I C 499/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2024-04-15
Sygn. akt: I C 499/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 kwietnia 2024 roku
Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny
w składzie:
|
Przewodniczący: |
Sędzia Sądu Okręgowego Katarzyna Banko |
|
Protokolant: |
protokolant sądowy Karolina Kot |
po rozpoznaniu w dniu 15 kwietnia 2024 roku w Gliwicach
na rozprawie
sprawy z powództwa B. L.
przeciwko (...) z siedzibą
w W.
o ustalenie nieistnienia umowy kredytu i zapłatę
1. oddala powództwo;
2. nie obciąża powódki kosztami procesu.
SSO Katarzyna Banko
Sygn. akt I C 499/23
UZASADNIENIE
Powódka B. L. domagała się ustalenia, że umowa kredytu hipotecznego (...) nr (...) (...) z dnia 18 września 2007r. jest nieważna oraz zasądzenia od pozwanego (...) w W. kwoty 10.265,54 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 lipca 2021r. Nadto wniosła o zasądzenie kosztów procesu.
W uzasadnieniu wskazała, że umowa była waloryzowana kursem do CHF. Zobowiązanie od początku było zobowiązaniem, które strona pozwana waloryzowała według ustalonego przez siebie wzorca, skutkiem tego pozwany uzyskał możliwość jednostronnego kształtowania zobowiązania powódki poprzez arbitralne wyznaczenie kursu po jakim przeliczenie jest dokonywane, a także arbitralną możliwość kształtowania tzw. spreadu walutowego. Wysokość dochodzonego roszczenia w zakresie żądania o zapłatę ustalono jako równowartość środków wpłaconych przez powódkę tytułem spłat rat kredytu w okresie od 18 września 2007r. do 30 maja 2008r. w łącznej kwocie 62.850,20 CHF, pomniejszoną o kwotę wypłaconego kredytu, tj. 60.644,93 CHF, tj. kwota 2.205,27 CHF. Ustalając wartość środków dochodzonych w walucie CHF strona powodowa przyjęła ich równowartość w PLN według kursu średniego NBP obowiązującego w dacie wniesienia pozwu, tj. 4,6550 CHF co dało kwotę 10.265,54 zł.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu. Zaprzeczył aby umowa zawierała klauzule niedozwolone lub aby była nieważna. Zaprzeczył również aby naruszył spoczywający na nim obowiązek informacyjny i aby miał możliwość dowolnego kształtowania wysokości kursów waluty, a umowa była sprzeczna z dobrymi obyczajami oraz zasadami współżycia społecznego. Zaprzeczył także aby powódka nie została należycie poinformowana o zasadach funkcjonowania kredytu i związanym z nimi ryzykiem, jak również aby nie miała wpływu na wybór rodzaju kredytu i treść umowy.
Sąd ustalił, co następuje:
W dniu 18 września 2007r. pomiędzy (...) w W. a powódką B. L. została zawarta umowa kredytu hipotecznego (...) Nr (...) (...). Na mocy umowy pozwany zobowiązał się do pozostawienia do dyspozycji powódki kwoty 60.644,93 CHF z przeznaczeniem na:
1) spłatę kredytu gotówkowego w (...) S.A. – umowa nr (...) (...) – w kwocie 68.080 zł,
2) dowolny cel – pozostała kwota w wysokości 68.080 zł.
Środki miały być wypłacone po spełnieniu określonych w umowie warunków ich wypłaty (§ 4 umowy).
Zabezpieczeniem spłaty kredytu była m.in. hipoteka zwykła w kwocie 60.644,93 CHF i kaucyjna do kwoty 15.161,23 CHF określone w CHF (§ 11 umowy). Nadto zabezpieczeniem spłaty kredytu był przelew wierzytelności z umowy ubezpieczenia lokalu mieszkalnego stanowiącego zabezpieczenie kredytu wraz z cesją na rzecz (...) S.A. do kwoty 137.000 zł.
Zgodnie z § 5 ust. 3 i 4 umowy kredyt jest wypłacany:
a) w walucie wymienialnej – na sfinansowanie zobowiązań kredytobiorcy poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej oraz w przypadku zaciągnięcia kredyty na spłatę kredytu walutowego;
b) w walucie polskiej na finansowanie zobowiązań w kraju - w tym przypadku stosuje się kurs kupna dla dewiz obowiązujący w (...) S.A. w dniu realizacji zlecenia płatniczego (według Tabeli kursów (...) S.A.).
Spłata zobowiązania powódki następowała w drodze potrącania przez pozwanego swoich wierzytelności z tytułu udzielonego kredytu rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego o numerze (...).
Zgodnie z § 31 umowy kredytobiorca oświadczył, że:
1. zmiany kursów waluty polegającym na wzroście wysokości zadłużenia z tytułu kredytu oraz wysokości rat kredytu, wyrażonych w walucie polskiej, przy wzroście kursów waluty kredytu,
2. ponosi ryzyko, o którym mowa w pkt 1.
Paragraf 6 ust. 1 umowy stanowi, że pozwany pobiera odsetki od kredytu, w walucie kredytu, według zmiennej stopy procentowej, w stosunku rocznym, której wysokość jest ustalana w dniu rozpoczynającym pierwszy i kolejne trzymiesięczne okresy obowiązywania stawki referencyjnej, jako suma stawki referencyjnej i stałej marży. Paragraf 6 ust. 3 stanowi, że dla celów ustalenia stawki referencyjnej pozwany posługuje się stawką LIBOR lub EURIBOR, publikowaną odpowiednio o godz. 11.00 GMT lub 11.00 na stronie informacyjnej Reuters, w drugim dniu poprzedzającym dzień rozpoczynający pierwszy i kolejne trzymiesięczne okresy obowiązywania stawki referencyjnej, zaokrągloną według matematycznych zasad do czterech miejsc po przecinku. Wzrost stawki referencyjnej wpływa na podwyższenie oprocentowania kredytu, które spowoduje wzrost raty spłaty. (§ 6 ust. 2 umowy).
Umowa została zawarta na 25 lat. Spłata kredytu miała nastąpić do dnia 30 sierpnia 2032r. dowód: umowa kredytu hipotecznego (...) Nr (...) (...) k. 14 - 23
Z zaświadczenie (...) z dnia 14 maja 2021r. wynika, że środki z kredytu zostały wypłacone w dniu 19 września 2007r. w następujących transzach:
- kwota 29.955,10 CHF co stanowiło równowartość 67.686,54 PLN,
- kwota 30.689,83 CHF co stanowiło równowartość 69. 346,74 PLN.
Kredyt został spłacony w dniu 30 maja 2008r. W zaświadczeniu tym stwierdzono, ze pozwany nie dokonuje przeliczenia z zastosowaniem kursów walut rat kredytu w przypadku dokonywania spłat bezpośrednio w walucie kredytu. dowód: zaświadczenie k. 28, zestawienia zbiorcze operacji z rachunków bankowych (...) prowadzonego w walucie CHF, zestawienie zbiorcze operacji z rachunku nr (...) k. 172 - 177
Praktyką w pozwanym banku było oferowanie konsumentom w pierwszej kolejności kredytów złotowych. Konsumentów pouczano o ryzku kursowym, podkreślając że zmiana kursu waluty będzie miała wpływ nie tylko na wysokość rat, ale także na saldo kredytu przeliczone na PLN. Zwracano uwagę, że wskazane w umowie kursy przeliczeniowe pochodzą z tabel kursowych banku, a także na zastosowanie w umowie dwóch kursów, tj. kursu kupna i sprzedaży. Bank dopuszczał możliwość negocjowania kursów waluty na potrzeby uruchomienia kredytu. Spłata kredytu mogła następować wedle wyboru kredytobiorcy bądź w CHF, bądź w PLN. dowód: zeznania świadków W. K., B. K. zapis audio – video przebiegu rozprawy z dnia 25 stycznia 2024r. k.163
Opisany stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane wyżej dowody w postaci dokumentów i zeznań świadków W. K., B. K. a w części również o przesłuchanie stron. Zeznania świadków Sąd uznał za całkowicie wiarygodne, choć oczywistym jest że na skutek upływu czasu pewne szczegóły zatarły się już w ich pamięci. Niemniej zeznania te korespondują z przedstawionymi w sprawie dokumentami, przede wszystkim procedurą dotyczącą zawierania umów kredytowych, wzorcem umowy stosowanym przez pozwanego, a także treścią złożonego przez powódkę wniosku i treścią zawartej umowy. Zeznania powódki posłużyły głównie ustaleniu sfery motywacyjnej i okoliczności w jakich znajdowała się zamierzając uzyskać kredyt, a także sposobu wykonywania umowy. Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. Sąd pominął wnioski stron o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, albowiem okoliczności na jakie miały być przeprowadzone zgodnie ze sformułowanymi tezami dowodowymi nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, a przeprowadzenie tego dowodu prowadziłoby do nieuzasadnionego przedłużenia postępowania.
Sąd zawyżył, co następuje:
Powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.
Sporna umowa nie ma charakteru umowy o kredyt złotowy, czy też kredyt waloryzowany do CHF. Jest to umowa o kredyt denominowany, tj. taka, w której tzw. kapitał kredytu został określony bezpośrednio CHF, wypłata zaś środków nastąpiła w złotych polskich.
Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997r. Prawo bankowe, w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia spornej umowy pomiędzy powódką a poprzednikiem prawnym pozwanego banku, przez umowę kredytu bankowego bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.
W myśl art. 69 ust. 2 Prawa bankowego, umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności:
1) strony umowy,
2) kwotę i walutę kredytu,
3) cel, na który kredyt został udzielony,
4) zasady i termin spłaty kredytu,
5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany,
6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu,
7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu,
8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych,
9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje,
10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.
Przepis art. 58 k.c. stanowi, że nieważna jest czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy (art. 58 § 1 k.c.). Nieważna jest również czynność sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.). Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana (art. 58 § 3 k.c.). Czynność prawna jest sprzeczna z ustawą, gdy jej treść jest formalnie i materialnie niezgodna z bezwzględnie obowiązującym przepisem prawa. Nieważność czynności prawnej może wynikać nie tylko z wyraźnej dyspozycji przepisu, ale także z natury zobowiązania.
W stanie prawnym obowiązującym w dacie zawarcia spornej umowy możliwym było konstruowanie umów kredytu denominowanego kursem waluty obcej – czyli takich, jak kwestionowana umowa. Podstawę zawarcia tej umowy stanowił art. 3 ust. 1 ustawy z 27 lipca 2002 r. Prawo dewizowe (t.j. Dz. U. z 2017 r. poz. 679 z późn. zm.) w zw. z art. 358 § 2 k.c. a także ustawa Prawo bankowe. Ten typ umowy został wypracowany w oparciu o zasadę swobody umów, a następnie usankcjonowany ustawowo – ustawą z dnia 29 lipca 2011r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe wprowadzono art. 69 ust. 2 pkt 4a wprost przewidujący umowy o kredyty walutowe denominowane i indeksowane do waluty innej niż waluta polska. Zgodnie z art. 4 powołanej ustawy w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art.69 ust.2 pkt 4a oraz art. 75b prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Przepis ten wprost potwierdza stosowanie przepisów dodanych ustawą nowelizującą do umów zawartych wcześniej, zatem niezasadnym byłoby uznanie, że wyrażona w nim norma nie ma zastosowania, gdyż wcześniej zawarte umowy kredytu indeksowanego czy denominowanego były nieważne jako niedopuszczalne w dacie ich zawierania. Sąd Najwyższy również uznał za dopuszczalne zawieranie umów kredytu indeksowanego i denominowanego, nie widząc podstaw do uznania, iż konstrukcja ta narusza obowiązujące przepisy prawa, czy zasadę walutowości. (m.in. wyroki z 25 marca 2011r. sygn. IV CSK 377/10, z 22 stycznia 2016r. sygn. I CSK 1049/14, z 19 marca 2015r. sygn. IV CSK 362/14, z 8 września 2016r. sygn. II CSK 750/15, z 1 marca 2017r. sygn. IV CSK 285/16, z 14 lipca 2017r. sygn. II CSK 803/16, z 27 lutego 2019r. sygn. II CSK 19/18, z 4 kwietnia 2019r. sygn. III CSK 159/17).
W ocenie Sądu, umowy kredytu zawartej przez strony nie sposób również uznać za nieważną ze względu na jej sprzeczność z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.). Powódka nie wykazała, by podczas zawierania umowy znajdowała się w nietypowej sytuacji, w szczególności by działała w warunkach konieczności ekonomicznej. Właściwości osobiste powódki również nie wskazują na wykorzystanie wyjątkowej przewagi Banku. Powódka nie powoływała się na szczególne utrudnienia w rozumieniu umowy kredytu i jej warunków ekonomicznych, zaś z racji posiadanego doświadczenia życiowego kwestia zmian kursu waluty nie mogła być jej obca.
Należy wskazać, że w świetle utrwalonego poglądu w orzecznictwie i doktrynie, umowy o kredyt denominowany do waluty obcej były w czasie zawarcia spornej umowy dopuszczalne w świetle zasady swobody zawierania umów z art. 353 1 k.c.
Jak już wcześniej wskazano sporna umowa to umowa o kredyt denominowany, tj. taka, w której tzw. kapitał kredytu został określony bezpośrednio CHF. Tak określony kapitał w toku wykonywania umowy nie ulegał żadnym zmianom, poza tymi, które wynikają ze spłaty rat. Ta część zobowiązania głównego kredytobiorcy, która dotyczy obowiązku zwrotu kapitału określona została zatem w sposób jednoznaczny, jasny i zrozumiały – kredytobiorca zobowiązany był w tym zakresie do zwrotu 60.644,93 CHF wraz z odsetkami.
Z umowy natomiast wynikało, iż pozwany wypłaci równowartość w/w kwoty w złotych polskich po przeliczeniu w oparciu o stosowany przez niego kurs kupna CHF. Można mieć wątpliwości czy w tych warunkach zobowiązanie pozwanego było określone w sposób jednoznaczny. Niemniej Sąd zważył, iż zobowiązanie pozwanego realizowane było 17 lat przed wniesieniem pozwu. Kurs przeliczeniowy po jakim nastąpiła wypłata nie był wówczas przez kredytobiorcę kwestionowany. Co prawda wypłata środków z kredytu należy do sfery wykonania umowy i jako taka zgodnie z aktualnie przyjętym orzecznictwem nie powinna być przedmiotem oceny przy ustalaniu nieważności umowy, niemniej w realiach niniejszej sprawy opieranie zarzutu nieważności wyłącznie na powoływaniu się na brak oznaczenia kursu przeliczeniowego dla wypłaty zobowiązania banku, w sytuacji gdy wysokości tej wypłaty przez 17 lat kredytobiorca nie kwestionował, stanowi nadużycie prawa w rozumieniu art. 5 k.c. i w ocenie Sądu nie może być podstawą unieważnienia umowy.
Powódka od samego początku obowiązywania umowy kredytu, przez cały czas jej trwania spłacała raty bezpośrednio w walucie kredytu, tj. CHF (zaświadczenie Banku z dnia 14 maja 2021r., w którym podano, że pozwany nie dokonuje przeliczenia z zastosowaniem kursów walut rat kredytu w przypadku dokowanych spłat bezpośrednio w walucie kredytu zestawienia zbiorcze operacji z rachunków bankowych (...) prowadzonego w walucie CHF, zestawienie zbiorcze operacji z rachunku nr (...)). Kredytobiorca miał możliwość wyboru pomiędzy spłatą kredytu bezpośrednio w walucie kredytu, bądź w PLN. Wybór waluty w jakiej następowała spłata rat był zatem przedmiotem indywidualnego uzgodnienia między stronami.
Sąd na gruncie niniejszej sprawy nie podzielił prezentowanego czasem w orzecznictwie poglądu, iż wybór poszczególnych wariantów z wzorca umowy nie stanowi indywidualnego uzgodnienia postanowień umownych. Pogląd ten w niektórych konkretnych sytuacjach może okazać się trafny, niemniej nie ma podstaw do dokonywania w tym zakresie jakichkolwiek generalizacji. Oczywistym jest, że w każdym wypadku możliwość negocjowania warunków umowy ograniczona jest ofertą banku, a prawo konsumenta do indywidualnego uzgadniania postanowień umownych doznaje ograniczenia interesami banku, który wszak jest podmiotem prowadzącym działalność gospodarczą ukierunkowaną na osiąganie zysków. Obowiązkiem banku jako podmiotu profesjonalnie działającego w obrocie jest natomiast działanie w taki sposób aby nie doprowadzało ono do rażącego naruszenia interesów konsumenta. Tak ukształtowana oferta pozwanego Banku, po dokonaniu wyboru przez konsumenta sposobu spłaty, spełnia w ocenie Sądu przesłanki indywidualnego uzgodnienia warunków umownych.
W tych warunkach Sąd nie podzielił prezentowanych przez stronę powodową zarzutów co do sprzeczności umowy z prawem (art. 58 k.c. i art. 69 prawa bankowego). Cechą kredytów denominowanych (inaczej niż indeksowanych) jest ich wyrażenie w walucie, do której nastąpiła denominacja. Kwota kredytu była znana i jednoznacznie określona od chwili zawarcia umowy i wynosiła 60.644,93 CHF. Stanowiła ona jednocześnie kapitał zadłużenia, który nie podlegał żadnym zmianom poza tymi, które wynikały ze spłaty rat. Okoliczność, że w chwili uruchomienia kredytu, po przeliczeniu na złotówki była to kwota inna niż w chwili zawierania umowy jest skutkiem niezależnych od pozwanego zamian kursowych, a negatywne konsekwencje tych zmian rekompensowane były częściowo spadkiem oprocentowania wynikającym z zastosowania stawki LIBOR.
Kredytobiorca został poinformowany o zasadach związanych z denominacją kredytu, był świadomy wyrażenia kapitału w CHF, a także stosowania do przeliczenia świadczeń na PLN kursów tabelarycznych ustalanych przez pozwany Bank. Był też świadomy ryzyka kursowego, co potwierdził złożonym na piśmie oświadczeniem. Zmienność kursów waluty jest zresztą zjawiskiem powszechnie znanym i należy przyjąć, że przeciętny konsument w polskich realiach rynkowych jest świadomy jego występowania. Nie jest znany jedynie zakres tego ryzyka, co wynika z jego istoty, gdyby bowiem możliwym było prognozowanie wysokości kursów przyszłych, żadne ryzyko by nie istniało.
Indywidualne uzgodnienie warunków umownych, udzielenie kredytobiorcy informacji na temat ryzyka związanego ze zmianą kursu waluty powoduje, że postanowień umownych dotyczących tych kwestii nie można uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Przyjęte przez strony rozwiązania nie stanowią nadużycia dominującej pozycji pozwanego, a są wyrazem zgodnej woli stron. Zawarcie kredytu denominowanego do CHF objęte było zatem wolą kredytobiorcy, bo właśnie to odniesienie gwarantowało niższą ratę kredytu, a to z uwagi na zastosowanie do oprocentowania stawki referencyjnej LIBOR. Żadne okoliczności sprawy nie wskazują aby kredytobiorca został nakłoniony do zawarcia umowy kredytu denominowanego poprzez jakiekolwiek nierzetelne praktyki banku. Kredytobiorca posiadając informacje dotyczące ryzyka związanego z zawarciem umowy o kredyt denominowany do innej waluty miał obowiązek dochowania należytej staranności przy zawieraniu umowy i rozważenia konsekwencji wynikających z zaciągnięcia zobowiązania o określonej treści. Obowiązek informacyjny jaki spoczywa na bankach w ramach zawierania umów z konsumentami nie zwalnia tych ostatnich z obowiązku działania z należytą starannością.
Istotę klauzul niedozwolonych określa przepis art. 385 1 § 1 k.c., zgodnie z którym postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Art. 385 1 § 3 k.c. precyzuje, iż nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał żadnego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.
Z kolei zgodnie z art. 3 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich warunki umowy, które nie były indywidualnie uzgadniane mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikająca z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, Warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeżeli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Zgodnie z art. 4 ust. 2 dyrektywy ocenia nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem.
Dokonując oceny spornej umowy należy zauważyć, że ustalenie umowne polegające na wyrażeniu kwoty kredytu we franku szwajcarskim stanowi postanowienie określające główne świadczenia stron. Zostało ono sformułowane jednoznacznie, a tym samym nie może być uznane za klauzule niedozwolone (art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c., art. 4 ust 2 dyrektywy). Natomiast sposób spłaty kredytu, jak jednak wskazano wyżej, był przedmiotem indywidualnego uzgodnienia pomiędzy stronami. Już z tych przyczyn powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.
Dodać jednak należy, że w razie stwierdzenia abuzywności postanowień umownych to dalszą tego konsekwencją jest brak związania nimi konsumenta. Dla oceny czy konsument może powoływać się na bezskuteczność klauzul abuzywnych ewentualnie nieważność umowy związaną z wprowadzeniem do niej takich klauzul po wykonaniu umowy przez obie strony, a więc już po wygaśnięciu zobowiązania wynikającego z kwestionowanej umowy, konieczne jest rozważenie charakteru skutków abuzywności postanowień umownych.
Kwestia ta wywołuje szereg kontrowersji zarówno w orzecznictwie jak i w literaturze. W ocenie Sądu najbardziej trafnym dla charakterystyki skutków niedozwolonych klauzul umownych jest pogląd T. Nowakowskiego wyrażony w glosie krytycznej do orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021r., III CZP 6/21. Abuzywność klauzuli umownej nie powoduje nigdy bezwzględnej nieważności tej klauzuli, ani nie może prowadzić do bezwzględnej nieważności umowy. Sankcją abuzywności nie jest również znana prawu polskiemu bezskuteczność zawieszona, ta bowiem powoduje, że postanowienie umowne nie obowiązuje do czasu jego potwierdzenia (uzyskania skuteczności), tymczasem skutek abuzywności jest odwrotny – postanowienie obowiązuje dopóki nie zostanie zakwestionowane. Należy zatem przyjąć, że skutkiem abuzywności jest wzruszalność postanowienia umownego. Wzruszalność ta może doprowadzić do „trwałej bezskuteczności umowy”, która zachodzi dopiero z chwilą uprawomocnienia się wyroku sądowego unieważniającego umowę albo w momencie zawarcia ugody przez strony (Nowakowski T., glosa do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021r. , III CZP 6/21, LEX). Wyrok sądu ustalający nieważność umowy wywołuje co prawda skutki ex tunc, ale ma charakter konstytutywny.
W tej sytuacji należy ustalić czy jest w ogóle możliwe powoływanie się na abuzywność klauzul umownych po wygaśnięciu zobowiązania wynikającego z umowy. W judykaturze i doktrynie rozważania na temat możliwości ingerencji sądu w treść stosunku zobowiązaniowego po jego wygaśnięciu na skutek wykonania zobowiązania prowadzone były na gruncie stosowania konstrukcji klauzuli rebus sic stantibus. W ocenie Sądu wyrażone na tym tle poglądy mogą być przydatne dla oceny możliwości powołania się na abuzywność klauzuli umownej po wykonaniu zobowiązana. W literaturze pojawiło się stanowisko, iż wygaśnięcie stosunku zobowiązaniowego na skutek spełnienia świadczenia zgodnie z jego dotychczasową treścią nie jest przeszkodą dla przyjęcia, że może być on zmodyfikowany następczo z mocą wsteczną, o ile taka modyfikacja byłaby zgodna z ochronnym celem przepisu, a wygaśnięcie zobowiązania nastąpiło w okresie, w którym zaufanie dłużnika co do zgodności świadczenia z aktualną treścią zobowiązania oraz zaufanie wierzyciela co do definitywności spełnionego świadczenia, odpowiadającego aktualnej treści zobowiązania, nie były chronione ( P. Machnikowski (red.), Zobowiązania. Przepisy ogólne i powiązane przepisy Księgi I KC. Tom I. Komentarz, Warszawa 2022). Nie oznacza to jednak, że sąd bez ograniczeń może modyfikować stosunek zobowiązaniowy po jego wygaśnięciu. Szczególnej roli nabiera bowiem w tej sytuacji potrzeba zapewnienia pewności obrotu, skoro wierzyciel przyjął świadczenie w dobrej wierze, z przekonaniem, że strony spełniając swoje zobowiązania doprowadziły do całkowitego i definitywnego zakończenia łączącego je stosunku prawnego.
Problem ten był również przedmiotem rozważań TSUE m.in. w wyroku z dnia 9 lipca 2020r., C-698/18 (SC Raiffeisen Bank SA przeciwko JB i sprawa połączona C-699/18 BRD Groupe Société Générale SA przeciwko KC), gdzie zwrócono uwagę na celowość wyznaczenia przez państwa członkowskie rozsądnych terminów prekluzyjnych dla realizacji praw konsumenckich i podkreślono, że ochrona konsumenta nie jest bezwarunkowa (teza 56, 62 i nast.).
Ustawodawca polski terminów takich nie wprowadził do obowiązującego porządku prawnego. W ocenie Sądu nie do przyjęcia jest jednak aby prawo konsumenta do powołania się na abuzywność klauzul umownych nie doznawało żadnych czasowych ograniczeń. Takie założenie jest niedopuszczalne z punktu widzenia zasad pewności obrotu, a nawet podważałoby podstawowe zasady porządku prawnego, przyznając konsumentom niczym nieuzasadniony przywilej wzruszania wykonanych już umów po wielu latach od ich wykonania, w zależności od przyświecającego im aktualnie interesu. Należy przy tym zauważyć, że omawiane roszczenia nie są wyłącznie roszczeniami o zapłatę, co do których wprost mają zastosowanie terminy przedawnienia. Przyjęcie koncepcji wzruszalności postanowień abuzywnych powoduje bowiem, że roszczenie o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia jakie nastąpiło na skutek wykonania przez konsumenta zobowiązania opartego na klauzuli abuzywnej, do chwili wzruszenia tej klauzuli w ogóle nie powstaje. Rozważania Sądu nie dotyczą zatem tego kiedy przedawnia się żądanie konsumenta o zwrot wzbogacenia, ale okresu w jakim konsument może zrealizować swoje uprawnienie do wzruszenia postanowień umowy. Skoro prawo to nie wygasa z chwilą wygaśnięcia stosunku prawnego, przy czym jednocześnie przepisy nie przewidują terminu prekluzyjnego, a przyjęcie że prawo to jest całkowicie nieograniczone w czasie naruszałoby podstawowe zasady porządku prawnego, stanowiąc nieuzasadnione uprzywilejowanie konsumenta, którego ochrona (jak podkreśla TSUE) nie jest bezwarunkowa, to obowiązek oceny czy w danej sprawie rozsądny termin do podniesienia zarzutu, o jakim mowa w wyroku Trybunału z dnia 9 lipca 2020r.
C – 698/18 upłynął czy też nie, należy do Sądu.
W ocenie Sądu dla dokonania takiej oceny można posiłkować się innymi, przewidzianymi w polskim prawie cywilnym terminami, z którymi ustawa wiąże ograniczenia w dochodzeniu roszczeń i realizacji praw. Jednym z takich terminów – najbardziej ogólnym, mającym zastosowanie również do konsumentów, a uznanym przez ustawodawcę za wystarczający do realizacji roszczeń, jest ogólny 6 –cio letni termin przedawnienia. Okres 6-ciu lat jest w ocenie Sądu wystarczająco długi aby mógł zostać uznany za rozsądny w rozumieniu przywołanego wyżej orzeczenia Trybunału i w wystarczający sposób pozwalając konsumentowi na realizację swoich praw, nie doprowadza do całkowitego zniweczenia zasady pewności obrotu.
Strony zawarły umowę 18 września 2007r. Kredyt został spłacony w całości przez powódkę w dniu 30 maja 2008r., a więc zaledwie po 8 miesiącach od dnia zawarcia umowy. Od tego momentu do chwili wniesienia powództwa upłynęło 15 lat. Skoro powódka przez ten okres po wykonaniu umowy i wygaśnięciu stosunku prawnego wynikającego z jej zawarcia nie miała poczucia pokrzywdzenia uzasadniającego kwestionowanie jej ważności i skuteczności, a nie istnieją żadne szczególne okoliczności, które stałyby na przeszkodzie takiemu zakwestionowaniu, to występowanie z powództwem po upływie tylu lat, jest nadużyciem prawa w rozumieniu art. 5 k.c.
W ocenie Sądu na gruncie niniejszej sprawy bez znaczenia jest kiedy powódka dowiedziała się możliwości kwestionowania umowy przed Sądem. Przepis art. 385 1 k.c. obowiązuje w polskim porządku prawnym od 2000r., a więc obowiązywał już zanim powódka zawarła sporną umowę. Jeszcze przed wykonaniem przez powódkę umowy problematyka tzw. umów frankowych była przedmiotem zainteresowania ustawodawcy czego wyrazem były zmiany jakie wprowadził do Prawa bankowego ustawą z dnia 29 lipca 2011r. (tzw. ustawa anty spreadowa) i już przed 2014r. do sądów powszechnych wpływały sprawy, w których konsumenci powoływali się na zastosowanie klauzul abuzywnych w umowach kredytowych denominowanych lub indeksowanych do CHF, a Sąd Najwyższy wyznaczał pierwsze kierunki orzecznictwa (np. sprawy IV CSK 142/13, IV CSK 362/14). Problematyka sytuacji osób posiadających kredyty powiązane z CHF była i jest od wielu lat przedmiotem debaty publicznej w Polsce. Reasumując, fakt zwlekania przez powódkę z zakwestionowaniem ważności umowy (skuteczności jej postanowień) z powodu zamieszczenia w niej klauzul abuzywnych, nie daje się usprawiedliwić żadnymi obiektywnymi okolicznościami. W tych warunkach Sąd nie znalazł podstaw do uwzględnienia powództwa.
W świetle art. 189 k.p.c. zasadniczą przesłanką zasadności powództwa o ustalenie jest istnienie interesu prawnego w zgłoszeniu żądania ustalenia. Zawarta pomiędzy stronami umowa kredytowa wygenerowała długoterminowy stosunek prawny, który został już wykonany w całości i z tego względu powódka nie ma już interesu prawnego w ustaleniu nieważności umowy kredytowej. Dodać jednak należy, że dla oceny zasadności żądania w zakresie zapłaty Sąd przesłankowo analizował postanowienia wskazanej umowy. Samo jednak żądanie ustalenia nieważności umowy nie zasługiwało na uwzględnienie, gdyż jak wcześniej podano umowa kredytowa została już wykonana.
Zgodnie z art.102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Regulacja art. 102 k.p.c. stanowi wyjątek od wynikającej z treści art. 98 k.p.c. zasady odpowiedzialności stron za wynik procesu, zgodnie z którą powódka zobowiązana byłaby do zwrotu kosztów procesu poniesionych przez pozwanego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje stanowisko, że kwestia zastosowania art. 102 k.p.c. pozostawiona jest sądowi orzekającemu, z odwołaniem się do jego kompetencji, bezstronności, doświadczenia i poczucia sprawiedliwości. Ocena w tym zakresie ma charakter dyskrecjonalny, oparty na swobodnym uznaniu, kształtowany własnym przekonaniem oraz oceną okoliczności i może być podważona przez sąd wyższej instancji jedynie wtedy, gdy jest rażąco niesprawiedliwa (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 października 2012 r., sygn. akt I CZ 66/12, nie publ.). Nie ulega wątpliwości, że do wypadków szczególnie uzasadnionych należą okoliczności zarówno związane z samym przebiegiem procesu, jak i leżące na zewnątrz. Do pierwszych zalicza się np. charakter żądania poddanego rozstrzygnięciu, jego znaczenie dla strony, subiektywne przekonanie strony o zasadności roszczeń, przedawnienie, do drugich sytuację majątkową i życiową strony. Oczywistym jest przy tym, że dla zastosowania omawianej normy nie jest wystarczające powołanie się jedynie na ostatnią z tych okoliczności, nawet jeżeli była podstawą zwolnienia od kosztów sądowych (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2012 r., sygn. akt I CZ 34/12 nie publ.). W ocenie Sądu w rozpoznawanej sprawie zaistniały okoliczności uzasadniające przyjęcie, że wystąpił szczególnie uzasadniony przypadek pozwalający na odstąpienie od obciążenia powódki kosztami procesu. Zważywszy na nagłośnienie medialne jakie towarzyszy obecnie tzw. sprawom frankowym i powszechne forsowanie poglądu o pokrzywdzeniu kredytobiorców wszelkimi umowami kredytowymi powiązanym z frankiem oraz rzekomym nieuzasadnionym wzbogaceniu jakie banki osiągają kosztem kredytobiorców w związku z zawieranie takich umów, a także na prezentowanie w mediach informacje o wynikach procesów sądowych w takich sprawach, powódka mogła być subiektywnie przekonana o zasadności swoich roszczeń. Stąd też Sąd uznał, że zasadnym będzie zastosowanie art. 102 k.p.c.
Gliwice, dnia 29 kwietnia 2024r.
SSO Katarzyna Banko
.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Sądu Okręgowego Katarzyna Banko
Data wytworzenia informacji: