I C 101/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2019-05-21
Sygn. akt: I C 101/18
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 maja 2019 roku
Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Tadeusz Trojanowski |
Protokolant: |
sekretarz sądowy Anna Szpręgiel |
po rozpoznaniu w dniu 10 maja 2019 roku w Gliwicach
sprawy z powództwa D. Ł. (1)
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.
o zapłatę
1. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 100.000 (sto tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 grudnia 2017 roku do dnia zapłaty;
2. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 10.817 (dziesięć tysięcy osiemset siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;
3. nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach kwotę 496,20 (czterysta dziewięćdziesiąt sześć 20/100) złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
SSO Tadeusz Trojanowski
Sygn. akt I C 101/18
UZASADNIENIE
Powódka D. Ł. (1) wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 100 000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jej dóbr osobistych oraz obciążenie pozwanego kosztami postępowania.
W uzasadnieniu wskazała, iż żądanej kwoty dochodzi tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w postaci zerwanej więzi rodzinnej oraz osobistej pomiędzy nią a tragicznie zmarłą córką D. Ł. (1). Córka powódki zmarła w wyniku wypadku samochodowego którego sprawca poruszał się pojazdem objętym ubezpieczeniem OC u pozwanego. Przed wniesieniem pozwu powódka wzywała pozwanego do zapłaty zadośćuczynienia; pozwany przyznał tytułem zadośćuczynienia kwotę 18 000 złotych która w ocenie powódki jest niewystarczająca.
Pozwany w odpowiedzi wniósł o oddalenie powództwa oraz obciążenie powódki kosztami procesu. W uzasadnieniu wskazał, że przyznał powódce tytułem zadośćuczynienia kwotę 18 000 złotych. Powódka w momencie wypadku mieszkała we Francji a zatem więź ze zmarłą córką była osłabiona chociażby z uwagi na odległość, nadto świadczenie z art. 448 k. c. rekompensuje jedynie pewien wycinek ujemnych przeżyć i z tego względu winno być ono niższe aniżeli świadczenia przyznawane z art. 446 par. 4 k. c. (odszkodowanie za śmierć osoby najbliższej). Powódka po śmierci córki była wspierana przez swoją siostrę co miało wpływ na rozmiar żałoby po śmierci córki i funkcjonowanie powódki w społeczeństwie. Nadto od śmierci córki do momentu zgłoszenia roszczeń upłynęło 15 lat i w związku z tym z uwagi na upływ czasu doszło do złagodzenia bólu oraz poczucia krzywdy; z powyższych względów przyznane świadczenie jest adekwatne w stosunku do doznanej krzywdy i brak jest podstaw do jakiejkolwiek dopłaty żądanej przez powódkę. Nadto pozwany podniósł zarzut przedawnienia wskazując, iż roszczenie uległo przedawnieniu z upływem trzech lat stosownie do art. 442 1 par. 1 k. c proponując jednocześnie ugodowe załatwienie sprawy poprzez dopłatę kwoty 20 000 złotych.
W odpowiedz strona powodowa zakwestionowała zasadność zarzutu przedawnienia oraz odrzuciła propozycję ugodowego załatwienia sprawy jako nie do przyjęcia
Sąd ustalił:
W dniu 24 listopada 2002 roku miał miejsce wypadek drogowy w wyniku którego dzień później zmarła w wyniku odniesionych obrażeń córka powódki D. Ł. (1). Wyrokiem Sądu Rejonowego w Katowicach z 5 września 2003 roku (III K 801/02) sprawca wypadku został skazany prawomocnie na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.
Powódka w chwili śmierci córki mieszkała we Francji gdzie przebywała przez około 24 lata (od 1992 roku) zaś zmarła D. Ł. (1) mieszkała w Polsce. Powódka samotnie wychowywała córkę D.. W 1992 roku wyjechała do Francji ponieważ chciała sobie polepszyć poziom życia i docelowo planowała sprowadzić tam córkę. Powódka z córką miała bardzo dobre relacje, utrzymywała częsty kontakt listowny oraz telefoniczny; wspomagała ją finansowo albowiem zmarła była często bezrobotna. Kilka razy w roku (3 – 4 razy) widywały się osobiście m. in. w okresach świątecznych zarówno w Polsce jak i we Francji. Zmarła po śmierci babci (matki powódki) zamierzała na stałe osiedlić się we Francji do czego ostatecznie nie doszło. Sprawca wypadku był chłopakiem córki; powódka nigdy mu nie wybaczyła tego co zrobił. Przed wypadkiem powódka była osobą pogodną, pełną chęci do życia. Nie leczyła się psychiatrycznie ani psychologicznie.
O śmierci córki powódka dowiedziała się od swojej siostry, która z kolei dowiedziała się o tym od matki sprawcy. Po śmierci córki powódka była hospitalizowana w szpitalu we Francji w okresie 21 listopada – 4 grudnia 2002 roku; po zakończonej hospitalizacji pozostawała pod opieką psychiatry i psychologa we Francji od października – listopada 2002 roku. W 2016 roku ostatecznie zdecydowała się na powrót do Polski albowiem dalszy jej pobyt we Francji wobec wyżej opisanego celu zamieszkania w tym kraju był bezcelowy. Po powrocie do kraju od 16 listopada 2016 roku powódka pozostaje pod opieką psychiatry; w tym okresie przeżywała żałobę po śmierci matki (wpis z lutego 2017 roku k. 120). Po śmierci córki powódka zmieniła się, nie potrafi się z niczego cieszyć. Mimo upływu czasu codziennie myśli o córce która często pojawia się w jej snach. Nie potrafi o niej zapomnieć; często przeżywa fakt odejścia córki. W chwili zamykania rozprawy co dwa miesiące odwiedza grób córki; relacje towarzyskie utrzymuje wyłącznie z siostrą oraz z przyjaciółką.
Pismem z 7 listopada 2017 roku powódka wezwała pozwanego do zapłaty tytułem zadośćuczynienia kwoty 200 000 złotych. Pozwany w odpowiedzi decyzją z 21 grudnia 2017 roku przyznał powódce tytułem zadośćuczynienia kwotę 18 000 złotych
(dowody: wyrok k. 23; zdjęcia k. 12 – 16; zaświadczenie lekarskie k. 17; dokumentacja medyczna powódki k. 75 - 78; akta szkody k. 37 korespondencja przedprocesowa k. 24 - 28; zeznania świadków: G. S. k. 164, S. Ł. k. 164; przesłuchanie stron k. 165 - 166; opinia biegłych k. 84 – 88, opinia uzupełniająca k. 119 - 121; )
Powyższe ustalenia Sąd poczynił w pierwszej kolejności na podstawie dokumentów oraz akt szkodowych których prawdziwość oraz autentyczność zastrzeżeń nie budziły zarówno stron jak i Sądu. Odnośnie relacji pomiędzy powódką a zmarłą córką oparto się na zeznaniach świadków G. S. oraz S. Ł. a nadto uzupełniająco na dowodzie z przesłuchania powódki. Zeznania ww. osób były spójne, wzajemnie się uzupełniające a przez to wiarygodne. Powyższe dowody zostały uzupełnione opinią biegłych psychologa oraz psychiatry oraz opinii uzupełniającej. Opinie zostały sporządzone zgodnie ze zleceniem Sądu, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności istotnych dla poczynienia niezbędnych ustaleń faktycznych. Jest ona spójna, zupełna, weryfikowalna z uwagi na jasność zawartych w niej treści; na żądanie strony powodowej została ona podtrzymana. Nie istniały też wątpliwości co do wiedzy, fachowości lub bezstronności biegłych a zatem zasadnym było poczynienie ustaleń na podstawie również tych opinii.
Sąd zważył:
Powództwo podlegało całkowitemu uwzględnieniu. W pierwszej kolejności należało się odnieść do podnoszonego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia. Strona pozwana utrzymuje, iż dochodzone w niniejszym procesie roszczenia uległy przedawnieniu z upływem trzech lat stosownie do art. 442 1 par. 1 k. c; w ocenie Sądu argumentacja ta jest nietrafna. W realiach niniejszej sprawy nie sposób argumentacji tej podzielić z uwagi na fakt, iż sprawca wypadku w którym zginęła córka powódki został skazany prawomocnym wyrokiem karnym za przestępstwo. Zgodnie z obowiązującym w chwili 442 par. 2 Kodeksu cywilnego jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dziesięciu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Okres ten uległ wydłużeniu za sprawą nowelizacji Kodeksu cywilnego wprowadzonego ustawą z dnia z dnia 16 lutego 2007 roku o zmianie ustawy - Kodeks cywilny. Wprowadzono wówczas art. 442 1 par. 2 k. c. zgodnie z którym jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. W myśl art. 2 nowelizacji do roszczeń (…) powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepisy art. 442 1 Kodeksu cywilnego. W niniejszej sprawie w chwili wejścia w życie ustawy nowelizującej (10 sierpnia 2007 roku) roszczenie powódki nie było przedawnione w myśl starego stanu prawnego a zatem ulegało ono przedawnieniu na nowych zasadach z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa tj. z dniem 25 listopada 2022 roku. Pozew został wniesiony 15 marca 2018 roku a zatem bieg przedawnienia został dodatkowo skutecznie przerwany.
W dalszej kolejności wskazać należy, iż pozwany nie kwestionował co do zasady swojej odpowiedzialności ani swojej legitymacji biernej w niniejszym procesie. Zgodnie z art. 446 § 4 kc Sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przepis przyznający to roszczenie to został wprowadzony do kodeksu cywilnego nowelizacją z 30 maja 2008 roku, która weszła w życie z dniem 3 sierpnia 2008 roku. Dotyczy zatem krzywd jakich poszkodowani doznali na skutek zdarzeń, które wystąpiły od 3 sierpnia 2008 roku. W orzecznictwie przyjmuje się, iż gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r. to najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę (uchwała SN z dnia 22 października 2010 r. III CZP 76/10).
Powódka jest matką zmarłej D. Ł. (1). Niewątpliwie jest ona najbliższą krewną w rozumieniu art. 446 par. 4 kc a tym bardziej osobą bliską w rozumieniu art. 446 par. 2 kc. Wysokość żądanego zadośćuczynienia była kwestią sporną. W orzecznictwie przyjmuje się, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej stanowi naruszenie dobra osobistego najbliższych członków rodziny w postaci prawa do życia w pełnej rodzinie. Na status dobra osobistego, podlegającego ochronie prawnej przewidzianej w art. 24 § 1 k.c. zasługuje m. in. szczególna więź rodziców z dzieckiem ale również więzi małżeńskie, więzi między braćmi czy też między dziadkami a wnukami. Stosownie do art. 448 k.c., kompensacie podlega doznana krzywda. W przypadku naruszenia dobra osobistego poprzez zerwanie więzi rodzinnych krzywdę tę wyraża w szczególności cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. Chodzi o rekompensatę krzywdy moralnej, a więc krzywdy pozostającej w sferze subiektywnych, wewnętrznych przeżyć danej osoby. Ustalenie krzywdy ma podstawowe znaczenie dla określenia odpowiedniej sumy, która ma stanowić jej pieniężną kompensatę. Przepisy kodeksu cywilnego nie wskazują kryteriów, jakie należałoby uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. Suma "odpowiednia" w rozumieniu art. 448 k.c. nie oznacza sumy dowolnej, określonej wyłącznie według uznania sądu, gdyż jej prawidłowe ustalenie wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności, mogących mieć w danym przypadku znaczenie. Zadośćuczynienie powinno mieć charakter kompensacyjny, a więc przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość i być tak ukształtowane, by stanowić odpowiedni ekwiwalent doznanej krzywdy. Z drugiej strony, wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach (zob. np. wyrok SN z Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 22 grudnia 2015 r. I ACa 871/15). Jednocześnie winna ona być tak oznaczona, by uwzględniała panujące stosunki społeczno-ekonomiczne w oparciu o kryteria doświadczenia i kolidujących ze sobą w danej sprawie interesów - bez aspiracji zapłaty jakiejś ceny cierpienia. Dochodzone roszczenia mają za zadanie kompensację doznanej krzywdy. Nie mają ono na celu wyrównanie strat poniesionych przez członków najbliższej rodziny zmarłych, lecz ma pomóc im dostosować się do nowej rzeczywistości oraz złagodzić ich cierpienia wywołane utratą osoby bliskiej. Okoliczności, jakie mogą wpływać na wysokość świadczenia to m.in.: dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rola jaką w rodzinie pełniła osoba zmarłego, charakter i rodzaj zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych członków rodziny, stopień w jakim pozostali członkowie będą umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości i na ile zdolni są zaakceptować obecny stan rzeczy, konieczność skorzystania z pomocy fachowej w czasie radzenia sobie w tej trudnej sytuacji, proces leczenia doznanej traumy mający na celu pomoc w odbudowie struktury rodziny i przywrócenie znaczenia każdego z jej członków. Niewątpliwie trudno jest wycenić bądź wymierzyć tak negatywne doznania jak ból, rozpacz, cierpienie. Nie można ustalać miernika bólu i cierpienia tym bardziej, że generalnie brak w takiej sytuacji pomocniczego środka, jakim jest chociażby stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu (uwzględniany chociażby przy rozpoznawaniu roszczeń z art. 445 k.c.). Każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie i odrębnie przy stosowaniu wszystkich istotnych elementów dla danej sprawy. Odwołanie się do przeciętnej stopy życiowej nie może pozbawiać rozpatrywanego roszczenia funkcji kompensacyjnej i przesłaniać innych ważniejszych przesłanek ustalenia należnych kwot. Jest to przesłanka pomocnicza, mająca charakter uzupełniający w stosunku do kwestii zasadniczej, jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej.
Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, iż w chwili wypadku powódka była osobą samodzielną o ustabilizowanej sytuacji. Z uwagi na odległość dzielącą ją od córki ich osobiste kontakty odbywały się kilka razy do roku; przeważały kontakty za pomocą środków porozumiewania się na odległość. Pomimo życia na odległość, w rozłączeniu utrzymywała z córką dobre relacje, żywiła nadzieję, iż córka w pewnym momencie zamieszka z nią we Francji. Mimo sporadycznego charakteru utrzymywanych kontaktów powodowanego znaczną odległością relacje osobiste należy ocenić jako intensywne. Powódka więzi te utrzymywała i pielęgnowała. Fakt, iż osobiste kontakty były rzadkie nie może przesądzać twierdzenia o luźnych czy słabych relacjach; często zdarza się, iż krewni mieszkający w tej samej miejscowości również rzadko się kontaktują.
Ze sporządzonej na zlecenie Sądu opinii biegłych wynika, iż powódka po śmierci córki przeżywała szereg negatywnych stanów emocjonalnych, niedowierzania, żalu, złości, pustki po stracie najbliższej osoby. Powódka straciła jedyne dziecko; plany związane z osobą córki przestały mieć znaczenie. Rozmiar krzywd i cierpień doznanych przez powódkę należy ocenić jako znaczny. Powódka była hospitalizowana z powodu zaburzeń depresyjnych rozwiniętych w reakcji na śmierć córki; kontynuowała leczenie farmakologiczne i psychologiczne. Przed wypadkiem powódka była osobą zdrową i tego rodzaju leczenia nie przechodziła. Proces żałoby miał u powódki charakter powikłany, ekspresja emocjonalna została odroczona na kilka miesięcy a później manifestowała się w nasileniu osiągającym wymiar psychopatologicznych zaburzeń nastroju; z tego względu biegłe uznały, iż proces żałoby wykraczał poza zdolności adaptacyjne powódki. Z analizy dostępnej dokumentacji medycznej nie wynika, jak długo trwało leczenie powódki w związku z doznaną traumą a przez co niemożliwe jest określenie ewentualnego uszczerbku na jej zdrowiu psychicznym.
Powódka obecnie (w chwili opiniowania) wprawdzie może normalnie funkcjonować w społeczeństwie w rozumieniu pełnienia ról społecznych adekwatnych do wieku i sytuacji życiowej. Wprawdzie poza pobytem szpitalnym cały czas pracowała zarobkowo, w zmiennym nasileniu utrzymywała kontakty towarzyskie, podróżowała po świecie, utrzymywała więź z siostrą. Tym niemniej dla Sądu oczywistym jest, iż bólu psychicznego po śmierci najbliższych nie da się zmierzyć żadnym narzędziem diagnostycznym. Powódka utrzymuje, iż śmierć córki jest dla niej bolesnym przeżyciem którego z różnych przyczyn nie uzewnętrzniała i należy o przyjąć. Do dnia zamknięcia rozprawy powódka nie pogodziła się z przedwczesnym odejściem córki która w dodatku zginęła nie ze swojej winy. Przejawia żal wobec sprawcy wypadku; jest on spotęgowany albowiem była nim osoba jej znana. Rokowania odnośnie powódki są niepewne z uwagi na przetrwałe mechanizmy neurotyczne, utrzymujący się lęk antycypacyjny, obawę przed nawrotem intensywnych objawów lękowych. Proces żałoby mimo powikłanego charakteru i przeżyć związanych ze stałymi kosztami psychologicznymi wynikłymi z zerwania więzi macierzyńskiej został w ocenie biegłych zintegrowany. Dokumentacja z leczenia powódki w Polsce od listopada 2016 roku potwierdza leczenie psychiatryczne od tego czasu z rozpoznaniem zaburzeń depresyjnych nawracających i uzależnienia od środków nasennych i uspokajających, korzystanie z psychoterapii w formach grupowych i indywidualnych. Treść dokumentacji wskazuje na przeżywane trudności w przystosowaniu do realiów życia w kraju, żałobę po śmierci matki, nie wzmiankują o powiązaniu objawów ze śmiercią córki. Jeszcze we Francji powódka w trakcie terapii przepracowywała relacje z matką i córką które są tematami bezpośrednio nie związanymi z żałobą po zmarłej córce.
Nie ulegało wątpliwości Sądu w chwili zamykania rozprawy, iż odczuwana przez powódkę krzywda i żal są bardzo duże. Niewątpliwie powódka była związana ze zmarłą córką a na skutek wypadku ma poczucie zawiedzionych nadziei i osamotnienia. Bez wątpienia na skutek wypadku doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki w postaci więzi rodzinnych. Więzi te zostały zerwane w sposób nagły, brutalny na co powódka nie była przygotowana, co niewątpliwie zwiększało i potęgowało rozmiar bólu, krzywdy oraz cierpienia po stracie. Mając na uwadze rozmiar oraz charakter doznanej przez powódkę krzywdy należało uznać, iż kwotą adekwatną, spełniającą wszelkie warunki opisane wyżej, zgodną z przytoczonymi wyżej dyrektywami będzie żądana przez powódkę suma 100 000 złotych. Sąd podziela jednocześnie twierdzenia powódki, iż warunków powyższych nie spełnia suma wypłacona dotychczas przez pozwaną jak i suma proponowana tytułem ugody.
O odsetkach orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu na zasadzie art. 481 k. c. w zw. z art. 817 k. c., art. 14 ust. 1 ustawy z 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. O kosztach procesu orzeczono na zasadzie art. 98 kpc zaś o kosztach sądowych na zasadzie art. 113 ust. 1 uoksc w zw. z art. 98 kpc – w obu przypadkach zgodnie z ogólną zasadą odpowiedzialności strony przegrywającej proces za jego wynik.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację: Tadeusz Trojanowski
Data wytworzenia informacji: