu umowy kursy określone w tabelach kursów walut nie ustalane były w sposób dowolny i stanowiły kursy rynkowe. W przypadku uznania za abuzywne postanowienia kursowe umowy, umowa nadal może być wykonywana przy zastosowaniu do rozliczeń średniego kursu NBP waluty CHF.

Pozwany nadto podniósł, iż powód nie posiada interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Nadto podniósł zarzut przedawnienia części oszczeń. Po stronie pozwanego nie wystąpiło bezpodstawne wzbogacenie.

Stan faktyczny

Powód w czasie zawierania umowy kredytowej pracował na umowę o pracę, nie prowadził działalności gospodarczej; zawierając umowę powód działał jako konsument.

Pieniędzy z kredytu powód potrzebował na zakup mieszkania, mieszkanie to zakupił i w nim mieszka. Wybrał kredyt frankowy bo był najkorzystniejszy; miał najniższe oprocentowanie. Pracownik banku przedstawiał, że waluta CHF jest stabilna i jeżeli kurs waluty ulegnie zmianie to w niewielkim stopniu. Warunki umowy nie były negocjowane. Powód zdawał sobie sprawę z możliwości wzrostu kursu CHF ale nie sądził, że nastąpi to w takim stopniu, jak nastąpiło. Kredyt został wypłacony w złotówkach. Wszystkie raty były spłacane w złotówkach; bank pobierał raty z rachunku powoda w oparciu o udzieloną przez niego zgodę.

Powód złożył u pozwanego wniosek o udzielenie kredytu w wysokości 200.400 zł, jako walutę kredytu zaznaczono na wniosku CHF.

Przed zawarciem umowy powód otrzymał informację dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, w której zwrócono uwagę na ryzyko kursowe.

Powód zawarli z (...) umowę o kredyt hipoteczny nr (...) (...) z dnia 7.08.2008r roku (umowa sporządzona dnia 6.08.2008r). Kredyt przeznaczony był na zakup i remont mieszkania. Bank udzielił powodowi kredytu w wysokości 200.400 zł. Zgodnie z § 2 ust. 2 umowy, kredyt jest indeksowany do CHF, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w (...) w dniu uruchomienia kredytu lub transzy. Po uruchomieniu kredytu lub pierwszej transzy kredytu wypłacanego w transzach, bank wysyła do kredytobiorcy pismo, informujące o wysokości pierwszej raty kredytu, kwocie kredytu w CHF oraz jego równowartości w PLN zgodnie z kursem kupna CHF według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w (...) w dniu uruchomienia kredytu/transzy, przy czym zmiany kursów walut w okresie kredytowania mają wpływ na wysokość kwoty zaciągniętego kredytu oraz raty kapitałowo – odsetkowej. Z § 7 ust. 1 umowy wynika, że kredytobiorca zobowiązuje się spłacić kwotę kredytu w CHF ustaloną zgodnie z § 2 w złotych polskich, z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF obowiązującego w dniu płatności raty kredytu, zgodnie z (...) Kredyt miał być spłacany w 420 ratach miesięcznych, przy czym umowa wskazuje, że spłata następować będzie poprzez bezpośrednie potrącanie przez Bank należnych mu kwot z rachunku kredytobiorcy. (§ 7 ust. 2, 3 umowy).

Ze stanowiącego część umowy regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w (...) wynika, że kredyt udzielany jest w PLN, przy czym może być indeksowany kursem waluty obcej na podstawie obowiązującej w (...) (§ 3 ust. 1,2 regulaminu). W przypadku kredytu w walucie obcej kwota raty spłaty obliczana jest według kursu sprzedaży dewiz obowiązującego w banku na podstawie Tabeli Kursów Walut Obcych z dnia spłaty (§ 8 ust.3 regulaminu). W przypadku kredytu w walucie obcej kredytobiorca może zastrzec w umowie kredytu, że Bank będzie pobierał spłatę z rachunku w walucie, do jakiej kredyt jest indeksowany, o ile ten rachunek jest dostępny w aktualnej ofercie banku (§ 8 ust. 4 regulaminu).

Kredyt został wypłacony faktycznie w łącznej wysokości 200.399,99 zł, w jednej transzy (zaświadczenie k.35).

Klient banku starający się o kredyt miał możliwość wyboru waluty kredytu (PLN, CHF, USD, EUR). Klientowi były przedstawiane symulacje spłaty kredytu. Symulacje obejmowały porównanie kredytu złotowego i walutowego.

Klienci pozwanego banku starający się o kredyt indeksowany w walucie obcej byli informowani o ryzyku walutowym. Klienci mieli możliwość zapoznawania się z projektem umowy w domu. Wszystkie dokumenty dotyczące kredytu były omawiane z pracownikiem banku. Możliwość negocjacji umowy dotyczyła wysokości marży i prowizji za udzielenie kredytu i za wcześniejszą spłatę.

Powód na poczet spornej umowy wpłacił do pozwanego banku w okresie do dnia 19.01.2023r kwotę 212.737 zł., z czego bank zwrócił mu kwotę 13.538 zł uiszczoną z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu; do rozliczenia więc pozostawała kwota 199.199 zł żądana w pozwie.

Przed zawarciem spornej umowy powodowie zawierali z innym bankiem ( (...)) umowy kredytów hipotecznych waloryzowanych kursem waluty CHF.

/dowody: umowa kredytu k. 22-24, regulamin kredytowania k.136-145 oraz k.146-155, zaświadczenia banku z 13.01.2023, 16.01.2023 i 19.01.20213r k.25-30, wniosek o udzielenie kredytu k.133-135, informacja o ryzykach k.158, parametry wyjściowe symulacji k.163, dokument o nazwie „podejmowanie decyzji” k.161-162, dyspozycje wypłaty kredytu k.160, pełnomocnictwo- załącznik do umowy o kredyt k.159, cennik kredytu k.156-157, zestawienie transakcji k. 164-174, przykładowe umowy k.182-187, symulacja kosztów kredytu k.175-179, cennik usług k.181, zeznania świadka Ł. N. k.255-259, przesłuchanie strony powodowej k.271,272,, e-protokół k.273/

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił w oparciu o przeprowadzone postępowanie dowodowe. Dowody z dokumentów nie zostały zaprzeczone co do swej prawdziwości. Zgodnie z art. 243 (2) kpc, dokumenty znajdujące się w aktach sprawy stanowią dowody bez wydawania odrębnego postanowienia. Zeznania powoda korelowały z dowodami z dokumentów i posłużyły ustaleniu okoliczności związanych z procesem podejmowania decyzji o zawarciu umowy i stanem świadomości powoda co do treści i warunków umowy

Sąd pominął wnioskowany przez strony pozwaną dowód z opinii biegłego z zakresu finansów, rachunkowości i bankowości - na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c., uznając go za zbędny i zmierzający do niepotrzebnego przedłużenia postępowania, nadto mający służyć do wykazania okoliczności, które nie dotyczyły istotnych dla sprawy faktów. Wnioskowana przez pozwanego opinia nie dotyczyła okoliczności mających dla sprawy istotne znaczenie; dowód był wnioskowany na ustalenie wiadomości dotyczących środowiska funkcjonowania kredytów walutowych, rynkowości kursów stosowanych przez pozwanego; sąd ostatecznie bowiem przyjął niemożność utrzymania ważności umowy i zastąpienia postanowień abuzywnych dotyczących stosowanych przy wykonywaniu umowy kursów waluty CHF wynikających z tabeli kursowych banku średnim kursem NBP – z przyczyn wskazanych w dalszej części uzasadnienia. Niecelowe było również dopuszczanie dowodu na okoliczność jak kształtowałoby się zobowiązanie powodów w przypadku zaciągnięcia kredytu nieindeksowanego do waluty obcej oraz na okoliczność rynkowej wartości udostępnionego powodom kapitału; nie były to fakty istotne dla rozstrzygnięcia mając na uwadze treść żądań zgłoszonych w sprawie.

Pozostałe dokumenty złożone przez strony nie miały dla sprawy istotnego znaczenia.

Sąd zważył

Powództwo o ustalenie nieważności umowy kredytu, mające formalną podstawę w treści art. 189 k.p.c., zasługiwało na uwzględnienie.

Wbrew stanowisku strony pozwanej, powód posiadał interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy; umożliwia to bowiem jednoznaczne ustalenie sytuacji prawnej, osiągnięcie pewności prawnej. Interes prawny w tego rodzaju ustaleniu należy interpretować szeroko, uwzględniając ogólną sytuację powoda. Powód winien mieć możliwość ustalenia czy umowa kredytowa nieważna jest w całości czy pozostaje ona ważna a zawiera jedynie np. klauzule abuzywne. Żądanie ustalenia ma znaczenia dla powoda odnośnie obecnych, jak i przyszłych prawdopodobnych stosunków prawnych. Może to mieć znaczenia np. dla oceny zasadności wykreślenia hipoteki zabezpieczającej umowę. (por. wyrok S.A. w Katowicach z dnia 8.03.2018r, sygn. I ACa 915/17, wyrok SN z2.02.2006r, II CK 395/05).

Powód zawarł z pozwanym bankiem umowę o kredyt indeksowany do waluty obcej - CHF. Pod pojęciem kredytu indeksowanego należy rozumieć kredyt, w którym suma kredytu została wyrażona w walucie polskiej, którą następnie przeliczono na walutę obcą, a w przypadku rat dokonywano operacji odwrotnej - każdą ratę przeliczano z waluty obcej na walutę polską. Taki też charakter kredytu wynika wprost z treści umowy stron.

Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę środków pieniężnych a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

W stanie prawnym obowiązującym w dacie zawarcia spornej umowy możliwym było konstruowanie umów kredytu indeksowanego kursem waluty obcej. Podstawę zawarcia tej umowy stanowił art. 3 ust. 1 ustawy z 27 lipca 2002 r. Prawo dewizowe (t.j. Dz. U. z 2017 r. poz. 679 z późn. zm.) a także ustawa Prawo bankowe. Ten typ umowy został wypracowany w oparciu o zasadę swobody umów, a następnie usankcjonowany ustawowo. Ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe wprowadzono art. 69 ust. 2 pkt 4a wprost przewidujący umowy o kredyty walutowe denominowane i indeksowane do waluty innej niż waluta polska.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy uznać należało, że w spornej umowie kredytowej nie określono rzeczywistej kwoty kredytu oraz zasad określających sposób ustalania kursów walut. Prowadziło to do sytuacji, że w umowie strony nie określiły świadczenia kredytobiorcy, tj. kwoty kredytu podlegającego zwrotowi oraz wysokości odsetek.

Zgodnie z art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Jeżeli postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4).

Jak wynika z przeprowadzonego postępowania dowodowego, postanowienia spornej umowy nie były indywidualnie negocjowane. Powód temu przeczył a strona pozwana nie wykazała ażeby indywidualne negocjacje postanowień umowy miały miejsce. Powód otrzymał do podpisania przygotowaną wcześniej umowę i na treść stosowanego wzorca nie miał wpływu.

Status powoda jako konsumenta nie budził wątpliwości; pieniędzy z kredytu potrzebował na zakup remont mieszkania.

Przedmiotem zobowiązania wynikającego z zawartej przez strony umowy kredytu indeksowanego była suma pieniężna wyrażona w złotych polskich, podlegająca przeliczaniu na walutę obcą. Sytuacja, w której kredyt indeksowany był do CHF powodowała, że jego kwota była zmienna – w szczególności ulegała zmianom (wzrostowi) wraz z zmianą kursu tej waluty do złotego, a co za tym idzie – powodowała wzrost poszczególnych rat kredytu. Przeliczanie to (zarówno w fazie udzielania kredytu – przeliczenie do CHF, jak i w czasie trwania umowy - powrotne przeliczanie CHF na PLN przy ustalaniu każdorazowej wysokości odsetek i wykorzystanego kapitału) następowało w sposób ciągły według pierwotnej, zakwestionowanej treści umowy i rzutowało bezpośrednio na wysokość świadczenia kredytobiorcy, tj. odsetek i wykorzystanego kapitału oraz finalnie - kwoty podlegającej zwrotowi w razie rozwiązania umowy. Tylko poprzez zastosowanie przeliczenia możliwe jest określenie wysokości zarówno kwoty kredytu oddanej do dyspozycji kredytobiorcy jak i obu części świadczenia – zarówno zwrotu wykorzystanego kapitału, jak i zapłaty odsetek. W umowie łączącej strony ustalono, że kwota kredytu (poszczególnych jego transz) zostanie określona według kursu kupna dewiz dla CHF zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w banku w dniu uruchomienia kredytu lub transzy (§ 2 pkt 2), wysokość rat kapitałowo – odsetkowych zależy od wysokości kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w banku według Tabeli kursów w dniu spłaty (§7 pkt 1). Umowa nie przewidywała sposobu ani żadnych obiektywnych kryteriów, mogących stanowić podstawę określania „kursów obowiązujących (…) zgodnie z tabelą kursów walut banku”, a więc uprawnienie Banku udzielającego kredytu do ustalania wysokości tych kursów nie doznawało – w świetle treści umowy - żadnych ograniczeń. Takie postanowienie umowne dawało Bankowi jednostronną i nieuzależnioną od żadnego obiektywnego kryterium możliwość zmiennego w czasie wykonywania umowy kształtowania wysokości zarówno całości zobowiązania powodów (wykorzystanego kredytu), jak i poszczególnych jego części (rat kapitałowo-odsetkowych). W tym kontekście należało uznać, że klauzula przeliczeniowa wpływająca bezpośrednio na wysokość świadczeń kredytobiorcy stanowiła element określający wysokość tych świadczeń. Biorąc pod uwagę, że art. 69 ustawy Prawo bankowe jako elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu wskazuje obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami stwierdzić należy, że klauzula ta wprost określała świadczenie kredytobiorcy.

Możliwość uznania postanowień umownych za niedozwolone /w pierwszej kolejności wymaga ich zakwalifikowania albo jako postanowień, które nie określają głównych świadczeń stron, albo jako postanowień określających główne świadczenia stron (w tym cenę lub wynagrodzenie), które nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W niniejszej sprawie postanowienia umowy, odwołujące się do bliżej nieokreślonych kursów obowiązujących w banku począwszy od uruchomienia kredytu, poprzez okres spłat poszczególnych rat nie określały stałego i jednoznacznego (bo zależnego od strategii banku), obiektywnie weryfikowalnego kryterium przeliczeniowego i stanowiły scedowanie na rzecz kredytodawcy prawa do kształtowania kryteriów indeksacyjnych (kursu waluty obcej) w taki sposób, że nie były one ani jasne (transparentne) ani zrozumiałe dla konsumenta. Tym samym postanowienie umowne określające świadczenie stron w postaci obowiązku zwrotu kredytu i uiszczenia odsetek nie było jednoznacznie określone w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. oraz art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13 z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Otwiera to drogę do oceny kwestionowanych postanowień umownych pod kątem art. 385 1 § 1 zd.1 k.c. oraz art. 3 ust.1 Dyrektywy 93/13, który stanowi, że warunki umowy mogą być uznane za nieuczciwe, jeżeli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Dobre obyczaje to także normy postępowania polecające nienadużywanie w stosunku do słabszego uczestnika obrotu posiadanej przewagi ekonomicznej. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem przez działanie wbrew dobrym obyczajom należy rozumieć wprowadzenie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron, zaś rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na jego niekorzyść praw i obowiązków wynikających z umowy (tak m.in. SN w wyrokach: z 19 marca 2007 r., III SK 21/06, z 29 sierpnia 2013 r., I CSK 660/12 i z 13 sierpnia 2015 r., I CSK 611/14). Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron (wyrok Sądu Najwyższego z 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15).

O ile kredytobiorca w świetle umowy mógł być był świadom (dokładając aktów staranności), że wysokość kursów, a w konsekwencji wysokość zobowiązania, może ulegać zmianie - aczkolwiek z postepowania dowodowego wynika, że pozwany na ryzyko kursowe nie zwrócił powodowi należytej uwagi - to świadomość faktu, że mechanizm ustalania przez bank kursów waluty (stwarzając pozór „obowiązywania” kursów), w istocie pozostawiający bankowi swobodę wykraczającą ponad czynniki zewnętrzne, z umowy nie wynikał. Trudno przyjąć, że w razie pełnej informacji o wpływie banku na wysokość stosowanych kursów rozważny konsument zaakceptowałby w drodze negocjacji taką dysproporcję uprawnień. Interes konsumenta nieświadomego podstawowych parametrów własnego zobowiązania doznaje w takiej sytuacji rażącego naruszenia i jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej w istocie wysokości jego zobowiązania, jest klauzulą niedozwoloną (wyrok SN z 4.04.2019r. III CSK 159/17). Taki też wniosek przyjął TSUE w wyroku C 26/13 (Kasler) pkt 2: Artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w przypadku warunku umownego takiego jak ten rozpatrywany w postępowaniu głównym wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. Dodatkowo jak wynika zarówno z brzmienia art. 4 ust. 1 dyrektywy, jak i treści art. 385 ( 2) k.c., oceny postanowień umownych należy dokonywać w świetle całokształtu umowy według stanu z chwili jej zawarcia. Punktem odniesienia dla oceny istnienia przesłanek abuzywności umowy o jakich mowa w art. 385 ( 2) k.c. nie może być zatem analiza sytuacji stron już na etapie wykonywania umowy. Innymi słowy bez znaczenia pozostaje, czy i w jaki sposób (w jakim zakresie) niedozwolona klauzula umowna rzeczywiście wpływała na sposób wykonania umowy – w tym przypadku czy stosowane przez pozwanego przeliczniki odbiegały od kryteriów określonych np. w przepisach dyspozytywnych, a nawet czy sposób jej stosowania był w jakimś okresie obiektywnie korzystny dla konsumenta. Nie jest w tym aspekcie istotne późniejsza możliwość spłat rat bezpośrednio we frankach; oceny postanowień umownych należy dokonywać w świetle całokształtu umowy według stanu z chwili jej zawarcia. Istotne jest bowiem już samo otwarcie na etapie zawierania umowy możliwości arbitralnej decyzji banku kształtującej wysokość zobowiązania i wpływającej na ryzyko kursowe.

Powód nie został należycie poinformowany o ryzyku kursowym, zatem nie posiadał on świadomość tego rodzaju ryzyka. W przypadku przedmiotowej umowy objęty informacjami zakres możliwych zmian kursowych był przedstawiany w sposób nader ograniczony i optymistyczny. Treść zeznań powoda i brak jakichkolwiek dowodów przeciwnych zgłoszonych przez stronę pozwaną wskazuje jednoznacznie na brak jasnej i weryfikowalnej informacji o sposobie wyliczenia kursów wpływających na wysokość bieżących rat i wysokości zobowiązania kredytobiorcy z tytułu kapitału kredytu. Bez znaczenia jest przy tym, czy kwestia ta na etapie zawierania umowy była przedmiotem zainteresowania powoda – obowiązek informacyjny oraz obowiązek jasnego i jednoznacznego sformułowania postanowień umownych jest obowiązkiem przedsiębiorcy.

Tym samym poprzez zastosowanie klauzuli indeksacyjnej odnoszącej się do kursu CHF doszło do rażącego naruszenia interesu konsumenta.

W ocenie sądu nie ma więc podstaw, aby przyjąć w okolicznościach tej sprawy, że powód został poinformowany przez bank przed zawarciem umowy o ryzyku kursowym w sposób, który mógłby uzasadniać przyjęcie, że świadczenie zostało sformułowane w sposób jednoznaczny w rozumieniu art. 358 1 § 1 k.c., który stanowi implementację art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 do porządku krajowego, a zatem musi też być wykładany zgodnie z przepisami dyrektywy.

Wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem nakazuje, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne (por. wyroki: z dnia 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, ; z dnia 23 kwietnia 2015 r., C-96/14,

Mając na względzie powyższą wykładnię, sąd ustalił, że pozwany bank nie dochował spoczywających na nim obowiązków względem powoda. W oczywisty sposób nie spełnia powyższych wymogów nawet ogólnikowe pouczenie o możliwości wzrostu kursu franka szwajcarskiego i w efekcie - wzrostu raty kredytu. Taka formalna informacja o ryzyku wymiany nie pozwala bowiem konsumentowi na podjęcie poinformowanej, rozważnej decyzji. Strona pozwana nie przedstawiła natomiast sądowi żadnego materiału dowodowego, który wskazywałby na to, że przekazała powodowi istotne informacje, które pozwalałyby im ocenić rzeczywisty poziom ryzyka związanego z kredytem, w tym także oszacować rzeczywisty całkowity koszt tego kredytu. Bank nie udzielił powodwim informacji, które umożliwiłyby mu rozeznanie się co do tego, jak duże jest ryzyko wzrostu kursu CHF w relacji do PLN, jak bardzo ten kurs może wzrosnąć - uwzględniając przy tym wieloletni okres związania stron umową kredytu. Nie przekazał żadnych informacji o czynnikach, które kształtowały kurs CHF w okresie zawierania umowy oraz które mogły mieć wpływ na ten kurs w okresie wykonywania umowy. Nie ulega wątpliwości, że obowiązkiem pozwanego było przestawienie powodom wszelkich dostępnych dla banku informacji, które pozwoliłyby mu zorientować się co do rzeczywistego rozmiaru przyjmowanego na siebie ryzyka i podjąć świadomą decyzję w tym zakresie. Obowiązek ten obejmował w szczególności przedstawienie przez bank wszystkich tych czynników, które umożliwiłyby oszacować rzeczywisty koszt kredytu, z uwzględnieniem zagrożenia zwyżką kursu CHF. Dopiero wówczas powód mógłby ocenić, po pierwsze czy jest skłonni przyjąć na siebie ryzyko wymiany, po drugie, czy kredyt indeksowany rzeczywiście jest tak korzystny, jak twierdził bank.

Przedstawione twierdzenia stron i dowody wykazują, że pozwany nie tylko nie przedstawił rzetelnych informacji, ale wzbudzał u powoda przekonanie, że ryzyko walutowe jest minimalne, a sam kredyt jest dla nich rozwiązaniem korzystniejszym niż zaciągnięcie kredytu w złotych polskich Bank nie przedstawił powodowi informacji, symulacji, dokumentów, które pozwoliłyby im oszacować prawdopodobną skalę wzrostu kursu waluty, nie przedstawił także informacji, które wyjaśniałyby, jak wzrost kursu wpłynie na wysokość obciążenia oraz na całkowity koszt kredytu.

Bez tych informacji powód nie był w stanie podjąć świadomej, rozważnej decyzji, a tym samym powyższe zaniechania ze strony banku pozwalają uznać, że klauzula ryzyka wymiany nie została wyrażona prostym i zrozumiałym dla konsumenta językiem - w znaczeniu nadanym tym pojęciom przez art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13. Powyższe z kolei oznacza, że klauzula podlega badaniu pod kątem ukształtowania praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia jego interesów.

Otwiera to drogę do oceny kwestionowanych postanowień umownych pod kątem art. 385 1 § 1 zd.1 k.c. oraz art. 3 ust.1 Dyrektywy 93/13, który stanowi, że warunki umowy mogą być uznane za nieuczciwe, jeżeli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.

Podsumowując - ponieważ treść kwestionowanych postanowień umowy (par. 2 ust. 2, par. 7 ust. 1 umowy) umożliwiała w chwili jej zawarcia pozwanemu Bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jego zobowiązań, zakłócona zostaje równowaga pomiędzy stronami umowy, a takie postanowienie staje się sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz dodatkowo w sposób rażący narusza interesy konsumentów. Zostały więc spełnione wszystkie przesłanki określone w art. 385 ( 1) § 1 k.c., nakazujące uznać to postanowienie za niedozwoloną klauzulę umowną. Konsekwencją abuzywności postanowień umownych jest brak związania nimi powoda, co determinuje konieczność pominięcia kursów walut obcych ustalanych jednostronnie przez bank. W umowie powstaje zatem luka, powodująca brak możliwości przeliczenia zobowiązania powodów do CHF i wysokości zadłużenia w poszczególnych okresach po waloryzacji. Tym samym dochodzi do niemożności określenia wysokości wykorzystanego kapitału, jak i poszczególnych rat. Ponieważ klauzula indeksacyjna stanowiła przedmiotowo istotny element umowy, stanowiący podstawę do zastosowania oprocentowania LIBOR właściwego dla waluty obcej, co niewątpliwie było głównym celem takiego, jak w przedmiotowej sprawie ukształtowania umowy, pominięcie tej klauzuli prowadzi do wynaturzenia całego stosunku prawnego i definitywnej zmiany charakteru umowy. Brak przy tym podstaw, aby w miejsce abuzywnych klauzul waloryzacyjnych wprowadzać inny miernik wartości. Dopuszczalność zastąpienia klauzul niedozwolonych zgodnie z orzecznictwem TSUE, ze względu na cel „odstraszający” Dyrektywy 93/13, który w razie naruszenia równowagi stron umowy to stronie słabszej daje możliwości decyzyjne, uzależniona jest od woli konsumenta. W orzeczeniu Kasler (C-26/13) Trybunał dopuścił zastąpienie nieuczciwego warunku dyspozytywnym przepisem krajowym jedynie wówczas, gdy wyeliminowanie nieuczciwego warunku oznacza na mocy prawa krajowego unieważnienie całej umowy oraz kumulatywnie jeżeli unieważnienie to naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje. (co jak wynika z jednoznacznego stanowiska powoda - nie występuje). Skoro zatem powód nie był zainteresowany zastąpieniem powstałej luki zasadą wynikającą z przepisu dyspozytywnego (art. 358 § 2 k.c.), to nie jest dopuszczalne uzupełnienie umowy przez sąd wbrew jego stanowisku. Skoro wyeliminowanie wadliwej klauzuli indeksacyjnej całkowicie zmieniłoby charakter umowy stron, a w szczególności charakter świadczenia głównego kredytobiorcy, to uznać należało, że nie jest możliwe dalsze jej utrzymanie. Jak wynika z orzeczenia TSUE w sprawie Dziubak (C-260/18), artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. Powołany wyrok TSUE dotyczył kredytu udzielonego w walucie polskiej indeksowanego do CHF. Z jego uzasadnienia wynika, że TSUE przyjął, iż nie ma możliwości rekonstruowania umowy stron (zastępowania niedozwolonych warunków umowy innymi miernikami) wbrew woli kredytobiorcy (pkt 62). TSUE stwierdził też, że w świetle kryteriów dotyczących możliwości dalszego obwiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, należy zbadać możliwość dalszego utrzymania umowy. Jeśli zaś po usunięciu nieuczciwych warunków umowy charakter i główny przedmiot tych umów może ulec zmianie w zakresie, w jakim nie podlegałyby one już indeksacji do waluty obcej równocześnie podlegając stopie oprocentowania opartej na stopie obowiązującej w odniesieniu do tej waluty, prawo Unii nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu tych umów.

Ostatecznie zatem - skoro w niniejszej sprawie postanowienia umowy określających świadczenia stron nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny oraz z uwagi na okoliczność, że po wyłączeniu nieuczciwych warunków, ze względu na zmianę charakteru umowy, nie jest możliwe jej obowiązywanie, a brak jest zgody na ich zastąpienie, należało uznać ją za nieważną.

Wobec powyższego sąd rozstrzygnął jak w pkt 1 sentencji na podstawie art. 189 kpc.

Powództwo główne w zakresie obejmującym żądanie zapłaty nie zasługiwało na uwzględnienie. Powód na poczet nieważnej umowy kredytowej wpłacił łącznie kwotę 199.199 zł. (nierozliczoną dotychczas – rozliczona została jedynie kwota świadczona tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu) Pozwany bank wypłacił mu natomiast na poczet umowy kwotę 200.399,99 zł. a zatem kwotę wyższą.

Żądanie zapłaty w ocenie sądu nie znajdowało podstawy w treści art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Oczywistym jest, że na skutek stwierdzonej nieważności umowy świadczenia spełnione przez każdą ze stron zyskały status nienależnych. W orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że nienależne świadczenie nie jest odrębną instytucją prawną, lecz wariantem instytucji bezpodstawnego wzbogacenia. Stosuje się więc do niego wszystkie pozostałe przepisy konstruujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia (art. 405–409 k.c.), które mogą być wszakże modyfikowane przez art. 410 i nast. k.c. jako leges speciales. Pogląd przedstawiany przez powoda, sprowadzający się do założenia, że sam fakt spełnienia nienależnego świadczenia uzasadnia z jego strony roszczenie kondykcyjne, nie jest w ocenie sądu trafny. Jakkolwiek kwestia stosowania do rozliczeń przy nieważności umowy tzw. teorii salda nie jest w orzecznictwie zgodna i jednoznacznie ugruntowana, znaczna część orzecznictwa dopuszcza tę możliwość. M. in. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2017 r., I CSK 270/16 przedstawione zostały argumenty przemawiające za ograniczeniem wysokości roszczenia zubożonego do wartości niższej, w przypadku gdy wartość zubożenia jest inna (różna) od wartości wzbogacenia. W sytuacji gdy pozwany bank wypłacił powodowi kwotę 200.399,99 zł., bank nie jest wzbogacony o tę kwotę świadczoną na jego rzecz przez powodów w ramach spłaty kredytu. Regulacja wynikająca z art. 410 k.c. nakazuje zwrócić przedmiot świadczenia o tyle, o ile wzbogaca ono jedną stronę umowy (i zubaża drugą). Trudno uznać pozwany Bank za bezpodstawnie wzbogacony kosztem powoda o wskazaną kwotę, kiedy to kwotę taką wypłacił uprzednio na rzecz powoda. Ponadto powód zdaje się też abstrahować od treści art. 411 pkt 4 k.c. w świetle którego nie przysługuje mu roszczenie o zwrot świadczenia, które zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna. Z orzeczenia TSUE w sprawie Dziubak (C-260/18) wynika wprost, że sankcja nieważności umowy zachodzi w wyniku realizacji prawokształtującego uprawnienia przez konsumenta, w sposób zależny wyłącznie od jego woli. Bank nie może zatem powoływać się na nieważność umowy wbrew woli konsumenta, a zatem dopóki wola taka nie zostanie zrealizowana nie można mówić o wymagalnym roszczeniu po stronie banku. Tym samym spłacone nienależnie raty kredytu w istocie zaspakajały niewymagalną wierzytelność banku wynikającą z wypłaconej bezpodstawnie kwoty kredytu. Niezależnie od powyższego uznać należy, że spłacanie ratalnie kwoty faktycznie udzielonego kredytu, przy przyjęciu nieważności umowy kredytowej, stanowi przykład spełnienia świadczenia czyniąc zadość zasadom współżycia społecznego (oczywistym bowiem jest, iż obowiązkiem pożyczającego pieniądze jest ich zwrot), co samo z siebie czyni bezzasadnym roszczenie kondycyjne kredytobiorcy (art. 411 ust. 2 k.c.). Na marginesie zwrócić należy jeszcze uwagę, że wady poglądu powoda uwidaczniają się szczególnie w przypadku, gdyby odwrócić role procesowe. Gdyby Bank wystąpił z roszczeniem kondycyjnym wobec powoda, to całkowicie niezrozumiałym w odbiorze zewnętrznym byłoby zasądzenie na jego rzecz od kredytobiorcy pełnej kwoty wypłaconego kredytu, abstrahując od granic faktycznego wzbogacenia i nie biorąc pod uwagę, że kwota kredytu została już zwrócona.

Za niezasadny sąd uznał zarzut przedawnienia roszczeń zgłoszony przez stronę pozwaną. Strona powodowa domagała się ustalenia nieważności umowy i zapłaty. Żądanie zapłaty konkretyzowało się dopiero przy jednoznacznym i nie budzącym wątpliwości stanowisku powoda co do nieważności umowy (wyrażonym w szczególności na rozprawie w dniu 8.04.2025r a następnie znajdującym wyraz w wyroku ustalającym nieważność umowy). Nadmienić należy, że dopiero z tą chwilą konkretyzuje się odpowiedzialność roszczeń majątkowych o ewentualny zwrot świadczeń spełnionych w ramach umowy.

Mając powyższe na względzie sąd uwzględnił powództwo o ustalenie nieważności umowy na podstawie art. 189 kpc i orzekł o żądaniu zapłaty w oparciu o art. 405 kc w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c.

O kosztach procesu orzeczono art. 100 k.p.c, uwzględniając wynik procesu i poniesione przez strony koszty. Powód utrzymał się z żądaniem ustalenia, lecz nie utrzymał z równoważnym majątkowo żądaniem zapłaty. W tej sytuacji sąd uznał, iż zachodzą podstawy do zniesienia kosztów procesu pomiędzy stronami.

SSO Andrzej Kieć

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Bandyk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Andrzej Kieć
Data wytworzenia informacji: