I C 255/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2024-05-24
Sygn. akt:I C 255/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 maja 2024 roku
Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Tadeusz Trojanowski |
po rozpoznaniu w dniu 24 maja 2024 roku w Gliwicach
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa W. O., A. O.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o ustalenie oraz zapłatę ewentualnie o zapłatę
1. oddala powództwo główne;
2. zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 3 183,19 ( trzy tysiące sto osiemdziesiąt trzy 19/100) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 marca 2020 roku do dnia zapłaty;
3. w pozostałym zakresie powództwo ewentualne oddala;
4. odstępuje od obciążenia powodów kosztami .
SSO Tadeusz Trojanowski
Sygn. akt I C 255/21
UZASADNIENIE
Powodowie W. i A. O. wnieśli ostatecznie o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowanego kursem waluty obcej CHF nr (...) z 3 września 2007 roku zawartej z (...) z siedzibą w W. – poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów łącznie kwoty 147841,20 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 marca 2020 roku do dnia zapłaty ewentualnie o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kwoty 59277,28 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 11 marca 2020 roku do dnia zapłaty oraz obciążenie pozwanego kosztami postępowania. W uzasadnieniu wskazała, iż w ich ocenie umowa jest nieważna jako sprzeczna z art. 69 ust. 1 oraz ust. 2 pkt 1 ustawy Prawo bankowe a przez to niezgodna z ustawą w myśl art. 58 par. 1 k. c. oraz narusza zasadę swobody umów (art. 353 ( 1) k. c.) – albowiem w chwili zawierania umowy wysokość jego zobowiązania nie była znana a pozwany poprzez zagwarantowanie sobie w umowie możliwości swobodnego oraz arbitralnego ustalania kursów kupna/sprzedaży a przez to decydowania o wysokości zobowiązania oraz o zakresie w jakim powód spłacając daną ratę ze zobowiązania się zwalniał. Narażało to powodów na nieograniczone ryzyko związane z możliwym nieograniczonym wzrostem wartości miernika indeksacji podczas gdy ryzyko banku ograniczało się w swoim zakresie do wysokości kwoty wpłaconego kapitału. Z tego względu umowa jest nieważna jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego albowiem powodowie tego rodzaju ryzyku nie zostali poinformowani. Klauzule umowne dotyczące tych kwestii (dotyczące klauzuli indeksującej par. 1 ust. 3a, 7 ust. 1, 10 ust. 4, 10 ust. 5, 12 ust. 5, 15 ust. 3 oraz dotyczące obowiązku refinansowania składek ubezpieczenia niskiego wkładu własnego par. 3 ust. 3) naruszają zasadę swobody umów, istotę cywilnoprawnego stosunku zobowiązaniowego. Ich wyeliminowanie z zaskarżonej umowy powoduje brak możliwości określenia wysokości wzajemnych roszczeń co z kolei przesądza o tym, iż umowy nie da się wykonać a tym samym o nieważności czynności prawnej oraz nienależnym charakterze świadczenia którego zwrotu tytułem zapłaty (żądania głównego) powód się domaga. Wysokość świadczenia nienależnego na dzień 2 stycznia 2020 roku powodowie szacują na 181 169,44 zł. W procesie dochodzą jego części – świadczeń pobranych w okresie od dnia 1 marca 2010 roku do 2 stycznia 2020 roku. Tytułem świadczenia ewentualnego powodowie dochodzą roszczeń za ten sam okres tytułem różnicy pomiędzy ratami pobranymi przez pozwanego a sumą rat jaka zostałaby pobrana gdyby umowa nie zawierała zapisów abuzywnych. Nadto powodowie zarzucają niepoinformowanie w sposób należyty oraz rzetelny o ryzyku kursowym związanym z kredytem w walucie CHF i sposobie ustalania kursów banku. Powodowie posiadają interes prawny w żądaniu ustalenia – albowiem na skutek ustalenia ustanie stan niepewności w zakresie treści tego stosunku z uwagi na wątpliwości co do zgodności postanowień umowy z prawem i zasadami współżycia społecznego a co za tym idzie wysokości oraz sposobu realizacji zobowiązania. Wyrok ustalający usunie ten stan niepewności i doprowadzi do rozstrzygnięcia sporu pomiędzy stronami. Odnośnie klauzuli ubezpieczenia niskiego wkładu własnego – nie została wyjaśniona istota tego ubezpieczenia, mechanizm ustalania wysokości składki, wywołuje mylne wrażenie że powodowie są objęci jakąś ochroną ubezpieczeniową. Na skutek powyższego powodowie nie mogli podjąć samodzielnie decyzji o przystąpieniu do tej umowy, wyborze ubezpieczyciela.
Pozwany w odpowiedzi wniósł o oddalenie powództwa oraz obciążenie powodów kosztami postępowania. W obszernym uzasadnieniu podniósł, iż umowa jest ważna, zawiera wszystkie wymagane prawem elementy, jest zgodna z prawem, zasadami współżycia społecznego, wszelkie świadczenia powodów wynikające z umowy mają charakter należny. To powodowie wybrali kredyt powiązany z walutą obcą po przedstawieniu im oferty kredytu w złotych; powodowie zostali poinformowani należycie o ryzyku kursowym (w ocenie pozwanego rozłożonym na obie strony) jak i ryzyku zmiennej stopy procentowej; powodowie mieli możliwość negocjowania umowy kredytu; kursy walut nie były ustalane przez pozwany bank w sposób dowolny, były one ustalane w oparciu o kryteria ekonomiczne, miały charakter rynkowy. Spread pobierany w ramach umowy nie stanowił zysku pozwanego; nadto pozwany nie czerpie korzyści z tytułu wzrostu kursu waluty waloryzacji (osłabienia złotego względem waluty waloryzacji CHF). Nadto podniósł zarzut braku interesu prawnego po stronie powodów oraz przedawnienia roszczeń jako ulegających przedawnieniu z terminem 3 – letnim (związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej). Wskazał, iż powód ubiegając się o kredyt prowadził już działalność gospodarczą.
Sąd ustalił:
Powodowie poszukiwali źródła finansowania zakupu domu . W dniu 27 sierpnia 2007 roku złożyli wniosek o udzielenie kredytu na zakup domu na rynku wtórnym na łączną kwotę 215 000 zł na okres 30 lat w walucie CHF w równych ratach kapitałowo – odsetkowych. W chwili składania wniosku powodowie byli w związku małżeńskim, legitymowali się wykształceniem średnim. Powód prowadził działalność gospodarczą w zakresie telekomunikacji i informatyki (podłączanie/odłączanie telewizji kablowej oraz internetu, naprawa usterek) i osiągał z niej średniomiesięczny dochód 4327 zł. powódka była osobą bezrobotną (wniosek z załącznikami k. 118 - 122). W chwili zamykania rozprawy powód nadal prowadzi tą działalność – na nieruchomości przechowuje dokumenty podatkowe. Powodowie wybrali poprzednika prawnego pozwanego po rozeznaniu w kilku bankach; oferta (...)/(...) wydała im się najkorzystniejsza. Przed zawarciem umowy odbyły się dwa spotkania: na pierwszym powodowie dowiedzieli się jakie dokumenty są potrzebne, na drugim doszło do podpisania umowy.
W dniu 30 sierpnia 2007 roku bank wydał pozytywną decyzję kredytową (k. 124 - 125) zaś w dniu 3 września 2007 roku strony postępowania zawarły przedmiotową umowę. Na mocy jej postanowień bank udzielał powodom kredytu waloryzowanego do franka szwajcarskiego (CHF) w kwocie 215 000 zł na zakup nieruchomości położonej na działce (...) w T. ul. (...) (200 000 zł) oraz pokrycie kosztów okołokredytowych (15 000 zł) – na okres 360 miesięcy tj. 30 lat. Z dalszych istotnych postanowień umownych: kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec 27 sierpnia 2007 roku według kursu kupna z tabeli kursowej banku wynosi 94 410,04 CHF. Kwota ta ma charakter informacyjny i nie stanowi zobowiązania banku. Wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu może być różna od podanej w niniejszym punkcie (par. 1 ust. 3a). Uruchomienie kredytu miało nastąpić po uiszczeniu m.in. opłat przygotowawczych, prowizji oraz prawnych zabezpieczeń kredytu ustanowionych w umowie (par. 7 ust. 1). Raty kapitałowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej banku obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50 (par. 10 ust. 4). Jeżeli termin spłaty raty kredytu przypada na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy lub sobote upływa on w najbliższym następującym po nim dniu roboczym (par. 10 ust. 5). Wcześniejsza spłaty kredytu lub raty a także spłaty przekraczająca wysokość raty powoduje, że kwota spłaty jest przeliczana po kursie sprzedaży CHF z tabeli kursowej banku obowiązującym na dzień i godzinę spłaty (par. 12 ust. 5). Z chwilą wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego/od dnia wytoczenia powództwa o zapłatę wierzytelności z tytułu umowy bank dokonuje przeliczenia wierzytelności na złote po kursie sprzedaży CHF z tabeli kursowej banku z dnia wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego/wytoczenia powództwa (par. 15 ust. 3). Prawnym zabezpieczeniem kredytu było m. in. ubezpieczenie niskiego wkładu własnego na 36 miesięczny okres ubezpieczenia. Jeżeli z upływem tego okresu nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie to podlega automatycznemu przedłużeniu przy czym nie może ono przekroczyć 108 miesięcy. Powodowie upoważnili bank do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,50% różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym a wkładem wniesionym faktycznie tj. kwotę 1925 zł (par. 3 ust. 3). Nadto wg par. 29 powodowie zapoznali się z kryteriami zmiany stóp procentowych kredytów oraz zasadami modyfikacji oprocentowania kredytu i w pełni je akceptują. Zostali dokładnie zapoznani z warunkami udzielania kredytu złotowego zwaloryzowanego kursem waluty obcej w tym w zakresie zada dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptują. Są świadomi że z kredytem zwaloryzowanym związane jest ryzyko kursowe a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu (par. 29 ust. 1 i 2). Przed podpisaniem umowy powodowie ją przeczytali; do jej podpisania nie byli ponaglani (umowa k. 28 – 41; przesłuchanie stron k. 269 - 270).
W okresie listopad 2007 – styczeń 2020 powodowie spłacili tytułem rat łącznie 176 160,51 zł zaś tytułem składek na UNWW 5008,93 zł. W okresie 1 marca 2010 – 2 stycznia 2020 roku odpowiednio 144757,27 zł oraz 3083,93 zł (zaświadczenie k. 42 - 45).
W okresie w jakim zawarto umowę poprzednik pozwanego oferował zarówno kredyty złotowe jak i kredytu powiązane z walutą obcą. Nie oferował kredytów wyłącznie walutowych. Kredyty powiązane z walutą obcą były około 2 – krotnie niżej oprocentowane w stosunku do kredytów złotowych. Miało to związek z zastosowaniem mechanizmu waloryzacji – oprocentowanie było naliczane od nominalnie niższego kapitału kredytu w walucie obcej aniżeli w walucie polskiej co skutkowało naliczaniem niższych odsetek. Nadto koszt pozyskania waluty obcej był niższy niż koszt pozyskania waluty polskiej. Dla kredytów złotowych wymagano około 20% większą zdolność kredytową aniżeli dla kredytów waloryzowanych. W pierwszej kolejności personel banku miał obowiązek przedstawiać ofertę kredytu w walucie polskiej; na wyraźną prośbę klientów prezentował ofertę kredytu waloryzowanego. Polegało to na porównaniu z ofertą kredytu w walucie polskiej w postaci symulacji spłat, harmonogramów (był obowiązek ich wydania w formie papierowej). Istniał obowiązek zwrócenia uwagi na ryzyko kursowe; wyjaśnienie mechanizmu waloryzacji, wyjaśnienie istoty tabeli kursowej, przedstawienie zasad jej tworzenia, wyjaśnienia pojęcia spreadu, poinformowanie o ryzyku zmiennej stopy procentowej oraz ryzyku kursowym. Informując o ryzyku personel był obowiązany przedstawić kurs historyczny waluty obcej w tabeli banku za okres ostatnich dwóch lat. Nie dokonywano analiz dotyczących kształtowania się kursów przyszłych waluty obcej. Przestrzegania tych procedur kontrolowano za pomocą instytucji tajemniczego klienta. Decyzja, czy i który kredyt wybrać należała zawsze do klienta. Również klient wskazywał datę uruchomienia kredytu za pomocą pisemnej dyspozycji; mógł to zrobić w ciągu 90 dni od zawarcia umowy. Dyspozycja ta była realizowana jeżeli klient spełniał wszystkie warunki umowne umożliwiające wypłatę. Po wydaniu pozytywnej decyzji kredytowej bank przygotowywał umowę którą przekazywał klientowi; klient mógł umowę przeanalizować przed jej podpisaniem. Wszelkie postanowienia umowne mogły podlegać negocjacjom. Tworzenie tabeli kursowej polegało na pobraniu kursów rynkowych walut z niezależnych serwisów finansowych, przeniesienie ich do tabeli własnej wyznaczając w ten sposób kurs średni. Następnie dodanie/odjęcie tej samej wartości (spreadu – przychodu pokrywającego koszt związany z transakcjami walut na rynku międzybankowym) i utworzenie w ten sposób kursu kupna/kursu sprzedaży. Spread mógł być negocjowany (zeznania świadka M. P. k. 233 - 241)
Pismem z 13 lutego 2020 roku powodowie złożyli reklamację wzywając do niezwłocznej (w terminie 30 dni) zapłaty kwoty 181169,44 zł w związku z nieważnością umowy ewentualnie do zapłaty 59277,26 zł. pozwany w odpowiedzi odmówił zapłaty (korespondencja przedprocesowa k. 46 - 52). Nadto przed wniesieniem pozwu bezskutecznie wzywano pozwanego do próby ugodowej (wniosek, protokół k. 53 - 58)
Ze sporządzonej na zlecenie Sądu opinii biegłego sądowego A. K. (1) wynika, iż powodowie w okresie od dnia uruchomienia kredytu do stycznia 2020 roku według pozwanego spłacili łącznie 176160,51 zł (kapitał 119350,16 zł; odsetki 56 810,35 zł) zaś wartość spłaconych przez nich rat według kursu średniego NBP wynosi łącznie 172190,49 zł (kapitał 116768,61 zł; odsetki 55421,88 zł). Różnica zatem wynosi 3970,02 zł (kapitał 2581,55 zł; odsetki 1388,47 zł). (opinia biegłego A. K. k. 305 – 310). Jeśli chodzi o okres marzec 2010 – styczeń 2020 powodowie faktycznie spłacili 144757,27 zł (kapitał 107373,90 zł; odsetki 37383,37 zł) zaś według kursu średniego kwotę 141574,08 zł (kapitał 105 109,53 zł; 36464,55 zł). Różnica w tym przypadku wynosi 3183,19 zł (kapitał 2264,37 zł; odsetki 918,82 zł) (opinia uzupełniająca k. 338 - 342)
Opisany stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane wyżej dowody w postaci dokumentów a w części również o przesłuchanie stron. Dokumenty podlegały zaliczeniu w poczet materiału dowodowego na zasadzie art. 243 2 kpc. Ich prawdziwość oraz autentyczność nie została zakwestionowana przez żadną ze stron. Uzupełniająco oparto się na zeznaniach świadka M. P. – w zakresie ogólnych informacji dotyczących niektórych aspektów funkcjonowania banku udzielającego kredytu (procedur wewnętrznych udzielania kredytu, mechanizmu tworzenia tabel kursowych) albowiem świadek nie brał udziału w procesie zawierania umowy z powodami. Zasadnicze znaczenie w niniejszej sprawie miała opinia biegłego z zakresu finansów i bankowości. Opinia ta była spójna, wyczerpująca; sporządzona przez osobę kompetentną, wykazującą się znajomością opiniowanej tematyki. Sąd ostatecznie zlecił biegłemu wyliczenia z uwzględnieniem średniego kursu Narodowego Banku Polskiego jako niezbędne do rozstrzygnięcia sprawy. Z tego względu pominięciu podlegał wniosek o dowód z opinii biegłego sądowego w pozostałym zakresie. W ocenie sądu pominięte wniosek w powyższym zakresie zmierzał do niepotrzebnego przedłużenia postępowania oraz generował zbędne jego koszty. Oceniając zeznania stron Sąd przedewszystkim wziął je pod uwagę w zakresie takim, w jakim nie były sprzeczne z treścią dokumentów a w szczególności z treścią umowy kredytu oraz w tej części w jakiej ustalenia te uzupełniają. W pozostałym zakresie Sąd uznał zeznania te za niewiarygodne. W ocenie Sądu powodowie wyraźnie starali się umniejszyć fakt, że nie dołożyli należytej staranności przy zawieraniu spornej umowy, a skutki swoich zaniedbań próbują przerzucić na pozwanego. W świetle całokształtu ustalonych okoliczności, doświadczenia życiowego powodów poziomu ich wykształcenia w chwili zawierania umowy Nie dano wiary zeznaniom powodów, iż nie dostali projektu umowy do wglądu (powodowie sami stwierdzili, iż nie upominali się o to), że zapisy umowy były pobieżnie wyjaśniane, że nie informowano ich o ryzyku kursowym, że nie było możliwości negocjacji postanowień, że nie tłumaczono im pojęć kursu kupna oraz kursu sprzedaży, że nie wyjaśniono im pojęcia spreadu, że nie pokazano im historycznego kursu franka szwajcarskiego, że nie wyjaśniono mu istoty ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.
Sąd zważył:
Powództwo główne oparte na zarzucie nieważności umowy jako niezasadne podlegało oddaleniu. Z kolei zarzut przedawnienia nie jest uzasadniony w świetle orzeczenia SN z 7.05.2021 r., III CZP 6/21. Podobnie niezasadny jest zarzut braku interesu prawnego z art.189 kpc powodowie mieli interes prawny w dochodzeniu swego roszczenia, ale z przyczyn podanych poniżej go nie wykazali. Niezasadny z uwagi na charakter prowadzonej działalności przez powoda jest zarzut „niekonsumenckiego” charakteru umowy.
Sporna umowa jest umową o kredyt denominowany do CHF w rozumieniu art. 69 ust 2 pkt 4a i ust 3 ustawy prawo bankowe. Istotą umów denominowanych do waluty obcej jest wyrażenie kwoty zobowiązania w walucie obcej i jej następcze przeliczenie na złote polskie (lub inną walutę). Bezspornym jest, iż powodowie zawarli umowę kredytu hipotecznego w walucie CHF, którego spłata w złotych miała trwać miała trwać 30 lat. Powodowie domagali się ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z opisanej w poprzedniej części uzasadnienia umowy kredytu oraz zapłaty wymienionej na wstępie niniejszego uzasadnienia kwoty pieniężnej tytułem świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Podstawę prawną dochodzonego roszczenia stanowił art. 189 kpc oraz 405 w zw. z art. 410 k.c.
W związku z podnoszoną przez powodów w pozwie argumentacją dotyczącą abuzywności niektórych postanowień umownych odwołujących się do kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego w tabeli kursów pozwanego Banku należy wskazać, iż jedno z tych postanowień umownych przewiduje zasadę przeliczania kwoty udzielanego kredytu poprzez odwoływanie się do kursów kupna walut dla CHF ustalanych przez pozwanego (par. 1 ust. 3a); z kolei do przeliczania spłaconych w PLN rat na CHF stosowany jest kurs sprzedaży obowiązujący u pozwanego (par 10 ust. 4 i 5 umowy).
Do tych dwóch klauzul można mieć zastrzeżenia z punktu widzenia abuzywności -umowa nie zawiera przejrzystego dla klienta algorytmu. Wskazać należy, że w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z 10 marca 2022 roku I C 600/21 zaznaczono, że dla stwierdzenia, iż klauzula umowna ma charakter niedozwolony nie wystarczy przyjęcie, że interesy konsumenta zostały naruszone; konieczne jest wykazanie naruszenia interesu konsumenta w rażącym stopniu.
Sąd orzekający podziela poglądy wyrażone w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 9 marca 2022 roku, XXV C 391/20 że nie ma podstaw do przyznania konsumentowi tak uprzywilejowanej pozycji , w której byłby zwolniony z obowiązku przejawiania jakiejkolwiek staranności przy dokonywaniu oceny treści umowy, która zamierza zawrzeć; konsument to nie jest osoba nieświadoma, która zawsze trzeba chronić w kontaktach z profesjonalistą jakim jest bank.
Wbrew twierdzeniom powodów, istnienie wskazanych wyżej klauzul abuzywnych nie skutkuje jednak nieważnością całej umowy, która takie klauzule zawiera. W ocenie Sądu taki automatyzm nie występuje. W ocenie Sądu wskazane klauzule stanowią klauzule niedozwolone. Sąd ma na uwadze, że przepisy art. 385 1 - 385 4 k.c. - służą transpozycji do prawa polskiego postanowień dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz. WE L 95 z dnia 21 kwietnia 1993 r., s. 29 ze zm.; polskie wydanie specjalne Dz. Urz. UE, rozdział 15, t. 2, s. 288 ze sprostowaniami z dnia 13 października 2016 r., Dz.Urz. UE L 2016, nr 276, s. 17, z dnia 19 czerwca 2018 r., Dz.Urz. UE L 2018, nr 155, s. 35 oraz z dnia 29 października 2020 r., Dz.Urz. UE L 2020, nr 359, s. 21). Przy jego wykładni, a także przy wykładni przepisów regulujących rozliczenia stron związane z nieskutecznością umowy wskutek zastrzeżenia w niej klauzuli abuzywnej - w szczególności art. 410 w związku z art. 405 k.c. - należy brać pod uwagę wskazówki wynikające z tej dyrektywy i z dotyczącego jej dorobku orzeczniczego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (tak: Uchwała sądu Najwyższego z 7.05.2021 r., 111 CZP 6/21, OSNC 2021, nr 9, poz. 56).
Istnienie w umowie klauzul abuzywnych nie skutkuje tym czego domagają się powodowie tj., że - na żądanie konsumenta - automatycznie cała umowa jest nieważna, co zostało najpełniej wyjaśnione w Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, Bank BPH (ECLI:EU:C:2021:341). Powyższy wyrok został wydany w odpowiedzi na pytania prejudycjalne dotyczące wykładni powyższej dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. W związku z tym, należy wyraźnie podkreślić, że dyrektywa 93/13 nie przewiduje sankcji nieważności umowy, w której jedna z klauzul ma charakter niedozwolony. Celem dyrektywy nie jest unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe klauzule, lecz zastąpienie równowagi formalnej między stronami równowagą rzeczywistą poprzez wyłączenie zastosowania klauzul uznanych za nieuczciwe przy jednoczesnym zachowaniu, co do zasady, ważności pozostałych warunków umowy (Bank BPH, pkt 72, 83). Ustalenie nieważności umowy może nastąpić dopiero wtedy, gdy bez zawartych w niej nieuczciwych klauzul wykonanie umowy nie jest możliwe (Bank BPH, pkt 85, 86).
Praktycznym problemem jest ustalenie kryteriów pozwalających na dokonanie oceny, czy dana umowa po wyłączeniu klauzul niedozwolonych może nadal obowiązywać. Należy jednak wyraźnie podkreślić, że - z uwagi na wymóg bezpieczeństwa prawa regulującego prowadzenie działalności gospodarczej - przy dokonywaniu tej oceny wymagane jest zastosowanie kryteriów obiektywnych. Na potrzebę uwzględniania zasady pewności prowadzenia działalności gospodarczej w sprawach o unieważnienie umów kredytowych zawieranych z udziałem konsumentów jednoznacznie wskazuje orzecznictwo TSUE (Bank BPH, pkt 56; wyrok TSUE z 15 marca 2012 r., Pereničová i Perenič, C453/10, ECLI: ECLI:EU:C:2012:144, pkt 32. W rezultacie, przy dokonywaniu tej oceny jedynym kryterium branym pod uwagę nie może być żądanie konsumenta (Bank BPH, pkt 89), sytuacja konsumenta (Bank BPH, pkt 56) bądź ocena, że unieważnienie umowy w całości byłoby bardziej korzystne dla konsumenta (Bank BPH, pkt 57).
Powyższe stanowisko jest tylko powtórzeniem stanowiska zajętego przez Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z 15 marca 2012 r., Pereničová i Perenič, C-453/10, w którym Trybunał wskazał, że cel realizowany przez prawodawcę unijnego w dyrektywie 93/13 nie polega na wyeliminowaniu z obrotu wszystkich zawierających nieuczciwe warunki umów, lecz na przywróceniu równowagi między stronami umowy, co do zasady przy jednoczesnym utrzymaniu w mocy umowy jako całości. Jeśli chodzi o kryteria umożliwiające dokonanie oceny tego, czy dana umowa może rzeczywiście nadal obowiązywać po wyłączeniu z niej owych nieuczciwych warunków, zarówno brzmienie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, jak i wymogi pewności prawa przy prowadzeniu działalności gospodarczej przemawiają za przyjęciem przy wykładni tego przepisu podejścia obiektywnego, w ramach którego sytuacja jednej ze stron umowy, w tym przypadku konsumenta, nie może zostać uznana za decydujące kryterium rozstrzygające o dalszym losie tej umowy. Wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie można zatem dokonywać w ten sposób, że przy ocenie kwestii, czy zawierająca jeden lub więcej nieuczciwych warunków umowa może nadal obowiązywać po wyłączeniu z niej tych warunków, sąd rozpatrujący spór mógłby przyjąć jako podstawę rozstrzygnięcia jedynie to, iż unieważnienie owej umowy w całości byłoby ewentualnie bardziej korzystne dla konsumenta. Należy jednak podnieść, że w dyrektywie 93/13 dokonano jedynie częściowej i minimalnej harmonizacji przepisów krajowych dotyczących nieuczciwych warunków umownych, przyznając państwom członkowskim możliwość zapewnienia konsumentom wyższego stopnia ochrony niż ten przewidziany w tej dyrektywie. Artykuł 8 powyższej dyrektywy przewiduje bowiem wyraźnie, że „[w celu zapewnienia wyższego stopnia ochrony konsumenta państwa członkowskie mogą przyjąć lub utrzymać bardziej rygorystyczne przepisy prawne zgodne z traktatem w dziedzinie objętej […] dyrektywą”. Dyrektywa 93/13 nie stoi zatem na przeszkodzie temu, aby państwo członkowskie ustanowiło, z poszanowaniem prawa Unii, przepisy krajowe pozwalające na stwierdzenie nieważności całości umowy, która została zawarta między przedsiębiorcą a konsumentem i zawiera jeden lub więcej nieuczciwych warunków, jeśli takie rozwiązanie zapewnia konsumentowi lepszą ochronę (Pereničová i Perenič, pkt 31-35).
Należy dalej podkreślić, że wprawdzie sąd nie może zmienić niedozwolonej klauzuli umownej, to jednak w sytuacji, gdy dany element umowy stanowi odrębne zobowiązanie, które może być przedmiotem zindywidualizowanego badania, sąd może usunąć tylko to zobowiązanie ( Bank (...), pkt 71). Przy dokonywaniu oceny, czy mamy do czynienia z takim odrębnym zobowiązaniem nie jest istotny sposób jego redakcji, co w praktyce oznacza, że na przykład usunięcie klauzuli niedozwolonej polegającej na zawyżeniu odsetek za zwłokę może polegać na redukcji zawyżonych odsetek do wysokości odsetek zwykłych ( (...), pkt 74), tj. bez konieczności unieważnienia całej umowy bądź wyeliminowania z niej postanowień dotyczących obowiązku płacenia jakichkolwiek odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia.
Z powyższych orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE wynika, że przeprowadzenie analizy w celu udzielenia odpowiedzi na pytanie, kiedy mamy do czynienia z zobowiązaniem odrębnym wymaga podejścia funkcjonalnego i nie może się ograniczać do analizy gramatycznej umowy (por. BPH, pkt 74); to samo dotyczy odróżnienia sytuacji, w której sąd dokonuje usunięcia odrębnego zobowiązania umownego - co jest jak najbardziej dopuszczalne - od sytuacji, w której sąd zmienia treść tego zobowiązania poprzez zmianę jego istoty - co jest niedopuszczalne (por. Bank BPH, pkt 80 zd. ostatnie).
Powyższe orzeczenia wskazują, że przesłanką uznania umowy zawartej z konsumentem za nieważną jest ustalenie, że bez nieuczciwych klauzul wykonanie tej umowy nie jest możliwe (Bank BPH, pkt 85, 86). Powyższe stanowisko jest spójne ze stanowiskiem zawartym w pkt 2. uchwały Sądu Najwyższego (7) z 17 maja 2021 r., sygn. III CZP 6/21, w którym Sąd Najwyższy wskazał, że konsumentowi i kredytobiorcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych, jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać.” Powyższe stanowisko jest także spójne ze stanowiskiem zajętym przez Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, Dziubak. W tym ostatnim wyroku Trybunał wskazał, że unieważnienie umowy zawierającej klauzulę abuzywną jest dopuszczalne dopiero, gdy utrzymanie umowy bez klauzul abuzywnych nie jest możliwe, a usunięcie takich klauzul spowodowałoby zmianę charakteru umowy (Dziubak, pkt 43, 45).
W ocenie Sądu mamy zatem do czynienia z wyraźnym podziałem dychotomicznym umów zawierających klauzule abuzywne na umowy, których wykonanie po usunięciu takiej klauzuli jest możliwe i które mogą obowiązywać oraz na umowy których wykonanie po usunięciu klauzuli abuzywnej nie jest możliwe i które nie mogą obowiązywać. W aktualnie obowiązującym stanie prawnym ustalenie nieważności umowy jest dopuszczalne tylko w tym drugim przypadku. Z uwagi na wymóg bezpieczeństwa prawa regulującego prowadzenie działalności gospodarczej uznanie za nieważne na żądanie konsumenta automatycznie wszystkich umów zawierających klauzule abuzywne byłoby możliwe dopiero po przyjęciu stosownie do art. 8 i art. 8a dyrektywy 93/13 odpowiednich przepisów prawa polskiego pozwalających na zapewnienie wyższego standardu ochrony konsumentów (por. Pereničová i Perenič, pkt 34-35). Komisja powinna zostać poinformowana o przyjęciu takich przepisów oraz zapewnić, żeby były łatwo dostępne dla konsumentów i przedsiębiorców, między innymi na specjalnie do tego przeznaczonej stronie internetowej, co wynika z art. 8a dyrektywy 93/13.
W ocenie Sądu nawet po usunięciu klauzul wskazywanych przez powodów jako abuzywne pozwalających Bankowi na arbitralne ustalanie wysokości kursu franka szwajcarskiego umowa może nadal obowiązywać. Po takim usunięciu powstaje bowiem luka podobna do tej, jaka istnieje wówczas, gdy umowa kredytowa w ogóle nie wskazuje kursu według którego powinna następować spłata kredytu, a wcześniej jego uruchomienie. W razie istnienia takiej luki, stosownie do art. 358 par. 2 k.c. ma zastosowanie kurs średni ogłaszany przez Narodowy Bank Polski. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy nie ma zatem przeszkód, żeby powodowie dokonywali spłaty kredytu po powyższym kursie bez konieczności unieważnienia całej umowy. Na zastosowanie powyższego rozwiązania pozwalają także przepisy dyrektywy 93/13, która w art. 1 ust. 2 stanowi, że warunki umowy odzwierciedlające obowiązujące przepisy ustawowe i wykonawcze nie będą podlegały przepisom dyrektywy. Z kolei w motywie trzynastym dyrektywa 93/13 wskazuje, że użyte w art. 1 ust. 2 sformułowanie „obowiązujące przepisy ustawowe lub wykonawcze”, obejmuje również zasady, które zgodnie z prawem będą stosowane między umawiającymi się stronami z zastrzeżeniem, że nie dokonano żadnych innych uzgodnień (wyrok TSUE z 2 września 2021 r. JZ przeciwko OTP Jelzálogbank Zrt. i in., C-932/19, ECLI:EU:C:2021:673, pkt 28).
Art. 358 par. 2 k.c. zawiera właśnie taką zasadę, tj określa kurs, jaki będzie miał zastosowanie, gdy strony umowy nie dokonały w tym zakresie uzgodnień.Art.358 par.2 kc wszedł w życie 24 stycznia 2009 roku. Jednak okoliczność ta nie wyklucza jego zastosowania jako przepisu dyspozytywnego w miejsce stwierdzonych klauzul abuzywnych. Po pierwsze, na mocy obowiązujących w prawie krajowym reguł intertemporalnych przepis ten znajduje (wprost) zastosowanie do istniejących w dniu jego wejścia w życie stosunków zobowiązaniowych o charakterze ciągłym. Po drugie, problem ten rozstrzygnął TSUE w wyroku wydanym w połączonych sprawach C 70/17 i C-179/17 Santos, akceptując stosownie w miejsce klauzuli abuzywnej przepisu dyspozytywnego, który wszedł w życie po zawarciu umowy, do której miałby on zostać zastosowany. Unijny system ochrony konsumenta nie funkcjonuje w oderwaniu od podstawowych zasada porządku prawnego ( zarówno unijnego, jak i krajowego), zatem konsekwencje abuzywności nie mogą prowadzić do skutków sprzecznych zasadą proporcjonalności oraz pewności prawa.
Powodowie żądając zapłaty domagali się w pozwie także się ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu w oparciu o argumentację dotyczącą nieważności czynności prawnej z uwagi na jej sprzeczność z ustawą oraz przekraczanie granic swobody umów. Z zeznań stron wynika nadto, iż upatrują jej nieważności nadto z uwagi na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego polegające na m. in. niedopełnieniu obowiązków informacyjnych związanych z tzw. ryzykiem kursowym skutkującym tym, że powodów obciążało ryzyko wzrostu kursu rynkowego franka szwajcarskiego, do którego denominowany jest ich kredyt poprzez zapewnianie ich niezgodnie z rzeczywistością o minimalnym charakterze tego ryzyka. W braku skutecznego dowodu przeciwnego należało uznać, iż w trakcie spotkań powodów z personelem banku powodom udzielano pouczeń o ryzyku związanym ze zmianą kursów walut, a także ryzyku zmiennej stopy procentowej, przekazywano symulacje spłat także w formie papierowej, dodatkowych wyjaśnień gotowi byli udzielać doradcy kredytowi. Konkretna klauzula umowna stanowi w ocenie Sądu dowód tego, iż powodowie byli świadomi ryzyka związanego z ryzykiem kursowym oraz ryzykiem wzrostu stóp procentowych (par. 29). Na skutek tych pouczeń powodowie byli świadomi ryzyka kursowego związanego z zaciągniętym kredytem, kredytujący bank dostarczył powodom dokładnych i wystarczających informacji odnośnie ryzyka kursowego, które pozwalały im na dokonanie oceny ryzyka nawet potencjalnie znaczących skutków gospodarczych powiązania kredytu z kursem franka szwajcarskiego w trakcie 30 lat obowiązywania umowy. W szczególności przekazywane informacje nie były oparte na założeniu, że parytet złotego i franka szwajcarskiego przez okres obowiązywania umowy będzie niezmienny. Tym samym spełnione zostały wymogi stawiane pouczeniom udzielanym konsumentom oceniane stosownie do art. 4 i art. 5 dyrektywy 93/13 zgodnie z interpretacją zawartą w postanowieniu TSUE z 6 grudnia 2021 r., EP i in. przeciwko ERSTE Bank Hungary Zrt., C-670/20.
W oparciu o cały zebrany materiał procesowy Sąd ocenia, że powodowie podejmując decyzję o zaciągnięciu kredytu kierowali się własnym interesem i postępując racjonalnie zdecydowali się na kredyt powiązany z kursem franka szwajcarskiego, ponieważ te kredyty były znacznie bardziej korzystniej oprocentowane. Dzięki temu raty, które powodowie musieli spłacać były znacząco niższe niż w przypadku typowych kredytów złotowych. Powodowie zaakceptowali ryzyko kursowe, którego byli świadomi, w zamian za korzystniejszą stopę oprocentowania niż stopa oferowana za typowy kredyt w złotych. W oparciu o zebrany materiał procesowy oceniony zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego Sąd nie znajduje podstaw do uznania, że powodowie zaciągnęli ten kredyt w oparciu o inne przesłanki niż korzystna wysokość oprocentowania, która wydawała się atrakcyjna nawet przy uwzględnieniu ryzyka kursowego. Powodowie z całą pewnością rozumieli działanie prostego mechanizmu indeksacji skutkującego powstaniem ryzyka kursowego w całym okresie obowiązywania umowy, chociaż nie mogli przewidzieć, bo taka jest istota ryzyka kursowego, jak będzie się kształtował kurs franka do złotego przez następne 30 lat.
Pouczenia o ryzyku kursowym udzielane powodom były adekwatne do okresu, w jakim umowa była zawierana i nie mogły zawierać szczegółowych informacji o kursach walut w przyszłości. Powyższe pouczenia nie zawierały informacji o tym, jak będzie się kształtował kurs franka szwajcarskiego do złotego przez kolejne 30 lat spłaty kredytu, ponieważ pozwany Bank nie miał takiej wiedzy i nawet przy zachowaniu należytej staranności nie mógł jej uzyskać. Tego rodzaju pouczenia ze swojej istoty nie mogą zawierać 30 letnich prognoz parytetów złotego i franka szwajcarskiego, ponieważ nikt nie wie, jaki będzie szczegółowy przebieg kursów rynkowych walut w tak długim okresie czasu.
Powodowie zakładali, że przez najbliższe 30 lat frank szwajcarski nie ulegnie znacznemu wzmocnieniu w stosunku do złotówki, pomimo że relacje kursowe walut ze swojej istoty nie są możliwe do przewidywania ani trafnego prognozowania w tak długim okresie czasu. Wiedza ekspertów, co do tego, jak będzie się kształtował kurs złotego do franka szwajcarskiego lub dowolnej innej waluty bądź innego niż pieniądz miernika wartości w okresie 30 lat spłaty kredytu była taka sama, jak powodów. W celu uzyskania kredytu korzystniejszego w stosunku do kredytów złotowych powodowie podjęli jednak to ryzyko i w tym zakresie nie działali pod wpływem błędu w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego o wadach oświadczenia woli. Powodowie w szczególności, pomimo spoczywającego na nich ciężaru dowodu (art. 6 k.c.), nie dostarczyli wiarygodnego materiału dowodowego, że Bank wprowadził ich w błąd w rozumieniu art. 84 k.c. co do jakiejkolwiek okoliczności.
Dokonując oceny zakresu informacji możliwych do przekazania kredytobiorcom w dacie zawierania umowy Sąd nie może dokonywać tej oceny z perspektywy czasu, która jest obarczona typowym dla tego rodzaju ocen błędem, niekiedy kwalifikowanym także jako błąd poznawczy, że pozwany Bank w chwili zawarcia umowy posiadał wiedzę pozwalającą „przewidywać” i uprzedzać kredytobiorców o zdarzeniach, jakie będą miały miejsce na przestrzeni 30 lat spłaty kredytu i jaki te zdarzenia będą miały wpływ na obiektywną ocenę korzystności zawartej umowy oraz realną możliwość spłacania rat kredytowych. Testem dla oceny zasadności zarzutu niewłaściwych pouczeń o ryzyku kursowym, które były udzielane kredytobiorcom przy zawieraniu umowy jest możliwość skonstruowania takiego pouczenia, które pozwoliłby kredytobiorcom na ocenę ryzyka związanego z wahaniami kursów walut na rynkach walutowych przez kolejne 30 lat i odmowę podpisania umowy z uwagi na to ryzyko. Chodzi tutaj o takie pouczenie, które byłoby możliwe do zredagowania w czasie i w oparciu o stan rzeczy istniejący na dzień podpisania umowy, a nie w oparciu o taki stan rzeczy, który stał się wiadomy później, na przykład w dacie wydawania wyroku. Sąd nie potrafi skonstruować takiego pouczenia i jest przekonany, że skonstruowanie takiego pouczenia nie jest możliwe; Sąd orzekający w tym miejscu podkreśla ,że podziela poglądy Sądu Okręgowego w Szczecinie wyrażone w uzasadnieniu wyroku dnia 28 lutego 2022 roku, I C 1825/20.
W związku z powyższym brak jest podstaw do ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z omawianej umowy kredytu i zasądzenia zwrotu wpłaconych kwot na jakiejkolwiek z podstaw wskazywanych przez powodów. Podkreślić należy ,że składając dyspozycję wypłaty kredytu a już na pewno akceptując wpływ przyznanych środków na wskazane konta powodowie zaakceptowali w istocie kurs przyjęty dla wypłaty kredytu. Znając dzień wypłaty, co można było ustalić oraz wysokość kursu dnia można było oczekiwać ,że powodowie uzyskali wiedzę i zaakceptowali wysokość otrzymanych środków. Nawet przyjmując, że klauzula z par. 1 ust. 3a umowy jest abuzywna, to-pomijając że przez lata nie kwestionowano tej kwoty- nie zgłoszono wniosków dowodowych wykazujących jaki winien być prawidłowy kurs. Sąd samej klauzuli waloryzacyjnej nie kwestionuje, w ocenie Sądu ustawa antyspreadowa usankcjonowała umowy z mechanizmem waloryzacji. Zdaniem Sądu w przypadku konieczności ustalenia innego kursu niż podany w par. 1 ust. 3a umowy winien to być średni kurs NBP- tak jak w przypadku spłaty. Wątek wysokości różnicy pomiędzy kursami pozwanego Banku a średnimi kursami NBP nie był w pozwie dostatecznie poruszony a w ocenie Sadu – biorąc pod uwagę doświadczenie zarówno życiowe jak i płynące z rozstrzygania innych podobnych spraw różnica pomiędzy powoływanymi kursami nie jest „rażąca”.
Wyżej wymienione klauzule spłaty (par. 1 ust. 3a oraz par. 10 ust. 4) są ewidentnie abuzywne. Jak wskazano, umowa może jednak obowiązywać bez tej klauzuli. Zdaniem Sądu kredytobiorcy –powodowie-oczekiwali sprawiedliwego kursu, czyli zdaniem Sądu kursu średniego NBP. W realiach sprawy można zatem wywodzić że powodowie oczekiwali zastosowania właśnie takiego kursu. Zdaniem Sądu analizowany warunek umowny zawiera ustalenie: średni kurs NBP plus spread i można ów spread usunąć i nie jest to zmiana umowy tylko usunięcie jej fragmentu. W umowach , zwłaszcza wielowątkowych, a takimi są umowy bankowe, nie można się ograniczać do wykładni gramatycznej. Zapis umowy –tak jak przepis , to nie zbiór wyrazów, słów ,znaków graficznych ale określony logicznie zakres pojęciowy, który może być –jak w niniejszym przypadku -logicznie ograniczony. Posiłkowo można się tu odwołać do rozważań ze wstępu do prawoznawstwa (dawniej I rok studiów prawniczych) i do teorii prawa( dawniej V rok studiów) a to do rozważań czym się rożni – i czy się różni -przepis prawny od normy prawnej; przepisem nie jest z pewnością fragment jednostki redakcyjnej wyrwany z kontekstu, tak samo zapisem umownym nie jest tylko kilka kolejnych słów z umowy. Nie dochodzi tu do niedozwolonej „redukcji” a jedynie do wykładni celowościowej z której wynika bądź pierwotna wola stron bądź wola hipotetycznego uświadomionego konsumenta -połączona z niedozwolonym , narzuconym przez bank, dodatkowym sformułowaniem umownym dotyczącym spreadu, który poddaje się logicznemu zabiegowi usunięcia bez szkody dla umowy.
Nawet gdyby nie dało się odtworzyć rzeczywistej woli stron to zastosowanie ma przepis ustawy a to art.358 par.2 kc. Argumenty przeciwko możliwości stosowania tego przepisu są powszechnie znane, nie są one jednak trafne. Przepis istotnie wszedł w życie po zawarciu umowy, jednakże ma on zastosowanie z mocy art. 50 przepisów wprowadzających kodeks cywilny. Pojęcie średniego kursu funkcjonował także wcześniej w szeregu ustaw w tym przykładowo w prawie upadłościowym- najbardziej zbliżonym regulacyjnie do niniejszej sytuacji (badamy wszak w tym procesie czy umowa upada). Powołane wyżej orzecznictwo TSUE nie jest niezmienne, w ocenie Sądu orzekającego nowsze- po sprawie Dziubak –orzeczenia wskazują na domniemanie „uratowania” umowy. Ze sprawy Dziubak też wprost nie wynika oblig unieważnienia umowy. Redakcja wyrzeczeń- w tym interpunkcja- w sprawie Dziubak nie wskazuje na wymóg zgody strony na zastosowanie „przepisu dyspozytywnego”. TSUE w zasadzie wyraził w tamtej sprawie wątpliwość czy takowy przepis dyspozytywny istnieje; wykluczenie jego zastosowania nie ma charakteru stanowczego. Zdaniem Sadu orzekającego takim przepisem właśnie przepis art.358 par.2 kc. TSUE zanegował jedynie możliwości uzupełniania umowy o przepisy z zakresu „zasad współżycia społecznego’ czy „zwyczajów” – takich prób Sąd orzekający nie czyni.
Zdaniem Sądu orzekającego jednak można poczynić rozważania czy powoływany przepis art. 358 par.2 kc w ramach określonych przez orzecznictwo TSUE nie ma bardziej stanowczego charakteru. Na dyspozytywny charakter przepisu wskazują trzy możliwe ograniczenia –zdanie pierwsze in fine. Nie ma innej ustawy- lub jest zbieżna (art.251 prawa upadłościowego)- która by inaczej regulowała kwestię poruszoną w przepisie. Orzeczenie sądowe- nota bene właśnie wydane- nie może naruszać ram ustawy , a nawet nie można zastosować krajowych przepisów o zwyczajach i zasadach współżycia społecznego ingerując w umowę. Wreszcie to że „ czynność prawna stanowi inaczej” nie ma żadnego wpływu bo czynność prawna jest właśnie przedmiotem badania i – jako dotknięta ewidentną abuzywnością- nie może modyfikować omawianego przepisu art. 358 par.2 kc. W ocenie Sądu orzekającego w realiach sprawy przepis ten ma brzmienie stanowcze, gdyż jego własne ograniczenia nie mogą znaleźć zastosowania. Należy także dopowiedzieć, że „charakter odstraszający” jako kryterium wynikający z omawianej Dyrektywy w pełni już się zaktualizował, gdyż od wielu lat nie zawarto żadnej umowy zawierającej omawiane klauzule abuzywne, czemu skutecznie zapobiegł krajowy ustawodawca.
Sąd wydał wyrok w oparciu o dokumenty, których prawdziwości strony nie kwestionowały oraz w części na podstawie przesłuchania stron. Ocena dowodów znajduje się w poprzedniej części uzasadnienia. Wskazać nadto należy, iż dokonując oceny zebranego materiału procesowego Sąd miał na uwadze, że od zawarcia umowy upłynęło już około 17 lat w związku z czym nie jest możliwe odtworzenie szczegółowego przebiegu kontaktów powodów z osobami reprezentującymi Bank przy pomocy zeznań świadków, co daje powodom niemal nieograniczoną swobodę w przedstawianiu okoliczności sprawy w sposób spójny oraz zgodny z ich interesem procesowym. W związku z tym przy dokonywaniu analizy okoliczności sprawy istotne znaczenie musiały odgrywać domniemania faktyczne przewidziane w art. 231 k.p.c. Sąd ostatecznie nie dał wiary zeznaniom powodom w jakimkolwiek zakresie poza okolicznościami bezspornymi oraz wynikającymi wprost z dokumentów, oceniając w świetle całego materiału procesowego, że ich zeznania — ze względu na spowodowany upływem około 17 lat od zawarcia umowy brak możliwości przedstawienia kontrdowodów przez pozwany Bank - zostały w całości podporządkowane osiągnięciu zamierzonego celu procesowego polegającego na unieważnieniu umowy i uzyskaniu od Banku wpłaconych środków w żądanej przez siebie wysokości. Wskazuje na to w szczególności brak przedstawienia znanych powodom okoliczności faktycznych związanych z zawieraniem umowy w pozwie, tak żeby strona pozwana miała możliwość podjęcia próby ich zakwestionowania już w odpowiedzi na pozew. Konstrukcja pozwu polega na przedstawieniu w przeważającym zakresie tylko argumentacji prawnej i pominięciu okoliczności faktycznych związanych z zawieraniem tej konkretnej umowy, w oparciu o nieprawidłowe założenie, że sąd jest obowiązany stwierdzić niejako automatycznie nieważność każdej umowy o kredyt powiązany z kursem franka szwajcarskiego.
Ostatecznie zatem - skoro w niniejszej sprawie wyłączenie nieuczciwych warunków, nie wpływa na zmianę charakteru umowy (ani samego kwestionowanego postanowienia umownego) jest możliwe jej obowiązywanie. Konkludując – pomimo uznania warunku umownego dotyczącego uwzględniania marży banku w stawkach kursów bankowych za nieuczciwy - umowa może nadal funkcjonować w pozostałym zakresie, a zatem także w zakresie objętym kwestionowanymi postanowieniami zarówno umowy jak i regulaminu które nie będą miały abuzywnego charakteru. Ponieważ powodowie ostatecznie nie zażądali zarówno w żądaniu głównym jak i żądaniu ewentualnym ustalenia bezskuteczności wyżej wskazanych postanowień umownych powyższe rozważania mają charakter wyłącznie przesłankowy, niezbędny do rozstrzygnięcia sprawy aczkolwiek na wyraźne żądanie powodów nieuwidoczniony w wyroku. Podzielić przy tym należało – również przesłankowo - argumentację pozwanego co do braku abuzywności klauzuli dotyczącej ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. W szczególności zgodzić się należy z argumentacją odnośnie tego, kto jest stroną ubezpieczenia, kto poniósł jego koszty, jaka jest istota tego rodzaju ubezpieczenia, kto jest rzeczywistym beneficjentem zawarcia (przystąpienia do) takiej umowy, jaka jest istota tej umowy (jedno z prawnych zabezpieczeń) oraz świadczenia powoda (zwrot kosztów ubezpieczenia) oraz efekt przystąpienia do niej (zwiększenie zdolności kredytowej powoda); powyższe okoliczności świadczą w ocenie Sądu jednoznacznie o tym, iż nie sposób uznać, by omawiane postanowienie kształtuje ich prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
W konsekwencji sąd nie uwzględnił żądania (powództwa głównego) w zakresie ustalenia nieistnienia umowy kredytu ani żądania zapłaty związanego z owym ustaleniem. Oznacza to, iż umowa jest ważna i winna być nadal wykonywana. Częściowemu uwzględnieniu podlegało natomiast żądanie ewentualne – co do kwoty wynikającej z ostatecznie uzupełniającej opinii biegłego. Na rzecz powoda zasądzono kwotę 3183,19 zł tytułem różnicy pomiędzy kwotą przez powodów faktycznie spłaconą a kwotą jaką powinien był spłacić gdyby kredyt był indeksowany według kursu średniego NBP. Kwotę tą zasądzono z odsetkami od dnia 11 marca 2020 roku zgodnie z żądaniem pozwu. Kwotę tą zasądzono tytułem świadczenia nienależnego. W pozostałym zakresie powództwo ewentualne podlegało oddaleniu jako niezasadne.
Pomimo oddalenia powództwa Sąd odstąpił od obciążania powodów kosztami procesu. Faktem jest, że ryzyko kursowe związane z zawarta umową ziściło się na niekorzyść konsumentów, co spowodowało dla wielu gospodarstw domowych znaczną uciążliwość w realizacji zobowiązania kredytowego. Zważywszy na nagłośnienie medialne jakie towarzyszy obecnie tzw. sprawom frankowym i powszechne forsowanie poglądu o pokrzywdzeniu kredytobiorców wszelkimi umowami kredytowymi powiązanym z frankiem oraz rzekomym o nieuzasadnionym wzbogaceniu jakie banki osiągają kosztem kredytobiorców w związku z zawieraniem takich umów, a zważywszy na rozbieżności w orzecznictwie jakie nadal – pomimo wzbogacenia orzecznictwa zarówno sądów krajowych jak i Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości - występują na tym tle, Sąd uznał, że zasadnym będzie zastosowanie art. 102 k.p.c.
SSO Tadeusz Trojanowski
.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację: Tadeusz Trojanowski
Data wytworzenia informacji: