I C 340/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2022-05-31
Sygn. akt:I C 340/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 31 maja 2022 roku
Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Tadeusz Trojanowski |
Protokolant: |
Tomasz Chmiel |
po rozpoznaniu w dniu 31 maja 2022 roku w Gliwicach
sprawy z powództwa W. M.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
1. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 40.850 (czterdzieści tysięcy osiemset pięćdziesiąt 00/100) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie a to:
- od kwoty 30.000 (trzydzieści tysięcy 00/100) złotych od dnia 11 stycznia 2019 roku do dnia zapłaty;
- od kwoty 10.850 (dziesięć tysięcy osiemset pięćdziesiąt 00/100) złotych od dnia 14 maja 2022 roku do dnia zapłaty;
2. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.077,90 (cztery tysiące siedemdziesiąt siedem 90/100) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 14 maja 2022 roku do dnia zapłaty;
3. w pozostałym zakresie powództwo oddala;
4. znosi pomiędzy stronami koszty procesu;
5. nie obciąża powoda nieuiszczonymi kosztami sądowymi;
6. nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego
w Gliwicach kwotę 1.231,05 (jeden tysiąc dwieście trzydzieści jeden 05/100) złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
SSO Tadeusz Trojanowski
Sygn. akt I C 340/22
UZASADNIENIE
Powód W. M. wniósł ostatecznie o zasądzenie od pozwanego (...) S. A. kwoty 78350 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 30 000 zł od dnia 12 grudnia 2018 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 48 350 zł od dnia następującego po doręczeniu pozwanemu odpisu pisma precyzującego żądanie do dnia zapłaty, zasądzenie kwoty 4077,90 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia następującego po doręczeniu pozwanemu odpisu pisma precyzującego żądanie do dnia zapłaty oraz obciążenie pozwanego kosztami postępowania. W uzasadnieniu wskazał, iż żądanej kwoty dochodzi tytułem zadośćuczynienia oraz odszkodowania w związku z wypadkiem drogowym którego sprawca kierował pojazdem posiadającym ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Dolegliwości z jakimi powód na skutek wypadku się boryka są poważne, wymagały w przeszłości i wymagają nadal hospitalizacji, rehabilitacji, długotrwałego leczenia, pomocy psychiatry. Przed wniesieniem pozwu pozwany wypłacił powodowi zadośćuczynienie którego wysokość nie jest w ocenie powoda adekwatna do doznanej szkody oraz krzywdy. Na żądane roszczenia składa się kwota 78350 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 4077,90 zł tytułem odszkodowania – zwrot kosztów opieki wyliczony w oparciu o czas w jakim powód opieki wymagał wynikający z wniosków opinii biegłego ortopedy oraz stawkę wynikającą z uchwały Rady Miasta G. z dnia 19 listopada 2015 roku w sprawie szczególnych warunków przyznawania i ustalania odpłatności za usługi opiekuńcze (uchwała nr XI/280/2015 – k. 307 - 308)
Pozwany w odpowiedzi wniósł o oddalenie powództwa oraz obciążenie powoda kosztami postępowania. W uzasadnieniu wskazał, iż wysokość żądanego zadośćuczynienia jest rażąco wygórowana. Świadczenia wypłacone powodowi przed procesem rekompensują w pełni doznaną przez powoda krzywdę. Z ostrożności procesowej w razie uwzględnienia powództwa w jakimkolwiek zakresie wniósł o zasądzenie odsetek od dnia wyrokowania (zamknięcia rozprawy).
Sąd ustalił:
W dniu 31 października 2018 roku powód uczestniczył w wypadku drogowym – jadącemu motocyklem powodowi zajechał drogę samochód mający wykupioną polisę OC u pozwanego. Po zderzeniu powód uderzył głową o szybę, odbił się od pojazdu i wylądował na chodniku. Z miejsca zdarzenia został przewieziony do szpitala miejskiego w G. gdzie stwierdzono złamanie trzonów kości podudzia lewego z przemieszczeniem, zastosowano leczenie operacyjne w postaci zespolenia złamania kości piszczelowej gwoździem, umieszczenie nogi na wyciągu. Operacja miała bolesny przebieg. Po operacji powód czuł ból w nodze, nie mógł nią ruszać; z ran na nodze sączyła się bliżej nieokreślona ciecz W szpitalu tym przebywał do 12 listopada 2018 roku skąd został wypisany z zaleceniami m. in. kontroli w poradni ortopedycznej oraz chodzenia o kulach bez obciążania lewej nogi. Większość czasu spędzał na leżąco. Dla ułatwienia poruszał się na wózku inwalidzkim. Mył się nad miską. Od czasu wypisania powód uczęszczał do przychodni ortopedycznej. Nadto od kwietnia 2019 roku korzysta z pomocy psychiatry. Czuł się jak piąte koło u wozu; był zażenowany tym, iż nic nie mógł sam zrobić i w niczym pomóc. Faktycznie powód samodzielnie o kulach zaczął chodzić z końcem stycznia. Uskarżał się na ból oraz obrzęk w nodze, problemy ze spaniem; odczuwał ból przy zmianie pogody. Na skutek chodzenia o kulach pojawiły się u niego problemy z kręgosłupem. W toku procesu spodziewał się dziecka; z uwagi na stan zdrowia nie mógł wyremontować mieszkania – remont ten przeprowadził jego ojciec. Od września 2019 roku zaczął jeździć samochodem. Większe zakupy wnosi partiami lub pomagają mu sąsiedzi. Pozostający w nodze gwóźdź wg planu winien być wyciągnięty około 2023 roku; według powoda wiązałoby się to z kolejnymi bólami, czasowym wyłączeniem z codziennej aktywności, regresem dotychczasowych postępów leczenia i rehabilitacji (karta k. 11, dokumentacja k. 12 – 20, 21 – 23, 65 – 74, 142 - 163; zeznania powoda k 88 - 90).
Przed wypadkiem powód pracował jako audytor jakości, we wrześniu 2018 roku został awansowany na inżyniera produktu. Miał objąć kierownictwo nad nowym projektem czemu przeszkodził wypadek. Na motocyklu jeździł od 2016 roku; nie bał się jazdy motocyklem. Orzeczeniem z dnia 12 kwietnia 2019 roku przyznano mu prawo do świadczenia rehabilitacyjnego na okres trzech miesięcy licząc od daty wyczerpania zasiłku chorobowego; kolejnym orzeczeniem z 26 lipca 2019 roku okres ten przedłużono o sześć miesięcy (orzeczenia k. 20, 75). Decyzją z 20 sierpnia 2019 roku przyznano powodowi prawo do świadczenia rehabilitacyjnego do dnia 26 stycznia 2020 roku w wysokości 75% podstawy wymiaru (decyzja k. 76). W lutym 2019 roku powód dostał skierowanie na zabieg dynamizacji zespolenia. Zabieg ten przeprowadzono w dniu 19 czerwca 2019 roku (k. 80) i również był – pomimo znieczulenia – bolesny. Po zabiegu powodowi zalecono dalsze odciążenie operowanej kończyny oraz kontrolę i dalsze leczenie w poradni ortopedycznej (k. 80). Faktycznie powód musiał ponownie zacząć chodzić o dwóch kulach (przed zabiegiem chodził już o jednej). W toku procesu (jesień 2019 roku) powód ponownie chodził o jednej kuli utykając. Nie jest w stanie podbiec, co najwyżej szybciej gdzieś podejść. (zeznania powoda k. 88 - 90)
Przed wypadkiem powód leczył się na chorobę Leśniowskiego – Crohna (dokumentacja k. 78, 164 - 173) przy czym choroba ta była pod kontrolą. Po wypadku pojawiły się u niego problemy z wydalaniem oraz biegunki co utrudniało mu codzienne funkcjonowanie. (zeznania powoda k. 88 - 90).
W chwili zamykania rozprawy powód poruszał się bez kul. W lutym 2020 roku wrócił do pracy. Jest w stanie dojechać samochodem do pracy (ok. 5 km). Przy dłuższych trasach noga się męczy. Powód nie jest w stanie stać na drabinie; wykonuje obowiązki domowe niewymagające jej używania (mycie dolnej części okien). Pomaga żonie w pracach na działce przycinając drzewka aczkolwiek na skutek wypadku działka nadal jest zaniedbana. Męczy go dłuższe chodzenie. Nadal odczuwa bóle przy zmianie pogody oraz w kontakcie z zimną wodą (np. na basenie). Powód został zdyskwalifikowany z zabiegu usunięcia pozostającego gwoździa – będzie on musiał w nodze zostać. Nie leczy się ortopedycznie; leczy się u gastrologa. Nie chce zażywać leków przeciwbólowych; woli ból przetrzymać. (zeznania powoda k. 336 - 338)
Pismem z 4 grudnia 2019 roku powód wezwał pozwanego do zapłaty łącznie 50106,94 zł w tym zadośćuczynienia w kwocie 50 000 zł, odszkodowania za zniszczony motor oraz 106,94 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia – w terminie do 11 grudnia 2018 roku. Pozwany po zebraniu dodatkowej dokumentacji przyznał powodowi tytułem zadośćuczynienia kwotę 9150 zł oraz zwrot kosztów leczenia w wysokości 106,94 zł sygnalizując, iż w ramach ugody mogą dopłacić kwotę 1850 zł. pismem z 12 marca 2019 roku powód wezwał do zapłaty 40850 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 480 zł tytułem odszkodowania (zwrotu kosztów leczenia). Pozwany odmówił spełnienia świadczenia sygnalizując w ramach ugody możliwość dopłaty kwoty 2500 zł (korespondencja przedprocesowa k. 24 – 29; akta szkody k. 57).
Ze sporządzonej na zlecenie sądu (jeszcze sądu rejonowego) opinii biegłego ortopedy R. H. wynika, iż powód doznał złamania trzonu obu kości podudzia powikłanego zaburzeniami zrostu, utrzymującym się długotrwałym zespołem bólowym, deficytem ruchomości stawu kolanowego. Stały uszczerbek na zdrowiu w związku z wypadkiem wynosi 25%. Wysokość ta jest uwarunkowana przewlekłością procesu terapeutycznego wynikającego z zaburzeń procesu gojenia zrostu będących skutkiem wysokoenergetycznego urazu podudzia, ograniczenia funkcji złamanej kończyny z powodu dużego odczynu okostnowego, braku pełnej przebudowy zrostu, niewielkiego skrzywienia osi długiej kości piszczelowej powodujących zaburzenia chodu. Rokowania na przyszłość są dobre; istnieje szansa na uzyskanie w pełni przebudowany zrost kostny i poprawę zakresu ruchomości stawu kolanowego o ile powód będzie się regularnie rehabilitował przez co najmniej 12 miesięcy. Jest prawdopodobne iż powód wróci do pracy w ciągu najbliższych 2 – 3 miesięcy co jednak nie zakończy procesu terapeutycznego. Proces ten zakończy się z chwilą pełnej przebudowy zrostu kostnego lub nie zakończy się nigdy. Pełnej przebudowie może sprzyjać np. terapia urządzeniem (...), terapia falą uderzeniową skupioną w połączeniu długoterminową suplementacją preparatami wapna oraz witamin D3 i MK 7. Stan zdrowia powoda nigdy nie wróci do stanu sprzed wypadku. Dysfunkcje oraz dolegliwości bólowe jakie odczuwa są wyłącznym następstwem zdarzenia z 31 października 2018 roku. Stopień nasilenia w 10 stopniowej skali VAS w szczytowym momencie utrzymywał się w okolicach 8 przez okres 6 – 8 tygodni, w chwili opiniowania nie przekraczał 2 – 3 i z upływem czasu zmniejsza się . Powód wymagał pomocy innych osób w okresie 3 miesięcy od zdarzenia. Jej średni wymiar dobowy uzasadniony medycznie wynosił 3 godziny w pierwszym miesiącu i po dwie godziny w kolejnych. Z upływem czasu i obecnie brak wskazań do dalszej pomocy. (opinia biegłego R. H. k. 126 – 128, 190 - 191).
Z kolei z opinii biegłego gastroenterologa J. k. wynika, iż w dokumentacji leczenia powypadkowego brak jest wzmianek o chorobie Leśniowskiego – Crohna; choroba ta nie była ujmowana w żadnym wywiadzie a powód jako osoba chora ma obowiązek o tej chorobie lekarzy powiadamiać. Z leków podawanych powodowi jedynie K. oraz D. mogą wpływać na przebieg tej choroby i to tylko w razie dłuższego ich zażywania; leki te stosowane w krótkim czasie są bezpieczne. Na skutek wypadku nie nastąpiło u powoda zaostrzenie tej choroby. Przebiega ona łagodnie, bez leczenia sterydami i lekami immunosupresyjnymi. Choroba u powoda jest w stanie remisji, nie nastąpiło jej zaostrzenie. Biegły nadto wskazał, iż choroba ta winna być leczona nawet w okresie remisji; z dokumentacji wynika, iż w okresie pobytu w szpitalu powód nie leczył choroby C – L co samo w sobie mogło się przyczynić do zaostrzenia jej przebiegu; ewentualnie do zaostrzenia mogło dojść po podaniu leków po długotrwałym nie leczeniu choroby C - L (opinia biegłego J. K. k. 253 – 256, 285 - 288)
Powyższe ustalenia faktyczne poczyniono na podstawie dokumentów wyraźnie wymienionych które podlegały zaliczeniu w poczet materiału dowodowego na zasadzie art. 243 ( 2) Kodeksu postępowania cywilnego. Dokumentacja lekarska powoda nie została skutecznie zakwestionowana pod względem swojej prawdziwości oraz autentyczności. Uzupełniająco oparto się na zeznaniach powoda w zakresie jego szeroko rozumianej sytuacji przed wypadkiem oraz stanu zdrowia po wypadku, które uznano za wiarygodne w zakresie w jakim nie były one sporne z treścią dokumentów. Nie dano wiary zeznaniom powoda w zakresie w jakim twierdził, iż informował lekarzy (anestezjologów) o leczeniu na chorobę C – L. Nie zostało to potwierdzone żadnymi innymi wiarygodnymi dowodami. W ocenie Sądu stanowiły one wyraz przyjętej taktyki mającej na celu ustalenie adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy wypadkiem a zaostrzeniem choroby C – L i uzyskanie pozytywnego rozstrzygnięcia w postaci całkowitego uwzględnienia powództwa. Ustalenia w zakresie stanu zdrowia powoda poczyniono na podstawie opinii biegłego ortopedy – traumatologa oraz opinię biegłego gastroenterologa. Opinie były spójne, stanowcze, logiczne. Na żądanie stron były uzupełniane w sposób rozwiewający wszelkie wątpliwości. Nie zachodziły też wątpliwości co do wiedzy, fachowości lub bezstronności biegłych. Ich wiedza, doświadczenie zawodowe oraz stanowczy charakter opinii przekonują, że zasadnym było poczynienie ustaleń na ich podstawie.
Sąd zważył:
Powództwo podlegało częściowemu uwzględnieniu. Powód domagał się zadośćuczynienia za uszkodzenie ciała oraz rozstrój zdrowia w związku z wyżej opisanym wypadkiem komunikacyjnym z 31 października 2018 roku oraz odszkodowania (zwrotu kosztów opieki) - jako całkowitego wyrównania szkody na mocy art. 445 § 1 kc w zw. z art.444 § 1 kc. Zgodnie z tymi przepisami w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznana krzywdę. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.
Podstawę żądania zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim konsekwencja uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia w postaci krzywdy, czyli cierpienia fizycznego i psychicznego. Do cierpień fizycznych zalicza się przede wszystkim ból i podobne do niego dolegliwości. Cierpieniem psychicznym będą ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, konieczności zmiany sposobu życia czy nawet wyłączenia z normalnego życia (por. wyrok SN z dnia 3 lutego 2000 r., I CKN 969/98, LEX nr 50824). Ponieważ celem zadośćuczynienia pieniężnego jest złagodzenie cierpień fizycznych i psychicznych – dlatego zadośćuczynienie obejmuje wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które wystąpią w przyszłości. Dlatego w orzecznictwie przyjęto, że zadośćuczynienie winno mieć charakter całościowy i obejmować zarówno cierpienia fizyczne i psychiczne już doznane, czas ich trwania, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości, a więc prognozy na przyszłość (wyrok SN z dnia 18 maja 2004 r., IV CK 357/03, LEX nr 584206). Przy ocenie więc "odpowiedniej sumy" należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy (wyrok SN z 3 lutego 2000 r. I CKN 969/98 LEX nr 50824).Na pojęcie krzywdy z kolei składają się nie tylko trwałe, lecz także przemijające zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu, polegające na znoszeniu cierpień psychicznych (wyrok SN z dnia 20 marca 2002 r., V CKN 909/00, LEX nr 56027). Zadośćuczynienie, choć niewątpliwie zawiera w sobie funkcję represyjną, nie jest karą, lecz sposobem naprawienia krzywdy. Jego celem jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień.
Przyznawane poszkodowanemu zadośćuczynienie ma na celu wyrównanie krzywdy. Sposób ustalenia wysokości zadośćuczynienia nie wynika z przepisów prawa, jego wysokość uzależniona jest w każdym przypadku od uznania sędziowskiego. W orzecznictwie wielokrotnie podkreślano fakt, iż pojęcie "sumy odpowiedniej" użyte w art. 445 § 1 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (wyrok SN z 28 września 2001 r. III CKN 427/00 LEX nr 52766). Sąd zdaje sobie sprawę, iż swoista „wycena” cierpień nie jest do końca możliwa tym niemniej wskazać należy, iż strony wytaczając powództwo takiej „wyceny” od Sądu oczekują z całą świadomością jej ułomności.
W toku postępowania Sąd zasięgał opinii biegłych stosownej do odniesionych urazów specjalności (ortopedia, choroby wewnętrzne - gastroenterologia). Charakter urazów oraz jego następstwa; stopień nasilenia cierpień i bólu powoda został opisany w poprzedniej części uzasadnienia. Raz jeszcze zwrócić uwagę należy na fakt, iż przed wypadkiem powód był osobą zdrową, aktywną, cieszącą się życiem, wspomagającą żonę w obowiązkach domowych. Po wypadku przez określony czas był zdany na pomoc innych osób; przez pewien czas był niezdolny do pracy. Krótko przed wypadkiem uzyskał awans oraz promocję na wyższe, atrakcyjne stanowisko (inżynier produktu) którego w gruncie rzeczy nie zdołał objąć. Uraz jakiego doznał był dotkliwy; leczenie operacyjne jakiego wymagał było bolesne oraz wieloetapowe. Zdarzyło się, że postępy w rehabilitacji jakie osiągnął zostały zniwelowane na skutek konieczności przeprowadzenia dynamizacji zespolenia (konieczność okresowego powrotu do chodzenia o dwóch kulach). Częściowo leczenie nie jest możliwe (drugi gwóźdź w nodze powoda zostanie; jest on nieodczuwalny). W pewnym zakresie leczenie się opóźniło z uwagi na pandemię co niewątpliwie potęgowało rozmiar krzywdy i zakres bólu i cierpienia powoda. Wprawdzie w chwili zamykania rozprawy powód nie chodził o kulach i był osobą czynną zawodowo to jednakże nie można tracić z pola widzenia zarówno samego wypadku jak i jego długotrwałych konsekwencji. W dalszym ciągu w pewnych istotnych dla niego dziedzinach życia utrzymuje się u niego dyskomfort. Pomimo znacznej poprawy stanu zdrowia powód pewnych rzeczy wykonywać nie może (pracować na wysokości tj. na drabinie; pracować schylony). Nie ulega zatem wątpliwości, iż funkcjonowanie powoda w społeczeństwie jest na skutek wypadku w sposób znaczący utrudnione.
Całkowitemu uwzględnieniu podlegało żądanie zasądzenia odszkodowania w wysokości 4077,90 zł. Roszczenie to – biorąc pod uwagę sposób jego wyliczenia w oparciu o wnioski płynące z opinii biegłego H. w zakresie ilości godzin opieki jakich powód wymagał oraz w oparciu o odpowiednią uchwałę Rady Miasta G. należało uznać jako należycie wyliczone oraz wykazane. Jego zasądzenie jest zgodne z orzecznictwem w zakresie kosztów opieki z którego wynika, iż należą się one chociażby była ona sprawowana przez osobę bliską nieodpłatnie. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie - I Wydział Cywilny z dnia 11 lutego 2021 r. I ACa 870/19)
Powód ostatecznie zażądał tytułem zadośćuczynienia kwoty 78 350 zł co sugeruje, iż jego zdaniem adekwatną kwotą zadośćuczynienia będzie z uwzględnieniem wypłaconych przed procesem 9150 zł kwota 87 500 zł. Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, iż powód doznał uszkodzeń ciała oraz rozstroju zdrowia na skutek działań spowodowanych przez kierowcę samochodu ubezpieczonego od OC u pozwanego. Biorąc pod uwagę wyżej ustalone okoliczności w szczególności w zakresie sytuacji powoda przed i po wypadku należało uznać, iż zadośćuczynieniem adekwatnym będzie kwota 50 000 złotych. W ocenie Sądu zadośćuczynienie w takiej wysokości przyczyni się do wyrównania powodowi krzywd, w postaci zarówno cierpień fizycznych oraz psychicznych i spełnia jednocześnie pozostałe dyrektywy określone w przytoczonym wyżej orzecznictwie. Uwzględniając wypłacenie powodowi tytułem zadośćuczynienia kwoty 9150 zł należało na rzecz powoda zasądzić od pozwanego brakującą kwotę 40850 złotych. wskazać należy, iż powód leczył się na samoistną chorobę jeszcze przed wypadkiem (choroba Crohna - Leśniowskiego). W toku procesu ustalono, iż zaostrzenie się choroby Crohna – Leśniowskiego mogło być spowodowane kilkoma przyczynami takimi jak odstawienie leczenia na czas leczenia wypadku czy też podanie leków na tą chorobę po długim okresie nie leczenia choroby. Jednoznacznie natomiast stwierdzono, iż sam wypadek, jego konsekwencje nie miał wpływu na zaostrzenie tej choroby. Uwzględnienie powództwa o zadośćuczynienie w zakresie przewyższającym zasądzoną kwotę prowadziłoby do nadmiernego wzbogacenia się powoda; w związku z tym jako niesprawiedliwe i niezasadne podlegało oddaleniu.
Zasądzone zadośćuczynienie zasądzono z odsetkami zgodnie z ostatecznym żądaniem od kwoty 30 000 zł od dnia 11 stycznia 2019 roku do dnia zapłaty (przyjmując za datę doręczenia pierwszego wezwania datę pierwszej odpowiedzi na wezwanie tj. 12 grudnia 2018 roku) oraz od kwoty 10850 zł od dnia 14 maja 2022 roku tj. od dnia następującego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pisma precyzującego stanowisko do dnia zapłaty – tj. na zasadzie art. 817 k. c. oraz art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. W pozostałym zakresie żądanie dotyczące odsetek od kwoty 30 000 zł za okres 12 grudnia 2018 – 10 stycznia 2019 roku jako niewykazane podlegało również oddaleniu.
Koszty procesu podlegały zniesieniu na zasadzie art. 100 kpc. Powód wygrał proces w około 54,5 %. Zatem koszty zastępstwa procesowego podlegały pomiędzy stronami zniesieniu na zasadzie art. 100 kpc. Biorąc pod uwagę sytuację osobistą oraz zdrowotną powoda, fakt iż pewnym zakresie ponosił on w toku postępowania koszty sądowe (opłaty od pozwu, wydatki), stopień utrzymania się z żądaniem (przekraczający połowę) Sąd odstąpił od obciążenia go nieuiszczonymi kosztami sądowymi na zasadzie art. 113 ust. 4 uoksc. Jednocześnie na zasadzie art. 113 ust. 1 uoksc w zw. z art. 100 kpc nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach kwotę 1231,05 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
SSO Tadeusz Trojanowski
.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację: Tadeusz Trojanowski
Data wytworzenia informacji: