I C 276/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2017-10-10
Sygn. akt: I C 276/17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 października 2017 roku
Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Tadeusz Trojanowski |
Protokolant: |
sekretarz sądowy Anna Szpręgiel |
po rozpoznaniu w dniu 3 października 2017 roku w Gliwicach
sprawy z powództwa S. K.
przeciwko (...) S.A. w S.
o zadośćuczynienie
1. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 76,000 (siedemdziesiąt sześć tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 17 lutego 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku;
2. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 7.217 (siedem tysięcy dwieście siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;
3. nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach kwotę 4.409 (cztery tysiące czterysta dziewięć) złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
SSO Tadeusz Trojanowski
Sygn. akt I C 276/17
UZASADNIENIE
Powód S. K. ostatecznie wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S. A. w S. kwoty 76 000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 17 lutego 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów procesu.
W uzasadnieniu wskazał, że uległ wypadkowi komunikacyjnemu którego sprawca był ubezpieczony u pozwanego. W następstwie wypadku doznał obrażeń ciała w postaci otwartego złamania dalszej 1/3 kości piszczelowej lewej, złamania kostki przyśrodkowej podudzia lewego. Powód był hospitalizowany w (...) w Z., (...) w S., specjalistycznej poradni ortopedycznej a następnie leczenie rehabilitacyjne w (...) Szpitalu (...) w L.. Na skutek wypadku był całkowicie niezdolny do pracy przez półtora roku; pozostawał na zasiłku chorobowym a następnie świadczeniu rehabilitacyjnym; ostatecznie utracił pracę. Został zakwalifikowany do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności. Doznaje obrzęku i stanów bólowych okolic stawu skokowego. Uszkodzony staw łatwo przeciąża się w trakcie czynności dnia codziennego. Powód dysponuje opiniami lekarskimi przyznającymi mu uszczerbek na zdrowiu rzędu 24 – 30%. Nadto powód wykazuje dolegliwości psychiczne: zaburzenia lękowe, apatię, zaburzenia snu.
Pozwany w odpowiedzi wniósł o oddalenie powództwa oraz obciążenie powoda kosztami procesu.
W uzasadnieniu wskazał, iż przyznana powodowi tytułem zadośćuczynienia kwota 19 000 zł jest adekwatna do okoliczności sprawy i całkowicie zaspokaja uzasadnione wypadkiem i jego następstwami roszczenie. Spełnia ona wszystkie cechy zadośćuczynienia tj. ma funkcję kompensacyjną oraz przedstawia ekonomicznie odczuwalną wartość. Przyznane 19 000 zł zadośćuczynienia jest adekwatne do rozmiaru doznanej krzywdy i uwzględnia indywidualne okoliczności szkody. .
Sąd ustalił:
Powód w dniu 2 sierpnia 2012 roku uczestniczył w wypadku komunikacyjnym. Gdy jechał do pracy motorowerem wjechał w niego samochód który przygniótł go do barierki. W wyniku wypadku powód doznał otwartego złamania podudzia lewego w 1/3 dalszej oraz złamania kostki przyśrodkowej podudzia lewego.
Po wypadku został przetransportowany do (...) w Z. gdzie początkowo planowano amputację lewej nogi. Ostatecznie powód przeszedł zabieg chirurgiczny ”debridement. (...) stabilizator zewnętrzny”. Dnia 17 sierpnia 2012 roku wykonano u niego zespolenie trzonu piszczeli płytą blokowana metodą MIS, zespolenie kostki przyśrodkowej śrubą kostkową; usunięto stabilizator zewnętrzny. W szpitalu przebywał do dnia 3 września 2012 roku. Od września 2012 do końca sierpnia 2013 roku był leczony w poradni ortopedycznej tego szpitala. Uczęszczał na rehabilitację w tym rehabilitację prywatną, którą finansował jego ojciec. Na zabiegi był wożony przez ojca jego samochodem.
Od dnia 21 sierpnia 2012 roku powód przechodził zabiegi w pracowni hiperbarii tlenowej (komorze hiperbarycznej) (...) w S.. W listopadzie 2013 roku został skierowany na rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej ZUS na turnus rehabilitacyjny do wojskowego szpitala uzdrowiskowo – rehabilitacyjnego w L. (27.11 – 20.12 2013 roku).
Przed wypadkiem powód chodził z dziećmi na spacery, zajmował się nimi (powód jest ojcem siedmiorga dzieci). Samodzielnie wykonywał wszystkie prace domowe oraz remonty. Do około trzech miesięcy po wypadku powód nie poruszał się; jedynie chodził do toalety o kulach. Nie był w stanie wyjść z domu. Przez około rok od wypadku poruszał się o kulach. W toku procesu chodził samodzielnie aczkolwiek w dalszym ciągu odczuwa skutki zdarzenia. Nadal boli go noga i ma problemy z poruszaniem się. Nie potrafi pograć z dziećmi w piłkę, jeździć na rowerze, chodzić na dłuższe spacery. Obowiązki związane z opieką nad dziećmi spoczęły w całości na żonie powoda. Powód jest w stanie odprowadzać dzieci do przedszkola bądź szkoły, czytać im, grać w gry planszowe. Jest zmuszony do zażywania środków przeciwbólowych przy każdej zmianie pogody. Zdarzają się dni, gdy rana się otwiera. Wówczas powód musi ją zaopatrywać maścią oraz opatrunkami. W chwili zamykania rozprawy stan zdrowia powoda nie pozwalał na przeprowadzenie tej operacji w pierwotnie planowanym terminie. Została ona przesunięta na dzień 13 marca 2018 roku.
Przed wypadkiem powód pracował w zawodzie brukarza przez około 10 lat. Zarabiał do 3500 zł miesięcznie. W chwili wypadku pracował w prywatnym zakładzie na drugiej umowie na czas określony. We wrześniu 2012 roku miał zostać zatrudniony na czas nieokreślony. Z powodu wypadku umowa o pracę została z powodem rozwiązana za porozumieniem stron Powód na mocy orzeczenia z 14 kwietnia 2014 roku został zaliczony do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności. W orzeczeniu wskazano, że wymaga korzystania z systemu środowiskowego wsparcia w samodzielnej egzystencji. Nie jest w stanie wykonywać zawodu brukarza z uwagi na charakter tej pracy tj. konieczność długotrwałego klęczenia; powód nadto nie jest w stanie długo stać w jednej pozycji oraz dźwigać ciężarów; nadto boi się wejść na drabinę. Powód chciał wrócić do pracy jednakże nie zdołał znaleźć zajęcia. W dniu 3 września 2014 roku przyznano mu zasiłek stały jako osoby całkowicie niezdolnej do pracy w okresie 1.09.2014 – 30.04.2016 w wysokości 324, 56 zł miesięcznie. W chwili zamykania rozprawy powód był zatrudniony jako geodeta w zakładzie usług budowlanych. We wrześniu 2017 roku planowana była kolejna operacja (z NFZ – usunięcie materiału zespalającego). Ze względów finansowych powód nie może przeprowadzić jej prywatnie (szybciej). Od czasu wypadku boi się o dzieci; nie pozwala najstarszemu synowi na samodzielną jazdę. Powód nie jeździ motorowerem; samochodem jeździ jedynie z ojcem jako pasażer. Z uwagi na przebywanie na świadczeniach chorobowych a następnie utratę pracy powodowi z rodziną w utrzymaniu oraz prowadzeniu gospodarstwa domowego pomagał ojciec. Żona powoda nie pracuje.
Powód wszczął postępowanie likwidacyjne jeszcze w 2012 roku. Pismem z 1 października 2012 roku powód wezwał pozwanego do wypłaty należnego świadczenia pieniężnego w wysokości bezspornej a nadto do zwrotu dotychczas poniesionych kosztów leczenia w kwocie 171, 76 zł; wartości zniszczonych rzeczy 288 zł oraz przejazdów do placówek medycznych za 1150 kilometrów. Pozwany w odpowiedzi z dnia 15 października 2012 roku przyznał powodowi bezsporną kwotę odszkodowania w wysokości 6243, 48 zł w tym tytułem zadośćuczynienia kwotę 6000 zł. Następnie pismem z 15 stycznia 2013 roku podtrzymał stanowisko w przedmiocie wysokości proponowanego zadośćuczynienia. Następnym pismem z 3 marca 2014 roku pozwany zaproponował dodatkowe zadośćuczynienie w kwocie 19000 złotych (łącznie 19243, 48 zł).
W odpowiedzi powód pismem z 28 stycznia 2015 roku oświadczył, iż kwota ta nie rekompensuje doznanych przez niego wskutek zdarzenia z 2 sierpnia 2012 roku krzywd i wezwał do zapłaty tytułem zadośćuczynienia kwoty 100 000 złotych. Nadto, z uwagi na trwający w tamtym czasie proces leczenia wezwał do zapłaty tytułem odszkodowania kwoty 15260 zł za koszty opieki osób trzecich licząc 10 zł za godzinę opieki, zwrotu utraconych dochodów w wysokości 72017, 56 zł, comiesięcznej renty wyrównawczej w wysokości 1116, 86 zł miesięcznie z wyrównaniem za okres od października 2012 roku do stycznia 2015 roku. oraz do zwrotu kosztów związanych z koniecznością dojazdów do placówek medycznych. Pozwany w odpowiedzi z dnia 16 lutego 2015 roku przyznał powodowi dodatkowe odszkodowanie w kwocie 6441, 88 zł na które składa się 1512 zł tytułem zwrotu kosztów opieki (72 dni po wyjściu ze szpitala, po 3 godziny dziennie, po 7 zł za godzinę); 4929, 88 zł tytułem zwrotu utraconych dochodów; odmówił przyznania i wypłacenia renty wyrównawczej; do tego czasu powodowi przyznano 25685, 36 zł.
(dowody: dokumentacja lekarska powoda k. 27 – 48, 48 – 67; dokumentacja ZUS k. 68 – 69; decyzja k. 70 – 71; korespondencja między stronami k. 74 - 83; opinia biegłego K. k. 124 – 127; zeznania świadków: A. K. (1) k. 115 - 116, C. K. k. 116 - 117; przesłuchanie powoda k. 117 - 119 )
Powyższe ustalenia poczyniono na podstawie przede wszystkim dokumentacji której prawdziwości oraz autentyczności żadna ze stron nie zakwestionowała. W zakresie, w jakim nie wynikało to z dokumentów a to: tryb życia powoda sprzed wypadku oraz po wypadku, stan jego zdrowia, związku przyczynowego zdarzenia z sierpnia 2012 roku ze stanem jego zdrowia; stopnia doznawanych cierpień, bólu oraz możliwości podjęcia zatrudnienia, Sąd ustalił stan faktyczny na podstawie zeznań świadków które uznano w całości za wiarygodne, wzajemnie się uzupełniające a przez to przekonujące. W zakresie uszczerbku na zdrowiu, trwałych obrażeń, stopnia niepełnosprawności, wpływu dolegliwości na życie codzienne powoda oparto się na opinii biegłego A. K. (2) której wniosków żadna ze stron nie zakwestionowała.
Sąd zważył:
W niniejszej sprawie kwestią sporna okazała się wysokość zadośćuczynienia. Powód domagał się zadośćuczynienia za uszkodzenie ciała oraz rozstrój zdrowia na mocy art. 445 § 1 kc w zw. z art.444 § 1 kc. Zgodnie z tymi przepisami w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznana krzywdę.
Podstawę żądania zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim konsekwencja uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia w postaci krzywdy, czyli cierpienia fizycznego i psychicznego. Do cierpień fizycznych zalicza się przede wszystkim ból i podobne do niego dolegliwości. Cierpieniem psychicznym będą ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, konieczności zmiany sposobu życia czy nawet wyłączenia z normalnego życia (por. wyrok SN z dnia 3 lutego 2000 r., I CKN 969/98, LEX nr 50824). Ponieważ celem zadośćuczynienia pieniężnego jest złagodzenie cierpień fizycznych i psychicznych – dlatego zadośćuczynienie obejmuje wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które wystąpią w przyszłości. Dlatego w orzecznictwie przyjęto, że zadośćuczynienie winno mieć charakter całościowy i obejmować zarówno cierpienia fizyczne i psychiczne już doznane, czas ich trwania, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości, a więc prognozy na przyszłość (wyrok SN z dnia 18 maja 2004 r., IV CK 357/03, LEX nr 584206). Na pojęcie krzywdy z kolei składają się nie tylko trwałe, lecz także przemijające zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu, polegające na znoszeniu cierpień psychicznych (wyrok SN z dnia 20 marca 2002 r., V CKN 909/00, LEX nr 56027). Zadośćuczynienie, choć niewątpliwie zawiera w sobie funkcję represyjną, nie jest karą, lecz sposobem naprawienia krzywdy. Przy ocenie więc "odpowiedniej sumy" należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy (wyrok SN z 3 lutego 2000 r. I CKN 969/98 LEX nr 50824).
Przyznawane poszkodowanemu zadośćuczynienie ma na celu wyrównanie krzywdy. Sposób ustalenia wysokości zadośćuczynienia nie wynika z przepisów prawa, jego wysokość uzależniona jest w każdym przypadku od uznania sędziowskiego. W orzecznictwie wielokrotnie podkreślano fakt, iż pojęcie "sumy odpowiedniej" użyte w art. 445 § 1 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (wyrok SN z 28 września 2001 r. III CKN 427/00 LEX nr 52766). Sąd zdaje sobie sprawę, iż swoista „wycena” cierpień nie jest do końca możliwa tym niemniej wskazać należy, iż strony wytaczając powództwo takiej „wyceny” od Sądu oczekują z całą świadomością jej ułomności.
Z wyżej poczynionych ustaleń wynika, iż skutki fizyczne wypadku były dla powoda bardzo dotkliwe. Ze zgromadzonego materiału dowodowego – zeznań świadków, przesłuchania powoda wynika, że powód był osobą całkowicie zdrową, aktywną, samodzielną. Był jedynym żywicielem licznej jak na polskie warunki rodziny. Brał na siebie szereg obowiązków domowych oraz w znacznym stopniu odciążał żonę w opiece oraz wychowywaniu dzieci. Tylko powód jeździł na zakupy. Samodzielnie przeprowadzał wszelkie remonty oraz naprawy. Powód odniósł szereg urazów oraz cierpień w wyniku wypadku. Zwrócić uwagę należy, że bezpośrednio po wypadku poważnie rozważano ewentualność amputacji powodowi nogi co niewątpliwie było w ocenie Sądu samoistnym (niezależnym od samego wypadku oraz urazów) źródłem stresu, cierpienia, niepewności co do dalszych losów. Powód doznał ciężkiego urazu lewej nogi. Wdrożono u niego leczenie operacyjne które nie zostało zakończone do momentu zamknięcia rozprawy. Leczenie przebiegało z komplikacjami skutkującymi koniecznością leczenia w komorze hiperbarycznej w (...) S.. Sam wypadek zmienił, przemodelował tryb życia, schemat dnia codziennego nie tylko u samego powoda lecz u jego rodziny – nie tylko jego własnej rodziny lecz i rodziny generacyjnej (wstępnych). Powód po wypadku przez długi czas nie był w stanie się poruszać samodzielnie. Obowiązki, które przed wypadkiem spoczywały na nim, musieli przejąć inni członkowie rodziny. Żona powoda musiała przejąć w całości opiekę nad dziećmi oraz opiekować się mężem. Powód na skutek wypadku utracił dotychczasowe zatrudnienie, które wykonywał do tej pory przez około 10 lat; w zakładzie w którym pracował w chwili wypadku miał perspektywę zatrudnienia na czas nieokreślony, którą również utracił, co również należy potraktować jako szeroko rozumianą szkodę (krzywdę). Podkreślić należy, iż od czasu wypadku powód nie porusza się samodzielnie żadnym środkiem transportu (samochodem jeździ wyłącznie jako pasażer) a zatem nie jest już mobilny w takim stopniu jak przed wypadkiem co również ma wpływ na jego szanse w znalezieniu nowego zatrudnienia. W chwili zamykania rozprawy nadal ma problemy z poruszaniem się: utyka, nie jest w stanie wykonać pełnego przysiadu; nie może chodzić na palcach ani na piętach. Wobec powoda wydano orzeczenie o niepełnosprawności. W dalszym ciągu musi zażywać leki przeciwbólowe.
Powód z rodziną po wypadku nie byli w stanie samodzielnie utrzymać się oraz prowadzić wspólnego gospodarstwa domowego. W tym zakresie musieli zdać się na pomoc m.in. rodziny powoda. Powód musiał korzystać z pomocy ojca w wizytach u lekarza oraz dojazdu i finansowaniu rehabilitacji.
Nie ulega zatem wątpliwości, iż zdarzenie z sierpnia 2012 roku niezależnie od stopnia odniesionych obrażeń oraz przebytych cierpień zmuszało powoda do zmiany dotychczasowego stylu życia, wprowadzało pewne ograniczenia w jego życiu zawodowym w związku z obniżoną sprawnością fizyczną. Po poprawie jego stanu zdrowia jaka nastąpiła mimo wszystko nie jest już tak aktywny fizycznie ani tak sprawny fizycznie jak przed wypadkiem. Nie potrafi się zająć dziećmi w taki sposób jak przed zdarzeniem; może się jedynie zajmować taki sposób który go nie męczy. Podkreślić należy, że leczenie powoda nie zostało zakończone: stan jego zdrowia jest przyczyną przesunięcia zabiegu operacyjnego z września bieżącego roku na marzec przyszłego roku, co z pewnością jest u powoda źródłem niepewności oraz niepokoju co do stanu zdrowia, wręcz co do przyszłości.
Ze sporządzonej na zlecenie Sądu opinii biegłego wynika, iż w wyniku wypadku powód doznał ciężkiego urazu podudzia lewego, otwartego złamania kości piszczelowej lewej z koniecznością dwukrotnego leczenia operacyjnego. Przeszedł długotrwałe leczenie specjalistyczne, operacyjne i rehabilitacyjne przy czym doszło do powikłania pod postacią zrostu opóźnionego rozległej długo gojącej się pourazowej rany w wyniku czego powód musiał być leczony w komorze hiperbarycznej w (...) w S.. W chwili zamknięcia rozprawy powód uzyskał pełną przebudowę kostną, niemniej jednak nadal utrzymuje się dysfunkcja w obrębie podudzia, stawu skokowego lewego. Utrzymują się nadto obrzęki; widoczne są zmiany troficzne skóry podudzia. Funkcja i sprawność lewej nogi została zaburzona. Stopień niepełnosprawności określono na umiarkowany a rokowania na przyszłość oceniono jako niepomyślne. W wyniku odniesionego urazu powstaną szybsze zmiany pourazowe zwyrodnieniowe głównie w stawie skokowym. Nadto istnieje możliwość wystąpienia powikłania pod postacią zapalenia ropnego kości piszczelowej. Z tego względu powód winien znajdować się pod stałą kontrolą poradni specjalistycznej. Stały uszczerbek powoda na zdrowiu w związku z wypadkiem wynosi 28%.
Podsumowując uznać należy, że przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, iż powód doznał uszkodzeń ciała oraz rozstroju zdrowia na skutek wypadku spowodowanego przez osobę która wykupiła u pozwanego polisę ubezpieczeniową. Powyższe okoliczności uzasadniają uwzględnienie w całości żądania zasądzenia zadośćuczynienia. Biorąc pod uwagę, iż powód jest osobą młodą w tzw. sile wieku (33 lata), dotychczas prowadzony tryb życia przed wypadkiem, rodzaj wykonywanego zajęcia, aktywność fizyczną; opisywane wyżej skutki wypadku, ustalony w toku postępowania uszczerbek na zdrowiu (łącznie 28 %) należało uznać, iż zasądzona tytułem zadośćuczynienia kwota 76 000 zł w ocenie Sądu przyczyni się do wyrównania powodowi krzywd, w postaci zarówno cierpień fizycznych oraz psychicznych i spełnia jednocześnie pozostałe dyrektywy określone w przytoczonym wyżej orzecznictwie.
Wobec powyższego orzeczono jak w sentencji wyroku. O odsetkach orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu na zasadzie art. 481 kc w. zw. z art. 817 kc w zw. z art. 56 ustawy z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 poz. 1830). O kosztach procesu orzeczono na zasadzie art. 98 kpc z uwagi na ostateczny wynik sprawy tj. przegraną pozwanej. Koszty sądowe nakazano pobrać na podstawie art. 113 ust. 1 uoksc z 28 lipca 2005 roku w zw z art.98 kpc.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację: Tadeusz Trojanowski
Data wytworzenia informacji: