I C 149/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2023-05-29
Sygn. akt I C 149/20
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 maja 2023 roku
Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny
Przewodniczący – SSO Piotr Suchecki
po rozpoznaniu w dniu 29 maja 2023 roku w Gliwicach
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa (...) z siedzibą w W.
przeciwko Z. B. (1) i B. B. (1)
o zapłatę
1. utrzymuje w mocy w całości nakaz zapłaty wydany przez Sąd Okręgowy w Gliwicach w postępowaniu nakazowym w dniu 9 września 2019 r. (sygn. I Nc 240/19);
2. zasądza od pozwanych solidarnie na rzecz powódki kwotę 1 800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwroty kosztów procesu;
3. nakazuje pobrać od pozwanych solidarnie na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) kwotę 3 325,58 (trzy tysiące trzysta dwadzieścia pięć 58/100) złotych.
SSO Piotr Suchecki
Sygn. akt I C 149/20
UZASADNIENIE
W dniu 26 lipca 2019 r. (...) z siedzibą w W. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od Z. B. (1) i B. B. (1) kwoty 89 713,04 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 9 sierpnia 2017 r. Uzasadniając powództwo wyjaśniła, że udzieliła pozwanemu kredytu na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej, a w ramach zabezpieczenia spłaty kredytu pozwany wystawił weksel własny in blanco, który pozwana poręczyła. Wskazał, że po wypowiedzeniu umowy kredytu w związku z zaległościami w płatnościach wypełniła weksel zgodnie z deklaracją na sumę równą wartości zobowiązania i wezwała pozwanych do jego wykupu, co kazało się nieskuteczne.
W dniu 9 września 2019 r. Sąd Okręgowy w Gliwicach wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym – zgodnie z żądaniem pozwu.
W zarzutach od nakazu zapłaty Z. B. (1) i B. B. (1) zaskarżyli nakaz w całości i domagali się oddalenia powództwa. Przyznając fakt zawarcia umowy kredytu wyjaśnili, że w 2015 r. pozwany zachorował i utracił zdolność zarobkowania, a zobowiązania z tytułu kredytu spłacał z pomocą żony. Jednocześnie pozostawał w sporze z ZUS co do prawa do świadczeń rentowych i informował bank o swoich kłopotach, który nie zważając na jego trudną sytuację nękał go w sprawie spłaty kredytu, pogłębiając tym samym problemy zdrowotne. Pozwani zarzucili Bankowi, że:
- umowa kredytu nie została skutecznie wypowiedziana,
- możliwe jest przedawnienie roszczeń Banku, który podejmował czynności pozorne mające na celu zwiększenie wysokości zadłużenia, a tym samym prowadził do obejścia przepisów antylichwiarskich,
- nie wyrażał woli rozmowy w celu dostosowania spłaty kredytu do aktualnych możliwości powoda,
- podejmował nadmierne działania windykacyjne, mające negatywny wpływ na zdrowie powoda,
- w umowę występują zapisy abuzywne, co może świadczyć o jej niezgodności z prawem.
W dalszym toku procesu pozwany podniósł wprost zarzut przedawnienia roszczenia (k.128).
Ustosunkowując się do zarzutów powodowa Spółka domagała się utrzymania zaskarżonego nakazu zapłaty w mocy w całości. Podniosła, że umowę kredytu zawarła z powodem jako przedsiębiorcą a weksel został przez nią wypełniony zgodnie z deklaracją i pozwani nie wykazali w tym zakresie jakiejkolwiek wadliwości, w szczególności nie przedstawili dowodów, aby dochodzona kwota była w jakimkolwiek zakresie nienależna.
W piśmie nadanym w dniu 20 lipca 2020 r. i podczas rozprawy w dniu 22 lipca 2022 r. pozwana B. B. (1) podniosła dodatkowy zarzut nieważności umowy, powołując się na okoliczność, iż w chwili jej zawierania pozwany z uwagi na stan zdrowia psychicznego był niezdolny do świadomego i swobodnego wyrażania woli.
Stan faktyczny
W dniu 30 marca 2015 r. Z. B. (1), w ramach prowadzonej działalności gospodarczej po firmą (...) zawarł z (...) we W. (który następnie zmienił nazwę na (...)) umowę kredytu na działalność gospodarczą – biznes ekspres nr (...), na podstawie której Bank oddał do jego dyspozycji kwotę 120 000 zł, z zobowiązaniem do spłaty z oprocentowaniem, w miesięcznych ratach na okres 5 lat. Na zawarcie umowy wyraziła zgodę małżonka Z. B. (1) –B. B. (1), podpisując stosowne oświadczenie na dokumencie umowy. W umowie strony ustaliły, że jedną z form zabezpieczenia roszczeń banku będzie wystawiony przez kredytobiorcę weksel in blanco, poręczony przez B. B. (1).
- umowa kredytu – k. 38-44
W sporządzonych w dniu 30 marca 2015 r. deklaracjach wystawcy weksla i poręczyciela wekslowego Z. B. (1) i B. B. (1) min. upoważnili bank do wypełnienia weksla w przypadku niedotrzymania umownych terminów spłaty kredytu na sumy odpowiadające roszczeniom banku, a obejmujące wierzytelność główną z odsetkami i kosztami na dzień przedstawienia weksla do zapłaty.
- deklaracja wystawcy weksla – k. 38
- deklaracja poręczyciela wekslowego – k. 45
Z uwagi na powstałe zaległości w płatnościach rat Bank w dniu 5 grudnia 2016 r. wystosował do pozwanego wezwanie do zapłaty zaległości pod rygorem wypowiedzenia umowy, a wobec tego, że kredytobiorca nie spłacił zaległości, wypowiedział mu umowę kredytu i wypełnił weksel na kwotę aktualnego zadłużenia – 89 713,04 zł, oznaczając termin płatności na dzień 7 sierpnia 2017 r. i w dniu 25 lipca 2017 r. wystosował wezwanie do wykupu weksla, odebrane osobiście przez wystawcę w dniu 31 lipca 2017 r.
- historia spłaty kredytu – k. 155
- wezwanie do zapłaty z potwierdzeniem nadania – k. 159-162
- oświadczenie o wypowiedzeniu umowy z potwierdzeniem nadania – k. 156-158
- weksel (depozyt sądowy nr 79/19) – kopia k. 51
- wezwanie do wykupu weksla – k. 39
- potwierdzenie odbioru – k. 46
W chwili zawierania umowy kredytu Z. B. (1) miał dostateczne rozeznanie i orientację w rzeczywistości, w szczególności nie miał zniesionej zdolności do rozpoznawania znaczenia podejmowanych przez siebie działań, jak i pokierowania swoim postępowaniem. Zawierając umowę działał w sposób logiczny i zborny, ukierunkowany na realizację założonego celu. Nie doznawał żadnych psychotycznych zakłóceń czynności psychicznych, jak również nie występowały u niego zaburzenia świadomości. Był świadomy konsekwencji, jakie wynikają z zawarcia umowy kredytu i był w stanie konsekwencje takie przewidzieć. Miał zdolność swobodnego i świadomego powzięcia decyzji i wyrażenia woli.
opinia biegłych psychiatry i psychologa – k. 397-405 i 455-463
Ustaleń w zakresie przedstawionego powyżej stanu faktycznego, przyjętego za podstawę do przeprowadzonych w dalszej części rozważań prawnych, sąd dokonał w oparciu o wszechstronną analizę całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, kierując się przy tym dyrektywami określonymi w art. 233 § 1 k.p.c. Wszelkie wykorzystane przez sąd dokumenty mogły stanowić podstawę do dokonywania ustaleń, albowiem nie zostały skutecznie zakwestionowane ani w zakresie autentyczności, ani treści. Opinia zespołu biegłych psychologa klinicznego B. B. (2) i psychiatry M. K. potwierdziła, że w chwili zawierania umowy pozwany miał zdolność swobodnego i świadomego powzięcia decyzji i wyrażenia woli. Opinia, wobec zawartych w niej jasnych i logicznych, a przede wszystkim stanowczych wniosków, wyprowadzonych z analizy całokształtu okoliczności sprawy, wnikliwego przeanalizowania dokumentacji medycznej, w tym także osobistych badań powoda oraz doświadczenia zawodowego biegłych, zasługiwała na pełną aprobatę. Należy podkreślić, że biegłe posiadają doświadczenie w pracy klinicznej, a ich kwalifikacje zawodowe są niekwestionowane, zweryfikowane wielokrotnie w ramach długoletniej współpracy z sądem. W ramach pisemnych wyjaśnień biegłe systematycznie odniosły się do wszystkich zgłoszonych przez stronę pozwaną zastrzeżeń i w niebudzący wątpliwości sposób rozwiały wszelkie zgłoszone wątpliwości, wykazując się przy tym bogatym doświadczeniem praktycznym oraz znajomością przedmiotu. W szczególności wyjaśniły, na czym polega różnica pomiędzy badaniem tzw. poczytalności w rozumieniu prawnokarnym, a badaniem zdolności do dokonywania czynności prawnych. Antycypując ewentualne zastrzeżenia co do formuły udzielonych wyjaśnień należy wskazać, że z art. 286 k.p.c. wynika, iż zażądanie od biegłego wyjaśnień ustnych co do wydanej opinii jest uprawnieniem, a nie obowiązkiem sądu. Oczywiście, biegli mają obowiązek ustosunkować się do wszystkich zastrzeżeń, jakie mają strony w stosunku do opracowanej opinii i odpowiedzieć na wynikające stąd pytania i wątpliwości. Od sądu jednak zależy, czy wyjaśnienia takie zostaną złożone w formie ustnej, czy pisemnej (tak np. Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 9 grudnia 2010 r. w sprawie I ACa 951/10). Pozwani próbując dezawuować opinię biegłych nie wykazali, aby w opinii tej występowały jakiekolwiek błędy logiczne bądź metodologiczne, przy czym biegłe odpowiedziały na każde pytanie i wyjaśniły każdą wątpliwość dotyczącą meritum zagadnienia, a tłumaczenia przedstawiły prostym, zrozumiałym językiem. Wyjaśnienia udzielone przez biegłe skutkowały brakiem uzasadnionych zastrzeżeń i gołosłownymi oświadczeniami o kwestionowaniu opinii. Dla sądu rzetelne i kompletne wyjaśnienia biegłych stanowiły asumpt do odmowy uwzględnienia wniosku o przeprowadzenie dowodu z udziałem innych biegłych oraz do wykorzystania tej opinii w ramach czynionych ustaleń i podejmowanych rozstrzygnięć. W judykaturze wielokrotnie podkreślano, że sąd nie ma obowiązku przeprowadzania dowodu z opinii kolejnych biegłych z tej przyczyny, że dotychczasowa opinia była dla strony niekorzystna oraz gdy strona nie zgadza się z wnioskami opinii już wydanej w sprawie i nie uznaje argumentacji biegłych co do podnoszonych przez nią zarzutów /vide np. wyrok Sądu Najwyższego z dn. 21 maja 2014 r. sygn. II CSK 441/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dn. 8 maja 2014 r. sygn. I ACa 1178/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dn. 23 kwietnia 2014 r. sygn. I ACa 71/14/. Opinia zespołu biegłych, uzupełniona ich pisemnymi wyjaśnieniami, nie zawiera żadnych istotnych luk, odpowiada w koniecznym zakresie na postawione pytania tezy dowodowej, jest jasna, zrozumiała i należycie uzasadniona. Z opinii tej w sposób jednoznaczny wynika, że pozwany w okresie zawierania z powodowym Bankiem umowy był osobą zdolną do świadomego podejmowania decyzji i wyrażania woli w zakresie tego zobowiązania. Nie było więc konieczności udzielania dalszych wyjaśnień z tego tylko względu, że strona pozwana nie zgadza się z wnioskami biegłych i podtrzymuje swoje krytyczne stanowisko. Sąd pominął też wnioskowany przez pozwaną dowód z zeznań świadka R. B. - na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 493 § 2 k.p.c., albowiem wniosek ten był ewidentnie spóźniony, a nadto zmierzał do wykazania okoliczności nieprzydatnych, a tym samym do niepotrzebnego przedłużania postępowania. Przeprowadzanie takiego dowodu w celu wykazania zachowania pozwanego w ramach współpracy z tym świadkiem w latach 2008-2015 nie miało dla sprawy znaczenia. Stan zdrowia pozwanego wynikał bowiem z dokumentacji medycznej i do jego oceny w kontekście ewentualnych wad oświadczenia woli znaczenia miała opinia biegłych specjalistów.
Sąd zważył
Na wstępie wskazać należy, że pozwany zawarł umowę z Bankiem w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, zatem wszelkie zarzuty odnoszące się do rzekomego naruszenia uprawnień konsumenckich, w tym stosowania klauzul abuzywnych, mają charakter bezprzedmiotowy.
Najdalej idący zarzut nieważności umowy, mający wynikać z wady oświadczenia woli w postaci braku świadomości lub swobody w powzięciu decyzji i wyrażeniu woli (art. 82 zd. pierwsze k.c.) w zasadzie w ogóle nie powinien być przedmiotem rozważań. Zarzut ten zgłoszony został z naruszeniem art. 493 § 2 k.p.c. i powinien zostać potraktowany jako objęty prekluzją. Niemniej z uwagi na jego wagę sąd przeprowadził w tym zakresie postepowanie dowodowe, którego wynikiem było ustalenie, w oparciu o opinię zespołu biegłych psychologa i psychiatry, że w chwili zawierania umowy Z. B. (1) miał dostateczne rozeznanie i orientację w rzeczywistości, w szczególności nie miał zniesionej zdolności do rozpoznawania znaczenia podejmowanych przez siebie działań, jak i pokierowania swoim postępowaniem. Zawierając umowę działał w sposób logiczny i zborny, ukierunkowany na realizację założonego celu. Nie doznawał żadnych psychotycznych zakłóceń czynności psychicznych, jak również nie występowały u niego zaburzenia świadomości. Był świadomy konsekwencji, jakie wynikają z zawarcia umowy kredytu i był w stanie konsekwencje takie przewidzieć. Miał zdolność swobodnego i świadomego powzięcia decyzji i wyrażenia woli.
Zarzut przedawnienia także nie mógł odnieść skutku. Termin przedawnienia roszczenia banku, zgodnie z art. 118 k.c., wynosi trzy lata. Roszczenie stało się wymagalne na skutek wypowiedzenia z 25 stycznia 2017 r. (ze skutkiem na dzień 25 lutego 2017 r.), a pozew do sądu został złożony (nadany na poczcie) w dniu 26 lipca 2019 r., a zatem przed upływem trzyletniego terminu przedawnienia.
Zarzut braku wypowiedzenia umowy ma charakter gołosłowny i sprzeczny z przedstawionymi przez bank dokumentami. Bank przedstawił bowiem wezwanie do zapłaty z dnia 5 grudnia 2016 r. (uprzedzające o zamiarze wypowiedzenia) oraz pismo z oświadczeniem o wypowiedzeniu umowy z dnia 25 stycznia 2017 r. Do pism tych bank dołączył potwierdzenia ich nadania do kredytobiorcy na adres wskazany w umowie do korespondencji. Ewentualne zarzut braku rzeczywistego doręczenia pozwanemu tych pism byłby nietrafiony. Należy bowiem mieć na uwadze, że w treści umowy pozwany wskazał swój adres dla doręczeń i dyspozycji tej nigdy nie zmienił. Zgodnie zatem z jego wolą pisma kierowane były na wskazany przez niego adres. W świetle art. 61 § 1 k.c. oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. Przesłanie dokumentu na adres wskazany przez stronę umowy wypełnia warunki tego przepisu i pozwala na uznanie, że oświadczenie zostało złożone w sposób, który umożliwiał zapoznanie się z jego treścią przez lojalnego kontrahenta. Niepodejmowanie korespondencji pod wskazanym przez siebie adresem, jeśli rzeczywiście jej nie podjął, to okoliczność obciążająca pozwanego. Ewentualna zmiana adresu także obciążała pozwanego obowiązkiem zawiadomienia banku i tylko wówczas mógłby on skutecznie kwestionować prawidłowość składanych oświadczeń.
Dalsze zarzuty pozwani wywodzili, jak należy domniemywać w oparciu o art. 5 k.c., powołując się na działania banku mające pozostawać w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Zarzuty te nie znalazły jednak potwierdzenia w ustalonym stanie faktycznym. W szczególności nic nie wskazuje na jakiekolwiek „pozorne” działania banku, które mogłyby zmierzać do zwiększenia wysokości zadłużenia. W grudniu 2016 r. zadłużenie przeterminowane powoda wynosiło 400,84 zł i gdy mimo wezwania go nie spłacił, to już w styczniu 2017 r. bank wypowiedział umowę. Narastanie zadłużenia z tytułu odsetek wynikało zatem wyłącznie ze zwłoki w spełnieniu świadczenia przez pozwanych. Zarzut, iż bank nie wyrażał woli rozmowy w celu dostosowania spłaty kredytu do aktualnych możliwości powoda, nie został w żaden sposób udowodniony. A przy tym zważyć należy, że po stronie banku nie istniał żaden obowiązek zmiany warunków umowy zawartej z przedsiębiorcą.
Pozwani nie kwestionowali roszczenia co do samej wysokości, jednakże wskazać należy, że powódka przedstawiła dokumenty umowy kredytu, wykaz wszystkich obrotów na rachunku służącym do obsługi umowy, z których w sposób oczywisty wynikała zarówno sama podstawa, jak i wysokość zadłużenia. Przedłożyła też dokument obrazujący sposób narastania należności odsetkowych. Przedstawiając te dokumenty powódka w zasadzie wyczerpała swoje możliwości dowodowe. W tym zakresie ciężar dowodu spoczywa na pozwanych (art. 6 k.c.). Jeśli twierdziliby oni, że spłacili wierzytelność w większym wymiarze, niż wynika to z twierdzeń powódki, to na nich spoczywałby obowiązek udowodnienia takiej okoliczności. Trudno przy tym wymagać od powódki dowodów na okoliczności negatywne (tzn., że pozwani wierzytelności nie spłacili) i nie sposób wyobrazić sobie, aby dowody w tym zakresie nie miały waloru dokumentów prywatnych. Pozwani nie przedstawili w tym zakresie żadnych wniosków dowodowych, ograniczając się do gołosłownych, formalistycznych zarzutów.
Wobec powyższego sąd – na podstawie art. 493 § 4 k.p.c. rozstrzygnął jak w pkt 1 sentencji, przy czym o należnych powodowemu Bankowi odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 1 k.c.
Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu pomiędzy stronami jest zgodne z zasadami dotyczącymi obowiązku zwrotu kosztów niezbędnych do celowego prowadzenia procesu oraz odpowiedzialności za wynik procesu, statuowanymi w art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. Ponieważ powodowa Spółka wygrała proces w całości, zatem zaistniały przesłanki do obciążenia pozwanej obowiązkiem zwrotu na jej rzecz poniesionych kosztów procesu w zażądanym przez nią zakresie - obejmującym opłatę od pozwu (uiszczoną w ¼ wymiaru z racji postepowania nakazowego) 1 122 zł, wynagrodzenie radcy prawnego w stawce minimalnej 5 400 zł, ustalonej w oparciu o §15ust. 1 w zw. z §2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.jedn. Dz.U. z 2018 r. poz. 265), opłatę skarbową w kwocie 17 zł, uiszczoną od złożonego dokumentu pełnomocnictwa. Ponieważ nakazem zapłaty objęta była kwota 4739 zł, zatem dodatkowo zasądzić należało z tego tytułu 1 800 zł, skoro o taką kwotę wzrasta wynagrodzenie należne pełnomocnikowi po przeniesieniu sprawy do trybu procesowego.
O należnych Skarbowi Państwa kosztach, obejmujących wydatki związane z pozyskaniem dokumentacji medycznej i sporządzeniem opinii biegłych sąd rozstrzygnął na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28.07.2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.jedn. Dz.U. z 2022 r. poz. 1125). Koszty te łącznie wyniosły 3 725,58 zł, a zaliczka uiszczona przez pozwaną pokryła je tylko w zakresie 400 zł. Z tego względu sąd nakazał pobranie od pozwanych kwoty 3 325,58 zł
SSO Piotr Suchecki
.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację: Piotr Suchecki
Data wytworzenia informacji: