I C 61/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2023-10-04
S
ygn. akt:I C 61/20
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 października 2023 roku
Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Tadeusz Trojanowski |
|
|
po rozpoznaniu w dniu 4 października 2023 roku w Gliwicach
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa B. S. (1), B. S. (2)
przeciwko (...) z siedzibą w W.
o ustalenie i zapłatę
ewentualnie o ustalenie i zapłatę
oddala powództwo główne;
ustala , że umowa kredytu na cele mieszkaniowe (...) Nr (...) z dnia 1 lipca 2008 roku pomiędzy B. S. (2) i B. S. (1) oraz (...) z siedzibą w W. jest nieważna w części uregulowanej w paragrafie 2 ust. 2, w paragrafie 4 ust.1a. oraz w paragrafie 9 ust. 2 zdanie trzecie umowy;
zasądza pod pozwanego na rzecz powodów kwotę 6 810,52 ( sześć tysięcy osiemset dziesięć 52/100) złotych;
w pozostałym zakresie powództwo ewentualne oddala;
odstępuje od obciążenia powodów kosztami.
SSO Tadeusz Trojanowski
Sygn. akt I C 61/20
UZASADNIENIE
Powodowie B. S. (1) i B. S. (2) wnieśli ostatecznie (k.371) o ustalenie że umowa kredytu hipotecznego zawarta w dniu 1 lipca 2008 roku jest nieważna w całości oraz o zasądzenie od pozwanego (...) z siedzibą w W. na rzecz powodów kwoty 140.516,11 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pisma ze zmianą powództwa, ewentualnie wnosili stwierdzenie nieważności wskazanej umowy w zakresie par.2pkt 2, par.4 pkt 1a i par.9 umowy i o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kwoty 48.982,99 złotych(k.4).Powodowie wnieśli także o obciążenie pozwanego kosztami postępowania. W ocenie powodów umowa jest wadliwa od samego jej początku z uwagi na narzucony przez pozwanego sposób ustalania wysokości kwoty podlegającej wypłacie oraz zwrotu w postaci rat. Materii tej dotyczą w szczególności wskazane na stronie drugiej pozwu postanowienia umowy, które w ocenie powodów są klauzulami abuzywnymi w rozumieniu kodeksu cywilnego. Na skutek tej wady powodowie spłacili pozwanego kwotą podaną w pozwie.
Pozwany w odpowiedzi na pozew (k.97) wniósł o oddalenie powództwa oraz obciążenie strony powodowej kosztami postępowania. W obszernym uzasadnieniu zaprzeczył, by umowa była nieważna, by zawierała klauzule abuzywne, , by jednostronnie ustalał kursy kupna i sprzedaży CHF, by mógł w sposób dowolny i niekontrolowany ingerować w wysokość tego kursu a co za tym idzie w wysokości przyznanego powodom kredytu, by postanowienia umowy zmierzały do naruszenia równorzędności jej stron, by mechanizm przewalutowania kredytu prowadził do nieuzasadnionego zwiększenia świadczenia pieniężnego obciążającego powodów; by waloryzacja była sprzeczna z dobrymi obyczajami i rażąco naruszała interesy powodów jako konsumentów a co za tym idzie by świadczenie uzyskiwane przez pozwanego stanowiło świadczenie nienależne. Stanowisko podtrzymał po zmianie powództwa (k.384).
Sąd ustalił:
Powodowie są małżeństwem. W związku z zamiarem zakupu spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w K. przy ul. (...) złożyli oni do poprzednika pozwanego wniosek o udzielenie kredytu. W dniu 1 lipca 2008 roku powodowie zawarli z (...) z siedzibą w W. umowę kredytu hipotecznego (...) Nr (...) indeksowanego do CHF(k.42); umowa faktycznie została odebrana przez powodów w dniu 8 lipca 2008 roku.
Na mocy umowy pozwany zobowiązał się do postawienia do dyspozycji powodów kwoty 170.000 zł z przeznaczeniem na zakup lokalu mieszkalnego (par.3 umowy).Spłata kredytu miała być w 360 ratach(par. 9 ust.2 umowy). Oprocentowanie wynosiło 4,91 % w skali roku przy stałej marży Banku 2,12. p.(par.8 umowy).Kredyt był indeksowany kursem CHF. Wypłacona kwota kredytu miała być przeliczona zgodnie z kursem kupna CHF wg Tabeli Kursów Walut pozwanego Banku (par.4 ust. 1a umowy).Spłata kredytu miała następować w złotych z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF obowiązującego w dniu płatności raty kredytu zgodnie Tabelą kursów poprzednika pozwanego Banku (par.9 ust 2 umowy). Do zawartej umowy miały zastosowanie ogólne warunki kredytowania w zakresie udzielania kredytów na cele mieszkaniowe oraz kredytów i pożyczek hipotecznych w (...)” zwane dalej (...),stanowiące –wg par1 umowy- załącznik do umowy(k.49).
Powód jest żołnierzem zawodowym. Powódka ma wykształcenie technik ekonomista. W okresie procedowania umowy powódka była w zaawansowanej ciąży. Powódka dopytywała o tabelę kursów ale nie uzyskała odpowiedzi, dopytywała również o kwestie przeliczenia kursów. Sprawdzała (...) w internecie, dowiedziała się, że uzyskał laur konsumenta w 2007 roku, miała wątpliwości odnośnie umowy ale myślała ,że będzie dobrze. Podpisała umowę mimo wątpliwości. Do banku powódka przyjeżdżała po swojej pracy, przed zakończeniem pracy przez pracownika banku. Powodom nie przedstawiono prognozy kursów franka. Przy podpisywaniu umowy powodowie nie wiedzieli po jakim kursie będzie przeliczony frank .Powodom powiedziano, że nie mogą zabrać projektu umowy do domu. Pani z banku prosiła żeby powodowie szybko podpisali umowę, bo spieszyło się jej do domu, Wcześniej były trzy spotkania organizacyjne. W placówce banku w której powodowie podpisali umowę nie było osób decyzyjnych. Powodowie pytali czy mogą coś w umowie zmienić ale im powiedziano, że umowa jest stała szablonowa i nie można jej zmienić. Powodowie byli przekonani ,że zastosowanie będą miały średnie kursy NBP (k.513).Gdy powódka zachorowała na raka piersi, próbowała skorzystać z ubezpieczenia kredytu ale okazało się ,że warunki ubezpieczenia nie obejmują jej przypadku; Bank ubezpieczył swoje ryzyko na wypadek śmierci kredytobiorcy (k. 393).Sytuacja rodzinna powodów jest trudna, u powódki zdiagnozowano drugi nowotwór, także córka stron choruje.
Różnica pomiędzy kwotami rzeczywiście wpłaconymi przez powodów a ratami jakie byłyby należne przy zastosowaniu średniego kursu NBP wynosi 6.810,52 zł za okres od 18.08.2008 r. do 15.01.2020 r. (opinia uzupełniająca biegłej J. C. str.9 k. 686).
Strony prowadziły korespondencje przedsądową(k.70 i n.).
Opisany stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane wyżej dowody w postaci dokumentów a w części również o przesłuchanie świadków i powodów. Dokumenty podlegały zaliczeniu w poczet materiału dowodowego na zasadzie art. 243 2 kpc. Prawdziwość oraz autentyczność dokumentów dotyczycących umowy nie została zakwestionowana przez żadną ze stron. Oceniając zeznania powodów(k.378,391 i 512) Sąd przede wszystkim wziął je pod uwagę w zakresie takim , w jakim nie były sprzeczne z treścią dokumentów a w szczególności z treścią umowy kredytu oraz w tej części w jakiej ustalenia te uzupełniają. Powodowie nie mogą być uznani za osoby skrajnie nieporadne i nieprzystosowane społecznie. Zeznania powodów były ukierunkowane na wskazanie przesłanek unieważnienia umowy. To powoduje, że zeznania powodów poza wyżej przytoczonym zakresem są niewiarygodne.
Zeznania świadków E. S. (k 336), K. K.(k.347) i J. L. (k.356 ), którzy nie są zainteresowani wynikiem procesu zasługują na wiarę, aczkolwiek należy wskazać ,że z uwagi na upływ czasu prezentują one raczej schemat udzielania kredytu niż relację z procedowania tej konkretnej umowy. Z uwagi na kierunek , w którym zmierzało rozstrzygnięcie pominięto kwestię uzupełnienia opinii biegłego o wątek z pkt 2 s3/4 odpowiedzi na pozew(k.536 verte) gdyż prowadziłoby to jedynie do przedłużenia postępowania. Sąd w ramach koncentracji materiału dowodowego dopuścił dowód z opinii biegłego w pozostałym zakresie zgłoszonym przez strony( postanowienie z 15.06.2021 r.–k. 395). Opinia biegłego okazała się ostatecznie przydatna – z uwagi na kierunek w którym zmierzało wyrokowanie- w zakresie orzekania odnośnie kwestii przeliczenia kredytu po kursie średnim NBP, dalsze tezy –zgłoszone przez strony i naświetlone przez biegłego zgodnie z postanowieniem Sądu miały zatem znaczenie informacyjne i poglądowe.
Sąd zważył:
Powództwo główne oparte na zarzucie nieważności umowy jako niezasadne podlegało oddaleniu; powództwo ewentualne okazało się zasadne w części określonej poniżej. Zarzut potrącenia (s.60 odpowiedzi, k. 126 verte akt) nie jest bezprzedmiotowy wobec wyniku sprawy, opartym na opinii biegłej, która już dokonała operacji matematycznych w zakresie faktycznego potrącenia .Podobnie niezasadny jest zarzut zatrzymania(s.61 odpowiedzi, k. 127 akt) ,który z natury rzeczy dotyczy roszczeń niepieniężnych.
Strony zawarły umowę kredytu nominowanego (indeksowanego) do waluty obcej w rozumieniu art. 69 ust 2 pkt 4a i ust 3 ustawy prawo bankowe. Istotą tego kredytu jest wydanie kredytobiorcy określonej sumy kredytowej w złotych, przy czym jej wysokość jest określana (indeksowana) według kursu innej waluty (tu: franki szwajcarskie) w dniu wydania (indeksowane do waluty obcej po cenie kupna). Bezspornym jest, iż powodowie zawarli z pozwanym umowę kredytu hipotecznego w walucie PLN indeksowanego kursem franka szwajcarskiego (CHF), którego spłata miała trwać 30 lat (360 m-cy). Powodowie domagali się zapłaty wymienionej na wstępie niniejszego uzasadnienia kwoty pieniężnej tytułem świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Podstawę prawną dochodzonego roszczenia stanowił art. 405 w zw. z art. 410 k.c.
W związku z podnoszoną przez powodów w pozwie argumentacją dotyczącą abuzywności niektórych postanowień umownych odwołujących się do kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego w tabeli kursów pozwanego Banku należy wskazać, iż jedno z tych postanowień umownych(par.4 ust 1a umowy) przewiduje zasadę przeliczania kwoty udzielanego kredytu poprzez odwoływanie się do kursów kupna walut dla CHF ustalanych przez prawnego pozwanego; z kolei do przeliczania spłaconych w PLN rat na CHF stosowany jest kurs sprzedaży obowiązujący u pozwanego(par.9 ust 2umowy); do tabeli kursów odnosi się także regulacja z par.2 ust.2 umowy .
Do tych trzech klauzul można mieć zastrzeżenia z punktu widzenia abuzywności -umowa nie zawiera przejrzystego dla klienta algorytmu. Wskazać należy, że w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z 10 marca 2022 roku I C 600/21 zaznaczono, że dla stwierdzenia, iż klauzula umowna ma charakter niedozwolony nie wystarczy przyjęcie, że interesy konsumenta zostały naruszone; konieczne jest wykazanie naruszenia interesu konsumenta w rażącym stopniu.
Sąd orzekający podziela poglądy wyrażone w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 9 marca 2022 roku, XXV C 391/20 że nie ma podstaw do przyznania konsumentowi tak uprzywilejowanej pozycji , w której byłby zwolniony z obowiązku przejawiania jakiejkolwiek staranności przy dokonywaniu oceny treści umowy, która zamierza zawrzeć; konsument to nie jest osoba nieświadoma, która zawsze trzeba chronić w kontaktach z profesjonalistą jakim jest bank.
Wbrew twierdzeniom powodów, istnienie wskazanych wyżej klauzul abuzywnych nie skutkuje jednak nieważnością całej umowy, która takie klauzule zawiera. W ocenie Sądu taki automatyzm nie występuje.
Sąd ma na uwadze, że przepisy art. 385 1 - 385 4 k.c. - służą transpozycji do prawa polskiego postanowień dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz. WE L 95 z dnia 21 kwietnia 1993 r., s. 29 ze zm.; polskie wydanie specjalne Dz. Urz. UE, rozdział 15, t. 2, s. 288 ze sprostowaniami z dnia 13 października 2016 r., Dz.Urz. UE L 2016, nr 276, s. 17, z dnia 19 czerwca 2018 r., Dz.Urz. UE L 2018, nr 155, s. 35 oraz z dnia 29 października 2020 r., Dz.Urz. UE L 2020, nr 359, s. 21). Przy jego wykładni, a także przy wykładni przepisów regulujących rozliczenia stron związane z nieskutecznością umowy wskutek zastrzeżenia w niej klauzuli abuzywnej - w szczególności art. 410 w związku z art. 405 k.c. - należy brać pod uwagę wskazówki wynikające z tej dyrektywy i z dotyczącego jej dorobku orzeczniczego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (tak: Uchwała sądu Najwyższego z 7.05.2021 r., 111 CZP 6/21, OSNC 2021, nr 9, poz. 56).
Istnienie w umowie klauzul abuzywnych nie skutkuje tym czego domagają się powodowie tj., że - na żądanie konsumenta - automatycznie cała umowa jest nieważna, co zostało najpełniej wyjaśnione w Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, Bank BPH (ECLI:EU:C:2021:341). Powyższy wyrok został wydany w odpowiedzi na pytania prejudycjalne dotyczące wykładni powyższej dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. W związku z tym, należy wyraźnie podkreślić, że dyrektywa 93/13 nie przewiduje sankcji nieważności umowy, w której jedna z klauzul ma charakter niedozwolony. Celem dyrektywy nie jest unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe klauzule, lecz zastąpienie równowagi formalnej między stronami równowagą rzeczywistą poprzez wyłączenie zastosowania klauzul uznanych za nieuczciwe przy jednoczesnym zachowaniu, co do zasady, ważności pozostałych warunków umowy (Bank BPH, pkt 72, 83). Ustalenie nieważności umowy może nastąpić dopiero wtedy, gdy bez zawartych w niej nieuczciwych klauzul wykonanie umowy nie jest możliwe (Bank BPH, pkt 85, 86).
Praktycznym problemem jest ustalenie kryteriów pozwalających na dokonanie oceny, czy dana umowa po wyłączeniu klauzul niedozwolonych może nadal obowiązywać. Należy jednak wyraźnie podkreślić, że - z uwagi na wymóg bezpieczeństwa prawa regulującego prowadzenie działalności gospodarczej - przy dokonywaniu tej oceny wymagane jest zastosowanie kryteriów obiektywnych. Na potrzebę uwzględniania zasady pewności prowadzenia działalności gospodarczej w sprawach o unieważnienie umów kredytowych zawieranych z udziałem konsumentów jednoznacznie wskazuje orzecznictwo TSUE (Bank BPH, pkt 56; wyrok TSUE z 15 marca 2012 r., Pereničová i Perenič, C453/10, ECLI: ECLI:EU:C:2012:144, pkt 32. W rezultacie, przy dokonywaniu tej oceny jedynym kryterium branym pod uwagę nie może być żądanie konsumenta (Bank BPH, pkt 89), sytuacja konsumenta (Bank BPH, pkt 56) bądź ocena, że unieważnienie umowy w całości byłoby bardziej korzystne dla konsumenta (Bank BPH, pkt 57).
Powyższe stanowisko jest tylko powtórzeniem stanowiska zajętego przez Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z 15 marca 2012 r., Pereničová i Perenič, C-453/10, w którym Trybunał wskazał, że cel realizowany przez prawodawcę unijnego w dyrektywie 93/13 nie polega na wyeliminowaniu z obrotu wszystkich zawierających nieuczciwe warunki umów, lecz na przywróceniu równowagi między stronami umowy, co do zasady przy jednoczesnym utrzymaniu w mocy umowy jako całości. Jeśli chodzi o kryteria umożliwiające dokonanie oceny tego, czy dana umowa może rzeczywiście nadal obowiązywać po wyłączeniu z niej owych nieuczciwych warunków, zarówno brzmienie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, jak i wymogi pewności prawa przy prowadzeniu działalności gospodarczej przemawiają za przyjęciem przy wykładni tego przepisu podejścia obiektywnego, w ramach którego sytuacja jednej ze stron umowy, w tym przypadku konsumenta, nie może zostać uznana za decydujące kryterium rozstrzygające o dalszym losie tej umowy. Wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie można zatem dokonywać w ten sposób, że przy ocenie kwestii, czy zawierająca jeden lub więcej nieuczciwych warunków umowa może nadal obowiązywać po wyłączeniu z niej tych warunków, sąd rozpatrujący spór mógłby przyjąć jako podstawę rozstrzygnięcia jedynie to, iż unieważnienie owej umowy w całości byłoby ewentualnie bardziej korzystne dla konsumenta. Należy jednak podnieść, że w dyrektywie 93/13 dokonano jedynie częściowej i minimalnej harmonizacji przepisów krajowych dotyczących nieuczciwych warunków umownych, przyznając państwom członkowskim możliwość zapewnienia konsumentom wyższego stopnia ochrony niż ten przewidziany w tej dyrektywie. Artykuł 8 powyższej dyrektywy przewiduje bowiem wyraźnie, że „[w] celu zapewnienia wyższego stopnia ochrony konsumenta państwa członkowskie mogą przyjąć lub utrzymać bardziej rygorystyczne przepisy prawne zgodne z traktatem w dziedzinie objętej […] dyrektywą”. Dyrektywa 93/13 nie stoi zatem na przeszkodzie temu, aby państwo członkowskie ustanowiło, z poszanowaniem prawa Unii, przepisy krajowe pozwalające na stwierdzenie nieważności całości umowy, która została zawarta między przedsiębiorcą a konsumentem i zawiera jeden lub więcej nieuczciwych warunków, jeśli takie rozwiązanie zapewnia konsumentowi lepszą ochronę (Pereničová i Perenič, pkt 31-35).
Należy dalej podkreślić, że wprawdzie sąd nie może zmienić niedozwolonej klauzuli umownej, to jednak w sytuacji, gdy dany element umowy stanowi odrębne zobowiązanie, które może być przedmiotem zindywidualizowanego badania, sąd może usunąć tylko to zobowiązanie (Bank BPH, pkt 71). Przy dokonywaniu oceny, czy mamy do czynienia z takim odrębnym zobowiązaniem nie jest istotny sposób jego redakcji, co w praktyce oznacza, że na przykład usunięcie klauzuli niedozwolonej polegającej na zawyżeniu odsetek za zwłokę może polegać na redukcji zawyżonych odsetek do wysokości odsetek zwykłych (BPH, pkt 74), tj. bez konieczności unieważnienia całej umowy bądź wyeliminowania z niej postanowień dotyczących obowiązku płacenia jakichkolwiek odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia.
Z powyższych orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE wynika, że przeprowadzenie analizy w celu udzielenia odpowiedzi na pytanie, kiedy mamy do czynienia z zobowiązaniem odrębnym wymaga podejścia funkcjonalnego i nie może się ograniczać do analizy gramatycznej umowy (por. BPH, pkt 74); to samo dotyczy odróżnienia sytuacji, w której sąd dokonuje usunięcia odrębnego zobowiązania umownego - co jest jak najbardziej dopuszczalne - od sytuacji, w której sąd zmienia treść tego zobowiązania poprzez zmianę jego istoty - co jest niedopuszczalne (por. Bank BPH, pkt 80 zd. ostatnie).
Powyższe orzeczenia wskazują, że przesłanką uznania umowy zawartej z konsumentem za nieważną jest ustalenie, że bez nieuczciwych klauzul wykonanie tej umowy nie jest możliwe (Bank BPH, pkt 85, 86). Powyższe stanowisko jest spójne ze stanowiskiem zawartym w pkt 2. uchwały Sądu Najwyższego (7) z 17 maja 2021 r., sygn. III CZP 6/21, w którym Sąd Najwyższy wskazał, że konsumentowi i kredytobiorcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych, jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać.” Powyższe stanowisko jest także spójne ze stanowiskiem zajętym przez Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, Dziubak. W tym ostatnim wyroku Trybunał wskazał, że unieważnienie umowy zawierającej klauzulę abuzywną jest dopuszczalne dopiero, gdy utrzymanie umowy bez klauzul abuzywnych nie jest możliwe, a usunięcie takich klauzul spowodowałoby zmianę charakteru umowy (Dziubak, pkt 43, 45).
W ocenie Sądu mamy zatem do czynienia z wyraźnym podziałem dychotomicznym umów zawierających klauzule abuzywne na umowy, których wykonanie po usunięciu takiej klauzuli jest możliwe i które mogą obowiązywać oraz na umowy których wykonanie po usunięciu klauzuli abuzywnej nie jest możliwe i które nie mogą obowiązywać. W aktualnie obowiązującym stanie prawnym ustalenie nieważności umowy jest dopuszczalne tylko w tym drugim przypadku. Z uwagi na wymóg bezpieczeństwa prawa regulującego prowadzenie działalności gospodarczej uznanie za nieważne na żądanie konsumenta automatycznie wszystkich umów zawierających klauzule abuzywne byłoby możliwe dopiero po przyjęciu stosownie do art. 8 i art. 8a dyrektywy 93/13 odpowiednich przepisów prawa polskiego pozwalających na zapewnienie wyższego standardu ochrony konsumentów (por. Pereničová i Perenič, pkt 34-35). Komisja powinna zostać poinformowana o przyjęciu takich przepisów oraz zapewnić, żeby były łatwo dostępne dla konsumentów i przedsiębiorców, między innymi na specjalnie do tego przeznaczonej stronie internetowej, co wynika z art. 8a dyrektywy 93/13.
W ocenie Sądu nawet po usunięciu klauzul wskazywanych przez powodów jako abuzywne pozwalających Bankowi na arbitralne ustalanie wysokości kursu franka szwajcarskiego umowa może nadal obowiązywać. Po takim usunięciu powstaje bowiem luka podobna do tej, jaka istnieje wówczas, gdy umowa kredytowa w ogóle nie wskazuje kursu według którego powinna następować spłata kredytu, a wcześniej jego uruchomienie. W razie istnienia takiej luki, stosownie do art. 358 par. 2 k.c. ma zastosowanie kurs średni ogłaszany przez Narodowy Bank Polski. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy nie ma zatem przeszkód, żeby powodowie dokonywali spłaty kredytu po powyższym kursie bez konieczności unieważnienia całej umowy. Na zastosowanie powyższego rozwiązania pozwalają także przepisy dyrektywy 93/13, która w art. 1 ust. 2 stanowi, że warunki umowy odzwierciedlające obowiązujące przepisy ustawowe i wykonawcze nie będą podlegały przepisom dyrektywy. Z kolei w motywie trzynastym dyrektywa 93/13 wskazuje, że użyte w art. 1 ust. 2 sformułowanie „obowiązujące przepisy ustawowe lub wykonawcze”, obejmuje również zasady, które zgodnie z prawem będą stosowane między umawiającymi się stronami z zastrzeżeniem, że nie dokonano żadnych innych uzgodnień (wyrok TSUE z 2 września 2021 r. JZ przeciwko OTP Jelzálogbank Zrt. i in., C-932/19, ECLI:EU:C:2021:673, pkt 28).
Art. 358 par. 2 k.c. zawiera właśnie taką zasadę, tj określa kurs, jaki będzie miał zastosowanie, gdy strony umowy nie dokonały w tym zakresie uzgodnień.Art.358 par.2 kc wszedł w życie 24 stycznia 2009 roku. Jednak okoliczność ta nie wyklucza jego zastosowania jako przepisu dyspozytywnego w miejsce stwierdzonych klauzul abuzywnych. Po pierwsze, na mocy obowiązujących w prawie krajowym reguł intertemporalnych przepis ten znajduje (wprost) zastosowanie do istniejących w dniu jego wejścia w życie stosunków zobowiązaniowych o charakterze ciągłym. Po drugie, problem ten rozstrzygnął TSUE w wyroku wydanym w połączonych sprawach C 70/17 i C-179/17 Santos, akceptując stosownie w miejsce klauzuli abuzywnej przepisu dyspozytywnego, który wszedł w życie po zawarciu umowy, do której miałby on zostać zastosowany. Unijny system ochrony konsumenta nie funkcjonuje w oderwaniu od podstawowych zasada porządku prawnego ( zarówno unijnego, jak i krajowego), zatem konsekwencje abuzywności nie mogą prowadzić do skutków sprzecznych zasadą proporcjonalności oraz pewności prawa.
Powodowie żądając zapłaty domagali się także się ustalenia nieważności umowy w istocie ze względu na tzw. ryzyko kursowe, które skutkowało tym, że powodów obciążało ryzyko wzrostu kursu rynkowego franka szwajcarskiego, do którego indeksowany jest był kredyt. Powodowie byli świadomi ryzyka kursowego związanego z zaciągniętym kredytem ;przekazywane przez bank informacje nie były oparte na założeniu, że parytet złotego i franka szwajcarskiego przez okres obowiązywania umowy będzie niezmienny. Tym samym spełnione zostały wymogi stawiane pouczeniom udzielanym konsumentom oceniane stosownie do art. 4 i art. 5 dyrektywy 93/13 zgodnie z interpretacją zawartą w postanowieniu TSUE z 6 grudnia 2021 r., EP i in. przeciwko ERSTE Bank Hungary Zrt., C-670/20.
W oparciu o cały zebrany materiał procesowy Sąd ocenia, że powodowie podejmując decyzję o zaciągnięciu kredytu kierowali się własnym interesem i postępując racjonalnie zdecydowali się na kredyt powiązany z kursem franka szwajcarskiego, ponieważ te kredyty były znacznie bardziej korzystniej oprocentowane. Dzięki temu raty, które powodowie musieli spłacać były znacząco niższe niż w przypadku typowych kredytów złotowych. Powodowie zaakceptowali ryzyko kursowe, którego byli świadomi, w zamian za korzystniejszą stopę oprocentowania niż stopa oferowana za typowy kredyt w złotych. W oparciu o zebrany materiał procesowy oceniony zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego Sąd nie znajduje podstaw do uznania, że powodowie zaciągnęli ten kredyt w oparciu o inne przesłanki niż korzystna wysokość oprocentowania, która wydawała się atrakcyjna nawet przy uwzględnieniu ryzyka kursowego. Powodowie z całą pewnością rozumieli działanie prostego mechanizmu indeksacji skutkującego powstaniem ryzyka kursowego w całym okresie obowiązywania umowy, chociaż nie mogli przewidzieć, bo taka jest istota ryzyka kursowego, jak będzie się kształtował kurs franka do złotego przez następne 30 lat.
Pouczenia o ryzyku kursowym udzielane powodom były adekwatne do okresu, w jakim umowa była zawierana i nie mogły zawierać szczegółowych informacji o kursach walut w przyszłości. Powyższe pouczenia nie zawierały informacji o tym, jak będzie się kształtował kurs franka szwajcarskiego do złotego przez kolejne 30 lat spłaty kredytu, ponieważ pozwany Bank nie miał takiej wiedzy i nawet przy zachowaniu należytej staranności nie mógł jej uzyskać. Tego rodzaju pouczenia ze swojej istoty nie mogą zawierać 30 letnich prognoz parytetów złotego i franka szwajcarskiego, ponieważ nikt nie wie, jaki będzie szczegółowy przebieg kursów rynkowych walut w tak długim okresie czasu.
Powodowie zakładali, że przez najbliższe 30 lat frank szwajcarski nie ulegnie znacznemu wzmocnieniu w stosunku do złotówki, pomimo że relacje kursowe walut ze swojej istoty nie są możliwe do przewidywania ani trafnego prognozowania w tak długim okresie czasu. Wiedza ekspertów, co do tego, jak będzie się kształtował kurs złotego do franka szwajcarskiego lub dowolnej innej waluty bądź innego niż pieniądz miernika wartości w okresie 30 lat spłaty kredytu była taka sama, jak powodów. W celu uzyskania kredytu korzystniejszego w stosunku do kredytów złotowych powodowie podjęli jednak to ryzyko i w tym zakresie nie działali pod wpływem błędu w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego o wadach oświadczenia woli. Powodowie w szczególności, pomimo spoczywającego na nich ciężaru dowodu (art. 6 k.c.), nie dostarczyli wiarygodnego materiału dowodowego, że Bank wprowadził ich w błąd w rozumieniu art. 84 k.c. co do jakiejkolwiek okoliczności.
Dokonując oceny zakresu informacji możliwych do przekazania kredytobiorcom w dacie zawierania umowy Sąd nie może dokonywać tej oceny z perspektywy czasu, która jest obarczona typowym dla tego rodzaju ocen błędem, niekiedy kwalifikowanym także jako błąd poznawczy, że pozwany Bank w chwili zawarcia umowy posiadał wiedzę pozwalającą „przewidywać” i uprzedzać kredytobiorców o zdarzeniach, jakie będą miały miejsce na przestrzeni 30 lat spłaty kredytu i jaki te zdarzenia będą miały wpływ na obiektywną ocenę korzystności zawartej umowy oraz realną możliwość spłacania rat kredytowych. Testem dla oceny zasadności zarzutu niewłaściwych pouczeń o ryzyku kursowym, które były udzielane kredytobiorcom przy zawieraniu umowy jest możliwość skonstruowania takiego pouczenia, które pozwoliłby kredytobiorcom na ocenę ryzyka związanego z wahaniami kursów walut na rynkach walutowych przez kolejne 30 lat (360 miesięcy) i odmowę podpisania umowy z uwagi na to ryzyko. Chodzi tutaj o takie pouczenie, które byłoby możliwe do zredagowania w czasie i w oparciu o stan rzeczy istniejący na dzień podpisania umowy, a nie w oparciu o taki stan rzeczy, który stał się wiadomy później, na przykład w dacie wydawania wyroku. Sąd nie potrafi skonstruować takiego pouczenia i jest przekonany, że skonstruowanie takiego pouczenia nie jest możliwe; Sąd orzekający w tym miejscu podkreśla ,że podziela poglądy Sądu Okręgowego w Szczecinie wyrażone w uzasadnieniu wyroku dnia 28 lutego 2022 roku, I C 1825/20.
W związku z powyższym brak jest podstaw do ustalenia nieważności umowy kredytowej i zasądzenia zwrotu wpłaconych kwot na jakiejkolwiek z podstaw wskazywanych przez powodów, za wyjątkiem różnicy pomiędzy kwotą uiszczona przez powodów a kwotą jaką winni byli uiścić przy zastosowaniu kursu średniego NBP, wyliczonej przez biegłą. Podkreślić należy ,że składając dyspozycję wypłaty kredytu a już na pewno akceptując wpływ przyznanych środków na wskazane konta powodowie zaakceptowali w istocie kurs przyjęty dla wypłaty kredytu. Znając dzień wypłaty, co można było ustalić oraz wysokość kursu dnia można było oczekiwać ,że powodowie uzyskali wiedzę i zaakceptowali wysokość otrzymanych środków. Nawet przyjmując, że klauzula z par. 2 ust. 2 jest abuzywna, to-pomijając że przez lata nie kwestionowano tej kwoty- nie zgłoszono wniosków dowodowych wykazujących jaki winien być prawidłowy kurs. Sąd samej klauzuli waloryzacyjnej nie kwestionuje, w ocenie Sądu ustawa antyspredowa usankcjonowała umowy z mechanizmem waloryzacji. Zdaniem Sądu w przypadku konieczności ustalenia innego kursu niż podany w par.2 ust 2 winien to być średni kurs NBP- tak jak w przypadku spłaty. Wątek wysokości różnicy pomiędzy kursami pozwanego Banku a średnimi kursami NBP nie był w ogóle w pozwie poruszany; wobec opinii biegłej można wysunąć pogląd iż różnica pomiędzy powoływanymi kursami nie jest „rażąca”( kilka tysięcy złotych za okres dotychczasowej spłaty kredytu)
Klauzula spłaty z par.9 ust.2 umowy jest ewidentnie abuzywna. Jak wskazano, umowa może jednak obowiązywać bez tej klauzuli. Zdaniem Sądu kredytobiorcy –powodowie-oczekiwali kursu średniego NBP( vide zeznania powoda). Zdaniem Sądu analizowany warunek umowny zawiera ustalenie: średni kurs NBP plus spread i można ów spread usunąć i nie jest to zmiana umowy tylko usunięcie jej fragmentu. W umowach , zwłaszcza wielowątkowych, a takimi są umowy bankowe, nie można się ograniczać do wykładni gramatycznej. Zapis umowy –tak jak przepis , to nie zbiór wyrazów, słów ,znaków graficznych ale określony logicznie zakres pojęciowy, który może być –jak w niniejszym przypadku -logicznie ograniczony. Posiłkowo można się tu odwołać do rozważań ze wstępu do prawoznawstwa ( dawniej I rok studiów prawniczych) i do teorii prawa( dawniej V rok studiów) a to do rozważań czym się rożni – i czy się różni -przepis prawny od normy prawnej; przepisem nie jest z pewnością fragment jednostki redakcyjnej wyrwany z kontekstu, tak samo zapisem umownym nie jest tylko kilka kolejnych słów z umowy. Nie dochodzi tu do niedozwolonej „redukcji” a jedynie do wykładni celowościowej z której wynika bądź pierwotna wola stron bądź wola hipotetycznego uświadomionego konsumenta -połączona z niedozwolonym , narzuconym przez bank, dodatkowym sformułowaniem umownym dotyczącym spreadu, który podaje się logicznemu zabiegowi usunięcia bez szkody dla umowy.
Nawet gdyby nie dało się odtworzyć rzeczywistej woli stron( powodowie wobec zaawansowanej ciązy powódki byli skoncentrowani na szybkim kupieniu mieszkania), to zastosowanie ma przepis ustawy a to art.358 par.2 kc. Argumenty przeciwko możliwości stosowania tego przepisu są powszechnie znane, nie są one jednak trafne. Przepis istotnie wszedł w życie po zawarciu umowy, jednakże ma on zastosowanie z mocy przepisu L( pięćdziesiątego) przepisów wprowadzających kodeks cywilny. Pojęcie średniego kursu funkcjonował także wcześniej w szeregu ustaw w tym przykładowo w prawie upadłościowym- najbardziej zbliżonym regulacyjnie do niniejszej sytuacji ( badamy wszak w tym procesie czy umowa upada).Powołane wyżej orzecznictwo TSUE nie jest niezmienne, w ocenie Sądu orzekającego nowsze- po sprawie Dziubak –orzeczenia wskazują na domniemanie „uratowania” umowy. Ze sprawy Dziubak też wprost nie wynika oblig unieważnienia umowy .Redakcja wyrzeczeń- w tym interpunkcja- w sprawie Dziubak nie wskazuje na wymóg zgody strony na zastosowanie „przepisu dyspozytywnego”. TSUE w zasadzie wyraził w tamtej sprawie wątpliwość czy takowy przepis dyspozytywny istnieje; wykluczenie jego zastosowania nie ma charakteru stanowczego. Zdaniem Sadu orzekającego takim przepisem właśnie przepis art.358 par.2 kc. TSUE zanegował jedynie możliwości uzupełniania umowy o przepisy z zakresu „zasad współżycia społecznego’ czy „zwyczajów” – takich prób Sąd orzekający nie czyni.
Zdaniem Sądu orzekającego jednak można poczynić rozważania czy powoływany przepis art. 358 par.2 kc w ramach określonych przez orzecznictwo TSUE nie ma bardziej stanowczego charakteru. Na dyspozytywny charakter przepisu wskazują trzy możliwe ograniczenia –zdanie pierwsze in fine. Nie ma innej ustawy- lub jest zbieżna (art.251 prawa upadłościowego)- która by inaczej regulowała kwestię poruszoną w przepisie. Orzeczenie sądowe- nota bene właśnie wydane- nie może naruszać ram ustawy , a nawet nie można zastosować krajowych przepisów o zwyczajach i zasadach współżycia społecznego ingerując w umowę. Wreszcie to że „ czynność prawna stanowi inaczej” nie ma żadnego wpływu bo czynność prawna jest właśnie przedmiotem badania i – jako dotknięta ewidentną abuzywnością- nie może modyfikować omawianego przepisu art. 358 par.2 kc. W ocenie Sądu orzekającego w realiach sprawy przepis ten ma brzmienie stanowcze, gdyż jego własne ograniczenia nie mogą znaleźć zastosowania. Należy także dopowiedzieć, że „charakter odstraszający” jako kryterium wynikający z omawianej Dyrektywy w pełni już się zaktualizował, gdyż od wielu lat nie zawarto żadnej umowy zawierającej omawiane klauzule abuzywne, czemu skutecznie zapobiegł krajowy ustawodawca.
Ponadto podkreślić należy , że ocenie podlega nie postanowienie o określonym brzmieniu łącznie z językowym kontekstem wzorca( ciąg wyrazów ułożonych gramatycznie i możliwych werbalnie do odczytania) ale wysłowiona w nim norma określająca prawa lub obowiązki stron (por. uchwała (7) SN z 20.06.2018 r., III CZP 29/17).Strony w umowie zawarły dwojakiego rodzaju normatywne ustalenia: (1) dotyczące przeliczania złotego na franka oraz (2) wynagrodzenia banku za takowe czynności; w gramatycznym zapisie oba uregulowania zlewają się , są to jednak nadal odrębne uregulowania, podlegające odrębnej ocenie. Usuwając tzw. klauzulę spreadu pozostaje drugie unormowanie umowne ,praktycznie matematycznie zbieżne z wyżej ocenionym uregulowaniem ustawowym.
Sąd wydał wyrok w oparciu o dokumenty, których prawdziwości strony nie kwestionowały oraz w części na podstawie przesłuchania stron. Ocena dowodów znajduje się w poprzedniej części uzasadnienia. Wskazać nadto należy, iż dokonując oceny zebranego materiału procesowego Sąd miał na uwadze, że od zawarcia umowy upłynęło już 15 lat w związku z czym nie jest możliwe odtworzenie szczegółowego przebiegu kontaktów powodów z osobami reprezentującymi Bank przy pomocy zeznań świadków, co daje powodom niemal nieograniczoną swobodę w przedstawianiu okoliczności sprawy w sposób spójny oraz zgodny z ich interesem procesowym. W związku z tym przy dokonywaniu analizy okoliczności sprawy istotne znaczenie musiały odgrywać domniemania faktyczne przewidziane w art. 231 k.p.c. Sąd ostatecznie nie dał wiary zeznaniom powodom w jakimkolwiek zakresie poza okolicznościami wskazanymi powyżej oraz wynikającymi wprost z dokumentów, oceniając w świetle całego materiału procesowego, że ich zeznania — ze względu na spowodowany upływem ponad 15 lat od zawarcia umowy brak możliwości przedstawienia kontrdowodów przez pozwany Bank – mogły być podporządkowane osiągnięciu zamierzonego celu procesowego polegającego na unieważnieniu umowy i uzyskaniu od Banku wpłaconych środków w żądanej przez siebie wysokości . Wskazuje na to w szczególności brak przedstawienia znanych powodom okoliczności faktycznych związanych z zawieraniem umowy w pozwie, tak żeby strona pozwana miała możliwość podjęcia próby ich zakwestionowania już w odpowiedzi na pozew. Konstrukcja pozwu polega na przedstawieniu w przeważającym zakresie tylko argumentacji prawnej i pominięciu okoliczności faktycznych związanych z zawieraniem tej konkretnej umowy, w oparciu o nieprawidłowe założenie, że sąd jest obowiązany stwierdzić niejako automatycznie nieważność każdej umowy o kredyt powiązany z kursem franka szwajcarskiego.
W tej sytuacji pozostaje zasadne tylko żądanie – w ramach pierwszego powództwa ewentualnego –ustalenia nieważności wskazanych przepisów umownych ,czego dokonano w pkt 2 wyroku na zasadzie art. 58 par.3 k.c, zgodnie z niepieniężnym żądaniem ewentualnym . Zasądzeniu podlegała także kwota 6.810,52 zł na zasadzie art.410 par.1 kc jako świadczenia nienależnego pozwanemu a pobranego uprzednio od powodów – zgodnie z powołanymi wyżej wyliczeniami biegłej. W pozostałym zakresie powództwo ewentualne oddalono jako nie wykazane.
O kosztach orzeczono na zasadzie art. 102 k k.p.c.; zgodnie z ogólną zasadą odpowiedzialności za wynik procesu powodowie powinni ponieść koszty, jednakże Sąd wziął pod uwagę niejednolitość orzecznictwa w sprawach „frankowych”. Abstrahując od oceny ,który nurt dominuje w orzecznictwie, powodowie z uwagi na wyniki innych „podobnych” mogli być subiektywnie przekonani o zasadności swoich roszczeń, podczas gdy w istocie każda sprawa ma specyficzne okoliczności. Ponadto rodzina powodów jest w trudnej sytuacji życiowej opisanej powyżej.
SSO Tadeusz Trojanowski
.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację: Tadeusz Trojanowski
Data wytworzenia informacji: