Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 474/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gliwicach z 2016-06-29

Sygn. akt III Ca 474/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 czerwca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Gabriela Sobczyk (spr.)

Sędzia SO Anna Hajda

Sędzia SR (del.) Łukasz Malinowski

Protokolant Aleksandra Walczak

po rozpoznaniu w dniu 29 czerwca 2016 r. w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa E. Ś.

przeciwko F. Ś.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim

z dnia 20 listopada 2015 r., sygn. akt I C 816/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1200 zł (tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

SSR(del.) Łukasz Malinowski SSO Gabriela Sobczyk SSO Anna Hajda

UZASADNIENIE

Powód E. Ś. wniósł o zasądzenie od pozwanego F. Ś. kwoty 50 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 13 marca 2014 roku oraz kosztami postępowania. Dochodzona pozwem kwota stanowi zachowek należny powodowi po jego matce – B. Ś., która zmarła 9 grudnia 2011r. Pozostawiła ona testament, w którym uczyniła swoim jedynym spadkobiercą syna – pozwanego F. Ś.. Powód i pozwany byli jedynymi ustawowymi spadkobiercami. W skład masy spadkowej wchodzą 2/3 wartości nieruchomości zabudowanej położonej w R. o powierzchnia 0, (...) (KW nr (...)), o wartości 220.000zł oraz nieruchomość o powierzchni 0,2422 ha wartości 84.000 zł. W związku z tym zachowek powoda powinien wynosić 50.667 zł.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Podniósł, że kwestia zachowku została rozliczona między stronami podczas sprzedaży spadkowej nieruchomości - działka nr (...), (KW Nr (...)). Sprzedaż ta stanowiła rozliczenia wszelkich roszczeń po rodzicach K. i B. Ś.. Powód w wyniku sprzedaży w/w nieruchomości za cenę 110.000 zł otrzymał zamiast przypadającego mu udziału w kwocie 18.333,33 zł kwotę 50.000 zł. Pozwany podniósł także, że żądanie zachowku jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, bowiem powód naruszył obowiązek wspierania matki.

Powód w piśmie z 4.09.2014 r. podniósł, że umowa sprzedaży działki (...) stanowiła wyłącznie rozliczenie co do działu spadku po ojcu, nie dotyczyła zaś zachowku po matce. Wskazał, że bezpodstawne są zarzuty dotyczące naruszenia przez niego zasada współżycia społecznego.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 20 listopada 2015 roku Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 42 400 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13 marca 2014 roku do dnia zapłaty (punkt 1), a w pozostałej części powództwo oddalił (punkt 2). W punkcie trzecim Sąd oddalił wniosek pozwanego o rozłożenie świadczenia na raty. W punkcie czwartym zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3526,86 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło przy następujących ustaleniach faktycznych. B. Ś. zmarła w dniu 9 grudnia 2011r. Spadek po niej na mocy testamentu z dnia 24 sierpnia 2010 roku nabył jej syn F. Ś. w całości, co zostało stwierdzone postanowieniem Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim z dnia 19 kwietnia 2012 roku. Tym samym postanowieniem stwierdzono, że spadek po zmarłym w dniu 7 sierpnia 1994 roku K. Ś. nabyła jego żona B. Ś. i jego dzieci: F. Ś. i E. Ś..

Sąd Rejonowy ustalił, że K. i B. Ś. byli właścicielami (w ustawowej wspólności małżeńskiej) nieruchomości położonej w R. obejmującej działki nr (...) o łącznej powierzchni 0,4845 ha ( (...)), a także nieruchomości obejmującej działkę (...) ( (...)).

Pismem z dnia 30 listopada 2012 roku powód wezwał swojego brata F. do zawarcia umowy o dział spadku po zmarłym ojcu, domagając się spłaty 50.667 zł. Po wymianie korespondencji strony uzgodniły, że dokonają sprzedaży nieruchomości spadkowych i dokonają podziału uzyskanej sumy. Ostatecznie bracia postanowili wydzielić ze spadkowych nieruchomości część zabudowaną budynkiem mieszkalnym i sprzedać ją. E. Ś. miał otrzymać 50.000 zł z tytułu rozliczenia udziału w spadku po ojcu oraz przenieść na brata udziały w pozostałych nieruchomościach. F. Ś. był przekonany, że w ten sposób dokonuje całkowitego rozliczenia ze spadku po rodzicach, bo powód nie wspominał nic o zachowku po matce.

Sąd Rejonowy ustalił, że 27 lipca 2013 roku została zawarta przedwstępna umowa sprzedaży działki nr (...) o powierzchni 0,0870 ha, na podstawie której bracia zobowiązali się sprzedać przypadające im udziały w tej nieruchomości za łączną cenę 110.000 zł. Dnia 2 sierpnia 2013 roku został zawarta umowa sprzedaży, na podstawie której F. Ś. przeniósł na K. i J. P. udział wynoszący 5/6 w prawie własności nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni 0,087 ha za cenę 60.000 zł, a E. Ś. sprzedał udział wynoszący 1/6 na w/w kupujących za cenę 50.000 zł. Z kolei umową darowizny z dnia 2 sierpnia 2013r. E. Ś. przeniósł na swojego brata F. udziały wynoszące po 1/6 w nieruchomościach niezabudowanych objętych księgami wieczystymi (...). Na podstawie powyższych umów strony dokonały rozliczenia z tytułu udziałów w nieruchomościach nabytych w drodze spadku. Udział w nieruchomościach przypadający E. Ś. wynosił 1/6, ponieważ w skład spadku po ojcu K. wchodził udział ½ w tych nieruchomościach, a w skład spadku po matce B. również taki udział, przy czym po ojcu E. Ś. odziedziczył 1/3 spadku, a F. Ś. całość spadku po matce tj. 1/6+3/6 oraz po ojcu 1/6 udziału w nieruchomości. Sąd Rejonowy ustalił przy tym, że E. Ś. nie wiedział wówczas, że pomimo sporządzenia testamentu przez matkę i przekazania spadku przez matkę bratu ma prawo domagania się zachowku.

Na podstawie zgromadzonego materiału Sąd Rejonowy ustalił także, że B. Ś. dawała dzieciom i wnukom kwoty po około 100 zł z okazji różnych świąt. Powód po swoim ślubie dostał do używania samochód marki S.. B. Ś. częściowo sfinansował wesele powoda. Po śmierci ojca E. Ś. opiekował się matką, kupił pralkę, lodówkę, komplet wypoczynkowy, zajmował się wymianą okien oraz pieca CO. Jeździł z matką na zakupy. Proponował jej zamieszkanie u siebie. W 2009 r. F. Ś. zabrał matkę do siebie. E. Ś. nie jeździł już do matki, bo nie rozmawiał z bratem. B. Ś. odwiedzała żona i dzieci powoda. Syn powoda zapraszał swoją babcię na wesele, ta jednak nie przyszła. Pozwany nie informował brata o stanie zdrowia matki. Powód przed śmiercią B. Ś. odwiedzał ją w szpitalu.

Sąd Rejonowy w oparciu o opinię biegłego ustalił, że wartość nieruchomości według stanu na dzień otwarcia spadku po B. Ś. wg cen na chwilę ustalania zachowku wynosiła: odnośnie działki nr (...) opisanej w księdze wieczystej (...) o powierzchni 3975 m2 - 73600zł, odnośnie działki nr (...) opisanej w KW nr (...) o powierzchni 2422m2 - 67300 zł, zaś odnośnie działki nr (...), obecnie opisanej w KW nr (...) - 113.500 zł.

Pismem z dnia 26.02.2014r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 50.000 zł z tytułu zachowku po zmarłej matce B. Ś.. W odpowiedzi pozwany stwierdził, że między braćmi doszło do rozliczenia zachowku po matce.

Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że pozwany otrzymuje świadczenie emerytalne w wysokości 3173,61 zł. Ponosi miesięczne opłaty 1734,28zł, ma na utrzymaniu dziecko w wieku szkolnym, ponosi koszty opału 4.059 zł rocznie. Spłaca kredyt w wysokości 835,95 zł miesięcznie. Zaciągnął kredyt w rachunku bieżącym 4.000 zł.

Sąd Rejonowy dał wiarę zeznaniom powoda, iż uzyskanie przez niego kwoty 50.000 zł z tytułu sprzedaży jednej wydzielonej części nieruchomości zamiast wartości odpowiadającej dokładnie jego udziałowi tj. 18.333,33zł stanowiło rozliczenie z tytułu działu spadku i nie obejmowało zachowku należnego mu od brata z tytułu dziedziczenia po matce. Sąd Rejonowy wskazał, że wziął pod uwagę, iż suma ta była zbliżona do 1/6 wartości nieruchomości po rodzicach. Wskazał, że w związku z umową sprzedaży, powód dokonał darowizny swoich udziałów w pozostałych nieruchomościach na rzecz brata, co w ocenie Sądu Rejonowego stanowiło realizację umownego działu spadku

Sąd Rejonowy uznał ponadto, iż zeznania świadków nie dają podstawy do ustalenia, jakoby B. Ś. miała czynić na rzecz powoda darowizny, które podlegałyby zaliczeniu na zachowek. Za zwyczajowe, drobne darowizny uznał fakt sfinansowania wesela powoda (jako wynikające ze zwyczaju). Zdaniem Sądu Rejonowego zaliczeniu na zachowek nie podlega sfinansowanie leczenia powoda, gdy był dzieckiem jako realizacja obowiązku rodziców wobec dziecka w ramach obowiązku alimentacyjnego.

W ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że roszczenie zasługiwało na częściowe uwzględnienie. Sąd Rejonowy przywołał treść art. 991§1 oraz 931 k.c. i wskazał, że w okolicznościach niniejszej sprawy powodowi należy się zachowek po matce w wysokości ½ udziału, który otrzymałby w przypadku dziedziczenia ustawowego. Sąd Rejonowy wskazał, że spadkodawczyni sporządziła testament, w którym do całości spadku powołała syna F.. W skład spadku po niej wchodzą udziały wynoszące 4/6 (z czego 3/6 to jej udział jako współwłaścicielki, a 1/6 jej udział jako spadkobierczyni po mężu) w wartości nieruchomości, których była właścicielką wraz z mężem. Łączna wartość nieruchomości wynosiła 254.400zł. Zatem spadek po B. Ś. był wart 4/6 tej sumy, tj.169.600 zł, z czego w przypadku dziedziczenia ustawowego E. Ś. otrzymałby połowę tj. 84.800 zł, a zatem zachowek powoda wynosi 42.400 zł (1/2 z 84800 zł).

Sąd Rejonowy wskazał, że do ustalenia wartości czynnej spadku po B. Ś. należałoby doliczyć również inne darowizny dokonane przez nią. Jednakże w toku postępowania nie zostało wykazane, by poczyniła ona na rzecz syna darowizny podlegające zaliczeniu na zachowek. Natomiast drobne, zwyczajowe darowizny, zgodnie z art. 994 § 1 k.c. nie podlegają doliczeniu do spadku.

Sąd Rejonowy ocenił jako bezzasadne twierdzenia dotyczące sprzeczności żądania z zasadami współżycia społecznego. Faktem było wprawdzie nie utrzymywanie kontaktów ze spadkobierczynią przez syna E. przez ostatnie dwa lata przed śmiercią, jednak należy mieć na uwadze, że przez większą część swojego życia powód miał poprawne relacje z matką, nie został wydziedziczony, zatem nie sposób uznać jego zachowania za rażące. Matka powoda została zaproszona na ślub wnuka, a nie przyszła na uroczystość czy to z braku sił (jak twierdzi pozwany) czy też za namową pozwanego (tak twierdzi powód). W sytuacji, gdy rodzic mieszka u jednego z dzieci relacje z tym dzieckiem są ściślejsze i nie można drugiemu czynić z tego powodu zarzutu wyłączającego go od dziedziczenia.

Sąd Rejonowy nie uwzględnił wniosku o rozłożenie świadczenia na 120 rat. Uznał, że nie można oczekiwać od powoda, że będzie czekał na spełnienie świadczenia przez 10 lat, w sytuacji, gdy pozwany dysponuje majątkiem spadkowym, który można sprzedać. Podniósł, że oceny tej nie zmienia fakt, że pozwany cały swój dochód wydaje na bieżące potrzeby.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z żądaniem pozwu, uznając, że od daty wskazanej w wezwaniu do zapłaty pozwany pozostaje w opóźnieniu. O kosztach Sąd orzekł po podstawie art.100 k.p.c.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł pozwany. Wskazał, że wyrok zaskarża w zakresie punktu 1, 3 oraz 4. W ocenie pozwanego, Sąd pierwszej instancji poczynił ustalenia sprzeczne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym i błędnie uznał za wiarygodne twierdzenia powoda, że otrzymana przez niego przy sprzedaży kwota 50 000 zł stanowiła rozliczenie wyłączenie z tytułu działu spadku po ojcu i nie obejmował zachowku po matce. Zarzucił, że w rzeczywistości strony nie dokonał działu spadku po ojcu, a jedynie zawarły umowę sprzedaży oraz umowę darowizny. Tym samym zdaniem pozwanego Sąd Rejonowy dopuścił się naruszenia art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 535 § 1 k.c. w zw. z art. 888 § 1 k.c., art. 991 k.c. oraz 1037 § 1 i 2 k.c.

Ponadto w ocenie skarżącego, Sąd Rejonowy naruszył art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 207 k.c. oraz art. 991 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że w związku z tym, iż współwłaścicielom przychody z rzeczy przypadają w stosunku do wielkości udziału, nie jest możliwe uwzględnienie przy podziale tych przychodów również kwestii zachowku.

Pozwany podniósł również zarzut naruszenia art. 5 k.c. w zw. z art. 991 k.c. poprzez zasądzenie przez Sąd Rejonowy zachowku na rzecz powoda, podczas gdy działanie powoda było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a także naruszenie art. 322 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku pozwanego o rozłożenie zasądzonej kwoty na 120 rat. W ocenie skarżącego zaszły szczególne okoliczności dotyczące stanu majątkowego powoda, które nie pozwalają na jednorazowe uiszczenie całej zasądzonej kwoty.

Formułując powyższe zarzuty, pozwany wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów postępowania. Pozwany złożył wniosek ewentualny o rozłożenie świadczenia na 120 rat, bądź o uchylenie wyroku w punktach 1,3,4 i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Ponadto pozwany wniósł o zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego. W ocenie powoda Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że kwota 50000 zł otrzymana przez powoda była rozliczeniem udziału spadkowego po ojcu. Strony nie umawiały się wówczas na rozliczenie kwestii zachowku po matce. Powód zaprzeczył również, jakoby jego zachowanie względem matki miało być niewłaściwe. Wskazał, że na uwzględnienie nie zasługuje także wniosek pozwanego o rozłożenie świadczeń na raty, bowiem pozwany dysponuje majątkiem spadkowym, który może sprzedać. Powód zważywszy na swoją sytuację życiową i zdrowotną nie może oczekiwać na należny mu zachowek przez 10 lat.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Wyrok Sądu pierwszej instancji jest prawidłowy, zaś apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Wskazać jednak należy, że podniesiony w apelacji zarzut poczynienia błędnych ustaleń faktycznych i naruszenia prawa materialnego (a to art. 1037 § 1 i 2 k.c.) okazał się częściowo zasadny. Przyznać należy pozwanemu rację, że strony nie przeprowadziły działu spadku po ojcu K. Ś., zaś za dział spadku nie może być uznane zawarcie umowy sprzedaży jednej z działek na rzecz osób trzecich, ani też dokonana między stronami umowa darowizny. Z tą zmianą Sąd Okręgowy przyjmuje ustalenia Sądu Rejonowego za własne.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa materialnego, wskazać należy, że zgodnie z art. 1037 § 1 k.c. dział spadku może być przeprowadzony bądź na podstawie umowy między wszystkimi spadkobiercami, bądź na podstawie orzeczenia sądu. Jeśli w skład spadku wchodzi nieruchomość, tak jak w niniejszej sytuacji, umowa o dział spadku powinna być zawarta w formie aktu notarialnego (§ 2). Tymczasem w przedmiotowej sprawie strony zawarły w dniu w dniu 2 sierpnia 2013 roku umowę sprzedaży działki nr (...) (poprzedzoną umową przedwstępną). Na podstawie tej umowy E. Ś. przeniósł na K. i J. P. udział w wysokości 1/6, zaś F. Ś. udział w wysokości 5/6 nieruchomości. Ponadto w tym samym dniu strony zawarły umowę darowizny, na podstawie której E. Ś. przeniósł na swojego brata F. udziały wynoszące po 1/6 w nieruchomościach spadkowych objętych księgami wieczystymi numer (...). Wskazać należy, że obie umowy zostały zawarte przed notariuszem, w formie aktu notarialnego. Z treści tych dokumentów w żaden sposób nie wynika, iż strony dokonały działu spadku po swoim ojcu. Zdaniem Sądu Okręgowego nie można interpretować tych umów jako umowy o dział spadku. Mając na uwadze konieczność zapewnienia pewności obrotu oraz profesjonalny charakter obu umów nie sposób przyjąć, że umowy te w istocie są innymi umowami, niż wskazuje na to ich nazwa oraz treść. Nie bez znaczenia jest również fakt, że stroną umowy sprzedaży były także osoby trzecie, które w żaden sposób nie mogły być stronami ewentualnej umowy o dział spadku po K. Ś..

Błędne ustalenie poczynione przez Sąd Rejonowy co do możliwości uznania, że zawarte przez strony umowy mogą być uznane za umowny dział spadku – nie miało jednak wpływu na prawidłowość rozstrzygnięcia sądu. Pozostałe ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, Sąd Okręgowy aprobuje i uznaje za własne. W szczególności nie można zgodzić się z pozwanym, który twierdzi, że rozliczenia dokonane między stronami w związku z zawartą umową sprzedaży oraz darowizny wyczerpywały także roszczenia powoda w zakresie zachowku po matce stron – B. Ś.. Swoje twierdzenia pozwany wywodził z faktu, iż w umowie sprzedaży zaistniała dysproporcja pomiędzy wielkością udziałów i ich ceną. Udział powoda w wysokości 1/6 został bowiem zbyt za cenę 50 000 zł, zaś udział pozwanego w wysokości 5/6 za cenę 60 000 zł. Różnicy takiej nie było w zawartej przez strony umowie przedwstępnej, co zdaniem pozwanego świadczy o tym, że po zawarciu umowy przedwstępnej strony postanowiły rozliczyć między sobą również kwestię zachowku po matce, określając różną wartość udziałów w nieruchomości - z korzyścią dla powoda. Takie twierdzenia pozwanego nie znalazły jednak potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Korespondencja stron poprzedzająca zawarcie umówi sprzedaży i darowizny dotyczy kwestii rozliczenia spadku po ojcu, nie zaś należnego powodowi zachowku po matce.

Wiarygodne jest w tym kontekście stanowisko powoda, że nierówne określenie wartości udziałów stron w umowie sprzedaży związane jest z zawartą tego samego dnia przez strony umową darowizny. Zwrócić w tym kontekście należy uwagę na związek czasowy pomiędzy obydwoma umowami oraz wcześniejszą korespondencją stron. Strony sprzedały tylko jedną działkę, podczas gdy współwłasność dotyczyła trzech działek. Aby więc doprowadzić do zniesienia współwłasności pozostałych dwóch działek, powód dokonał darowizny swojego udziału w tych działkach na rzecz brata. W nawiązaniu do wcześniej podniesionych okoliczności pozwala to na logiczne wytłumaczenie określenia nierównych wartości udziałów co do jednej z działek. Ostatecznie, uwzględniając wszystkie trzy działki, strony zachowały proporcję wartości nieruchomości do udziałów każdego ze współwłaścicieli.

Co istotne, uzyskanie przez powoda kwoty 50 000 zł w związku z zawieranymi umowami sprzedaży i darowizny w przybliżeniu odpowiada wartości udziału powoda (1/6 całości nieruchomości) w spadku po ojcu stron K. Ś..

Gdyby strony zamierzały rozliczyć się również w zakresie zachowku po matce, uzasadnione wydaje się stwierdzenie, że kwota to musiałaby by być istotne większa, a strony niewątpliwie rozważałyby także inne formy rozliczenia. Na okoliczność tą prawidłowo zwrócił uwagę Sąd pierwszej instancji.

Prawidłowo również wskazał Sąd Rejonowy, że w czasie zawierania przedmiotowych umów kwestia zachowku po matce stron w ogóle nie była przedmiotem ustaleń stron.

Zasadnie Sąd Rejonowy uznał wiarygodność zeznań powoda, który podał, że nie miał wówczas świadomości, że przysługuje mu roszczenie o zachowek.

Pozwany w apelacji podnosił również zarzut naruszenia art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. a art. 207 k.c., który miał polegać na błędnym uznaniu przez Sąd Rejonowy, iż skoro zgodnie z art. 207 k.c. przychody z rzeczy wspólnej przypadają współwłaścicielom stosowanie do wielkości udziałów, to strony nie mogły we wzajemnych rozliczeniach tych pożytków uwzględnić kwestii zachowku. Podnieść należy, że zarzut ten jest w pełni niezasadny. Artykuł 207 k.c. nie miał w sprawie zastosowania, Sąd Rejonowy nie mógł więc dopuścić się jego naruszenia. Przedmiotem sprawy nie było rozliczenie pożytków bądź przychodów z rzeczy, lecz rozstrzygnięcie kwestii zachowku. Rozróżnić natomiast należy pojęcie pożytków i przychodów od ceny uzyskanej za sprzedaży rzeczy.

Wreszcie podnieść należy, że nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 5 k.c. w zw. z art. 991 k.c. Słusznie Sąd Rejonowy ocenił, że relacja powoda ze zmarłą B. Ś. uległy rozluźnieniu w ciągu ostatnich dwóch lat jej życia. Na okoliczność taką niewątpliwie miało wpływ to, że matka stron zamieszkiwała wówczas u pozwanego F. Ś., zaś relacje pomiędzy braćmi nie były dobre. Zdaniem Sądu naturalnym jest, że B. Ś. bliżej związana była z synem, z którym przebywała na co dzień. Jednocześnie, jak słusznie ustalił Sąd Rejonowy powodowi nie można poczynić zarzuty popełnienia wysoce nagannych czy drastycznych zachowań w stosunku do matki. Odnosząc się natomiast do samego zarzutu naruszenia art. 5 k.c., wskazać należy, że zgodnie z tym przepisem nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Sprzeczność z zasadami współżycia społecznego miała zdaniem pozwanego polegać na nieprawidłowym stosunku powoda na spadkobierczyni. Abstrahując nawet od braku zasadność tych twierdzeń, wskazać należy, że ewentualne nadużywania prawa przez powoda musiałoby być oceniane w relacji powoda do pozwanego. Prawo do zachowku powód realizuje bowiem względem spadkobiercy – pozwanego. Natomiast wyłączenie prawa do zachowku w związku z niewłaściwym zachowaniem w stosunku do spadkodawcy nastąpić może w drodze wydziedziczenia, co w niniejszej sytuacji nie miało miejsca (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku I ACa 692/13 Lex nr 1461014).

Nie odniósł tez skutku zarzut apelacji co do naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 320 kpc poprzez oddalenie wniosku pozwanego o rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty. Zgodnie z art. 320 k.p.c. do rozłożenia świadczenia na raty może dojść jedynie w szczególnie uzasadnionych wpadkach. Przepis ten nie może być wykładany rozszerzająco, bowiem prowadzi on do ograniczenia prawa strony, wygrywającej proces. Odnosząc go do niniejszej sprawy, podnieść należy, że sytuacja materialna pozwanego nie jest korzystna, jednakże dysponuje on własnością nieruchomości, które wchodziły w skład spadku. Nie są przekonujące twierdzenia pozwanego, jakoby nieruchomości tych nie dało się zbyć. Wskazać należy, że brak dostępu do drogi publicznej (który jedynie utrudnia, lecz nie uniemożliwia sprzedaż nieruchomości) dotyczy wyłącznie jednej z działek pozwanego. Ponadto zauważyć należy, że wartość tych działek, która miała bezpośrednie przełożenie na wysokość zasądzonego zachowku, została określona w uwzględnieniem kwestii dostępu do drogi publicznej.

Ze wskazanych powodów Sąd Okręgowy uznał, że zaskarżony wyrok jest prawidłowy i dlatego apelację pozwanego jako bezzasadną oddalił w oparciu o art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono po myśli art. 98 k.p.c. i § 12 ust. 1 pkt 1 i § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 sierpnia 2002r. w sprawie opłat za czynności radów prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu( Dz. U. z 2013 poz. 490 ze zm.).

SSR(del.) Łukasz Malinowski SSO Gabriela Sobczyk SSO Anna Hajda

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Kornelia Dziambor
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gliwicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Gabriela Sobczyk,  Anna Hajda ,  Łukasz Malinowski
Data wytworzenia informacji: