I C 133/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2022-07-22
Sygn. akt:I C 133/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 lipca 2022 roku
Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Andrzej Kieć |
Protokolant: |
Sandra Bień |
po rozpoznaniu w dniu 12 lipca 2022 roku w Gliwicach
sprawy z powództwa R. N., M. N.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o ustalenie i zapłatę
1. ustala, że umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) z dnia 13 lipca 2006 roku zawarta pomiędzy stronami jest nieważna;
2. zasądza od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powodów R. N. i M. N. kwotę 29 140, 84 (dwadzieścia dziewięć tysięcy sto czterdzieści i 84/100) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 22 lipca 2022 roku do dnia zapłaty;
3. oddala powództwo w pozostałym zakresie;
4. nie obciąża powodów obowiązkiem zwrotu kosztów procesu.
SSO Andrzej Kieć
Sygn. akt I C 133/21
UZASADNIENIE
Powodowie M. N. i R. N. w pozwie wniesionym dnia 23.02.2021r (data stempla pocztowego) wnieśli o ustalenie, że umowa o kredyt hipoteczny nr (...) z dnia 13.07.2006r zawarta pomiędzy powodami a poprzednikiem prawnym pozwanego (...) jest nieważna oraz o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 156.321,69 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 29.01.2021r. do dnia zapłaty z tytułu nienależnego świadczenia wynikającego z nieważności czynności prawnej w postaci w/w umowy kredytowej i z tytułu składki ubezpieczenia niskiego wkładu,
ewentualnie, w przypadku uznania, że umowa jest ważna – o zasądzenie od pozwanego kwoty 43.560,35 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 29.01.2021r. z tytułu nienależnego świadczenia wynikającego z zastosowania przez pozwanego w umowie niedozwolonych klauzul umownych i z tytułu składki ubezpieczenia niskiego wkładu, o ustalenie, że kredyt jest kredytem w PLN oprocentowanym zgodnie z par. 1 ust. 8 umowy, o ustalenie, że bezskuteczne jest zobowiązanie wynikające z tej umowy a zawarte w par. 1 ust.3 i 3A, 7A, par. 3 ust.4, par. 7 par. 10 ust. 2, par. 11 ust. 4, par. 13 ust. 5 umowy.
W piśmie procesowym opatrzonym datą 30.03.2022r a wniesionym dnia 1.04.2022r powodowie rozszerzyli żądanie główne zapłaty o kwotę 22.819,15 zł, domagając się zapłaty łącznie kwoty 179.140,84 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 156.321,69 zł od dnia 29.01.2021r. a od kwoty 22.819,15 zł od dnia rozszerzenia powództwa.
Nadto powodowie wnieśli o zasadzenie od strony pozwanej kosztów procesu.
W uzasadnieniu powodowie wskazali, że umowa kredytu zawarta pomiędzy stronami jest czynnością prawną nieważną; pozwany posłużył się przy zawieraniu umowy wzorcem umownym, postanowienia umowy nie były negocjowane, umowa zawiera postanowienia abuzywne, zobowiązanie powodów do spłaty kredytu było nieznane co do kwoty w chwili zawarcia umowy, bank arbitralnie ustalał wysokość rat kapitałowo-odsetkowych poprzez przeliczanie wysokości rat według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z tabelą kursów obowiązującą w banku. Zdaniem powodów, umowa jest sprzeczna z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego, nie uzgodniono przedmiotowo istotnych postanowień umowy, naruszono zasadę równości stron, naruszono obowiązki informacyjne, naruszono zasady współżycia społecznego, naruszono zasadę walutowości, stosowano nieuczciwe praktyki rynkowe.
Na dochodzoną przez powodów w żądaniu głównym kwotę 179.140,84 zł składa się suma wszystkich rat kapitałowo-odsetkowych zapłaconych przez powodów w okresie od września 2006 do 15 marca 2022r. składki ubezpieczenia niskiego wkładu w wysokości 2.353,26 zł.
Pozwany (...) S.A. domagał się oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia kosztów procesu. Uzasadniając swoje stanowisko podniósł m.in., że zawierając umowę kredytu powodowie zostali poinformowani o mechanizmach indeksacji oraz na temat ryzyka walutowego. Powodowie mieli możliwość negocjowania warunków umowy, świadomie dokonali wyboru waluty kredytu. Wskazał, iż kredyty indeksowane do walut obcych są w pełni dopuszczalne i nie są sprzeczne z prawem i naturą stosunku. Umowa kredytowa nie zawiera postanowień niedozwolonych. Pozwana podniosła, iż powodowie nie posiadają interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności umowy. Umowa we właściwy sposób określa zobowiązanie kredytobiorcy, kwotę kredytu i zasady jego spłaty. Kursy określone w tabelach kursów walut nie ustalane były w sposób dowolny; były to kursy rynkowe, adekwatne do realiów rynkowych. Ubezpieczenie niskiego wkładu nie jest postanowieniem abuzywnym. Nadto pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczeń.
Stan faktyczny
Powodowie potrzebowali uzyskać kredyt hipoteczny na zakup mieszkania. Powodowie są małżeństwem, w małżeństwie obowiązuje ustrój wspólności ustawowej. W czasie zawierania umowy kredytowej oboje powodowie pracowali na umowę o pracę. W sprawie załatwienia kredytu powodowie udali się do oddziału (...) (...), nie byli w innych bankach. Chcieli pożyczyć 150.000 zł. Pracownik banku przedstawił im, że mogą uzyskać kredyt we frankach. Została im przedstawiona informacja, że przy kredycie frankowym rata będzie wynosić około 500 zl a przy kredycie złotowym rata byłaby wyższa. Powodowie czytali umowę przed podpisaniem, wydawało im się, że wszystko rozumieją. Była mowa o tym, że rata kredytu powiązana jest z frankiem ale różnice w kursie franka miały nie być duże. Pracownik banku przedstawiał powodom informacje, ze frank jest walutą stabilną. Powodom nie były przedstawiane historyczne kursy franka. Zapisy umowy nie były indywidualnie negocjowane. Powodowie nadal spłacają kredyt. Obecnie rata kredytu wynosi około 1200 zł. miesięcznie. Powodowie wszystkie raty spłacali w złotówkach. W pozwanym banku założyli po zawarciu umowy kredytowej rachunek złotowy. Raty ściąga bezpośrednio pozwany bank. Łącznie na poczet kredytu spłacili około 170.000 zł. Powodowie do pozwanego banku złożyli reklamację dotyczącą oprocentowania; nie składali reklamacji z powołaniem na nieważność umowy.
Powodom był zwracana uwaga na ryzyko kursowe związane z umową kredytu, podpisali oświadczenie tego dotyczące.
W dniu 13.07.2006 roku powodowie zawarli z (...) (obecnie(...)) umowę nr (...) o Kredyt Hipoteczny dla osób fizycznych (...), waloryzowany kursem CHF na cele związane z zakupem mieszkania położonego w G. przy ul. (...) oraz refinansowanie poniesionych kosztów. Bank udzielił powodom kredytu w wysokości 150.000 zł na okres 360 miesięcy, do spłaty w równych ratach kapitałowo-odsetkowych. W umowie wskazano, iż kwotą waloryzacji kredytu jest CHF (par. 1 ust. 3 umowy). Według par. 1 ust. 3A umowy, kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 5.07.2006 według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) wynosiła 59.344,83 CHF. Kwota niniejsza miała charakter informacyjny. Kwota kredytu w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu mogła być różna od podanej kwoty. Kredyt miał być wypłacony w transzach. W par. 3 ust.4 umowy przewidziano zabezpieczenie kredytu w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu. Zgodnie z par. 7 ust. 1 umowy, kwota kredytu wyrażona w CHF jest określana na podstawie kursu kupna waluty CHF z tabeli kursowej (...) z dnia i godziny uruchomienia kredytu. W myśl par. 11 ust. 4 umowy, raty kapitałowo-odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) (...)obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14.50. Wcześniejsza spłata całości kredytu lub raty powoduje, że kwota spłaty jest przeliczana po kursie sprzedaży CHF, z tabeli kursowej banku, obowiązującym w dniu i godzinie spłaty (par. 13 ust. 5 umowy).
Powodom z tytułu kredytu została wypłacona w dwóch transzach łącznie kwota 150.000 zł.
Powodowie spłacają sporny kredyt, opłacili również związane z nim składki na ubezpieczenie. W okresie od września 2006 do 15 marca 2022r.suma wszystkich rat kapitałowo-odsetkowych zapłaconych przez powodów wynosi 179.140,84 zł. Zapłacili również tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu kwotę 2.353,26 zł.
Pismem z 14.01.2021r powodowie wezwali pozwany bank do zapłaty kwoty 156.321,69zł tytułem nienależnego świadczenia.
/dowody: umowa kredytu k.131-139, harmonogram spłat k.140-149, regulamin udzielania kredytów k.214-224 zaświadczenie banku z 2.07.2020r. k.118, zaświadczenie banku z 1.07.2020r. k.119-127, oświadczenia powodów z 13.07.2006r k.381, potwierdzenia przelewów k.338-348, wezwanie z dnia 14.01.2021 roku k.110,111, reklamacje z 20.09.2010 i z 28.09.2011r, pismo banku z 21.10.2010r k.128-130, protokół rozprawy obejmujący zeznania świadka M. P. k.300-313, przesłuchanie strony powodowej k.385-389, e-protokół k.392/
Dowody z dokumentów nie zostały zaprzeczone co do swej prawdziwości. Zgodnie z art. 243 (2) kpc, dokumenty znajdujące się w aktach sprawy stanowią dowody bez wydawania odrębnego postanowienia. Zeznania powodów korelowały z dowodami z dokumentów i posłużyły ustaleniu okoliczności związanych z procesem podejmowania decyzji o zawarciu umowy i stanem świadomości powodów co do treści i warunków umowy. Dowód w postaci protokołu rozprawy obejmujący zeznania świadka sąd dopuścił jedynie jako dowód z dokumentu wykazujący jaka czynność procesowa została przeprowadzona przed sądem; z dokumentu tego wynikały przy tym jedynie ogólne procedury banku, które nie były bezpośrednio związane ze sporna umową kredytową.
Sąd pominął wnioski stron o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości i rachunkowości (k.390) - na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c., uznając go za zbędny i zmierzający do niepotrzebnego przedłużenia postępowania, a nadto mający służyć do wykazania okoliczności, które w kontekście rozstrzygnięcia nie wymagały posiłkowania się wiedzą specjalną. Sąd pominął wniosek o dowód z opinii biegłego wnioskowany przez stronę pozwaną zmierzający w szczególności do dokonania przeliczeń z umowy przy zastosowaniu średniego kursu NBP, uznając, iż brak jest możliwości utrzymania ważności umowy w taki sposób (o czym więcej w dalszej części uzasadnienia). Odnośnie wniosku o dowód z opinii biegłego złożonego przez stronę powodową, w ocenie sądu nie jest możliwe pozbawienie umowy klauzuli waloryzacyjnej i dokonywanie rozliczeń umowy przy założeniu, że umowa ma charakter złotowy (z oprocentowaniem według stawki Libor) albowiem jest to sprzeczne z treścią umowy i sprzeciwia się naturze tej umowy.
Sąd zważył, co następuje
Powództwo o ustalenie nieważności umowy kredytu, mające formalną podstawę w treści art. 189 k.p.c., zasługiwało na uwzględnienie. Żądanie zapłaty natomiast sąd uznał za zasadne jedynie częściowo.
Wbrew stanowisku strony pozwanej, powodowie posiadali interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy; umożliwia to bowiem jednoznaczne ustalenie sytuacji prawnej, osiągnięcie pewności prawnej. Interes prawny w tego rodzaju ustaleniu należy interpretować szeroko, uwzględniając ogólną sytuację powodów. Powodowie winni mieć możliwość ustalenia czy umowa kredytowa nieważna jest w całości czy pozostaje ona ważna a zawiera jedynie np. klauzule abuzywne. Żądanie ustalenia ma znaczenia dla powoda odnośnie obecnych, jak i przyszłych prawdopodobnych stosunków prawnych. Może to mieć znaczenia np. dla oceny zasadności wykreślenia hipoteki zabezpieczającej umowę. (por. wyrok S.A. w Katowicach z dnia 8.03.2018r, sygn. I ACa 915/17, wyrok SN z2.02.2006r, II CK 395/05).
Powodowie zawarł z pozwanym bankiem umowę o kredyt indeksowany do waluty obcej - CHF. Pod pojęciem kredytu indeksowanego należy rozumieć kredyt, w którym suma kredytu została wyrażona w walucie polskiej, którą następnie przeliczono na walutę obcą, a w przypadku rat dokonywano operacji odwrotnej - każdą ratę przeliczano z waluty obcej na walutę polską. Taki też charakter kredytu wynika wprost z treści umowy stron.
Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę środków pieniężnych a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.
W stanie prawnym obowiązującym w dacie zawarcia spornej umowy możliwym było konstruowanie umów kredytu indeksowanego kursem waluty obcej. Podstawę zawarcia tej umowy stanowił art. 3 ust. 1 ustawy z 27 lipca 2002 r. Prawo dewizowe (t.j. Dz. U. z 2017 r. poz. 679 z późn. zm.) a także ustawa Prawo bankowe. Ten typ umowy został wypracowany w oparciu o zasadę swobody umów, a następnie usankcjonowany ustawowo. Ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe wprowadzono art. 69 ust. 2 pkt 4a wprost przewidujący umowy o kredyty walutowe denominowane i indeksowane do waluty innej niż waluta polska. Zgodnie z art. 4 powołanej ustawy w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust.2 pkt 4a oraz art. 75b prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Przepis ten wprost potwierdza stosowanie przepisów dodanych ustawą nowelizującą do umów zawartych wcześniej, zatem niezasadnym byłoby uznanie, że wyrażona w nim norma nie ma zastosowania, gdyż wcześniej zawarte umowy kredytu indeksowanego czy denominowanego były nieważne jako niedopuszczalne w dacie ich zawierania. Sąd Najwyższy również uznał za dopuszczalne zawieranie umów kredytu indeksowanego i denominowanego, nie widząc podstaw do uznania, iż konstrukcja ta narusza obowiązujące przepisy prawa, czy zasadę walutowości. (m.in. wyroki z 25 marca 2011 r. sygn. IV CSK 377/10, z 22 stycznia 2016 r. sygn. I CSK 1049/14, z 19 marca 2015 r. sygn. IV CSK 362/14, z 8 września 2016 r. sygn. II CSK 750/15, z 1 marca 2017 r. sygn. IV CSK 285/16, z 14 lipca 2017 r. sygn. II CSK 803/16, z 27 lutego 2019 r. sygn. II CSK 19/18, z 4 kwietnia 2019 r. sygn. III CSK 159/17).
Powodowie w chwili zawierania umowy byli młodymi wykształconymi ludźmi i na podstawie ich zeznań nie sposób przyjąć, że nie mieli świadomości ryzyka wynikającego z zawarcia umowy z odniesieniem do waluty obcej. Na świadomość takiego ryzyka wskazują również oświadczenia podpisane przez powodów z dnia 13.07.2006r. Ryzyko kursowe jest normalnym ryzykiem wynikającym ze swobodnie zawartej umowy i polega na znoszeniu przez obie strony (także bank) ewentualnych niedogodności wynikających z wahań kursu waluty kredytu. Powodowie mieli więc świadomość ryzyka kursowego, aczkolwiek byli zapewniani przez pracownika banku o stabilności franka szwajcarskiego.
Mimo tego za słuszny należy uznać zarzut powodów dotyczący oparcia mechanizmu indeksacji na decyzji własnej banku (własnych kursach kupna i sprzedaży CHF, określanych dowolnie przez bank we własnych tabelach kursów), przez co w umowie strony nie określiły głównego świadczenia kredytobiorcy, tj. kwoty kredytu podlegającego zwrotowi oraz wysokości odsetek. Brak określenia kwoty kredytu określonej w złotych (par.1 ust. 2 umowy), wynika wprost już zapisu par. 1 ust. 3 umowy, według którego kwota kredytu podlega waloryzacji w walucie CHF. . Nie wskazano przy tym jednoznacznie ile wynosi kwota kredytu wyrażona we frankach ani przejrzystych, jednoznacznych, transparentnych sposobów wyliczania kwoty kredytu w walucie waloryzacji. Według par. 1 ust. 3A umowy, kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 5.07.2006 (umowa została zawarta w dnu 13.07.2006r) według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) wynosiła 59.344,83 CHF. Kwota niniejsza miała charakter informacyjny. Kwota kredytu w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu mogła być różna od podanej kwoty. Z przywołanych zapisów umowy wynika, że kwota kredytu wyrażona we frankach nie została precyzyjnie i w sposób nie budzący wątpliwości określona.
Zgodnie z art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Jeżeli postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4). Status powodów jako konsumentów w rozumieniu art. 22 1 k.c. znajduje się poza sporem, podobnie niekwestionowana była okoliczność, że umowa w zakresie warunków spłaty nie była przedmiotem indywidualnych uzgodnień. Umowa nie była też negocjowana winnym zakresie, np. co do marży; okoliczność ta nie została przekonująco wykazana.
Przedmiotem zobowiązania wynikającego z zawartej przez strony umowy kredytu indeksowanego była suma pieniężna wyrażona w złotych polskich, podlegająca przeliczaniu na walutę obcą. Sytuacja, w której kredyt indeksowany był do CHF powodowała, że jego kwota była zmienna – w szczególności ulegała zmianom (wzrostowi) wraz z zmianą kursu tej waluty do złotego, a co za tym idzie – powodowała wzrost poszczególnych rat kredytu. Przeliczanie to (zarówno w fazie udzielania kredytu – przeliczenie do CHF, jak i w czasie trwania umowy - powrotne przeliczanie CHF na PLN przy ustalaniu każdorazowej wysokości odsetek i wykorzystanego kapitału) następuje w sposób ciągły przez cały okres trwania umowy i rzutuje bezpośrednio na wysokość świadczenia kredytobiorcy, tj. odsetek i wykorzystanego kapitału oraz finalnie - kwoty podlegającej zwrotowi w razie rozwiązania umowy. Tylko poprzez zastosowanie przeliczenia możliwe jest określenie wysokości zarówno kwoty kredytu oddanej do dyspozycji kredytobiorców jak i obu części świadczenia – zarówno zwrotu wykorzystanego kapitału, jak i zapłaty odsetek. W umowie łączącej strony ustalono (par. 11 ust. 4 umowy), że raty kapitałowo-odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) (...) obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14.50. Wcześniejsza spłata całości kredytu lub raty powoduje, że kwota spłaty jest przeliczana po kursie sprzedaży CHF, z tabeli kursowej banku, obowiązującym w dniu i godzinie spłaty (par. 13 ust. 5 umowy). Umowa nie przewidywała sposobu ani żadnych obiektywnych kryteriów, mogących stanowić podstawę określania „kursów obowiązujących w banku”, a więc uprawnienie pozwanego Banku do ustalania wysokości tych kursów nie doznawało – w świetle treści umowy - żadnych ograniczeń. Takie postanowienie umowne dawało bankowi jednostronną i nieuzależnioną od żadnego obiektywnego kryterium możliwość zmiennego w czasie wykonywania umowy: kształtowania wysokości zobowiązania powodów, jak i poszczególnych jego części (rat kapitałowo-odsetkowych). W tym kontekście, klauzula przeliczeniowa wpływająca bezpośrednio na wysokość świadczeń kredytobiorcy stanowiła element określający wysokość tych świadczeń. Biorąc pod uwagę, że art. 69 ustawy Prawo bankowe jako elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu wskazuje obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami stwierdzić należy, że klauzula ta wprost określała świadczenie główne kredytobiorców.
Możliwość uznania postanowień umownych za niedozwolone w pierwszej kolejności wymaga ich zakwalifikowania albo jako postanowień, które nie określają głównych świadczeń stron, albo jako postanowień określających główne świadczenia stron (w tym cenę lub wynagrodzenie), które nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W niniejszej sprawie postanowienia umowy, odwołujące się do bliżej nieokreślonych kursów obowiązujących w banku począwszy od uruchomienia kredytu, poprzez okres spłat poszczególnych rat nie określały stałego i jednoznacznego (bo zależnego od strategii banku), obiektywnie weryfikowalnego kryterium przeliczeniowego i stanowiły scedowanie na rzecz kredytodawcy prawa do kształtowania kryteriów indeksacyjnych (kursu waluty obcej) w taki sposób, że nie były one ani jasne (transparentne) ani zrozumiałe dla konsumenta. Tym samym postanowienie umowne określające główne świadczenie stron w postaci obowiązku zwrotu kredytu i uiszczenia odsetek nie było jednoznacznie określone w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. oraz art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13 z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Otwiera to drogę do oceny kwestionowanych postanowień umownych pod kątem art. 385 ( 1) § 1 zd.1 k.c. oraz art. 3 ust.1 Dyrektywy 93/13, który stanowi, że warunki umowy mogą być uznane za nieuczciwe, jeżeli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Dobre obyczaje to także normy postępowania polecające nienadużywanie w stosunku do słabszego uczestnika obrotu posiadanej przewagi ekonomicznej. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem przez działanie wbrew dobrym obyczajom należy rozumieć wprowadzenie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron, zaś rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na jego niekorzyść praw i obowiązków wynikających z umowy (tak m.in. SN w wyrokach: z 19 marca 2007 r., III SK 21/06, z 29 sierpnia 2013 r., I CSK 660/12 i z 13 sierpnia 2015 r., I CSK 611/14). Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron (wyrok Sądu Najwyższego z 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15). O ile w przedmiotowej sprawie kredytobiorca w świetle umowy był świadom, że wysokość kursów, a w konsekwencji wysokość zobowiązania, może ulegać zmianie (ryzyko kursowe), to świadomość faktu, że mechanizm ustalania przez bank kursów waluty (stwarzając pozór „obowiązywania” kursów), w istocie pozostawiający bankowi swobodę wykraczającą ponad czynniki zewnętrzne, z umowy nie wynikał. Trudno przyjąć, że w razie pełnej informacji o wpływie banku na wysokość stosowanych kursów rozważny konsument zaakceptowałby w drodze negocjacji taką dysproporcję uprawnień. Interes konsumenta nieświadomego podstawowych parametrów własnego zobowiązania doznaje w takiej sytuacji rażącego naruszenia i jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej w istocie wysokości jego zobowiązania, jest klauzulą niedozwoloną (wyrok SN z 4.04.2019r. III CSK 159/17). Taki też wniosek przyjął TSUE w wyroku C 26/13 (Kasler) pkt 2: Artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w przypadku warunku umownego takiego jak ten rozpatrywany w postępowaniu głównym wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. Dodatkowo jak wynika zarówno z brzmienia art. 4 ust. 1 dyrektywy, jak i treści art. 385 ( 2) k.c., oceny postanowień umownych należy dokonywać w świetle całokształtu umowy według stanu z chwili jej zawarcia. Punktem odniesienia dla oceny istnienia przesłanek abuzywności umowy o jakich mowa w art. 385 ( 2) k.c. nie może być zatem analiza sytuacji stron już na etapie wykonywania umowy. Innymi słowy bez znaczenia pozostaje, czy i w jaki sposób (w jakim zakresie) niedozwolona klauzula umowna rzeczywiście wpływała na sposób wykonania umowy – w tym przypadku czy stosowane przez pozwanego przeliczniki odbiegały od kryteriów określonych np. w przepisach dyspozytywnych, a nawet czy sposób jej stosowania był w jakimś okresie obiektywnie korzystny dla konsumenta. Istotne jest bowiem już samo otwarcie na etapie zawierania umowy możliwości arbitralnej decyzji banku kształtującej wysokość zobowiązania i wpływającej na ryzyko kursowe. Sąd nie dał wiary powodom, że nie zostali oni w odpowiedni sposób poinformowani o ryzyku kursowym, zatem posiadali oni świadomość tego rodzaju ryzyka. Tym niemniej – jak wynika z zeznań powodów, w żaden sposób niepodważonych przez pozwaną spółkę, w wypadku przedmiotowej umowy objęty informacjami zakres możliwych zmian był przedstawiany w sposób nader ograniczony i optymistyczny, kredyt był przedstawiany jako bezpieczny, a waluta przeliczeniowa jako stabilna. Niewątpliwie powodowie mieli wiedzę o tabelach kursowych banku (bo jest o nich mowa w zapisach umowy), jednak samo istnienie tych tabel w żadnym stopniu nie wpływało na możliwość kontroli przyjętych wskaźników, nie usuwało także nierównowagi stron polegającej na pozostawieniu bankowi decyzji w zakresie wysokości klauzuli indeksacyjnej. Treść zeznań powodów i brak jakichkolwiek dowodów przeciwnych zgłoszonych przez stronę pozwaną wskazuje jednoznacznie na brak jasnej i weryfikowalnej informacji o sposobie wyliczenia kursów wpływających na wysokość bieżących rat i wysokości zobowiązania kredytobiorców z tytułu kapitału kredytu. Bez znaczenia jest przy tym, czy kwestia ta na etapie zawierania umowy była przedmiotem zainteresowania powodów – obowiązek informacyjny oraz obowiązek jasnego i jednoznacznego sformułowania postanowień umownych jest obowiązkiem przedsiębiorcy.
Podsumowując - ponieważ treść kwestionowanych postanowień umowy umożliwia pozwanemu Bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jego zobowiązań, zakłócona zostaje równowaga pomiędzy stronami umowy, a takie postanowienie staje się sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz dodatkowo w sposób rażący narusza interesy konsumentów. Zostały więc spełnione wszystkie przesłanki określone w art. 385 ( 1) § 1 k.c., nakazujące uznać to postanowienie za niedozwoloną klauzulę umowną. Konsekwencją abuzywności postanowień umownych jest brak związania nimi powodów, co determinuje konieczność pominięcia kursów walut obcych ustalanych jednostronnie przez bank. W umowie powstaje zatem luka, powodująca brak możliwości przeliczenia zobowiązania powodów do CHF i wysokości zadłużenia w poszczególnych okresach po waloryzacji, jak i powrotnego przeliczenia na złote. Tym samym dochodzi do niemożności określenia zarówno wysokości wykorzystanego kapitału, jak i poszczególnych rat. Ponieważ klauzula indeksacyjna stanowiła przedmiotowo istotny element umowy, stanowiący podstawę do zastosowania oprocentowania LIBOR właściwego dla waluty obcej, co niewątpliwie było głównym celem takiego, jak w przedmiotowej sprawie ukształtowania umowy, pominięcie tej klauzuli prowadzi do wynaturzenia całego stosunku prawnego i definitywnej zmiany charakteru umowy. Brak przy tym racjonalnych podstaw, aby w miejsce abuzywnych klauzul waloryzacyjnych wprowadzać inny miernik wartości. Dopuszczalność zastąpienia klauzul niedozwolonych zgodnie z orzecznictwem TSUE, ze względu na cel „odstraszający” Dyrektywy 93/13, który w razie naruszenia równowagi stron umowy to stronie słabszej daje możliwości decyzyjne, uzależniona jest od woli konsumenta. W orzeczeniu Kasler (C-26/13) Trybunał dopuścił zastąpienie nieuczciwego warunku dyspozytywnym przepisem krajowym jedynie wówczas, gdy wyeliminowanie nieuczciwego warunku oznacza na mocy prawa krajowego unieważnienie całej umowy (co zdaniem sądu ma miejsce w niniejszej sprawie) oraz kumulatywnie: jeżeli unieważnienie to naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje. Skoro zatem powodowie nie byli zainteresowany zastąpieniu powstałej luki zasadą wynikającą z przepisu dyspozytywnego (art. 358 § 2 k.c.), to nie jest dopuszczalne uzupełnienie umowy przez sąd wbrew stanowisku powodów. Skoro wyeliminowanie wadliwej klauzuli indeksacyjnej całkowicie zmieniłoby charakter umowy stron, a w szczególności charakter świadczenia głównego kredytobiorcy, to uznać należało, że nie jest możliwe dalsze jej utrzymanie. Jak wynika z orzeczenia TSUE w sprawie Dziubak (C-260/18) artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy; Nadto artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie utrzymywaniu w umowie nieuczciwych warunków, jeżeli ich usunięcie prowadziłoby do unieważnienia tej umowy, a sąd stoi na stanowisku, że takie unieważnienie wywołałoby niekorzystne skutki dla konsumenta, gdyby ten ostatni nie wyraził zgody na takie utrzymanie w mocy. Powołany wyrok TSUE dotyczył kredytu udzielonego w walucie polskiej indeksowanego do CHF. Z jego uzasadnienia wynika, że TSUE przyjął, iż nie ma możliwości rekonstruowania umowy stron (zastępowania niedozwolonych warunków umowy innymi miernikami) wbrew woli kredytobiorcy (pkt 62). TSUE stwierdził też, że w świetle kryteriów dotyczących możliwości dalszego obwiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, należy zbadać możliwość dalszego utrzymania umowy. Jeśli zaś po usunięciu nieuczciwych warunków umowy charakter i główny przedmiot tych umów może ulec zmianie w zakresie, w jakim nie podlegałyby one już indeksacji do waluty obcej równocześnie podlegając stopie oprocentowania opartej na stopie obowiązującej w odniesieniu do tej waluty, prawo Unii nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu tych umów.
Ostatecznie zatem - skoro w niniejszej sprawie postanowienia umowy określających główne świadczenia stron nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny oraz z uwagi na okoliczność, że po wyłączeniu nieuczciwych warunków, ze względu na zmianę charakteru umowy, nie jest możliwe jej obowiązywanie, a brak jest zgody na ich zastąpienie, należało uznać ją za nieważną.
Powództwo w zakresie obejmującym żądanie zapłaty zasługiwało na uwzględnienie jedynie częściowo. Powodowie na poczet nieważnej umowy kredytowej wpłacili łącznie kwotę 179.140,84 zł. Pozwany bank wypłacił im natomiast na poczet umowy łącznie kwotę 150.000 zł. Jako nienależne świadczenie podlegające zasądzeniu na podstawie art. 405 kc w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. należało zatem uznać różnicę pomiędzy tymi kwotami tj. kwotę 29.140,84 zł.
W pozostałej części żądanie zapłaty w ocenie sądu nie znajdowało podstawy w treści art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Oczywistym jest, że na skutek stwierdzonej nieważności umowy świadczenia spełnione przez każdą ze stron zyskały status nienależnych. W orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że nienależne świadczenie nie jest odrębną instytucją prawną, lecz wariantem instytucji bezpodstawnego wzbogacenia. Stosuje się więc do niego wszystkie pozostałe przepisy konstruujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia (art. 405–409 k.c.), które mogą być wszakże modyfikowane przez art. 410 i nast. k.c. jako leges speciales. Pogląd przedstawiany przez powodów, sprowadzający się do założenia, że sam fakt spełnienia nienależnego świadczenia uzasadnia z ich strony roszczenie kondykcyjne, nie jest w ocenie sądu trafny. Jakkolwiek kwestia stosowania do rozliczeń przy nieważności umowy tzw. teorii salda nie jest w orzecznictwie zgodna i jednoznacznie ugruntowana, znaczna część orzecznictwa dopuszcza tę możliwość. M. in. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2017 r., I CSK 270/16 przedstawione zostały argumenty przemawiające za ograniczeniem wysokości roszczenia zubożonego do wartości niższej, w przypadku gdy wartość zubożenia jest inna (różna) od wartości wzbogacenia. W sytuacji gdy pozwany bank wypłacił powodom kwotę 150.000 zł., bank nie jest wzbogacony o tę kwotę świadczoną na jego rzecz przez powodów w ramach spłaty kredytu. Regulacja wynikająca z art. 410 k.c. nakazuje zwrócić przedmiot świadczenia o tyle, o ile wzbogaca ono jedną stronę umowy (i zubaża drugą). Trudno uznać pozwany Bank za bezpodstawnie wzbogacony kosztem powodów o wskazaną kwotę, kiedy to kwotę taką wypłacił uprzednio na rzecz powodów. Ponadto powodowie zdają się też abstrahować od treści art. 411 pkt 4 k.c. w świetle którego nie przysługuje im roszczenie o zwrot świadczenia, które zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna. Z orzeczenia TSUE w sprawie Dziubak (C-260/18) wynika wprost, że sankcja nieważności umowy zachodzi w wyniku realizacji prawokształtującego uprawnienia przez konsumenta, w sposób zależny wyłącznie od jego woli. Bank nie może zatem powoływać się na nieważność umowy wbrew woli konsumenta, a zatem dopóki wola taka nie zostanie zrealizowana nie można mówić o wymagalnym roszczeniu po stronie banku. Tym samym spłacone nienależnie raty kredytu w istocie zaspakajały niewymagalną wierzytelność banku wynikającą z wypłaconej bezpodstawnie kwoty kredytu. Niezależnie od powyższego uznać należy, że spłacanie ratalnie kwoty faktycznie udzielonego kredytu, przy przyjęciu nieważności umowy kredytowej, stanowi przykład spełnienia świadczenia czyniąc zadość zasadom współżycia społecznego (oczywistym bowiem jest, iż obowiązkiem pożyczającego pieniądze jest ich zwrot), co samo z siebie czyni bezzasadnym roszczenie kondycyjne kredytobiorcy (art. 411 ust. 2 k.c.). Na marginesie zwrócić należy jeszcze uwagę, że wady poglądu powodów uwidaczniają się szczególnie w przypadku, gdyby odwrócić role procesowe. Gdyby Bank wystąpił z roszczeniem kondycyjnym wobec powodów, to całkowicie niezrozumiałym w odbiorze zewnętrznym byłoby zasądzenie na jego rzecz od kredytobiorcy pełnej kwoty wypłaconego kredytu, abstrahując od granic faktycznego wzbogacenia i nie biorąc pod uwagę, że kwota kredytu została już zwrócona.
Zarzut przedawnienia roszczeń wynikających z umowy zgłoszony przez stronę pozwaną był bezprzedmiotowy albowiem sąd uznał umowę za nieważną w całości. Nadmienić jednak należy, iż żądanie zapłaty w żadnej części, wbrew zarzutowi strony pozwanej, nie było przedawnione; dopiero bowiem przy jednoznacznym i nie budzącym wątpliwości stanowisku powodów co do nieważności umowy (znajdującym w szczególności wyraz w wyroku ustalającym nieważność umowy) konkretyzuje się odpowiedzialność (i w konsekwencji wymagalność) roszczenia o zwrot świadczenia spełnionego w ramach umowy.
Od zasądzonej kwoty 29.140,84 zł sąd zasądził odsetki od daty wyrokowania, oddalając żądanie odsetkowe w pozostałej części. W ocenie sądu, datę wymagalności roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia związanego z nieważnością umowy kredytowej (z uwagi na zarzut nieważności podniesiony przez konsumenta – kredytobiorcę), stanowi dzień, w którym trwale i skutecznie odpadła podstawa świadczenia, co biorąc pod uwagę sprzeczne stanowiska stron co do obowiązywania umowy oraz możliwość rezygnacji z ochrony konsumenta do chwili wydania orzeczenia jest dzień ogłoszenia wyroku.
Mając powyższe na względzie sąd uwzględnił powództwo o ustalenie nieważności umowy na podstawie art. 189 kpc i orzekł o żądaniu zapłaty w oparciu o art. 405 kc w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c.
O kosztach procesu orzeczono art. 100 k.p.c, uwzględniając wynik procesu i poniesione przez strony koszty. Powodowie wartość przedmiotu sporu określili w pozwie na kwotę 156.321,69 zł. z uwagi na zgłoszone żądanie zapłaty tej kwoty. Tak oznaczona wartość przedmiotu sporu obejmowała również roszczenie o ustalenie nieważności umowy (por. postanowienie SN z 11.05.2006r, II PK 344/05). Tak określona wartość przedmiotu sporu nie podlega badaniu, z zastrzeżeniem sytuacji z art. 25 ust. 2 kpc. W piśmie procesowym z 1.04.2022r powodowie rozszerzyli powództwo, jednakże jedynie w odniesieniu do żądania zapłaty. Tym samym ostateczna wartość przedmiotu sporu wynosiła w sprawie 179.141 zł. Powodowie utrzymali się z żądaniem zapłaty co do 16,36 % żądanej kwoty. Jednocześnie jednak sąd uwzględnił żądanie ustalenia nieważności umowy zgłoszone przez powodów, które to żądanie miało wpływ na żądanie zapłaty. W tej sytuacji sąd ocenił, iż koszty pomiędzy stronami należy znieść; rozliczenie kosztów w odniesieniu jedynie do wyniku procesu dotyczącego żądania zapłaty i w konsekwencji zasądzenie części kosztów na rzecz pozwanego banku byłoby dla powodów krzywdzące i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. W odniesieniu do rozliczenia kosztów zastosowanie również znajdowałby w tej sytuacji art. 102 kpc.
SSO Andrzej Kieć
.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację: Andrzej Kieć
Data wytworzenia informacji: